Skocz do zawartości

Dopisanie do domu


Recommended Posts

Witam

Chciałam zapytać jak to wygląda prawnie wszystko. Mąż otrzymał ziemie od rodziców po ślubie. Na jednej z działek postawiliśmy dom i kredyt jest na oboje nas ale mąż jest właścicielem. Obecnie mamy 2 dzieci. Chciałam zapytać czy w przyszłości, w razie rozstania lub rozwodu należę cos do domu? A jak nie ja to dzieci coś mają?

Jakie są koszta dopisania mnie jako współwłaściciela do domu? Proszę od pomóc. 

Link do komentarza

Nie, nie masz prawa do domu w przypadku rozwodu.

Masz prawo do wartości połowy inwestycji w dom (czyli spłaconej twojej połowy kredytu), bez działki.

Dzieci mają prawo dopiero po śmierci właściciela - dziedziczenie. 

W przypadku śmierci małżonka żona dostaje po równo z dziećmi, czyli każdy po 1/3

 

Dopisanie współwłaściciela to taksa notarialna zależna od wartości nieruchomości. Dużo taniej można to załatwić poprzez rozszerzenie wspólnoty majątkowej o wartość majątku przedślubnego. Myśmy z mężem tak zrobili, bo tez on był właścicielem gruntu. Inaczej nie inwestowałabym w budowę.

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, Elfir napisał:

Dzieci mają prawo dopiero po śmierci właściciela - dziedziczenie. 

W przypadku śmierci małżonka żona dostaje po równo z dziećmi, czyli każdy po 1/3

 

 

Jesteś pewna?

Z tego co pamiętam po śmierci jednego rodzica dzieciom do podziału należy się tylko 1/4 pozostawionego majątku. Pozostałe 3/4 należy do współmałżonka.

Link do komentarza
22 minuty temu, bobiczek napisał:

Z tego co pamiętam po śmierci jednego rodzica dzieciom do podziału należy się tylko 1/4 pozostawionego majątku. Pozostałe 3/4 należy do współmałżonka.

 

Jeśli nie było testamentu.

Dzieci i małżonek spadkodawcy dziedziczą w równych częściach,

część przypadająca małżonkowi spadkodawcy nie może być mniejsza niż ¼ spadku,

 

Link do komentarza
4 godziny temu, Elfir napisał:

rozszerzenie wspólnoty majątkowej o wartość majątku przedślubnego.

 

4 godziny temu, Ewe1826 napisał:

Mąż otrzymał ziemie od rodziców po ślubie.

 

Czy to ma jakieś znaczenie?

Link do komentarza

Nie wiem czy to w drodze darowizny czy w formie jakiejś innej instytucji prawnej. Bo w przypadku rozdzielności majątkowej może być zawarta umowa w obecności notariusza dobrowolnie lub orzeczona przez sąd i tu ciekawostka sąd morze orzec rozdzielność majątkową z datą wsteczną.

 

W omawianym przypadku mamy taki stan: że właścicielem nieruchomości gruntowej jako majątku odrębnego nabytego przed zawarciem związku małżeńskiego jest mąż. Następnie nieruchomość została zabudowana domem jednorodzinnym z dochodów wspólnych małżonków w domyśle w częściach równych, z tym że w przypadku podziału majątku dorobkowego każda ze stron mogłaby udokumentować przyczynienie się do nakładów w stopniu znacznym czyli większym niż 50% i zgłosić z tego tytułu roszczenie o uznanie większej wartości.

 

Analogicznie więc jeżeli można uznać że można znieść wspólnotę z datą wsteczna przed sądem,  małżonek może zrzec się swego osobistego prawa do majatku odrębnego na rzecz drugiego małżonka. Nie jest to sensu stricto darowizna i byłaby konieczność określenia jej wartości choćby ze względów podatkowych bez względu na to czy obowiązek uiszczenia podatku powstanie. 

Link do komentarza
14 minut temu, gawel napisał:

W omawianym przypadku mamy taki stan: że właścicielem nieruchomości gruntowej jako majątku odrębnego nabytego przed zawarciem związku małżeńskiego jest mąż

Gdzieś Ty to wyczytał???

 

Przecież Ewe pisze wyraźnie

 

10 godzin temu, Ewe1826 napisał:

Mąż otrzymał ziemie od rodziców po ślubie.

 

Link do komentarza
Przed chwilą, uroboros napisał:

No, właśnie... czy to coś zmienia?

Jeśli nie mają rozdzielności majątkowej po ślubie, to chyba zmienia...

Nie bo majątek nabyty przed powstaniem wspólnoty majtkowej (ślub bez intercyzy) czy spadki i darowizny nabyte w trakcie trwania małżeństwa stanowią majątek odrębny małżonka.

Jedna ze znajomych forumowiczek zbudowała piękny dom na swojej działce i zamieszkała z partnerem potem powiedziała " Yes I do" i dom już jest ich wspólny. 

4 minuty temu, uroboros napisał:

No, właśnie... czy to coś zmienia?

Jeśli nie mają rozdzielności majątkowej po ślubie, to chyba zmienia...

co konkretnie?

Nie zmienia bo działka jest tylko męża i czy dostałby ja przed czy po ślubie to nie ma znaczenia podobnie jak rozdzielnośc tez nie ma na to zupelnie wpływu

Link do komentarza
17 minut temu, uroboros napisał:

No, właśnie... czy to coś zmienia?

Jeśli nie mają rozdzielności majątkowej po ślubie, to chyba zmienia...

Nie. Darowizna jest na osobę a nie wspólnotę małżeńską, o ile nie zostało to zaznaczone w umowie darowizny. Autorka na dodatek zaznaczyła, ze dom jest na męża (podejrzewam, że jest jedynym właścicielem ujawnionym w KW nieruchomości).

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

 

Dnia 17.01.2020 o 10:51, Ewe1826 napisał:

A co lepsze dopisanie siebie czy rozszerzenie wspólnoty majątkowej?

Musisz pójść do notariusza - i on ci dokładnie wyjaśni. I czy jest jeszcze jakaś inna opcja. Najważniejsze, byście z mężem byli zgodni w tej kwestii. Reszta to wybór najbardziej korzystnej opcji. U wielu notariuszy takie wyjaśnienie jest bezpłatne.  

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Krótko mówiąc, instalacja nowoczesnej instalacji z grzejnikami i kotłem gazowym będzie kosztować średnio 20-30 tysięcy złotych. Więc cena jest odpowiednia.
    • Hierarchia nie jest dziwna, jest zwyczajna. Taka sama jak wszędzie na świecie. Podstawowym dokumentem prawnie obowiązującym są ustawy parlamentarne. I wydane na ich podstawie rozporządzenia. Bo żaden minister nie może edytować rozporządzeń, jeśli ustawa mu tego nie zleca i do tego nie upoważnia. I to są akty prawne, obowiązujące powszechnie! Wszystkich i zawsze.   Natomiast norma państwowa obowiązuje prawnie wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim rozporządzenie do niej odsyła. Czy też na nią się powołuje. Są też normy branżowe (w instalatorstwie normy SEP-owskie), które kiedyś obowiązywały, ale to są już dawne dzieje. Teraz są to tylko zalecenia, które można stosować, ale obowiązku nie ma. Chociaż wypadałoby wtedy wiedzieć, dlaczego się od ich postanowień odstępuje.   Z tego powodu wyrobnicy ściśle stosują się do postanowień norm, bo tak jest po prostu bezpieczniej. Nie trzeba rozumieć dlaczego ma być tak, a nie inaczej, wystarcza stwierdzić, że tak stanowi norma.  Ale ci, którzy sami rozumieją co i po co robią, oraz w jakich warunkach, bywa  ze od norm odstępują, bo mają lepsze rozwiązania. I potrafią je uzasadnić.   Cały rozdział do końca. I to dokładnie!
    • Nie trzymam się ale staram się trzymać...już mam przykłady za sobą w swoim mieszkaniu gdzie nie jest to możliwe. Do którego paragrafu, rozdziału doczytać? Możesz zasugerować, czy po prostu do końca?   @retrofooddzięki, teraz b. rzeczowo.  to jak to się ma do tego:? https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf trochę dziwne hierarchia hmmm.   Rozumiem, że dok z linku najważniejszy: "I to jest dokument podstawowy..."
    • No właśnie. Przepisami obowiązującymi w każdej sytuacji, jest Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690, wraz z późniejszymi zmianami.   https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf Instalacji elektrycznej dotyczy rozdział 8, od paragrafu 180. A jednym z najważniejszych paragrafów jest ten z nr 183, ale radzę dokładnie przestudiować wszystkie.   I to jest dokument podstawowy. Bo nawet Polskie Normy nie są dokumentem obowiązującym, a jedynie zalecanym. Od postanowień normy można odstąpić w sytuacjach uzasadnionych. Przykład podałem wyżej. Nie da się prowadzić instalacji w strefach do siebie prostopadłych, jeżeli pomieszczenie ma ściany ukośne. Albo okrągłe. A takie są i wcale nierzadko. Innym przykładem był kiedyś nakaz obejmowania połączeniami wyrównawczymi wszelkich elementów metalowych w łazienkach. A więc literalnie go stosując, należało uziemiać zawiasy szafek, albo klucze w zamkach. Co jest absurdem totalnym.      Całej instalacji nie ma technicznego sensu prowadzić np. w podłodze, bo np. lampy wiszą najczęściej na suficie, albo na ścianach. Ale np. większość instalacji gniazdek wtyczkowych - już tak. Łatwiej i taniej prowadzić ją w podłodze. Nie wszystkie oczywiście, bo musimy mieć na uwadze postanowienia paragrafu 188, pkt 2: § 188.  1... 2. W instalacji elektrycznej w mieszkaniu należy stosować wyodrębnione obwody: oświetlenia, gniazd wtyczkowych ogólnego przeznaczenia, gniazd wtyczkowych w łazience, gniazd wtyczkowych do urządzeń odbiorczych w kuchni oraz obwody do odbiorników wymagających indywidualnego zabezpieczenia.   Bo zasadą jest prowadzenie przewodów w liniach prostych, równolegle do krawędzi ścian i stropów. A odległości,  czyli wymiary w strefach, to już jest wymysł speców z SEP. Natomiast Ty się tego trzymasz, jak rąbka mamusi spódnicy. Niepotrzebnie.        
    • @retrofood Dla mnie pod takim czymś kryją się przepisy:   Jeżeli Cię dobrze zrozumiałem to "...przepisach pomocniczych" to te strefy możemy traktować jako zalecenia...prowadź tak, jeżeli się da... Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem również, że zastrzeżeniem jest, że w prawej stronie przewody/rurki mam co powiedzmy 5cm. Przy prowadzeniu tylko przewodów one byłby obok siebie.     Możesz wskazać jak albo krótko opisać co masz na myśli, może coś pominąłem w tych artykułach. Przy tak ogólnym sformułowaniu mogę rozumieć, że miałem prowadzić całą instalację np.: w podłodze lub w suficie w tedy tak, na pewno bardziej da się uniknąć prowadzenia w większości przewodów w ścianach.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...