Radoslaw123 Napisano 3 listopada 2013 Udostępnij #1 Napisano 3 listopada 2013 Witam,Mam problem odnośnie montażu jętek(20cmx6cm.), gdyż nie jestem pewien czy zostały one poprawnie zamontowane. Widziałem rożne zdjęcia oraz filmy na których jętki kładzie się na płatwi lub pod nią. W projekcie jest schemat na którym jetki mają być pod, ale problem polega na tym że mają one długość prawie 7 metrów. Po położeniu na strychu stelażu z desek oraz płyt OSB 18 mm to podczas chodzenia wszystko zaczęło się ruszać, co niemożliwa montaż płyt gipsowych.Chciałbym żeby ktoś rzucił fachowym okiem czy jętki zostały prawidłowo przymocowane, czy może potrzeba jeszcze jednej śruby albo jakiegoś podparcia. Może być też tak że jest błąd w projekcie i jętki powinny być na płatwi.Cały dom postawiła jedna i ta sama firma, natomiast ja zajmuję się ociepleniem.Wrzucam parę zdjęć zrobionych wczoraj żeby przedstawić jak to wygląda.Z góry dziękuje za pomocPozdrawiamPS.Jeżeli czegoś nie zawarłem jakiś wymiarów czy czegoś brakuje postaram się uzupełnić Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 3 listopada 2013 Udostępnij #2 Napisano 3 listopada 2013 Bo jeżeli planowałeś u góry stryszek zrobić to było trzeba dać podwójne jętki. Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 3 listopada 2013 Autor Udostępnij #3 Napisano 3 listopada 2013 Cytat Bo jeżeli planowałeś u góry stryszek zrobić to było trzeba dać podwójne jętki. Rozwiń U góry ma być tylko bezpiecznie przejście dla kominiarza żeby bez problemu dostał się do włazu. Nic tam nie zamierzam składować czy też po tym chodzić. W projekcie są pojedyncze jętki i takie zostały zastosowane. Jeszcze zauważyłem że słupy są rozstawione 50 cm za szeroko.Dziękuje za szybką odpowiedz i pozdrawiam Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 3 listopada 2013 Udostępnij #4 Napisano 3 listopada 2013 Cytat U góry ma być tylko bezpiecznie przejście dla kominiarza żeby bez problemu dostał się do włazu. Nic tam nie zamierzam składować czy też po tym chodzić. W projekcie są pojedyncze jętki i takie zostały zastosowane. Jeszcze zauważyłem że słupy są rozstawione 50 cm za szeroko.Dziękuje za szybką odpowiedz i pozdrawiam Rozwiń Ja u siebie planowałem taki stryszek od początku na "składowisko rupieci" oraz dla kominiarza jak Ty i projektant dał po dwie jętki. Nabiłem jako podłogę deski i na nie płyty panelowe - trzyma się dobrze A o jakich słupach piszesz? Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 3 listopada 2013 Autor Udostępnij #5 Napisano 3 listopada 2013 (edytowany) Cytat Ja u siebie planowałem taki stryszek od początku na "składowisko rupieci" oraz dla kominiarza jak Ty i projektant dał po dwie jętki. Nabiłem jako podłogę deski i na nie płyty panelowe - trzyma się dobrze A o jakich słupach piszesz? Rozwiń O słupach podtrzymujących płatew. No mi chodzi tylko o to żebym mógł na spokojnie płyty gipsowe położyć jako sufit. Bo nawet minimalna wibracja i to zacznie się kruszyć. Jak nic się nie będzie dało zrobić to po prostu zrezygnuje z płyt OSB i na strych nie będzie można wchodzić w ogóle.pozdrawiam Edytowano 3 listopada 2013 przez Radoslaw123 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 3 listopada 2013 Udostępnij #6 Napisano 3 listopada 2013 Cytat O słupach podtrzymujących płatew. No mi chodzi tylko o to żebym mógł na spokojnie płyty gipsowe położyć jako sufit. Bo nawet minimalna wibracja i to zacznie się kruszyć. Jak nic się nie będzie dało zrobić to po prostu zrezygnuje z płyt OSB i na strych nie będzie można wchodzić w ogóle.pozdrawiam Rozwiń Kominiarz nie będzie miał problemu to to właściciel ma obowiązek zapewnić kominiarzowi dostęp do komina.A gdybyś na te jętki nabił deski, tak powiedzmy co 40 cm a potem na to płytę osb to powinno konstrukcje wzmocnić i usztywnić.Co do kruszenia to aż tak bym się nie obawiał bo przecież dasz jeszcze stelaż metalowy z profili a on tez amortyzuje przenoszone naprężenia. Link do komentarza
Irbis Strzecharstwo Napisano 3 listopada 2013 Udostępnij #7 Napisano 3 listopada 2013 Cytat Witam,Mam problem odnośnie montażu jętek(20cmx6cm.), gdyż nie jestem pewien czy zostały one poprawnie zamontowane. Rozwiń A projekt mógłbyś kolego pokazać? Bo mnie wygląda to na błąd w sztuce - prawdopodobnie powinny być kleszcze na płatwi.Zwykle jętka nie powinna być dłuższa niż 3,5m a tu siedmiometrowa o takich wymiarach... Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo i instalacje Napisano 4 listopada 2013 Udostępnij #8 Napisano 4 listopada 2013 Z fragmentarycznej konstrukcji dachu widocznej na zdjęciach trudno jednoznacznie ocenić prawidłowość rozwiązania choć wstępnie budzi ono poważne zastrzeżenia. Jaką rolę pełnią te jętki, jak połączone są z płatwiami? W typowych rozwiązaniach krokwie spoczywają bezpośrednio na płatwiach, a usztywnienie zapewniają poziome kleszcze. Inna sprawa to jaki jest sens ocieplania nieużytkowego poddasza? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 4 listopada 2013 Udostępnij #9 Napisano 4 listopada 2013 Ależ przecież widać na fotce 2, 3, 4 że krokwie własnie spoczywają bezpośrednio na płatwi. Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 4 listopada 2013 Autor Udostępnij #10 Napisano 4 listopada 2013 (edytowany) Cytat A projekt mógłbyś kolego pokazać? Bo mnie wygląda to na błąd w sztuce - prawdopodobnie powinny być kleszcze na płatwi.Zwykle jętka nie powinna być dłuższa niż 3,5m a tu siedmiometrowa o takich wymiarach... Rozwiń Jętka ma długość dokładnie 6,8m. Czy o te zdjęcia Panu chodziło? Cytat Z fragmentarycznej konstrukcji dachu widocznej na zdjęciach trudno jednoznacznie ocenić prawidłowość rozwiązania choć wstępnie budzi ono poważne zastrzeżenia. Jaką rolę pełnią te jętki, jak połączone są z płatwiami? W typowych rozwiązaniach krokwie spoczywają bezpośrednio na płatwiach, a usztywnienie zapewniają poziome kleszcze. Inna sprawa to jaki jest sens ocieplania nieużytkowego poddasza? Rozwiń Jętki nie są połączone z płatwiami tylko z krokwiami tak jak załączyłem na zdjęciu. Zaś krokwie spoczywają bezpośrednio na płatwi.Jeżeli chodzi o ocieplenie nieużytkowego poddasza to miałem nadmiar waty. Może trzeba dodatkowo usztywnić jakoś te jętki np. przymocować pionowo do krokwi, chociaż nie wiem czy to nie naruszy całej konstrukcji. (to tak odbiegając od tematu) Cytat A gdybyś na te jętki nabił deski, tak powiedzmy co 40 cm a potem na to płytę osb to powinno konstrukcje wzmocnić i usztywnić.Co do kruszenia to aż tak bym się nie obawiał bo przecież dasz jeszcze stelaż metalowy z profili a on tez amortyzuje przenoszone naprężenia. Rozwiń Dobrze ale wydaję mi się, że jętki będą chodzić góra/dół nawet po przykręceniu desek i płyt OSB. Zamierzam to sprawdzić jak tylko przyjdą deski.Dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam. Edytowano 4 listopada 2013 przez Radoslaw123 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 4 listopada 2013 Udostępnij #11 Napisano 4 listopada 2013 Cytat Jętka ma długość dokładnie 6,8m.[attachment=17760:20131104_173731.jpg][attachment=17762:20131104_173750.jpg] Rozwiń Wg zdjęcia Nr 1 to pisze kleszcze 2 X 8X20 cm czyli powinny być podwójne kleszcze a nie jak u Ciebie cieśla dał pojedyncze ,a żeby je usztywnić jest też na projekcie takie coś jakprzewiązki po dwie sztuki na każdą parę kleszczy i jak dobrze mi się zdaje one są umieszczane między kleszczami aby je usztywnić.A te słupy o których wspomniałeś wcześniej, czy mają one miecze, bo wg projektu powinny mieć. Link do komentarza
Irbis Strzecharstwo Napisano 4 listopada 2013 Udostępnij #12 Napisano 4 listopada 2013 Tak jak wyżej napisał Mhtyl: słupy bez mieczy, niewłaściwe przekroje drewna, brak przewiązek, brak kleszczy - zastąpiono je jętką - to wszystko pozbawia sztywności połać dachową. Ja dodałbym jeszcze że niewłaściwie pozacinano jętki zastępujące kleszcze - kleszcze czy jętki powinny być zacięte na końcach pod kątem połaci dachu a są pionowo. Dlatego brakło miejsca na drugą śrubę, która powinna się tam znaleźć wg. projektu. Warto by rzucić okiem jeszcze na rzut poziomy konstrukcji - mieli byśmy pełen obraz. 1 Link do komentarza
MrTomo Napisano 4 listopada 2013 Udostępnij #13 Napisano 4 listopada 2013 Ludzie - powiedzcie po co są robione projekty skoro i tak wykonawcy robią po swojemu albo nie potrafią ich odczytać.Od czego są kierownicy budów?Założę się, że więcej niż połowa domów nie ma pokrycia w projektach. Więc po co one są? Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 4 listopada 2013 Autor Udostępnij #14 Napisano 4 listopada 2013 Cytat A te słupy o których wspomniałeś wcześniej, czy mają one miecze, bo wg projektu powinny mieć. Rozwiń Rozmawiałem z wykonawcą powiedział mi coś takiego, że jak w przyszłości będzie się budować ścianki działowe to miecze będą tylko przeszkadzać. Mimo tego będę chciał żeby on je jednak przymocował. Cytat Tak jak wyżej napisał Mhtyl: słupy bez mieczy, niewłaściwe przekroje drewna, brak przewiązek, brak kleszczy - zastąpiono je jętką Rozwiń Ma Pan racje, im bardziej się w to zagłębiam tym więcej niedociągnięć wychodzi na wierzch... Cytat Ludzie - powiedzcie po co są robione projekty skoro i tak wykonawcy robią po swojemu albo nie potrafią ich odczytać.Od czego są kierownicy budów? Rozwiń Niestety, jeżeli chodzi i kierownika budowy to jak się później okazało jest on znajomym wykonawcy, więc cokolwiek do niego nie zgłaszałem okazało się błędem mało istotnym... Teraz żałuje że nie znalazłem kierownika z drugiego miasta albo nawet województwa bo może by to było dobrze zrobione.Jutro spotykam się z wykonawcą i przekaże mu błędy które zostały tutaj wspomniane. Może jeszcze nie jest za późnoDziękuje za odpowiedź i pozdrawiam Link do komentarza
Irbis Strzecharstwo Napisano 4 listopada 2013 Udostępnij #15 Napisano 4 listopada 2013 Cytat Rozmawiałem z wykonawcą powiedział mi coś takiego, że jak w przyszłości będzie się budować ścianki działowe to miecze będą tylko przeszkadzać. Mimo tego będę chciał żeby on je jednak przymocował. Rozwiń Prawidłowo przymocował!Będzie to dość trudne, chyba, że projekt (w co wątpię) dopuszcza przymocowanie mieczy wkrętami...Prawidłowo powinny być wydłutowane gniazda w płatwi i słupach, a w mieczach wycięte czopy, które w te otwory wejdą. Cytat Ma Pan racje, im bardziej się w to zagłębiam tym więcej niedociągnięć wychodzi na wierzch... Rozwiń To nie są niedociągnięcie, a samowolna zmiana rozwiązania konstrukcyjnego przyjętego przez architekta... 1 Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 4 listopada 2013 Udostępnij #16 Napisano 4 listopada 2013 Cytat Prawidłowo przymocował!Będzie to dość trudne, chyba, że projekt (w co wątpię) dopuszcza przymocowanie mieczy wkrętami...Prawidłowo powinny być wydłutowane gniazda w płatwi i słupach, a w mieczach wycięte czopy, które w te otwory wejdą.To nie są niedociągnięcie, a samowolna zmiana rozwiązania konstrukcyjnego przyjętego przez architekta... Rozwiń Dokładnie tak.I oby cała jego budowa nie przypomniała budowy Pani Bożeny ( Reportaż zaczyna się od 35 min warto obejrzeć.https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&a...LKY1mUaTiSFqVEA ) bo jeżeli Kierbud znajomy wykonawcy to tak jakby tamta ekipa to budowała Cytat Rozmawiałem z wykonawcą powiedział mi coś takiego, że jak w przyszłości będzie się budować ścianki działowe to miecze będą tylko przeszkadzać. Mimo tego będę chciał żeby on je jednak przymocował. Rozwiń Jest taka możliwość ,ale jeżeli byś od razu stawiał ścianki działowe to nawet i słupy można wyrzucić (zależy to wszystko od projektanta), ale w twoim przypadku to nie wiadomo kiedy to nastąpi a do tej pory to może się coś wydarzyć (lepiej oby nie). No i przede wszystkim przy odbiorze domu jak zobaczą niezgodności to będzie nie do śmiechu Tobie. Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 4 listopada 2013 Autor Udostępnij #17 Napisano 4 listopada 2013 (edytowany) Cytat Prawidłowo przymocował!Prawidłowo powinny być wydłutowane gniazda w płatwi i słupach, a w mieczach wycięte czopy, które w te otwory wejdą. Rozwiń Tak też myślałem,nie chciał robić mieczy bo już jest na to za późno. W projekcie nie ma możliwości przymocowania mieczy wkrętami. Cytat No i przede wszystkim przy odbiorze domu jak zobaczą niezgodności to będzie nie do śmiechu Tobie. Rozwiń Link mi nie działa od Pana.Zarówno kierownik jak i inspektor budowy dokonali odpowiedniego wpisu w dziennik budowy, że stan surowy został osiągnięty.Dziękuje za pomoc i pozdrawiam Edytowano 4 listopada 2013 przez Radoslaw123 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 4 listopada 2013 Udostępnij #18 Napisano 4 listopada 2013 Cytat Link mi nie działa od Pana.Zarówno kierownik jak i inspektor budowy dokonali odpowiedniego wpisu w dziennik budowy, że stan surowy został osiągnięty.Dziękuje za pomoc i pozdrawiam Rozwiń Po pierwsze tu nie ma Panów,są koledzy Jeżeli link nie działa to zajrzyj tu https://forum.budujemydom.pl/index.php?show...st&p=387293To ,że kierownik dokonał takiego wpisu ,że stan został osiągnięty - ale jaki zgodny z projektem czy zgodny bo tak jemu i wykonawcy pasowało? Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 6 listopada 2013 Autor Udostępnij #19 Napisano 6 listopada 2013 Cytat To ,że kierownik dokonał takiego wpisu ,że stan został osiągnięty - ale jaki zgodny z projektem czy zgodny bo tak jemu i wykonawcy pasowało? Rozwiń Do momentu budowy dachu każdy wpis jest zgodny z projektem. Od budowy dachu o projekcie nie ma wzmianki.Zgodny i tyle. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 6 listopada 2013 Udostępnij #20 Napisano 6 listopada 2013 Cytat Do momentu budowy dachu każdy wpis jest zgodny z projektem. Od budowy dachu o projekcie nie ma wzmianki.Zgodny i tyle. Rozwiń Powiedz jeszcze czy z wykonawcą tego dachu masz podpisaną umowę? Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 6 listopada 2013 Autor Udostępnij #21 Napisano 6 listopada 2013 Jak najbardziej, umowa została podpisana przed rozpoczęciem budowy a miała się zakończyć na poprawnym zbudowaniu dachu.Dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 6 listopada 2013 Udostępnij #22 Napisano 6 listopada 2013 Cytat Jak najbardziej, umowa została podpisana przed rozpoczęciem budowy a miała się zakończyć na poprawnym zbudowaniu dachu.Dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam Rozwiń Jeżeli masz umowę spisaną to jesteś na pozycji wygranej. Oglądałeś reportaż o tej Pani Bożenie co jej dom miał być wzorcowym na całą okolicę, no i był ale trochę w innym znaczeniu tego słowa. Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 6 listopada 2013 Autor Udostępnij #23 Napisano 6 listopada 2013 Cytat Oglądałeś reportaż o tej Pani Bożenie co jej dom miał być wzorcowym na całą okolicę, no i był ale trochę w innym znaczeniu tego słowa. Rozwiń Jasne że oglądałem, trochę mnie ten reportaż przeraził.Wiem, że jestem na wygranej pozycji, ale pewnie będzie chciał sobie doliczyć za materiały które stracił, ponieważ zakup więźby tani nie jest, a ja nie pokryje kosztów jego "profesjonalizmu". Poza tym czas będzie leciał, a chciałbym stan surowy skończyć przed zimą i zająć się wykończeniem. Na razie nie chce poświęcać Waszego czasu bo to co chciałem się dowiedzieć to wiem Dziękuje za pomoc Spotkam się z inspektorem oraz wykonawca i napiszę jak to wszystko się skończy o ile kogoś to będzie interesować.Pozdrawiam Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 6 listopada 2013 Udostępnij #24 Napisano 6 listopada 2013 Cytat Jasne że oglądałem, trochę mnie ten reportaż przeraził.Wiem, że jestem na wygranej pozycji, ale pewnie będzie chciał sobie doliczyć za materiały które stracił, ponieważ zakup więźby tani nie jest, a ja nie pokryje kosztów jego "profesjonalizmu". Poza tym czas będzie leciał, a chciałbym stan surowy skończyć przed zimą i zająć się wykończeniem. Na razie nie chce poświęcać Waszego czasu bo to co chciałem się dowiedzieć to wiem Dziękuje za pomoc Spotkam się z inspektorem oraz wykonawca i napiszę jak to wszystko się skończy o ile kogoś to będzie interesować.Pozdrawiam Rozwiń Własnie ten czas ,człowiek liczy że raz dwa a tu zong. Oby się wyjaśniło na Twoją korzyść . No i czekamy na relacje . Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 13 listopada 2013 Autor Udostępnij #25 Napisano 13 listopada 2013 Witam, Po spotkaniu z inspektorem, kierownikiem budowy oraz wykonawcą doszliśmy do porozumienia, że słupy zostają wymienione na takie jakie wymaga projekt. Jętki zostaną wzmocnione poprzez deski długości 1,5m. Będą one przykręcone jętka-krokiew na każdej jętce 1,25m od płatwi z dwóch stron. Słupy jakie postawił wykonawca: 3 słupy 14x14 oraz jeden 16x16 (słup 14x14 skręcił się pod ciężarem płatwi i wymienił go na 16x16, który także okazał się niewymiarowy). Płatew zostanie podniesiona z dwóch stron (czymś metalowym ale nie zapamiętałem fachowej nazwy) stare słupy wyjęte i położone nowe. Miecze nie będą robione w ogóle.Dodatkowe koszty jakie będę musiał ponieść to 28 sztuk tych desek(1,5m x 16cm x 6cm) usztywniających oraz różnice w cenie miedzy słupem 14x14 oraz 18x18. Ktoś się orientuje w cenie ile to może wszystko wynieść?Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc i pozdrawiam. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 13 listopada 2013 Udostępnij #26 Napisano 13 listopada 2013 Cytat Witam, Dodatkowe koszty jakie będę musiał ponieść to 28 sztuk tych desek(1,5m x 16cm x 6cm) usztywniających oraz różnice w cenie miedzy słupem 14x14 oraz 18x18. Ktoś się orientuje w cenie ile to może wszystko wynieść?Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc i pozdrawiam. Rozwiń Wg mnie to żadnych kosztów nie powinieneś ponosić a wręcz przeciwnie powinieneś domagać się od wykonawcy zadość uczynienia za poniesione straty i za narażenie zdrowia i życia.Przecież umowę miałeś podpisaną za całość ,a to że wykonawca oszukał na materiale to nie Twoja wina. Podejrzewam ,że zapłaciłeś wykonawcy za więźbę taka jak jest w projekcie a On w ramach oszczędności więźbę trochę odchudził.A kto by ponosił winę i koszta gdyby dach się zawalił i zrobił komuś krzywdę? Pisałeś ,że slup się jeden co trzyma płatwie skręcił. Strach pomyśleć co by było gdybyś wcale nie dał tematu i fotek na forum Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 14 listopada 2013 Autor Udostępnij #27 Napisano 14 listopada 2013 Za więźbę zapłaciłem 13 tys złotych, faktura za to miała być doniesiona dzień po rozmowie bo wykonawca zapomniał wziąć z biura (wiem że moja głupota bo mogłem nic mu nie dać dopóki faktura nie zostanie doniesiona, ale do tej pory współpraca wyglądała dobrze) . Do tej pory tej faktury nie widziałem pomimo tego że przy każdej wizycie się o nią upominam więc nie wiem dokładnie ile on tego drewna kupił. Dzisiaj jadę wszystko dokładnie pomierzyć ile tego drewna tam rzeczywiście zostało zużyte: krokwie, jętki, płatew, łata dystansowa, łata dachowa, murłata oraz słupy. Wszystkie dane prześle do tartaku, żeby pomogli zrobić wycenę. Cytat Strach pomyśleć co by było gdybyś wcale nie dał tematu i fotek na forum Rozwiń Może rok czy dwa nic by się nie stało ale potem większa wichura czy deszcz i cały dach by zaczął chodzić... No ale wszystko się udało rozwiązać dzięki fachowym oczom forumowiczów Dzięki Link do komentarza
Jani_63 Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #28 Napisano 14 listopada 2013 Czytając Twoją relację można dojść tylko do jednego wniosku - Twój wykonawca Cię roluje na maxa.Jak mhtyl napisał, wszystkie koszty z naprawą dachu powinny być po stronie wykonawcy i niech się cieszy że idziesz na ustępstwa nie żądając doprowadzenia konstrukcji do stanu zgodnego z projektem.PS.A skoro wiecznie zapomina papierów w biurze to może warto się osobiście pofatygować do tego biura i odebrać je samemu. Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #29 Napisano 14 listopada 2013 Kochani1. to są (jak stoi w projekcie) KLESZCZE2. zostały wykonane nieprawidłowo, bo pojedyńczo, a nie podwójnie,3. w żadnym wypadku nie jest to jętka, jakby nie patrzył i jaki to nie strzecharz by starał się przechrzcić4. każde inne wykonanie niż w projekcie niesie za sobą komplikacje, nie mówiąc już o niezgodności z projektem, nie wiem co wymyslają ci pożal się Boże w trójcy "fachowcy" 5. wykonawca łachy nie robi - ma doprowadzić do stanu ZGODNEGO z dokumnetacją, koszt to jego problemczyli na nic innego się nie zgadzaj, jak w pkt 5amen Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #30 Napisano 14 listopada 2013 Cytat A projekt mógłbyś kolego pokazać? Bo mnie wygląda to na błąd w sztuce - prawdopodobnie powinny być kleszcze na płatwi.Zwykle jętka nie powinna być dłuższa niż 3,5m a tu siedmiometrowa o takich wymiarach... Rozwiń Kolegokleszcze na płatwi nazywane są fachowo jętkami i są wtedy pojedyńcze Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #31 Napisano 14 listopada 2013 Wiesz ,z tymi kleszczami to autor tematu na początku tak je nazywał - jętki. Dopiero po wklejeniu fotek z projektem sprawa się wyjaśniła.A Irbis zapewne przez pomyłkę napisał kleszcze na płatwi,bo reszta się zgadza że jętki są o wiele krótsze od kleszczy. Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 14 listopada 2013 Autor Udostępnij #32 Napisano 14 listopada 2013 Cytat 4. każde inne wykonanie niż w projekcie niesie za sobą komplikacje, nie mówiąc już o niezgodności z projektem, nie wiem co wymyslają ci pożal się Boże w trójcy "fachowcy" 5. wykonawca łachy nie robi - ma doprowadzić do stanu ZGODNEGO z dokumnetacją, koszt to jego problemczyli na nic innego się nie zgadzaj, jak w pkt 5amen Rozwiń Teraz wiem że miały być zastosowane kleszcze ale wcześniej tego nie wiedziałem bo miałem jakie takie zaufanie do wykonawcy i nie patrzyłem w projekt. Jętki u mnie są do tej pory.Dzisiaj jeszcze rozmawiałem z wykonawcą na temat ile tego drewna kupił i upomniałem się o fakturę kolejny raz. Okazało się że takiej faktury on w ogóle nie miał bo kupował drewno na czarno czyli bez vatu(netto). Sprawdziłem wymiary drewna jakie są już na budowie. Wysłałem to do pewnej firmy i okazało się że za to drewno powinno być 8 tys netto (zaimpregnowane a na budowie mam bez impregnacji).Czy jest taka możliwość żebym wynajął osobę fachowca który by to drewno policzył i zostawił mi jakaś ekspertyzę bo 5 tys piechotą nie chodzi a moja cierpliwość do tego wykonawcy się skończyła.Dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #33 Napisano 14 listopada 2013 Cytat Teraz wiem że miały być zastosowane kleszcze ale wcześniej tego nie wiedziałem bo miałem jakie takie zaufanie do wykonawcy i nie patrzyłem w projekt. Jętki u mnie są do tej pory.Dzisiaj jeszcze rozmawiałem z wykonawcą na temat ile tego drewna kupił i upomniałem się o fakturę kolejny raz. Okazało się że takiej faktury on w ogóle nie miał bo kupował drewno na czarno czyli bez vatu(netto). Sprawdziłem wymiary drewna jakie są już na budowie. Wysłałem to do pewnej firmy i okazało się że za to drewno powinno być 8 tys netto (zaimpregnowane a na budowie mam bez impregnacji).Czy jest taka możliwość żebym wynajął osobę fachowca który by to drewno policzył i zostawił mi jakaś ekspertyzę bo 5 tys piechotą nie chodzi a moja cierpliwość do tego wykonawcy się skończyła.Dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam Rozwiń Drewno bez vatu to możesz (i to z jakiegoś małego tartaku bo duże tartaki się w takie coś nie bawią) kupić sam, jako osoba prywatna a nie ktoś kto ma firmę. No chyba ,że wykonawca na materiał daje 8% bo z usługą , ale i tak nie zwalnia go to od pokazania faktury.Możesz go przycisnąć do muru z ta fakturą,że potrzebujesz do banku.Nie musisz wynajmować fachowca aby ci policzył ile drewna potrzeba. Wyślij projekt więźby do kilku tartaków z zapytaniem o wycenę i ilość potrzebnego drewna na wywiązkę. Wycenę dostaniesz za kilka dni gratis. Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #34 Napisano 14 listopada 2013 Cytat Wiesz ,z tymi kleszczami to autor tematu na początku tak je nazywał - jętki. Dopiero po wklejeniu fotek z projektem sprawa się wyjaśniła.A Irbis zapewne przez pomyłkę napisał kleszcze na płatwi,bo reszta się zgadza że jętki są o wiele krótsze od kleszczy. Rozwiń na fotkach w poście #1 widać, że są to błędnie wykonane kleszcze (pojedynczo, nie podwójnie), kto jak kto, ale Fachowcy to powinni widzieć drążyć dalej nie będę Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #35 Napisano 14 listopada 2013 Cytat na fotkach w poście #1 widać, że są to błędnie wykonane kleszcze (pojedynczo, nie podwójnie), kto jak kto, ale Fachowcy to powinni widzieć drążyć dalej nie będę Rozwiń No powinni wiedzieć.Ja przyznam się ,że mi się często myli ( nazewnictwo) jedno z drugim Link do komentarza
Irbis Strzecharstwo Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #36 Napisano 14 listopada 2013 Cytat Kolegokleszcze na płatwi nazywane są fachowo jętkami i są wtedy pojedyńcze Rozwiń Możemy podyskutować o nazewnictwie w konstrukcjach drewnianych, ale to chyba nie ten wątek...Dla mnie kleszcze to element konstrukcji stężający wiązar. To co widać na zdjęciach to są dla mnie jętki. Ich położenie pod płatwią nie zmienia faktu, że są połączone konstrukcyjnie wyłącznie z krokwiami. Tylko tradycja określa położenie jętek ponad płatwią, ale dla konstrukcji ma to znaczenie drugorzędne. W mojej praktyce przyjąłem nazywać kleszczami elementy spinające dwie ramy stolcowe, poprzez połączenie nie tylko z krokwiami, ale też ze słupami stolca za pomocą śrub stężających. Dokładnie tak jak widać na przedstawionym przez autora wątku projekcie. Cieszę się, że pomimo wszystko inwestor z całości mojej wypowiedzi wyciągnął jak najbardziej prawidłowe wnioski i jak widzę nie był jedyny. Z tego co pamiętam wymieniłem kilka błędów wykonania tej konstrukcji - masz jakieś uwagi do tej listy? Czy tylko chciałeś zabłysnąć? Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #37 Napisano 14 listopada 2013 chciałem zabłysnąćto co widać na zdjęciach to są dla mnie kleszcze, wadliwie wykonanenazywaj sobie to jak chcesz, natomiast prawidłowa nomenklatura jest taka, jaką przytoczyłem i tyleAutor wyciągnął tyle ile napisałeś, lepiej lub gorzejoprócz błędów w nomenklaturze za wiele wartościowej treści nie zauważyłemteż tego nie będę drążyćchoć można z Twej wypowiedzi wyciągnąć wniosek, że nie wiesz czemu służą te elementy w więźbie (jętki,kleszcze) Cytat No powinni wiedzieć.Ja przyznam się ,że mi się często myli ( nazewnictwo) jedno z drugim Rozwiń gdzieś to już pisałemwięźba płatwiowo-jętkowa - jętka (jedna!) "leży" na(d) płatwi(ą)więźba płatwiowo-kleszczowa - kleszcze (podwójne, choć da się zrobić pojedynczo) są pod płatwiąjętki - podpierająkleszcze - ściągającałkiem różna praca obu elementów Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #38 Napisano 14 listopada 2013 Tak pierwszy lepszy z brzegu obrazek jętki i kleszczy. Cytat )gdzieś to już pisałemwięźba płatwiowo-jętkowa - jętka (jedna!) "leży" na(d) płatwi(ą)więźba płatwiowo-kleszczowa - kleszcze (podwójne, choć da się zrobić pojedynczo) są pod płatwiąjętki - podpierająkleszcze - ściągającałkiem różna praca obu elementów Rozwiń Pamiętam Chodziło wtedy o mnie Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #39 Napisano 14 listopada 2013 na tych rysunkach jętka wygląda jak kleszcze(brak zacięcia), a kleszcze jak jętka (jest zacięcie) Link do komentarza
Radoslaw123 Napisano 14 listopada 2013 Autor Udostępnij #40 Napisano 14 listopada 2013 (edytowany) Cytat Możesz go przycisnąć do muru z ta fakturą,że potrzebujesz do banku. Rozwiń Tak też zrobię.Jętka czy kleszcze, nie chciałbym żeby ten temat stwarzał nowe problemy więc nie ma sensu się kłócić. Edytowano 14 listopada 2013 przez Radoslaw123 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #41 Napisano 14 listopada 2013 Cytat na tych rysunkach jętka wygląda jak kleszcze(brak zacięcia), a kleszcze jak jętka (jest zacięcie) Rozwiń W zasadzie to nie wnikając w zacięcia (zacięcie ) to na rysunku kleszcze są pod płatwią a jętka nad płatwią. I to jest cecha charakterystyczna którą chciałem pokazać. Wiesz Arturo rysunek łatwiej wchodzi do głowy niż surowy opis. Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #42 Napisano 14 listopada 2013 jak Ci się więźba rozlezie, to wtedy to będzie nowy problem Cytat Tak też zrobię.Jętka czy kleszcze, nie chciałbym żeby ten temat stwarzał nowe problemy więc nie ma sensu się kłócić. Rozwiń Link do komentarza
Irbis Strzecharstwo Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #43 Napisano 14 listopada 2013 Cytat Jętka czy kleszcze, nie chciałbym żeby ten temat stwarzał nowe problemy więc nie ma sensu się kłócić. Rozwiń Nie ma problemu - Barbossa zawsze tak reaguje na mnie Ładnie omawia pierwsze z brzegu rysunki, ale nie łapie chyba ich prawdziwej treści, sądząc podobnie do wykonawcy Pana dachu, że wystarczy zamieścić element pod płatwią, a już będzie pracował on jak kleszcze - to niestety błędne rozumowanie! (edit)Tego brakowało mi w przesłanych zdjęciach projektu - rzutu więźby, która pokazywałaby wiązary z góry.Też pierwszy lepszy rysunek, chyba bardziej oddający całokształt, nie tylko przekrój tradycyjnej więźby kleszczowo płatwiowej i pierwsze lepsze objaśnienie: "... Kleszcze, element konstrukcyjny poziomy dachu płatwiowo-kleszczowego. Mają za zadanie przenoszenie głównych sił podłużnych i usztywniają dach w kierunku poprzecznym. Występują tylko w wiązarach pełnych." Co to jest wiązar pełny to sobie kolega Barbossa doczyta. A tu opis dla uzupełnienia:1. Wiązary pośrednie;2. Wiązary pełne;3. Krokwie;4. Płatew pośrednia;5. Słup;6. Miecz;7. Kleszcze;8. Murłata;9. Płatew stopowa Link do komentarza
Irbis Strzecharstwo Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #44 Napisano 14 listopada 2013 Cytat na tych rysunkach jętka wygląda jak kleszcze(brak zacięcia), a kleszcze jak jętka (jest zacięcie) Rozwiń A rozróżniasz zacięcie w jaskółczy ogon i zacięcie pod kątem połaci dachu?Na rysunkach i jętka i kleszcze są zacięte po połaci dachu, a nie prostopadle!Zerknij jeszcze raz na zdjęcie nr 4 i zauważ jak zacięte są elementy drewniane robiące twoim zdaniem (edit) za "kleszcze". Gdybyś mimo wszystko nie łapał różnicy, to pomyśl dlaczego pisałem o dwóch śrubach i co one mogą mieć wspólnego z zacięciem. Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #45 Napisano 14 listopada 2013 nie na Ciebie, o Megalomanie, tylko na Twe pierdołypolatałeś se gdzieś po stronach w necie i się "poduczyłeś", a teraz mądrzysz się w stylu "sobie doczyta", "a rozróżniasz?"cieniutkie, ale niczego więcej się nie spodziewałemout Link do komentarza
Irbis Strzecharstwo Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #46 Napisano 14 listopada 2013 Standardowo - brak argumentów rekompensujesz obraźliwymi konfabulacjami - znaczy doczytałeś i zrozumiałeś, że wyszedłeś... jak zawsze (edit)...!Jak zwykle ocenę materiału pozostawiam czytającym Bye Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 listopada 2013 Udostępnij #47 Napisano 14 listopada 2013 Cytat Standardowo - brak argumentów rekompensujesz obraźliwymi konfabulacjami - znaczy doczytałeś...?Jak zwykle ocenę materiału pozostawiam czytającym Bye Rozwiń to nie debata Tusk - Kaczyński, żeby czytający miał wybrać pomiędzy Mądralą w sweterku na tle Riviery, a jakimś Cherlakiem w rozkładającym się chałacieczytający ma uzyskać rzetelną odpowiedź, tym bardziej, ze pytanie zadał w dziale Forum Ekspertów, gdzie odpowiedzi udzielił (a raczej powtórzył za Kol. mhtyl'em ) Człowiek opisany jako Ekspert budowlany, a odpowiedź ta była skażona błędną nomenklaturą i niewłaściwym opisem konstrukcjinie tego oczekuje się od takich osób, przynajmniej w moim mniemaniu Cytat W mojej praktyce przyjąłem nazywać kleszczami elementy spinające dwie ramy stolcowe, poprzez połączenie nie tylko z krokwiami, ale też ze słupami stolca Rozwiń w swojej praktyce, na swoje potrzeby możesz to nazywać, starą krową rozkraczoną nad węzłem Marsa, nic mi do tego, ale jak udzielasz rad to trzymaj się nie swojej praktyki, tylko właściwej nomenklatury co do tego zacięcia, którego uczepiłeś się jak (nomen/omen) ogona tylko psiego, to w przypadku kleszczy nie ma to większego znaczenia - kleszcze to ściąg, ich zakończenie może być i w fale Dunaju, byleby pozwalało na właściwe połączenie z krokwią (co innego jętka)śmiem twierdzić, że w tym przypadku jedna śruba spokojnie wystarcza, kwestia czy jej przekrój jest dostateczny, śruba działa na ścinanie, a połączenie (o ile dobrze pamiętam) może być przegubem o dwóch stopniach swobodyi nie wiem o jakim braku argumentów tu pieprzysz, ale wydaje mi się, że to Ty ich nie posiadasz, tyle, że prędzej się zesrasz stojąc na rękach, niż się przyznasz do jakiegokolwiek błędu Link do komentarza
Irbis Strzecharstwo Napisano 15 listopada 2013 Udostępnij #48 Napisano 15 listopada 2013 Cytat to nie debata Tusk - Kaczyński, żeby czytający miał wybrać pomiędzy Mądralą w sweterku na tle Riviery, a jakimś Cherlakiem w rozkładającym się chałacie. Rozwiń Hej "Cherlaku i tak dalej", sądzisz że wzbudzanie litości pomoże ci się wyłgać z bzdur jakie napisałeś? Nie na wyborze polega ocena czytających a na ocenie argumentów jak sądzę! Cytat czytający ma uzyskać rzetelną odpowiedź, tym bardziej, ze pytanie zadał w dziale Forum Ekspertów, gdzie odpowiedzi udzielił (a raczej powtórzył za Kol. mhtyl'em ) Człowiek opisany jako Ekspert budowlany, a odpowiedź ta była skażona błędną nomenklaturą i niewłaściwym opisem konstrukcjinie tego oczekuje się od takich osób, przynajmniej w moim mniemaniu. Rozwiń Moje uwagi podtrzymuję jak najbardziej. Tu wyjaśnienie: ze zdjęć wynikało, że wykonanie konstrukcji jest obarczone poważnym błędem. Z jednej strony wykonawca zrezygnował ze stężenia wiązarów głównych kleszczami, z drugiej zastosował jętki we wszystkich wiązarach umieszczając je na wysokości na której występują kleszcze w wiązarach głównych. Sądząc po uwagach autora wątku wynikło to z nie zastosowania się do rozstawu elementów konstrukcyjnych (wiązarów) przyjętego w projekcie. Na skutek tego wykonawca nie mógł połączyć kleszczami słupa i pary krokwi spoczywających według projektu w tej samej osi... a później próbował ratować sytuację - jak widać na zdjęciach całkiem nieskutecznie.Takie, absurdalne, wykonanie i mnie zbiło z pantałyku, na skutek czego popełniłem oczywisty błąd pisząc, że "kleszcze powinny być umieszczone na płatwi" myśląc o jętkach.Mogę przeprosić pytającego za to zamieszanie, choć odnoszę wrażenie, że zrozumiał moją wypowiedź właściwie. Jedno jest pewne - nie postało by mi w głowie, mówić coś takiego jak Ty, iż bubel wykonawczy, polegający na zmianie połączenia konstrukcyjnego i jego osłabienie nie ma większego znaczenia dla tej konstrukcji. Odnoszę wrażenie, że nie bardzo wiesz o czym mówisz... Cytat śmiem twierdzić, że w tym przypadku jedna śruba spokojnie wystarcza, kwestia czy jej przekrój jest dostateczny, śruba działa na ścinanie, a połączenie (o ile dobrze pamiętam) może być przegubem o dwóch stopniach swobody Rozwiń A co ma stopień swobody i wytrzymałość śruby na ścinanie wspólnego ze zmniejszeniem grubości ścianki materiału w którym ona jest osadzona??? I to dokładnie na kierunku działania sił dla zniesienia których jest ten element umieszczony w konstrukcji? Kleszcze działają jak ściągi napisałeś (i tu miałeś rację), a właśnie ta ścianka, której grubość wykonawca zmniejszył nie wykonując cięcia po linii dachu tylko prostopadłe, to najsłabszy element belki, w wykonaniu jak na załączonym przez pytającego zdjęciu zupełnie nie do zaakceptowania. Cytat i nie wiem o jakim braku argumentów tu pieprzysz, ale wydaje mi się, że to Ty ich nie posiadasz, tyle, że prędzej się zesrasz stojąc na rękach, niż się przyznasz do jakiegokolwiek błędu Rozwiń Na poziomie wypowiedzi nie będę się skupiał - to zdaje się twój standard, choć zwykle prosisz później o korektę w cytatach.Zwrócę uwagę jedynie na to, że łapiąc mnie za słówka ty nie rozumiesz układu konstrukcyjnego wiązara płatwiowo-kleszczowego, omawiając ze swadą i samozadowoleniem kolorowe obrazki, a nie znając miejsca kleszczy w tym układzie, a konkretnie w wiązarach głównych, w bezpośrednim połączeniu konstrukcyjnym ze słupem podpartym mieczami łączącymi je z płatwią. Tzw. wiązary pośrednie występują w takim układzie bez kleszczy, a na załączonych zdjęciach (nr2 na ten przykład) wyraźnie widać, że pojedyncze elementy drewniane rozmieszczone są jak jętki - łącząc każdą parę krokwi. Płatew na tych zdjęciach nawet nie styka się z nimi, więc jak można traktować je jako kleszcze, skoro pracują jako jętki - przenosząc siły z jednej połaci na drugą (pomijając rolę płatwi, która leży na swobodnie stojącym,z niczym nie stężonym słupie). Słupy pozostawione są jak element do niczego nie potrzebny, bo ani mieczy, ani stężenia kleszczami no może jako alibi wykonawcy, że zrobił prawie zgodnie z projektem (stąd jętki pod płatwią - wysokość umieszczenia elementu zgadza się z projektem!). Taki ustrój konstrukcyjny nie spełnia warunków określonych dla konstrukcji płatwiowo-kleszczowej, nie spełnia w zasadzie żadnych warunków. Tyle gwoli wyjaśnień Eksperta budowlanego, który stosuje terminologię fachową kiedy opisuje realizację zgodną ze sztuką budowlaną, projektem, podstawami zasad wykonania konstrukcji. W przypadku jw. stosuje terminologię adekwatną do tego co widzi.(edit - przeredagowałem łagodząc nieco charakter odpowiedzi) Link do komentarza
Barbossa Napisano 16 listopada 2013 Udostępnij #49 Napisano 16 listopada 2013 Cytat Hej "Cherlaku i tak dalej", sądzisz że wzbudzanie litości pomoże ci się wyłgać z bzdur jakie napisałeś? Nie na wyborze polega ocena czytających a na ocenie argumentów jak sądzę!Moje uwagi podtrzymuję jak najbardziej. Tu wyjaśnienie: ze zdjęć wynikało, że wykonanie konstrukcji jest obarczone poważnym błędem. Z jednej strony wykonawca zrezygnował ze stężenia wiązarów głównych kleszczami, z drugiej zastosował jętki we wszystkich wiązarach umieszczając je na wysokości na której występują kleszcze w wiązarach głównych. Sądząc po uwagach autora wątku wynikło to z nie zastosowania się do rozstawu elementów konstrukcyjnych (wiązarów) przyjętego w projekcie. Na skutek tego wykonawca nie mógł połączyć kleszczami słupa i pary krokwi spoczywających według projektu w tej samej osi... a później próbował ratować sytuację - jak widać na zdjęciach całkiem nieskutecznie.Takie, absurdalne, wykonanie i mnie zbiło z pantałyku, na skutek czego popełniłem oczywisty błąd pisząc, że "kleszcze powinny być umieszczone na płatwi" myśląc o jętkach.Mogę przeprosić pytającego za to zamieszanie, choć odnoszę wrażenie, że zrozumiał moją wypowiedź właściwie. Jedno jest pewne - nie postało by mi w głowie, mówić coś takiego jak Ty, iż bubel wykonawczy, polegający na zmianie połączenia konstrukcyjnego i jego osłabienie nie ma większego znaczenia dla tej konstrukcji. Odnoszę wrażenie, że nie bardzo wiesz o czym mówisz... A co ma stopień swobody i wytrzymałość śruby na ścinanie wspólnego ze zmniejszeniem grubości ścianki materiału w którym ona jest osadzona??? I to dokładnie na kierunku działania sił dla zniesienia których jest ten element umieszczony w konstrukcji? Kleszcze działają jak ściągi napisałeś (i tu miałeś rację), a właśnie ta ścianka, której grubość wykonawca zmniejszył nie wykonując cięcia po linii dachu tylko prostopadłe, to najsłabszy element belki, w wykonaniu jak na załączonym przez pytającego zdjęciu zupełnie nie do zaakceptowania.Na poziomie wypowiedzi nie będę się skupiał - to zdaje się twój standard, choć zwykle prosisz później o korektę w cytatach.Zwrócę uwagę jedynie na to, że łapiąc mnie za słówka ty nie rozumiesz układu konstrukcyjnego wiązara płatwiowo-kleszczowego, omawiając ze swadą i samozadowoleniem kolorowe obrazki, a nie znając miejsca kleszczy w tym układzie, a konkretnie w wiązarach głównych, w bezpośrednim połączeniu konstrukcyjnym ze słupem podpartym mieczami łączącymi je z płatwią. Tzw. wiązary pośrednie występują w takim układzie bez kleszczy, a na załączonych zdjęciach (nr2 na ten przykład) wyraźnie widać, że pojedyncze elementy drewniane rozmieszczone są jak jętki - łącząc każdą parę krokwi. Płatew na tych zdjęciach nawet nie styka się z nimi, więc jak można traktować je jako kleszcze, skoro pracują jako jętki - przenosząc siły z jednej połaci na drugą (pomijając rolę płatwi, która leży na swobodnie stojącym,z niczym nie stężonym słupie). Słupy pozostawione są jak element do niczego nie potrzebny, bo ani mieczy, ani stężenia kleszczami no może jako alibi wykonawcy, że zrobił prawie zgodnie z projektem (stąd jętki pod płatwią - wysokość umieszczenia elementu zgadza się z projektem!). Taki ustrój konstrukcyjny nie spełnia warunków określonych dla konstrukcji płatwiowo-kleszczowej, nie spełnia w zasadzie żadnych warunków. Tyle gwoli wyjaśnień Eksperta budowlanego, który stosuje terminologię fachową kiedy opisuje realizację zgodną ze sztuką budowlaną, projektem, podstawami zasad wykonania konstrukcji. W przypadku jw. stosuje terminologię adekwatną do tego co widzi.(edit - przeredagowałem łagodząc nieco charakter odpowiedzi) Rozwiń pierwej w kwestii formalnej - będę Sweterkowego Mądralę cytował, bo potem cudownie teksty znikają, choć Redakcja zapewniała, że nie ma takiej możliwości, to po pierwsze primopo drugie primo:0. po użyciu określenia SM, mam nadzieję, że to Ty wzbudzisz litość, a ja zyskam fanów za tak bezpardonowy atak na Ciebie i Twą garderobę1. widać, że Sweterkowy Mądrala skoczył do neta (miejmy nadzieję, że nie do wikipedii) i coś tam łyknął, niemniej z w/w treści wynika, że wagarował na lekcjach (wykładach? - ) dot. więźby2. to wciąż nie są jętki, bo jętki, jak napisałem wcześniej, to podpory, na fotkach widać wadliwe ściągi, czyli osieroconego kleszcza3. gdyby to były jętki to znalazłyby się "w świetle" krokwi, a nie tak jak widać na zdjęciach4. z powodu opisanego we wcześniejszym wykładzie (lekcji) dla Ciebie, mój Kolego (co i sam uznałeś - me uznanie), przycięcie kleszcza zgodnie z kątem krokwi nic nie wnosi, to nie ma ŻADNEGO znaczenia - liczy się samo miejsce mocowania - ergo połączenie śrubowe5. te Twoje jętki, czyli pojedynczy kleszcz niczego nie przenosi - możesz obciążyć ekstremalnie jedną z krokwi - druga w zasadzie nie odczuje tego w formie przejęcia znaczących sił, kleszcz wyboczy się i co najwyżej pierdolnie, tak jak i ta obciążona krokiew, co innego gdyby był to kleszcz/jętka w "świetle" krokwi, tu być może coś by zadziałało, ale smukłość elementu też raczej doprowadziłaby do wyboczenia i reakcji wcześniej wspomnianej6. terminologię, jak i rozpoznanie układu konstrukcyjnego zinterpretowałeś błędnie - to fakt7. ekspertem może jesteś, ale chyba po wyjściu z coffee shopu, ja wtedy też jestem ekspertem - tyle, że od tego co mniej więcej potrafi Wolverine8. możesz powtarzać po innych, co tu jest błędem, nawet po mnie (tu proponuję zachować ostrożność), to tylko powinno pomóc Autorowi postu w podjęciu prawidłowej decyzji, a jeżeli coś spie...sz - ja Cię poprawię, nie przejmuj się, ekspercie, od tego tu jestem i daj Bóg, będępsten sweterek się mechaci? Link do komentarza
Irbis Strzecharstwo Napisano 17 listopada 2013 Udostępnij #50 Napisano 17 listopada 2013 Cytat pierwej w kwestii formalnej - będę Sweterkowego Mądralę cytował, bo potem cudownie teksty znikają, choć Redakcja zapewniała, że nie ma takiej możliwości, to po pierwsze primo Rozwiń Wkładasz w usta redakcji słowa których nie wypowiedziała (co łatwo można sprawdzić), ale to do ciebie podobne. Twoje teksty znikały nawet z cytatów, bo ładnie o to prosiłeś! Skoro jednak niczego cię to nie nauczyło ... Cytat po drugie primo:0, po użyciu określenia SM, mam nadzieję, że to Ty wzbudzisz litość, a ja zyskam fanów za tak bezpardonowy atak na Ciebie i Twą garderobę Rozwiń A o okularkach nic nie wspomniałeś? Tak na pół gwizdka chcesz zdobywać popularność... Heh te twoje metody Cytat 3. gdyby to były jętki to znalazłyby się "w świetle" krokwi, a nie tak jak widać na zdjęciach Rozwiń Stosując twój sposób oceny konstrukcji i wykonania, mógłbym z uśmiechem odparować, że gdyby to były kleszcze to nie miały by grubości równej krokwi, a to że wykonawca nie miał pojęcia jak je zaciąć to już pisałem! Cytat 4. z powodu opisanego we wcześniejszym wykładzie (lekcji) dla Ciebie, mój Kolego (co i sam uznałeś - me uznanie), przycięcie kleszcza zgodnie z kątem krokwi nic nie wnosi, to nie ma ŻADNEGO znaczenia - liczy się samo miejsce mocowania - ergo połączenie śrubowe Rozwiń Zanim zaczniesz udzielać mi lekcji musiałbyś pokazać coś więcej niż kilka swoich, wątpliwych mądrości Może uzupełnisz jeszcze o jakiś przykład takiego wykonania na kolorowym obrazku (czarno białym?) to by uwiarygodniło te bzdety?! Choćby jeden, skoro to według ciebie obowiązujący sposób wykonania? Nie znalazłeś... to zastanów się jeszcze raz dlaczego projekt konstrukcji pokazuje co innego. Cytat 5. te Twoje jętki, czyli pojedynczy kleszcz niczego nie przenosi - możesz obciążyć ekstremalnie jedną z krokwi - druga w zasadzie nie odczuje tego w formie przejęcia znaczących sił, kleszcz wyboczy się i co najwyżej pierdolnie, tak jak i ta obciążona krokiew, co innego gdyby był to kleszcz/jętka w "świetle" krokwi, tu być może coś by zadziałało, ale smukłość elementu też raczej doprowadziłaby do wyboczenia i reakcji wcześniej wspomnianej Rozwiń To nie są "moje jętki" jak sobie wmówiłeś. Ocenę zachowania elementu w układzie można przeprowadzać dla układu, tu widzimy zbieraninę elementów różnych układów połączonych bez sensu. Gdyby miało to sens, to jętka nie musiałaby nic przenosić, bo po prostu byłaby niepotrzebna, a kleszcze stężające wiązary główne spinałyby konstrukcję na tyle, że obciążenie spoczywające na krokwiach wiązarów pośrednich zostałoby przekazywane na stabilne płatwie. I tyle, po co się emocjonować! Cytat 6. terminologię, jak i rozpoznanie układu konstrukcyjnego zinterpretowałeś błędnie - to fakt Rozwiń Obawiam się, że to bicie piany przesłania ci rzeczywistość - to ja zwróciłem uwagę na błędnie przyjętą długość jętki, zanim jeszcze autor wątku opublikował projekt. Nie wydawałem też żadnej oceny a jedynie spekulowaliśmy, co to może być, bo na jętkę za długie, w oczekiwaniu na projekt. Nagle pojawił się Barbossa, poczytał wcześniejsze wypowiedzi i już jest ekspertem Co prawda tylko od tego "co mniej więcej potrafi Wolverine", ale dobrze, że zdaje sobie z tego sprawę Cytat 8. możesz powtarzać po innych, co tu jest błędem, nawet po mnie (tu proponuję zachować ostrożność), to tylko powinno pomóc Autorowi postu w podjęciu prawidłowej decyzji, a jeżeli coś spie...sz - ja Cię poprawię, nie przejmuj się, ekspercie, od tego tu jestem i daj Bóg, będę Rozwiń I ty do mnie mówisz "megalomanie"? Napisaliśmy dość. Czas abyś wziął się za cerowanie chałata zamiast ferowania ocen konstrukcji drewnianych. Projekt jest zamieszczony, rozwiązania w nim przyjęte dość czytelne (brak jedynie tego rzutu który pozwoliłby określić w jakim rozstawie miały być zamontowane kleszcze). Jako "pęczek pietruszki" masz prawo pisać wszystko co ci się żywnie podoba, choć tylko do czasu... Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się