Skocz do zawartości

Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom


Gość Leszek4

Recommended Posts

Cytat

wełna mineralna DF44

lambda 0,044

rolka 8000x1200 (9,6 m2)

grubość 10 cm

cena 6,10 zł/m2
(cena brutto z 23% VAT)
SUPER CENA!!!
TRANSPORT CAŁA POLSKA!


nie chciałes takiej?


Nie widziałem tej oferty, choć wisi na alle nie od dzisiaj. Wprawdzie to gównolit, ale ta cena... :scratching:
(DF35 w rolce jest 5,75 mkw, a tej DF44 8,75...)
Link do komentarza
Cytat

Parametry musi trzymać - łaski nie robi.
A że nie nazywa się Mercedes tylko Opel, wiesz...
Kiedyś czytałem porównanie flagowej omegi z Mesiem.
Okazało się że dzieliła je komfortem użytkowania tylko cena ( 2 krotnie wyższa z racji marki na masce silnika)

lambda 0,044

rolka 8000x1200 (9,6 m2)

grubość 10 cm



Niby tak, ale te właśnie parametry są słabiutkie. Mało wełny w tej wełnie, jak daje się upchać w rolce o dobrych kilka metrów kwadratowych więcej, niż np. w DF35 (5,75 m2). Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
No cóż, już kupiłeś to możemy sobie pogdybać icon_biggrin.gif ale pamiętam, że była kiedyś firma podajże z Warszawy która miała bardzo dobra cenę na ta wełnę i dostarczała do domu. Mowa tu o ilościach znacznych a nie o kilku rolkach. Na ocieplenie 100 m2 już można było się załapać.
Link do komentarza
Teraz stoję przed walką z wodą, ogromem wody z wylewek.
Na razie są jedynie okna uchylone i niedomknięte rolety, tj. wentylacja przeciągowa, bo mechaniczna jeszcze nie ma centrali.

Być może za tydzień będzie kocioł, to podpiszę umowę z gazownią i zacznę stopniowo wygrzewać podłogi przy uchylonych oknach. Dopóki wilgotność powietrza nie spadnie do rozsądnego poziomu, to poprzestanę na położeniu stelaży sufitu podwieszanego. Płyty gk, jak będzie sucho.

Okropnie namęczyłem się ze sprzedawczykiem kotłów gazowych, żeby zechciał sprowadzić i zamontować mi to, co ja chcę, a nie to, co chce on. A więc będzie: Immergas Victrix 1,9-12 kW + sterownik Car V2 + zasobnik 160 l.
Według niego mój kociołek wątpliwe, że będzie pracował kiedykolwiek z mocą minimalną, a z kolei moc maksymalna jest za mała do ogrzania cwu.
No to będziemy marzli w domu i kąpali się w zimnej wodzie. I basta!
Link do komentarza
Cytat

Teraz stoję przed walką z wodą, ogromem wody z wylewek.
Na razie są jedynie okna uchylone i niedomknięte rolety, tj. wentylacja przeciągowa, bo mechaniczna jeszcze nie ma centrali.

Być może za tydzień będzie kocioł, to podpiszę umowę z gazownią i zacznę stopniowo wygrzewać podłogi przy uchylonych oknach. Dopóki wilgotność powietrza nie spadnie do rozsądnego poziomu, to poprzestanę na położeniu stelaży sufitu podwieszanego. Płyty gk, jak będzie sucho.


Co do przeciągu przy wylanych świeżo posadzkach to nie jest dobry pomysł bo mogą się powciągać od przeciągu i będą nierówne.
Druga sprawa to szybkość ich wygrzewania. Tydzień to tez za krótko aby można było je wygrzewać. Co najmniej z dwa, trzy tygodnie.
Link do komentarza
Leszku, pozwolę sobie pociągnąć dalej temat związany z wygrzewaniem.
Cytat

"Uruchamianie i regulacja hydrauliczna instalacji ogrzewania podłogowego
W okresie rozruchu należy utrzymywać przez 3 doby temperaturę zasilania równą 25°C, na-
stępnie podwyższać co 5 stopni na dobę do temperatury maksymalnej. Uruchomienie instalacji
powinno nastąpić po okresie wiązania zaprawy (dla betonu wynoszącym 20–28 dni, dla jastrychu
anhydrytowego 7 dni)."


A źródło, a raczej to gdzie na to się natknąłem to zawdzięczam PeZetowi, zajrzyj sobie https://forum.budujemydom.pl/index.php?show...st&p=494035
Link do komentarza
No dobra, składam kotłownię, którą uprzednio wykafelkowaliśmy glazurą pośledniejszego gatunku.
CO i CWU powinny być gotowe pojutrze po południu.
W związku z tym jutro załatwiam temat kominiarza i umowy z gazownią, żeby zrobić rozruch i wygrzewać podłogi czym prędzej.

Przypomnę, że wylewki zostały zrobione 7 grudnia. Dom jest w całości ogacony. Ściany 20 cm styropianu grafitowego, podłogi 36 cm styropianu eps100, strop 40 cm wełny DF35.
Wentylacja przeciągowa.
Wstawiłem też docelowe drzwi pcv pomiędzy domem a garażem oraz pomiędzy garażem a kotłownią.
Muszę tylko jeszcze zje**ć monterów i przygonić do poprawki, bo jak zobaczyłem ten ich "ciepły montaż", to zawyłem z "zachwytu", jak jakiś kojot chyba.

Obecnie mam w domu jakieś 10-14 st. C. Nagrzewam wędkarskim piecykiem naftowym o mocy 2,8 kW, który ostatnio pracuje jakieś 8 godz. na dobę. Co jakiś czas otwieram okna i robię przeciągi w celu wygonienia wilgoci.
W różnych słabo wentylowanych zakamarkach ustawiam wentylator biurowy, który skutecznie rozgania zastoiny powietrza.
Rozpocząłem też montaż stelaży sufitu. Będzie na krzyż.

Jak uruchomię CO, to zamierzam okna uchylić na stałe.
Jakieś uwagi?
Link do komentarza
Cytat

Wiśta wio łatwo powiedzieć icon_biggrin.gif kto będzie ze suwmiarką mierzył icon_razz.gif
Mi chodziło o to aby posadzka sama dobrze związała.


Wygrzewanie zaczyna się po okresie wiązania wylewki tzn 28 dni ale to dotyczy normalnych temperatur, a w tych warunkach temperaturowych to może wyjść nawet 2 miesiące albo dłużej samego wiązania.
W czasie rozruchu wygrzewania, woda ciepła najpierw oddaje ciepło warstwie, w której znajdują się rury, podczas gdy górna warstwa oddalona od rurek pozostanie zimna. Takie wydłużenie termiczne jastrychu tylko w dolnej strefie spowoduje wygięcie płyty, co ujawni się unoszeniem brzegów a zwłaszcza narożników. Zjawisko to nasila się, gdy w czasie rozruchu temperatura otoczenia płyty wewnątrz pomieszczenia jest dużo niższa od temp. wody grzejnej . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Wygrzewanie zaczyna się po okresie wiązania wylewki tzn 28 dni ale to dotyczy normalnych temperatur, a w tych warunkach temperaturowych to może wyjść nawet 2 miesiące albo dłużej samego wiązania.
W czasie rozruchu wygrzewania, woda ciepła najpierw oddaje ciepło warstwie, w której znajdują się rury, podczas gdy górna warstwa oddalona od rurek pozostanie zimna. Takie wydłużenie termiczne jastrychu tylko w dolnej strefie spowoduje wygięcie płyty, co ujawni się unoszeniem brzegów a zwłaszcza narożników. Zjawisko to nasila się, gdy w czasie rozruchu temperatura otoczenia płyty wewnątrz pomieszczenia jest dużo niższa od temp. wody grzejnej .



Różnica temperatur - jak najbardziej, podobnie jest z różnicą wilgotności jastrychu, góra wysycha i kurczy się unosząc brzegi i narożniki. Na szczęście po wysuszeniu, powierzchnia jastrychu w znacznej większości, wraca do poprzedniego kształtu.

Moim zdaniem, zimą jastrychy grzewcze łatwiej wygrzać - większa różnica temperatur i zawartości wilgoci, pomieszczenie - zewnątrz.

Latem przy wysokiej temperaturze i większej zawartości wilgoci w powietrzu, wygrzewanie jest mniej efektywne.

Oczywiście zawsze na efektywność wygrzania największy wpływ ma temperatura wygrzewania, co przy pompie ciepła jest dosyć kosztowne.


Link do komentarza
Kotłownia. To dość głupia nazwa dla pomieszczenia, w którym kocioł zajmuje najmniej miejsca.
Dzisiaj rano został odpalony. To taka szafka na kosmetyki dla kobiety, która niespecjalnie ich potrzebuje. Proszę mi się nie dziwić, ja ciągle mieszkam w bloku i taki rzekomy kocioł, to dla mnie miał być KOTŁEM!



No nic, wstawię tam trzy moje zapasowe bolidy i zamiast kotłowni będzie wózkownia.



A jak chodzi o meritum, to zasilanie podłogówki puściłem na 20 st. C. Na powrocie mam 15 st. C. Przed chwilą zwiększyłem zasilanie na 25 st. C.
Prócz podłogówki na pierwszym zdjęciu widać drugą pompę. No bo zięć wymyślił drugi-cieplejszy obieg do trzech grzejników drabinkowych w łazienkach i w pralni. Dla mnie to trochę głupota, bo wolałem drabinki elektryczne, ale przecież nie zamieszkam tam sam, więc i spolegliwość była dobrze postrzegana. icon_wink.gif

A teraz się pochwalę. Zasobnik cwu ma pojemność 160 l i, z uwagi na rozkład parterówki, jest też cyrkulacja ciepłej wody. No ale NASZA SUPERpompka z Grundfosa ma nastawy czasowe, kiedy ma się ona uruchomić, np. przed moją pobudką, o 9 rano... icon_biggrin.gif


Link do komentarza
Nie znam się na instalacjach CO. Ale coś tam kumam.
Widzę problem w tym, co poskładali u mnie instalatorzy, ale wolę się upewnić.
Chodzi mi o to, że wg mnie teraz może dochodzić do zasilania podłogówki gorąca wodą z powrotu z drabinek łazienkowych. Tym bardziej, że ten drugi obieg ma niskie opory w porównaniu do orurowania podłogówki, a drabinki będą tylko trzy.

Może komuś się będzie chciało rozkminić moją myśl. Chcę zawołać jutro instalatora, póki mu jeszcze nie zapłaciłem, opowiedzieć o moich wątpliwościach i poprosić o przeróbkę tej instalacji. Ideę naszkryfałem na obrazku.

Link do komentarza
Cytat

Dokładnie. Pompa w kotle obsługuje drabinki i sprzęgło, a od sprzęgła lecimy tylko podłogówką. Zawór mieszający na podłogówce też bym zmienił na siłownikowy (siłownik można dostawić z czasem).


Jakby nie sprawiło Ci to zbytniej trudności, to prośba o naszkicowanie tego. icon_smile.gif
Ta dodatkowa pompa została zabudowana, bo plątała mi się taka po placu, więc instalator ją tam wcisnął. Usunąć?

Czym w praktyce różni się obecny zawór z siłownikowym, że warto to zmienić?

Chcę się przygotować do dyskusji z instalatorem, który może pokonać mnie doświadczeniem. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Zawór z siłownikiem możesz podpiąć pod sterownik np. pogodowy i wtedy automatycznie dostosowuje temperaturę podłogi do temperatury zewnętrznej. Moim zdaniem warto ponieważ pogoda i temperatura zmieniają się ostatnio bardzo dynamicznie i nawet wahania dzienne wynoszą ok 10* .
W aktualnym przypadku manualnie możesz zmieniać temperaturę podłogi (pod tym kwadratowym dekielkiem masz pokrętło z skalą).
Pompa kotła z łatwością da radę z 3 drabinkami więc ja bym usuną tą dodatkową.

Przy zasobniku gdzie jest wpięta cyrkulacja niech instalator da filtr poziomo i przeniesie zawór zwrotny za pompę.
Link do komentarza
Na chybcika namalowałem (Picasso?). Czy tak jest dobrze?

Wyciąłem pompę od drabinek i jedziemy na pompce z kotła.
Do zaworu trójdrożnego wraca tylko powrót z podłogówki (wyciąłem powrót z drabinek).
Powrót z drabinek przepiąłem bezpośrednio pod sprzęgło. Zawór trójdrożny nie może teraz pobrać wody z gorącego powrotu drabinek, bo odcina je zawór zwrotny.

Link do komentarza
Cytat

Na chybcika namalowałem (Picasso?). Czy tak jest dobrze?

Wyciąłem pompę od drabinek i jedziemy na pompce z kotła.
Do zaworu trójdrożnego wraca tylko powrót z podłogówki (wyciąłem powrót z drabinek).
Powrót z drabinek przepiąłem bezpośrednio pod sprzęgło. Zawór trójdrożny nie może teraz pobrać wody z gorącego powrotu drabinek, bo odcina je zawór zwrotny.


On chciał gonić drabinki w małym obiegu, przed sprzęgłem. icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Tak na szybko.

Jednak nie icon_confused.gif - za żadne skarby nie chce załadować....

Poszło. Trochę uproszczony, ale idea jest jasna icon_biggrin.gif


Uff, już se myślałem, że kompletnie czegoś tu ne rozumiem, a Ty namalowałeś to, co zrozumiałem po Twoich i animusa dywagacjach.
No, dzięki!
Idąc za ciosem: mam regulatory na sześciu obiegach. No wiecie, czujniki temperatury w pokojach, które przymykają elektrozawory na odpowiadających im pętlach podłogówki na rozdzielaczu.
Tylko że do tego będzie sterownik pogodowy, który niby ma czuwać nad całością. Immargas Victrix Car V2. Leży on jeszcze w pudełku. Na mój lamerski tutaj rozum, przydławiał on będzie palnik w kotle, a nie trójdrożny zawór, który jest sercem tego układu.
Prośba więc o rozjaśnienie. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
W celach kronikarskich odnotuję, że coś tam dłubiemy:
- wypłytkowaliśmy kanał w garażu,
- glazura jest też w mojej łazience i w pralni,
- bawimy się z trawertynami (gdzieniegdzie, jako dekoracyjne wstawki) i stiukami.

Od jutra ostro zabieramy się za sufity.

Kuchnia będzie biało-czarna, w wysokim połysku, więc i stiuk wenecki na spiżarce nawiązuje barwą.

Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

Przeczytałem - "bawimy się z transwestytami"
Szybko założyłem brele i mi ulżyło od razu icon_smile.gif


Oooo, prezesu, czyżby jakieś traumatyczne wspomnienia? icon_mrgreen.gif

W celach kronikarskich:

Rozstałem się z ekipą od sufitów i gładzi. Była z początku 2-osobowa, a potem ostał sie ino jeden niedobitek. No i on też poległ.
Jako że ponoć jestem wredny inwestor, to obyło się bez zapłaty końcowej (coś ponad 1000 zł). Jednakże pokojowo. Pod wpływem argumentów pan/owie sami zaproponowali odejście.

Następny fachman już przebiera nogami, że dokończy to, co rozbabrane do świąt, za zapłatą w kwocie jakichś 5-ciu stów. No, zobaczymy.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Gładzie niemal zakończone. Malujemy sufity, płytkujemy podłogę w salonie, a także:

Moją garderobę wyklejamy papierem śniadaniowym, gniecionym i wałkowanym farbą. Będzie to jeszcze barwione i pokrywane werniksem metalicznym brązowym.
W planie efekt skóry na ścianach.



Wychodzimy z tej garderoby i widzimy stiuk granitowy na jednej ze ścian w mojej sypialni.



A na przeciwległej ścianie trawertyn na szerokości łóżka. Na to jeszcze pójdzie werniks metaliczny, przetarty gąbką, aby pozostał tylko we wżerach. Resztę ścian chyba rozjaśnimy farbą ceramiczną, jasny cytryn zdaje się.



Link do komentarza
Cytat

Taaa...
I duże ryzyko, bo albo będzie gustownie, albo kiczowato. Improwizacje zawsze niosą za sobą takie ryzyko. icon_biggrin.gif
Ale to w końcu moja sypialnia i jak wyjdzie to drugie, to se wmówię, że jednak jest to pierwsze. icon_mrgreen.gif



aż Ci zacytuję siebie samą z mojego dziennika icon_biggrin.gif

Cytat

[...]liczy się smaczek. Style można łączyć i wtedy wychodzi coś niebanalnego i zapierającego dech w piersi... albo kaszana

u mnie jednak przeważnie coś niebanalnego icon_lol.gif

Link do komentarza
Moja garderoba.
Papier śniadaniowy przyklejony i zabarwiony. Gotowe. Fotka sprzed tygodnia.
Mam w niej światło ledowe o ciepłej barwie, co nieco zniekształca kolor zdjęć. W realu jest nieco inaczej.
Dzisiaj na podłodze jest już też glazura.



Jak ją teraz wyposażyć? Ma ktoś może regały systemu Elfa?
Widzę w nich dużą praktyczność i łatwość dostosowywania do własnych potrzeb.
Jak mi ktoś nie wybije tego z głowy, to kupię.

Link do komentarza
Od wczoraj stawiamy kuchnię. Jeszcze jutro i będzie niemal koniec.

Mamusia moja zasuwa w wiadrem i pędzlem na drabinie, jak baletnica. Coś pięknego! Największy MISTRZ na mojej budowie. Kafelkarze i wszyscy, którzy się z nią zetkną, sprawiają mi przyjemność, mówiąc, że takiego fenomenu w życiu nie widzieli.
A ta dokładność! Ech... Całe zawodowe życie w budownictwie.

No dobra, dość zachwytów.
Tragedia się stała!
Nie mogę wejść do domu! Te skurkowańce płytkarze są we wiatrołapie i nie ma szans na wjazd bolidem do chałupy. Kuchnia powstaje bez mojej wścibskości.
Zdaje się, że jestem jedyną osobą, którą na tej budowie to zmartwiło... icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

a oknem ?
albo przez taras ?


Lało. Błoto. No i musiałbym znowu zrobić pochylnię, bo teren jest poniżej (wszak nie ma jeszcze tarasu).
Znalazłem więc lepsze wyjście:
- Mam to w doopie i zajmuję się takimi sprawami, jak zgłoszenie chałupy do użytkowania, zmiana taryfy elektrycznej, a jutro zrobię najjjjjlepsze: pójdę do knajpy!

DSC01446.jpg

icon_mrgreen.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...