Skocz do zawartości

Jeden kanał wentylacyjny w nowym domu - co dalej?


Recommended Posts

Napisano

Witajcie.

Jestem w trakcie budowy domu. Wybrany przeze mnie projekt to Borówkowice 2 z KB Projekt:

https://www.kbprojekt.pl/1508/borowkowice-2

Zrezygnowaliśmy z kominka w salonie w tak małym domu, więc ekipa budowlana nie zrobiła drugiego komina i został jeden z kotłowni zintegrowany z jednym kanałem wentylacyjnym (Zrezygnowaliśmy też z toalety na dole, więc kotłownia zwiększyła swoją powierzchnię). Wentylacji mechanicznej też nie będzie, ma być grawitacyjna. Moim zdaniem na tym etapie totalnie dał ciała kierbud, że takie rozwiązanie nie powinno mieć miejsca, a ja nie byłem świadomy, że to błąd. Okna wstawialiśmy z mikrowentylacją dla kuchni, łazienki i kotłowni. Teraz po tynkach przyszedł facet do zrobienia poddasza i złapał się za głowę, gdzie tu wentylacja.

Zastanawiam się co teraz. Czy kupować elementy komina wentylacyjnego i wstawić go w odpowiednim miejscu, wypuścić przez dach do góry od samego dołu. Pomyślałem też o zastąpieniu systemu rurą przeznaczoną na kanały wentylacyjne. Łatwiejszy montaż przez strop i dach, a obudowałoby się ją płytami kg. Co do lokalizacji to myślę o ściągnięciu jakiegoś fachmana od wentylacji, ale chodzą mi po głowie generalnie dwa miejsca - pierwsze to to po wyrzuconym kominie z kominka, a drugie to przy słupie podpierającym podciąg na parterze pomiędzy salonem, a kuchnią, przebiegające na poddaszu na ścianie pomiędzy pokojami 2 i 5 - a może obie lokalizacje na raz? Czuję się, że jestem w czarnej d... Dobrze, że przynajmniej ktoś zwrócił mi na to uwagę przed wprowadzeniem się.

Napisano

1. Okna z wentylacją (nawiewniki) o wydajności 20 -40m3/h w każdym pokoju/sypialni.

2. Komin wentylacyjny w kotłowni, kuchni (zlokalizowany na ścianie z oknem - ale to nie jest wymóg formalny), łazience (zlokalizowany w okolicach wanny, ale może też być na ścianie z drzwiami na balkon).

3. W zależności od rodzaju kotła - nawiew w kotłowni.

Napisano

1. No to mnie załatwili w firmie z oknami, bo jak chciałem nawiewniki to mi zaproponowali te rozszczelnienia w oknach i to jeszcze tylko w pomieszczeniach typu kotłownia, łazienka i kuchnia. Dokupienie nawiewników do każdego pomieszczenia pomoże?

2. Łazienka jest nad kotłownią i wanna będzie obok niego - może być jednym kanałem wentylacyjnym połączone? Zostałaby kuchnia i to właśnie pod kuchnię myślałem o zainstalowaniu kanału wentylacyjnego który zaliczyłby od razu u góry dwa pokoje.

3. Zwykły piec na drewno/węgiel - razem z działką kupiłem kilka ha lasu, więc bez sensu kombinować inne paliwo

W domu nie będzie nic zasilanego gazem, jeśli ma to jakieś znaczenie.

Napisano

Ok, to dołożyłbym nawiewniki w każdym pomieszczeniu z oknem.

Tylko jak teraz dołożyć kanały wentylacyjne. Z kuchni wyprowadziłbym przez strop do góry dwukanałowy komin, dzięki temu w jeden kanał puściłbym wywiew z kuchni, a w drugi kanał z jednego z pokoi na poddaszu dodatkowo. Gorzej z łazienką. Nie mam jak podzielić tego jednego kanału wentylacyjnego z kotłowni na pół, żeby oddzielić łazienkę. Rura z łazienki do góry o odpowiedniej średnicy z wlotem w łazience i jakimś grzybkiem na dachu? Brak mi pomysłów.

Napisano

Możesz pociągnąć ten komin tylko od łazienki. Będzie kulawo ale nie całkiem źle - zwłaszcza jak w pokoju będzie dodatkowy wywiew.

W ostateczności będzie można zastosować wentylator wyciągowy w łazience (50 -80m3/h) + klapy zwrotne ww wszystkich pozostałych kratkach wywiewnych.

Napisano
5 godzin temu, zmstr napisał:

Witajcie.

Jestem w trakcie budowy domu. Wybrany przeze mnie projekt to Borówkowice 2 z KB Projekt:

https://www.kbprojekt.pl/1508/borowkowice-2

Zrezygnowaliśmy z kominka w salonie w tak małym domu, więc ekipa budowlana nie zrobiła drugiego komina i został jeden z kotłowni zintegrowany z jednym kanałem wentylacyjnym

W za linkowanym projekcie nie widać innych kanałów wentylacyjnych, kominek  zabiera jeden kanał wentylacyjny  a kocioł na paliwo stałe drugi.

Projekt jest robiony tylko pod wentylację mechaniczną, inwestor chciał tradycyjną wentylację, powinien  być wybrany inny projekt, lub zrobione poprawki przez projektanta tym w projekcie, przed wydaniem pozwolenia na budowę.

Mogą być problemy z odbiorem budynku.

W tej sytuacji najlepiej trzymać się projektu, zastosować wentylację mechaniczną, nie bać się tego typu wentylacji, ona ma swoje plusy.

 

Napisano

Wystarczy jak projektant naniesie "kominy" na projekt i doda opis.
Przejdzie, bo to nie będzie zmiana istotna (w myśl nowych przepisów).
bez problemów można tam zrobić wentylację hybrydową. 

Napisano
Dnia 24.07.2017 o 20:05, zmstr napisał:

Tylko jak teraz dołożyć kanały wentylacyjne

Przy wentylacji grawitacyjnej jest też ważna wysokość kanału wentylacyjnego, więc być może wymuszona mechanicznie wentylacja będzie niezbędna. Starać sie je wyprowadzać blisko szczytu (jesli sie da) - bo tam jest najwyżej. 

Na poddaszu bez wentylatora wentylacja grawitacyjna będzie raczej minimalna. Ale - zawsze możesz dodać wentylator - przy zastosowaniu nawiewników w oknach.

Dwóch pomieszczeń na dwóch poziomach raczej nie podłączaj do jednej wentylacji - lepiej dwa na jednym pozomie (byle nie wielkie - kwestia proporcji pow. pomieszczeń do  przeekroju wentylacji).

I nie zapomnij o nawiewie do kotłowni. Najlepiej zetowym. Zresztą chyba już było to wspomniane.

Jeszcze jedno - obok tematu: jeśli przekrój narysowany jest proporcjonalnie (powinien) - to masz za małą warstwę ocieplenia na stropie poziomym poddasza. Min. 30, 35 cm wełny min powinno być.

Napisano (edytowany)

nawet niewielkich na jednym poziomie się nie podłącza do "jednej wentylacji" bez względu na proporcje pow. pomieszczeń

to jakaś hipokryzja, której lepiej nie uskuteczniać

Edytowano przez aru
"k" dopisałem :) (zobacz historię edycji)
Napisano

Jeszcze jedno do wentylacji: o tym łączeniu wentylacji miałem na myśli coś w rodzaju pokoju, itp - nie łazienki czy kuchni. No i na dobrą sprawę teraz malo sie stosuje wentylowania pokoi. Raczej generuje się ruch powietrza od nawietrzników w pokojach do wentylacji w kuchni i łazience. W blokach mieszkalnych tak to działa. 

Napisano

Bez mechanicznej wentylacji- przynajmniej wywiewnej- raczej się nie obejdzie, a rury można poprowadzić np.pod sufitem i za ekranem z płyt g-k. Nawiewniki w oknach są niezbędne i zapewniają dopływ świeżego powietrza oraz regulację intensywności wietrzenia. Centralny wentylator można umieścić na poddaszu z wyprowadzeniem wywiewu poprzez dach. Warto jednak oddzielnie wentylować kuchnię (niezależne odprowadzenie oparów z okapu ) ze względu na tłuste zanieczyszczenia i dużą zmienność potrzebnej intensywności wymiany powietrza.

Napisano (edytowany)

Przed mechaniczną trochę się bronię. Wolałbym grawitacyjną. Dzisiaj pojadę przedyskutować sprawę z kierbudem, bo wykluwa mi się powoli ostateczna wizja. Nawiewniki wpadną na 100%, a co do kanałów to ostatecznie myślę, że jeden puszczę z łazienki, jeden z kuchni na dole, a trzeci może najefektywniejszy byłby w przedpokoju na górze?

Tylko powiedzcie mi jeszcze czy muszą być te systemowe, czy mogą być zbudowane z rur pcv przeznaczonych do kanałów wentylacyjnych? Wynalazłem takie w sklepach z wentylacją, dałbym fi 150, a na dachu zakończyłbym każdy jeden nasadą obrotową do wspomożenia wentylacji. Dobry pomysł?

Edytowano przez zmstr (zobacz historię edycji)
Napisano
2 godziny temu, zmstr napisał:

trzeci może najefektywniejszy byłby w przedpokoju na górze?

Kanał wywiewny w przedpokoju na górze osłabi wentylację grawitacyjną w łaziece (na górze). W wypadku wentylacji wywiewnej mechanicznej zapewne nie będzie to miało znaczenia. 

Zwróć uwagę na #14  - warte rozważenia. Dlat:12_slight_smile:ego dałem +

2 godziny temu, zmstr napisał:

Tylko powiedzcie mi jeszcze czy muszą być te systemowe, czy mogą być zbudowane z rur pcv przeznaczonych do kanałów wentylacyjnych? Wynalazłem takie w sklepach z wentylacją, dałbym fi 150, a na dachu zakończyłbym każdy jeden nasadą obrotową do wspomożenia wentylacji. Dobry pomysł?

Te prostokątne płaskie wydaje mi się przy grawitacji będą mniej efektywne, niż okrągłe. Przy mechaanicznym wywiewie chyba nie ma znaczenia pod kątem efektu. Trwałość - zależy z czym porównać.

Wspomaganie wentylacji nasadkami - pomoże, ale na ile- trudno powiedzieć. I zależy od wiatru.

Ważne jest wyprowadzenie wentylacji jak najwyżej -  najlepiej w okolicy szczytu dachu (szczególnie w opcji grawitacyjnej.

Napisano (edytowany)
3 godziny temu, zmstr napisał:

Dobry pomysł?

ha :12_slight_smile: dzięki za punkt - ale i tak zginie w morzu hejtu :12_slight_smile:

I tak to ty musisz wybrać - co jest dobre dla ciebie, co złe. I te wybory dopingują cię do szukania informacji - różnej, z różnych źródeł!.

I to jest dobre - bo mam taki pogląd, taką złotą myśl:

Jak masz własny dom, to albo musisz się trochę poznać na budowlance (w granicach swej nieruchomości przynajmniej) - albo mieć dużo pieniędzy. A nawet jak masz dużo pieniędzy, to przecie lepiej je racjonalnie wydać (i mniej) -dzięki tej - nawet ograniczonej do pewnego poziomu - ale jednak wiedzy!

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...