Skocz do zawartości

właściwe podparcie szalunku stropowego


leeyo

Recommended Posts

Witam!
Ponieważ w internecie można przeczytać przerażające historie na temat lania stropu, jeszcze raz zapytam, bo nigdzie konkretnie nie znalazłem.

Rozstawiając szalunek stropowy na stropie monolitycznym trzeba ten strop wzmacniać od spodu stemplami czy wytrzyma.

Dolna płyta ma 18cm, górna będzie miała 20cm. I właściwie wszystko jest już rozstawione, w poniedziałek (jutro) zalewamy. Stemple nie stoją na deskach, żeby rozłożyć ciężar. Jedynie co wyczytałem w dokumentacji szalunku, to nacisk na m2 jest w okolicy 6.3kN (630kg) a z tego co wiem strop ma mniejszą nośność...


Strop na którym układamy szalunek został wylany w połowie sierpnia.

Dzięki za wszelkie informacje i sugestie...

Pozdrawiam
Maciek
Link do komentarza
Maciek, jesteś mistrzem zamieszania albo ja jeszcze nie wytrzeźwiał.
Konkretnie o co pytasz? Bo wszystkie Twoje zdania są twierdzące. A strop o którym piszesz to który, bo piszesz o zalewaniu stropu niby w poniedziałek czyli jutro, a potem piszesz, że był już w sierpniu zalany icon_eek.gif

I jeszcze dałeś zagadkę, pisząc że stemple nie stoją na deskach aby rozłożyć ciężar, to na czym one stoją?
Cytat

Witam!
Ponieważ w internecie można przeczytać przerażające historie na temat lania stropu, jeszcze raz zapytam, bo nigdzie konkretnie nie znalazłem.

Rozstawiając szalunek stropowy na stropie monolitycznym trzeba ten strop wzmacniać od spodu stemplami czy wytrzyma.

Dolna płyta ma 18cm, górna będzie miała 20cm. I właściwie wszystko jest już rozstawione, w poniedziałek (jutro) zalewamy. Stemple nie stoją na deskach, żeby rozłożyć ciężar. Jedynie co wyczytałem w dokumentacji szalunku, to nacisk na m2 jest w okolicy 6.3kN (630kg) a z tego co wiem strop ma mniejszą nośność...


Strop na którym układamy szalunek został wylany w połowie sierpnia.

Dzięki za wszelkie informacje i sugestie...

Pozdrawiam
Maciek

Link do komentarza
Cytat

Maciek, jesteś mistrzem zamieszania albo ja jeszcze nie wytrzeźwiał.
Konkretnie o co pytasz? Bo wszystkie Twoje zdania są twierdzące. A strop o którym piszesz to który, bo piszesz o zalewaniu stropu niby w poniedziałek czyli jutro, a potem piszesz, że był już w sierpniu zalany icon_eek.gif

I jeszcze dałeś zagadkę, pisząc że stemple nie stoją na deskach aby rozłożyć ciężar, to na czym one stoją?




Dobra, jeszcze raz. Miało być tak: Rozstawiając szalunek stropowy na stropie monolitycznym trzeba ten strop wzmacniać od spodu stemplami czy wytrzyma?

Więc rozstawiam szalunek stropowy na wcześniej wylanym stropie 18cm (zalany był w połowie sierpnia). Mam obawy czy ten strop wytrzyma nacisk górnego stropu (20cm). Stemple, które podpierają szalunek stoją bezpośrednio na stropie (tym 18cm zalanym w sierpniu :P). Nie dałem pod stemple desek, które w jakiś sposób rozłożyły cięzar na większą powierzchnię.
Dodatkowo wyczytałem, że co niektórzy wręcz zalecają podparcie dodatkowo stropu niższego, żeby go wzmocnić.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Czyli robisz robisz drugi strop w tym samym budynku, tak?
Tylko nie rozumiem, dlaczego ten pierwszy strop jest cieńszy od tego drugiego, znaczy się może być cieńszy ale jaka ma wytrzymałość?
Co do podpierania obu stropów a w szczelności tego pierwszego, to uważam, że strzeżonego Pan Bóg strzeże, nie zaszkodzi podeprzeć ten pierwszy, i zmienił bym to podparcie punktowe na dodanie deski, czy nawet kawałków np kwadratowych z płyty osb.
Na budowach, ostatnio blok budowali to stropy były podparte na każdej kondygnacji, więc wskazane by było podeprzeć.
Link do komentarza
Monolit 18 cm ? ...20cm ??? Nie Pomyliłeś czegoś ?
Może to teriva plus gary ?

...ale do rzeczy.

Nic tam nie podkładałem .Pierwszy monolit ~14cm , drugi 12~13cm.
Stemple podpierające szalunek dawałem co 60 - 80 cm w zależności od wymiarów pokoi.
Pod każdy stempel kawałek deski , tak dla świętego spokoju żeby nacisk nie był punktowy.
Link do komentarza
Dla potomnych:

Przeczytałem wszystkie Wasze posty i musiałem podjąć decyzję. Pod stemple, które były na środku stropu (umówmy się - min. metr od krawędzi) podłożyłem deskami, resztkami płyt OSB... Poza tym sprawę olałem - choć naciskałem kierownika, żeby sprawdził czy wszystko jest OK - żeby odpowiedzialność na kimś spoczywała :P

Strop wylany wydaje się, że nic nie runie icon_smile.gif, byłem w piwnicy - nic się nie ugięło...

Wnioski: a/głupi ma szczęście b/nie trzeba się stresować icon_smile.gif

Stres niestety mam przy wszystkich nowych rzeczach bo nie potrafie znieść jak się coś sypie. Trochę nawaliłem z szalunkiem belki nad oknem, ale jakoś to naprawiłem... ale najważniejsze, że wnioski mam na całe życie, bo niestety zwykle trzeba coś zepsuć, żeby tego już nie psuć w przyszłości...

Pozdrawiam
Maciek

PS. Faktycznie płyta 20cm jest to gruba płyta, ale nie zastanawiałem się nad tym przed laniem - mój pierwszy dom...
Link do komentarza
  • 11 miesiące temu...
A z mojej strony: po co utrudniać sobie życie? Jeżeli mamy kilka kondygnacji, np. piwnica, piętro, poddasze, to przecież można wybrać strop, który nie wymaga gęsto rozstawionych podpór i szalunku. Ciężar spoczywa wówczas od razu na ścianach nośnych.
Może to być strop z płyt prefabrykowanych albo z belkami strunobetonowymi jako elementami nośnymi. Wyjdzie prościej, pewniej i pewnie w ostatecznym rachunku taniej.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Witam,

Ciekawą alternatywą dla stropów monolitycznych może okazać się strop gęstożebrowy sprężony. Wymaga on o wiele mniej podpór montażowych w stosunku do tradycyjnych stropów gęstożebrowych. Jest również możliwy montaż bezpodporowy nawet do rozpiętości 5,8 m.
Poniżej przykłady podpierania stropu gęstożebrowego sprężonego w trakcie montażu:

1. Rozpiętość do 5m

DSC01446.jpg



2. Rozpiętość ponad 5m:

DSC01446.jpg



Rozstaw podpór:

DSC01446.jpg



3. Montaż bezpodporowy do rozpiętości 5,8m przy zastosowaniu wzmocnionych belek sprężonych:

DSC01446.jpg



Dodatkowo załączam filmy z montażu:
RECTOR MONTAŻ Z PODPORAMI

RECTOR_MONTAŻ BEZPODPOROWY

http://www.rector.pl Edytowano przez Eksperci Rector (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Dla potomnych:

Przeczytałem wszystkie Wasze posty i musiałem podjąć decyzję. Pod stemple, które były na środku stropu (umówmy się - min. metr od krawędzi) podłożyłem deskami, resztkami płyt OSB... Poza tym sprawę olałem - choć naciskałem kierownika, żeby sprawdził czy wszystko jest OK - żeby odpowiedzialność na kimś spoczywała :P

Strop wylany wydaje się, że nic nie runie icon_smile.gif, byłem w piwnicy - nic się nie ugięło...



Oj ludzie ludzie, przy źle podstemplowanym stropie zalewanie kończy się bardzo szybko i to, że Kierownik ponosi odpowiedzialność, nie zwalnia nikogo z myślenia.

Jeśli ktoś jest pewny Swoich decyzji, niech stanie pod stropem podczas betonowania.
Link do komentarza
Cytat

Rozumiem, że to metafora. icon_cool.gif




Tak tak, przecież nie jeden z punktów procesu technologicznego.

Zdałem sobie sprawę, że inwestorzy zamawiając stemple jak zapałki często nie więdzą o zagrożeniu.
Liczymy przecież obciążenia, robimy wieńce etc. a mało komu przychodzi do głowy że m2 zalewanego stropu waży "swoje" i to obciążenie trzeba przenieść na konkretną ilośc stempli na m2.

Jeden z Kierowników Budowy starej daty zawsze mówił - ma być tak gęsto, żeby trudno było przejść.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dziękuje za zainteresowanie: nie ma żadnej obróbki blacharskiej powyżej jest po prostu 10-15 cm pionowy odcinek zakończenia stropu, będący sufitem u mnie i podłożem powyżej, właśnie dokładnie tak jak Pan napisał woda spływając dostawała się wcześniej do pomalowanej farbą fasadową gładzi i powodowała jej łuszczenie i rozpuszczanie czego konsekwencją były białe plamy na balkonie po deszczu, ten odcinek pomalowanego sufitu wraz z tym pionowym odcinkiem zabezpieczył przed tym tworząc taką jednolitą warstwę. Jednostka została założona wysoko z powodu drzwi balkonowych i jest to podyktowane możliwością wyjścia na balkon i nieuderzenia głową w nią, zastanawiam się teraz nad osłoną pomiędzy sufitem a wylotem powietrza, myślę albo kawałek blachy albo zabezpieczony drewno w formie płyty. Co do gładzi na bazie cementu to czym się ją wykańcza i szlifuje
    • Dzień dobry, interesuje mnie wykopanie w skarpie podziemnych piwniczek, na wzór tych popularnych na Węgrzech i w Mołdawii (w których trzymano wino). Pytanie jak zrobić to bezpiecznie i sucho, no i czy są w Polsce firmy, które specjalizują się w tego typu realizacjach.  
    • Dom podpiwniczony. W wykuszu pod jednym oknem mam rysę pęknięcie idącą od pierwszego do ostatniego bloczka betonowego, praktycznie na samym środku okna. Pod ostatnią warstwą bloczku na pewno nie ma zbrojenia pod okiennego bo w sumie nie wiedziałem że przy betonowych bloczkach się to daje. Chciałbym to wzmocnić żeby już więcej nie pękało i to co przyszło mi do głowy to zdjąć górną warstwe bloczka, wkleić startery po obu stronach bloczka z prętów 12mm czy 8 mm i połączyć długimi prętami + strzemiona i zalał betonem czyli zrobił takie jakby nadproze przy parapetowe. Co o tym sądzicie.     
    • Proszę przede wszystkim zaobserwować jak w czasie deszczu spływa woda po zewnętrznej krawędzi tego balkonu, który ma Pan nad głową. Bardzo możliwe, że ten balkon od góry nie ma żadnej (lub żadnej sensownej) obróbki blacharskiej. Jeżeli tak jest, to woda po prostu cieknie po krawędzi płyty balkonowej i wszystko od niej nasiąka. Później zaczyna się łuszczyć, szczególnie ta nieszczęsna gładź, która najpewniej spuchła i częściowo została wymyta pod pasem nieprzepuszczalnej farby.  Farbę i warstwę gładzi trzeba w całości usunąć. Gładź zastąpić warstwą gładzi na bazie cementu. Ewentualnie nawet zaprawą cementową, ale to już wymaga wyczucia co do jej proporcji i konsystencji. Potem być może nawet dobra farba do betonu, taka której producent dopuszcza użycie nawet na schodach zewnętrznych i tarasach, Trzeba nią pokryć cały sufit.  Ponadto mam poważne wątpliwości, czy ta jednostka zewnętrzna klimatyzatora nie została założona zbyt blisko przegród (ściany i sufitu). Proszę sprawdzić w instrukcji, jakie wymagania stawia producent.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...