bajbaga Napisano 4 grudnia 2010 Udostępnij #151 Napisano 4 grudnia 2010 (edytowany) Cytat ciekawe że na budowach zaobserwować tego nie mogę. Teorie to jedno a rzeczywistość to drugie. Rzeczywistość jest taka, że głupich przedsiębiorców budowlanych, jest jeszcze trochę – zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, gdzie konkurencja nie jest duża.Również, w takiej sytuacji, inwestor nie ma wyboru i musi zaakceptować taki stan rzeczy.Rzeczywistość też jest taka, że najczęściej piją na budowach, budowlańcy „zatrudnieni” przez inwestora tzw. budowa systemem „gospodarczym” – nie mają oni nic do stracenia („budowlańcy”), bo są tak tania siłą roboczą, że zawsze jakiś kaskader się znajdzie i ich zatrudni.Ale faktem niezaprzeczalnym jest, że zależy to też od regionu – u nas(na zachodzie) budowlańcy już nie piją na budowach – cenią sobie pracę. Edytowano 4 grudnia 2010 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
vega1 Napisano 4 grudnia 2010 Udostępnij #152 Napisano 4 grudnia 2010 albo ich nie stać na alkohol. U nas (na wschodzie) - stać. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 5 grudnia 2010 Udostępnij #153 Napisano 5 grudnia 2010 a u nas- na samiuśkim połedniu- porządne ekipy nie piją. Nieporządne mnie nie interesują Link do komentarza
vega1 Napisano 5 grudnia 2010 Udostępnij #154 Napisano 5 grudnia 2010 nie ma się co czarować i mydlić oczu. To co pisze bajbaga to są jego pobożne życzenia. W środę przybył na naszą budowę nowy dźwigowy. Człowiek jest z Krakowa ale pracował ostatnie 2 lata na dźwigu w Wrocławiu. Z tego co opowiadał to tam "ładowali" też dość ostro. Ja jestem zupełnie przeciwny piciu przy pracy (szczególnie na budowie). Jednak nie ma się co czarować, że zdecydowana większość budowlańców pije i pić będzie bez względu na to na jakiej szerokości geograficznej naszego kraju się znajdują. Tylko żeby to zauważyć trzeba pracować na budowie a nie być teoretykiem. Link do komentarza
daggulka Napisano 5 grudnia 2010 Udostępnij #155 Napisano 5 grudnia 2010 Tak czytam i czytam ..... i sama nie wiem ..... Hm ... jeśli za ekipę pijącą uważa sie ekipę której pracownicy w ciągu całego dnia pracy od godziny 7 rano do godziny 20 wypijają po 1-2 piwa oprócz kilku wód mineralnych - to moi górale to ekipa pijąca..... Sama często kupowałam im po piwie po drodze na budowę ..... Był oczywiście jeden góral - Ujec na Niego mówili ..... do dziś mam Go przed oczyma jak zbierał kwiaty na wieche na łące za domem brodząc w trawie po pas niczym Tobibowski w "Nocach i dniach" w stawie zbierając lilie dla Barbary ..... On lubił se trzasnąć ... sama się zastanawiam dlaczego Majster Go trzymał - dawali mu zawsze prace niewymagające .... taki "przynieś, wynieś , pozamiataj" ... pewnie jakaś majstra rodzina .... No i nie można nie wspomnieć - piękne góralskie przyśpiewki w czasie pracy wykonywał .... aż miło było słuchać .... Reasumując .... jeśli cała ekipa słaniałaby się na nogach i urządzała libacje na budowie - dostaliby kopa po dwóch dniach takich ekscesów.....Dla mnie wypicie 1/2 piw w całym 13- godzinnym dniu pracy w upale - nie jest przestępstwem pod warunkiem, ze dobrze pracują ..... Link do komentarza
vega1 Napisano 5 grudnia 2010 Udostępnij #156 Napisano 5 grudnia 2010 a no więc właśnie. Trzeba uściślić co to znaczy pijąca ekipa Link do komentarza
daggulka Napisano 5 grudnia 2010 Udostępnij #157 Napisano 5 grudnia 2010 Cytat a no więc właśnie. Trzeba uściślić co to znaczy pijąca ekipa no to właśnie uściśliłam swój pogląd na tą sprawę.... Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 grudnia 2010 Udostępnij #158 Napisano 5 grudnia 2010 Zdarzyło mi się, że zwolniłem dyscyplinarnie pracownika (murarza), za przysłowiowe 1 piwo (bo na to 1 miałem "twarde dowody"). Sprawę przed sądem pracy – wygrałem. Cytat a u nas- na samiuśkim połedniu- porządne ekipy nie piją. Nieporządne mnie nie interesują I to zamyka chyba dyskusję w tym zakresie Link do komentarza
vega1 Napisano 5 grudnia 2010 Udostępnij #159 Napisano 5 grudnia 2010 bajbaga nie wiedziałem że z Ciebie taki brutal... Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 grudnia 2010 Udostępnij #160 Napisano 5 grudnia 2010 To nie brutalność, tylko instynkt samozachowawczy i samoobronny. Link do komentarza
daggulka Napisano 5 grudnia 2010 Udostępnij #161 Napisano 5 grudnia 2010 Cytat To nie brutalność, tylko instynkt samozachowawczy i samoobronny. Rozumiem Twój punkt widzenia - piszesz z pozycji pracodawcy.... Link do komentarza
bajbaga Napisano 6 grudnia 2010 Udostępnij #162 Napisano 6 grudnia 2010 Nie tylko. Jeśli pracownik jest „pod wpływem”, a ulegnie wypadkowi – praktycznie zostaje (może zostać) bez świadczeń. Link do komentarza
bobiczek Napisano 11 grudnia 2010 Udostępnij #163 Napisano 11 grudnia 2010 w takich przypadkach prawdziwi przyjaciele szybciutko wyciągają mu ręcę z kieszeni.Nim przyjedzie PIP - Link do komentarza
mysza223 Napisano 12 grudnia 2010 Udostępnij #164 Napisano 12 grudnia 2010 Ja z perspektywy pracodawcy nie trawię nawet jednego piwa w czasie pracy.Co gorsza nie zezwalam na pracę nawet na "kacu" we wszystkich tych wypadkach z człowieka nie ma pożytku i nerw tez jest zszargany moj jak i pracownika. A co robią po pracy to już mnie nie interesi Link do komentarza
vega1 Napisano 12 grudnia 2010 Udostępnij #165 Napisano 12 grudnia 2010 czyżbyś biegał z alkomatem od rana po budowie? Link do komentarza
mysza223 Napisano 12 grudnia 2010 Udostępnij #166 Napisano 12 grudnia 2010 Cytat czyżbyś biegał z alkomatem od rana po budowie? Nie nie biegam ale mam bardzo wyczulony węch i jestem również wyczulony na alkohol Link do komentarza
bumbastic002 Napisano 12 grudnia 2010 Udostępnij #167 Napisano 12 grudnia 2010 U nas na budowie jest tak że zawsze ktoś jest albo ja albo tata i nie było do tej pory sytuacji aby był alkohol poza tą jak tata przyniósł chłopakom po 1 piwie jak były upały latem. Więc czasami można ale pewnie trzeba pilnować. Link do komentarza
bobiczek Napisano 12 grudnia 2010 Udostępnij #168 Napisano 12 grudnia 2010 normalnie - trzeba przed budową wydrukować plakat - wbić zaraz za bramą - i wszystko będzie jasneNa plakacie krótko - "Pijesz! Płacisz! Zdrowie tracisz"Od razu ekipa zajarzy o co coman i się będzie stosować............... 1 Link do komentarza
retrofood Napisano 13 grudnia 2010 Udostępnij #169 Napisano 13 grudnia 2010 Cytat Od razu ekipa zajarzy o co coman i się będzie stosować............... A jak czytać nie umiom? Link do komentarza
bertram Napisano 31 grudnia 2010 Udostępnij #170 Napisano 31 grudnia 2010 Reasumując najważniejszy jest zdrowy rozsądek. Pamiętam jaki szok u mnie wywołała wizyta w Londynie. Byliśmy w porze lanchu w londyńskim City i zobaczyłem stada maklerów i bankowców którzy wyszli wtedy z pracy i rączo pognali do pubów na piwko. Kolejny przykład to kiedy moja sąsiadka parę lat temu budowała dom i sprowadziła sobie ekipę 4 górali do zrobienia dachu. Goście mieli taki system pracy że dzień zaczynali od wypicia flaszki 0,75 na czterech, ale potem nic nie pili a pracowali tak że tylko pozazdrościć. Link do komentarza
tomeh Napisano 2 stycznia 2011 Udostępnij #171 Napisano 2 stycznia 2011 Absolutny zakaz alkoholu powinien być, praca to praca nie ważne czy budowlana czy w biurze. Link do komentarza
letin Napisano 3 stycznia 2011 Udostępnij #172 Napisano 3 stycznia 2011 Nie jestem przeciwnikiem alkoholu w pracy, ale ze względu na "dobro społeczne" taki zakaz jednak musi być. Link do komentarza
autorushd Napisano 3 stycznia 2011 Udostępnij #173 Napisano 3 stycznia 2011 ja sobie nie wyobrażam żeby ktos na budowie pił. Sąsiad prowadzi mała firmę rodzinną w sumie, no to absolutnie jest to nie do pomyślenia. Link do komentarza
Ewa_i_Marcin Napisano 6 stycznia 2011 Udostępnij #174 Napisano 6 stycznia 2011 Nie ma co uogólniać. To prowadzi to do błędnych wniosków. Przytoczę przykład: Szef jednej z firm budowlanych które dla mnie pracowały zatrudniał tylko ludzi ze wsi twierdząc, że są bardziej pracowici od miastowych. Spędziłem dużo czasu na mojej budowie i przyglądałem się wnikliwie każdej ekipie. Ekipa pochodząca ze wsi była najbardziej nierobotna i niefachowa. Pamiętajcie, nie oceniajcie kierując się nieistotnymi szczegółami. Link do komentarza
longajlent Napisano 26 stycznia 2011 Udostępnij #175 Napisano 26 stycznia 2011 Na mojej budowie nie było ani jednego abstynenta ale robotę całą wykonali na trzeźwo, choć to zbieranina ludzi była z pod różnych "gwiazd". Temat załatwiłem prosto. Wziąłem majstra i chłopaków i powiedziałem: browara ode mnie codziennie macie, wiechy robie jak tradycja nakazuje, wówczas na wódce nie oszczędzam każdy pije ile może ale jak zobaczę kogoś nabzdryngolonego w trakcie pracy to cała ekipa won i za dniówkę nie wypłacę.Raz podsłuchałem przypadkiem rozmowę jak jeden drugiego opier... że przyniusł wino do pracy . Postanowiłem że gościa złapie "tak dla przykładu" wiecie że wina nie tknął jak odchodzili z budowy zalakowana flacha z torby mu wystawała.Mój znajomy dla przykładu ścigał za każde piwo wiechy nie zrobił, później w wacie miał poupychane flaszki po winach i wódce, a robota w niektórych miejscach była spratolona i do przeróbki (na to nie ma reguły bo i dobra ekipa może wykonać fuszere). Budowlańcy (nie wszyscy ale ci co ja ich miałem) to proste chłopy i trzeba sprawę stawiać po chłopsku. Link do komentarza
bobiczek Napisano 26 stycznia 2011 Udostępnij #176 Napisano 26 stycznia 2011 Cytat Budowlańcy (nie wszyscy ale ci co ja ich miałem) to proste chłopy i trzeba sprawę stawiać po chłopsku. normalnie - na zasadzie bądź normalny - t i My zbudujemy Ci normalny dom.....PS:a o starym śledziu złośliwym w kanale wentylacyjnym też słyszałem - Link do komentarza
bajbaga Napisano 26 stycznia 2011 Udostępnij #177 Napisano 26 stycznia 2011 Cytat PS:a o starym śledziu złośliwym w kanale wentylacyjnym też słyszałem - Kwas masłowy jest lepszy Link do komentarza
retrofood Napisano 30 stycznia 2011 Udostępnij #178 Napisano 30 stycznia 2011 Cytat Kwas masłowy jest lepszy Albo dioda 1000 V dolutowana do przewodu gdzieś w peszlu... Link do komentarza
daggulka Napisano 30 stycznia 2011 Udostępnij #179 Napisano 30 stycznia 2011 ależ mamy na forum pomysłowych chopaków .... dobrze , że nie budowlańcy ... Link do komentarza
Etka Napisano 2 lutego 2011 Udostępnij #180 Napisano 2 lutego 2011 Kurcze,nawet mnie nie straszcie.Pochemrałam się lekko z hydraulikami i tak się czasem zastanawiam, czy mi jakiegoś numeru nie wycieli, bo to by było w ich stylu. Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 11 lutego 2011 Udostępnij #181 Napisano 11 lutego 2011 Cytat Albo dioda 1000 V dolutowana do przewodu gdzieś w peszlu... O tym numerze nie słyszałam .... Link do komentarza
bobiczek Napisano 11 lutego 2011 Udostępnij #182 Napisano 11 lutego 2011 Cytat O tym numerze nie słyszałam .... Retro zna - złośliwiec......Ciekawe które miasto mu nie zapłaciło za robotę i pstryka bezskutecznie i żarówki wciąż wymienia na nowe ... - Link do komentarza
retrofood Napisano 11 lutego 2011 Udostępnij #183 Napisano 11 lutego 2011 Cytat Retro zna - złośliwiec......Ciekawe które miasto mu nie zapłaciło za robotę i pstryka bezskutecznie i żarówki wciąż wymienia na nowe ... - Żarówki świecą... tylko silniki nie chodzą.... i zasilacze... Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 11 lutego 2011 Udostępnij #184 Napisano 11 lutego 2011 A i rachuneczki pewnie zawyżone przychodzą do zapłacenia Link do komentarza
bobiczek Napisano 11 lutego 2011 Udostępnij #185 Napisano 11 lutego 2011 Można "znielubić" inwestora - tylko po co?U mnie szef ekipy nie tolerował gorzały.Potrafił w połowie drogi murarza wysadzić z samochodu jak jechali do mnie w poniedziałek do roboty.Bo go poczuł - "niedzielą" bogatą.I dlatego polecam od zawsze na forum majstra "Marka" i jego ekipę do stanu surowego - Link do komentarza
retrofood Napisano 11 lutego 2011 Udostępnij #186 Napisano 11 lutego 2011 Cytat A i rachuneczki pewnie zawyżone przychodzą do zapłacenia Nawet nie... ale prąd jest, a skorzystać nie można... Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 11 lutego 2011 Udostępnij #187 Napisano 11 lutego 2011 Cytat Nawet nie... ale prąd jest, a skorzystać nie można... Jeszcze lepiej ..... doprawdy diabelski sposób Link do komentarza
Wrzosek Napisano 18 lutego 2011 Udostępnij #188 Napisano 18 lutego 2011 Pracuje jako pomocnik hydraulika i nie powiem bo abstynentem nie jestem. Ale od czasu do czasu piwko czy dwa w pracy to nic zlego. Przynajmniej jak robimy caly dom i nikt nam nad glowa nie siedzi. Wiadomo praca ma byc wykonana rzetelnie i jak najlepiej. Ale zdarzylo sie ze robilismy we 3 kanal i czesciowo centralne w domu u ok 30 letniego malzenstwa. Wlasciciel wraz z kumplem wykanczali w tym czasie pietro. Bylo to w te upaly w tym roku i dziennie szla jakas zgrzewka piwa na nas 4 (jeden jezdzil po towar). Praca byla wykonana z nalezyta starannoscia, szybko i tak jak bog przykazal. Takze nie ma reguły. Duzo zalezy od podejscia samego inwestora. Wiadomo ze w pracy nie ma lipy bo trzeba robic tak zeby wlasciciel byl zadowolony i w przyszlosci byla jakas wspolpraca Dodam jeszcze ze znam przypadek gdzie inwestor poklucil sie z dekarzami i nie chcial im wyplacic calosci za wykonany dach. Przysporzyli sporo klopotow hydraulikom ktorzy wykonywali centralne w tym domu. Za nic nie chcialo palic sie w piecu. Dopiero po wejsciu na dach okazalo sie ze komin jest przykryty niewidoczna z zew szyba 2 Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #189 Napisano 24 lutego 2011 Wrzosek u nas byś nie miał szans. Zasady obwiązują i koniec. Co byś powiedział gdyby cię operował chirurg dla którego piwko czy dwa w pracy to nic złego? Założymy się że poszedłbyś na skargę natychmiast? I zrobiłbyś aferę na pół miasta i tvn? I własnie dlatego mierzmy wszystkich tą są miarą. Jeśli mnie nie wolno w pracy wypić ani łyka alkoholu, jeśli nie wolno nauczycielowi i pielęgniarce - niech obowiązuje zasada w pracy nie pijemy i koniec. I chciałam zauważyć że większość średniej budowy mężczyzn po 2 piwach ma już przekroczoną normę we krwi- a do domu wracaliście na piechotę? Link do komentarza
Barbossa Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #190 Napisano 24 lutego 2011 chirurdzy browarów nie pijąbo szczać by po nich tylko latalilufa, dwie i do roboty, nie ma zmiłuj Link do komentarza
bajbaga Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #191 Napisano 24 lutego 2011 (edytowany) Ja tylko dopowiem, do tego co napisała kropeczka, że Kodeks Pracy traktuje spożywanie alkoholu, lub pracę pod wpływem, w każdym przypadku, jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych przez pracownika, a wypadek pracownika pod wpływem zawsze będzie z jego winy – co skutkuje min. brakiem odszkodowania. Edytowano 24 lutego 2011 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
vega1 Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #192 Napisano 24 lutego 2011 wszyscy to wiedzą, a i tak piją (myślę że 50% budowlańców daje w gaz). Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #193 Napisano 24 lutego 2011 barbarossa bardzo śmieszne ale ja pracuje w szpitalu od 7 lat a ty pewnie nie. I mój mąz jest chirurgiem a twój pewnie też nie Chyba nigdzie absolutny zakaz nawet kropli alkoholu w pracy nie jest tak egzekwowany jak w szpitalach. Przez te lata mojej pracy był u nas jeden przypadek lekarza na dyżurze pod wpływem alkoholu co spowodowało natychmiastowe zwolnienie go. Oczywiście 15-20 lat temu wyglądało to inaczej ale pod tym względem i przy obecnej nagonce medialnej sa zupełnie inne realia. Nawet z okazji imienin szefa czy jakiejs uroczystości podaje się wyłącznie sok i kawę. Link do komentarza
daggulka Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #194 Napisano 24 lutego 2011 alkoholizm w służbie zdrowia to temat - rzeka .... chadzam do przychodni bo zdarza mi się chorować .... kilka razy natknęłam się na lekarzy po spożyciu .... w tym raz facet bełkotał i nie potrafił powiedzieć nic z sensem - oczywiście nie dałam się zbadać tylko wyszłam , do dziś mam wyrzuty sumienia że nie zadzwoniłam na policję - to ginekolog był a kobiety ciężarne stały w kolejce ... Link do komentarza
Barbossa Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #195 Napisano 24 lutego 2011 Cytat barbarossa bardzo śmieszne ale ja pracuje w szpitalu od 7 lat a ty pewnie nie. I mój mąz jest chirurgiem a twój pewnie też nie Chyba nigdzie absolutny zakaz nawet kropli alkoholu w pracy nie jest tak egzekwowany jak w szpitalach. Przez te lata mojej pracy był u nas jeden przypadek lekarza na dyżurze pod wpływem alkoholu co spowodowało natychmiastowe zwolnienie go. Oczywiście 15-20 lat temu wyglądało to inaczej ale pod tym względem i przy obecnej nagonce medialnej sa zupełnie inne realia. Nawet z okazji imienin szefa czy jakiejs uroczystości podaje się wyłącznie sok i kawę. nie ,mój pewnie nie jest chirurgiemja pracuję w piekarni, Ty pewnie niez ciekawości - jak egzekwują ten absolutny zakaz? Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #196 Napisano 24 lutego 2011 tak jak ci napisałam. Facet wyleciał z pracy dokładnie następnego dnia. Naparwdę, szczerze, nie miał danej żadnej szansy. Za złapanie kogoś z oddziału na piciu mógłby polecieć ordynator. My pracujemy z zespołach, we wspólnych pokojach, naprawdę ciężko byłoby napić się po kryjomu. Przez tyle lat nigdy u mnie w zespole nikt nie pił, nawet jeśli jest spotkanie świąteczne itp- jeśli jest w godzinach pracy, wyłącznie napoje bezalkoholowe. Być może gdzies poza szpitalami jest mniejsza kontrola choć ja osobiście sytuację podobną do tej o której pisze Daga znam jedną ze słyszenia. W przypadku podejrzenia że ktoś jest w pracy pod wpływem najlepiej chyba zgłosić to od razu jego przełożonemu. Konsekwencje będa na 100%, w tych czasach to pewne. Natomiast z wzywaniem policji jeśli wydaje ci się że osoba może być pod wpływem ale nie masz pewności trzeba uważać, bo jeśli oskarżsysz niesłusznie (a to sie zdarza) mogą cię oskarzyć o pomówienie. Takie sytuacje też są. Spotkałam się że wstawiony ewidentnie pacjent i zachowujący się agresywnie oskarżał zespól pogotowia że sa pijani (oczywiście bezpodstawnie), słyszałam o sytuacji bardzo przykrej oskarżenia lekarza że pił a on poprostu trochę gorzej chodzi z powodu stanu zdrowia i zdarza się że się np zachwieje czy podtrzyma ściany. Jak w każdym zawodzie zdarzają się osoby z problemem alkoholowym, też osoby po leczeniu itp ale u mnie przynajmniej picie w pracy jest niedopuszczalne. Dlatego tego samego wymagam od innych czego wymagają ode mnie. Link do komentarza
Barbossa Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #197 Napisano 24 lutego 2011 nie gadaj, generalnie chleją, tylko wiedzą jak zapach niwelowaća porównywać zwykłego robotnika do hirurga to nadinterpretacjao, salowa, czyli pracownik najniższego szczebla, to jeszczeszeryf też może wylecieć za opilstwo, więc w Twoim przypadku nic nadzwyczajnego nie ma Link do komentarza
Moose Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #198 Napisano 24 lutego 2011 Cytat nie ,mój pewnie nie jest chirurgiem Znów se naplułam w monitor...Piratu, kiedy nam męża przedstawisz??? Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 24 lutego 2011 Udostępnij #199 Napisano 24 lutego 2011 Cytat Wrzosek u nas byś nie miał szans. Zasady obwiązują i koniec. Co byś powiedział gdyby cię operował chirurg dla którego piwko czy dwa w pracy to nic złego? Założymy się że poszedłbyś na skargę natychmiast? I zrobiłbyś aferę na pół miasta i tvn? I własnie dlatego mierzmy wszystkich tą są miarą. Jeśli mnie nie wolno w pracy wypić ani łyka alkoholu, jeśli nie wolno nauczycielowi i pielęgniarce - niech obowiązuje zasada w pracy nie pijemy i koniec. I chciałam zauważyć że większość średniej budowy mężczyzn po 2 piwach ma już przekroczoną normę we krwi- a do domu wracaliście na piechotę? Lekarze w pracy nie piją ...... dobre !Pracowałam X-lat temu w szpitalu,później miałam kilka lat przerwy i .....znów wróciłam do zawodu.Jedno co się nie zmieniło to picie lekarzy,z tym że kiedyś pili niemalże jawnie,teraz się "kamuflują".Zwłaszcza jeśli chodzi o weekendy i "nocki" ..... niekiedy nawet nie ma po co takiego lekarza wzywać do chorego - bo pożytek żaden Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 25 lutego 2011 Udostępnij #200 Napisano 25 lutego 2011 przykro mi stokrotka że pracujesz w takim beznadziejnym szpitalu. U nas już obowiązują zupełnie inne standardy. Tylko powiedz gdzie tak jest żeby wszyscy omijali. No i myśle że jesli widziałaś to zgłosiłas to odpowiednim osobom. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się