Skocz do zawartości

Po obchodzie wiosennym


MrTomo

Recommended Posts

Napisano
Zrobiłem pierwszy obchód i już widzę nowe zadania.

1. Koniecznie w tym roku kamień na schody, bo następnej zimy (i psa) podkład betonowy nie wytrzyma.
No i dylemat jaki kamień dać na schody, żeby wytrzymał pazury psa?
Dojście od schodów do drzwi to 6x1m.
Pierwotnie chciałem dać płyty z piaskowca, ale nie sądziłem, że mój pies to taki drapieżnik (ostrzy pazury chyba), więc ten rodzaj kamienia chyba odpada.
Marmur czy granit to znowu za śliski i nie będzie pasował do elewacji.
Co tu wymyślić - odgrodzić schody od psa? On uwielbia tam przebywać.

2. Jeden słup wiaty zaatakowała sinica, mimo że smarowałem jakimś preparatem grzybobójczym.
Da się coś z tym teraz zrobić?
Napisano
Cytat

Marmur czy granit to znowu za śliski i nie będzie pasował do elewacji.



marmur możesz dać palony
wtedy nie jest taki śliski
miałem dać u siebie
ale zmieniła mi się koncepcja
Napisano
Cytat

Marmur, to (upraszczając) skała wapienna, czyli stosunkowo miękka i krucha w MOHS ma 3, a granit w tej skali (10 stopniowej) ma wartość 6-7.


O - a piaskowiec?
Napisano
późną jesienią obkładałem (no może nie ja osobiście, a kamieniarz) schody przed domem, podest i jeden schodek na około granitem płomieniowanym, nie jest śliski, na pewno każdy kafel będzie "śliżgdziejszy" (znaczy, że bardziej śliski)
ja jestem zadowolony, myślę, że to jedno z trwalszych rozwiązań
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Właśnie tego się obawiałem...
hm - nie wiem jak to napisać więc wybacz - bo to rzecz gustu - ale mnie kojarzy się z wejściem do Kościoła icon_biggrin.gif
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Właśnie tego się obawiałem...
hm - nie wiem jak to napisać więc wybacz - bo to rzecz gustu - ale mnie kojarzy się z wejściem do Kościoła icon_biggrin.gif


No trochę to wygląda niezbyt icon_smile.gif No, ale jak kto lubi.
Napisano
Cytat

Właśnie tego się obawiałem...
hm - nie wiem jak to napisać więc wybacz - bo to rzecz gustu - ale mnie kojarzy się z wejściem do Kościoła icon_biggrin.gif


to ja może od drugiej strony icon_wink.gif



pilnik do psich pazurów, a w zasadzie szlifierka icon_biggrin.gif
  • 3 tygodnie temu...
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Grzyby mogą usunąć specjaliści, ale to już dodatkowy koszt.


icon_eek.gif Jakie grzyby?
Napisano
Cytat

to ja może od drugiej strony icon_wink.gif



pilnik do psich pazurów, a w zasadzie szlifierka icon_biggrin.gif



Nie wiedziałem, że są takie wynalazki
Ta wiedza mi się przyda icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

1. Co tu wymyślić - odgrodzić schody od psa? On uwielbia tam przebywać.

2. Jeden słup wiaty zaatakowała sinica, mimo że smarowałem jakimś preparatem grzybobójczym.
Da się coś z tym teraz zrobić?


ad 1. Może deski? - jeśli zdążę przed Tobą wykończyć ganek, to zamieszczę zdjęcia. Ganek betonowy wykończę dechami.
ad 2. Ona sinica chyba szkodliwa nie jest. A słupy stoją na szpilkach czy na papie i betonie? Ostatnio przerabiałem temat - słup na papie i betonowej stopie gnije z czasem. Musi być na szpilce.
Napisano
Cytat

ad 1. Może deski? - jeśli zdążę przed Tobą wykończyć ganek, to zamieszczę zdjęcia. Ganek betonowy wykończę dechami.
ad 2. Ona sinica chyba szkodliwa nie jest. A słupy stoją na szpilkach czy na papie i betonie? Ostatnio przerabiałem temat - słup na papie i betonowej stopie gnije z czasem. Musi być na szpilce.


Ad1.
Czekam na fotki icon_biggrin.gif
Ad2.
Na szpilach

Deski grałyby z tarasem, który zrobię obok.
A coś dajesz pod deski czy kręcisz do betonu???


Napisano
Deski pójdą na deski: jakieś listwy z desek w rozstawie około co 40-50cm, mocowane do betonu (przełożone paskiem papy), mocowane sporadycznie, a do nich czepiane poszycie czyli dechy właściwe. W sklepach deski sosnowe tarasowe, ryflowane są w cenie około 15 zł za sztukę 250cm x 15cm x 2,5cm. To dobra cena.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...