Skocz do zawartości

Potrzebuję zdemontować luksfery czym najlepiej je wyciąć z tej ścianki?


Recommended Posts

3 godziny temu, podczytywacz napisał:

Ścianki nie widzę :scratching:

Widzę luksfery...

A powiedział byś mi czym najlepiej je wyciąć?

5 minut temu, KamilDpl napisał:

A powiedział byś mi czym najlepiej wyciąć te luksfery żeby ich nie zniszczyć?

 

Link do komentarza
8 godzin temu, KamilDpl napisał:

Witam pisze z takim pytaniem Potrzebuję zdemontować luksfery czym najleiej je wyciąć z tej ścianki?   

 

Szlifierka kątowa i/lub młot udarowy i demolka. Jak pewnie wiesz, na obrzeżach luksfery mają wgłębienia, w które wchodzi beton, dlatego nie da się ich wypchnąć, ani wybić, A w tym betonie najpewniej zatopione są druty zbrojeniowe, bo tak się takie ścianki robiło. Więc delikatne metody są tutaj daremne.

Link do komentarza
  • Redakcja changed the title to Potrzebuję zdemontować luksfery czym najlepiej je wyciąć z tej ścianki?

Cięcie szlifierką kątową po fugach. Tam będzie zaprawa i najpewniej również pręty stalowe. Cięcie z jednej strony, potem z przeciwnej. Rozbiórka warstwami od góry, tak samo jak się rozbiera ścianki z cegły, żeby się reszta nie zawaliła pod obciążeniem. Dużym diaksem z tarczą 230 mm średnicy powinno dać radę, o ile ktoś nie ukrył sprytnie prętów w zagłębieniach po bokach luksferów. Tarcza pełna z przeznaczeniem do betonu zbrojonego, żeby można było ciąć również pręty. 

Link do komentarza
50 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

  Rozbiórka warstwami od góry, tak samo jak się rozbiera ścianki z cegły, żeby się reszta nie zawaliła pod obciążeniem. 

 

To jest ideał, ale w życiu jest to trudne. Dlatego ja radziłbym zaczynać tam, gdzie jest wygodnie, kiedy mocno stoi się na nogach, na podłodze. Bo pierwsza cegła jest najtrudniejsza, natomiast górna część spoczywa na prętach i nie spadnie, A później idziemy nieco na boki i w górę, obserwując i analizując sytuację.

Chyba, że górna warstwa nie jest łączona zbrojeniem z sufitem, wtedy może być łatwiejsza, ale wątpię.

 

Link do komentarza
6 godzin temu, KamilDpl napisał:

żeby ich nie zniszczyć

Dopytuję się o ŚCIANĘ, bo ja zaczynałem od odkucia paru cm ściany w okolicach fugi przy pierwszym rzędzie luksferów - to mi pokazywało jak te luksfery były kładzione, jak i czy w ogóle zbrojone, itp...

To wskazywało jak zabrać się za rozbiórkę z zachowaniem całości tych luksferów i jakich narzędzi użyć...

Link do komentarza
1 godzinę temu, podczytywacz napisał:

Nie chce ich rozbijać, tylko DEMONTOWAĆ...

Rozbić i ile się da odzyskać. :takaemotka:

 

Ja ludkom wybijam to młotem, w to miejsce albo wstawiają okna , nie zawsze można, ściana blisko granicy działek.

To  na brzegu muru zamurowuję otwór tym badziewiem, albo cegłą szklaną, a od środka wstawiam okna.  

Link do komentarza

Jak autorowi zależy żeby je odzyskać, tarczą diamentową uważam że wszystko elegancko można wyciąć i każdą uratować. Kupa dymu i kupa roboty, także ja czy mój syn w 3 minuty czujnikiem 5kg bym to załatwił.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
51 minut temu, animus napisał:

Nawet jak sporo kafli odzyskasz, to trzeba jeszcze pozbyć się zaprawy z nich, żeby się do czegoś przydały.

Obtłucze jakimś tłuczkiem drewnianym.

A rozwalić najlepiej jakimś taranem z drewna.

Link do komentarza

przewiercić kilka razy fugę miedzy luksferami tak by zrobić miejsce na brzeszczot do metalu - i potem ręcznie ciąć wzdłóż fugi

Można też tarczą jeśli się sięgnie na całą grubość - albo trochę tarczą, resztę brzeszczotem.

Brzeszczotem mało pyłu - tarczą dużo, chyba że jest z odsysaniem.

Link do komentarza
2 godziny temu, animus napisał:

Nawet jak sporo kafli odzyskasz, to trzeba jeszcze pozbyć się zaprawy z nich, żeby się do czegoś przydały.

:scratching:

 

Łatwiej jest, jeśli ściana jest wykonana tak, że krawędzie do siebie przylegają, bez fug. Bo to co jest na zdjęciach Autora, to partanina.

Zaprawa oblepia kafle o wiele za dużo. Wtedy i z izolacyjnością jest lepiej.

Link do komentarza
przewiercić kilka razy fugę miedzy luksferami tak by zrobić miejsce na brzeszczot do metalu - i potem ręcznie ciąć wzdłóż fugi
Można też tarczą jeśli się sięgnie na całą grubość - albo trochę tarczą, resztę brzeszczotem.
Brzeszczotem mało pyłu - tarczą dużo, chyba że jest z odsysaniem.
Ja ostatnio zapiąłem diamentówke 23cm i pustaki szalunkowe szły jak masło.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przetestowane na niejednej nocnej wyprawie wędkarskiej. Deszcz nie deszcz, wiatr, one zawsze świecą. Takie wkłady do środka na 60 godzin i masz nocą spokój, że zawsze jest solidne światło blade  
    • Już mam kupioną - z kampera została Wszystkie ciuchy mam "na wieszakach" .... musi być szafa     Na komary, które tylko czatują, żeby mnie zeżreć Ze stu ludzi wokół żrą tylko mnie     Regalik się przyda .... zmieści się na spokojnie ... jeszcze miejsce na walizki zostanie     Telefon pod ręką rzecz święta .... w sumie masz rację, na książki nie będę tam miała czasu     No co Ty ... chcesz, żebym się zabiła w nocy, wracając z koncertu tudzież grilla ?!     Impreza tam dzieje się 24/24 .... mój wiek wymaga na mnie skuteczną regenerację organizmu Zatyczki to mus!     Kuchenkę mamy na wyposażeniu ... taką na ... kardridże? Nie wiem, jak to się fachowo nazywa, ale się sprawdziło w busie-kamperze         Nie chcąc narażać współtowarzyszy biwakowej niedoli na traumy, makijaż obowiązkowy .... szczególnie na koncertach     Do kąpieli?     Też nam cały system solarny domowej roboty pozostał po busie-kamperze. Trzeba go tylko nieco zmodyfikować. Panel solarny połączony z akumulatorem, z którego ładować będziemy sprzęty     Materac sprawdzę, bawić się zamierzam świetnie       Kurcze ... zagadka jest  
    • musowo   musowo     niekoniecznie     przyda się     na chuiCito       Proszę! Przestań!     Tiaaaaa, będziesz dzwonić i czytać. Jasne.       Żeby bajzel oglądać. Weź. Po ciemku właź, spać się kładź, będzie raźniej. A nie oglądać....     Będzie piwko, wódeczka, będziesz zmęczona - zatyczki zbędne.       Pisałem wyżej. Nie żadne spirytusowe popierduly. Solidna butla i kuchenka na 2 palniki. I jednorazowe naczynia i sztućce plastikowe. Żebyś nie musiała w kolejce do mycia naczyń w zimnej wodzie czekać.       Papierochy weź z filtrem, a nie kremy drogie nieprzydatne.....       Po seksie przydatne.       Gumofilce Zawsze się sprawdzą     Klapki zawsze, ale na cholerę się rano po imprezie oglądać, wiesz tylko Ty!       Hm. Że niby do czego.....       Pierwsze słyszę, ale ok. Pokaż co to i jak działalo.     Jasne.     Materace sprawdź czy nie dziurawe i w połowie nocy nie schodzi powietrze, korki czy mają do zatkania i pompka dobra, żeby płuca nie wyskoczyły!     Baw się dobrze.     Ze dwa duże najtańsze znicze weź z sobą. Jasne szkło. Takie wiesz, jak na cmentarz. Zobaczysz że się przydadzą.   Podziękujesz po powrocie.  
    • Nie ma najważniejszego. Butla gazowa i palnik z czajnikiem żeby zrobić rano kawkę. Kupować na kilka dni nie warto. Pożycz od kogoś, kto ma. Ja mam   Do butli po kolacji wkręcasz solidną lampę gazową Żeby do kielonków lać po równo.   Parasol taki duży pożycz od kogoś. On robi robotę nad stolikiem turystycznym. Nie lecą z góry paprochy. I cień daje w ciągu dnia
    • Na zewnątrz przy zmiennych warunkach atmosferycznych drewno dalej będzie nas zaskakiwać. W dodatku tu pęknie, tam wypadną sęki.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...