Skocz do zawartości

Pralka w kuchni


Recommended Posts

Witam forumowiczów. Mam taki oto problem. Zamówiłem meble do kuchni pod zabudowę. Z powodu małych rozmiarów łazienki, pralka będzie musiała być w kuchni. I to jest właśnie mój największy problem. Jaka ma być ta pralka?
Pralki pod zabudowę są małe, dość drogie i z tego co sie dowiadywałem niezbyt dobre. Co muszę zrobić aby weszła mi tam pralka wolnostojąca? Szafka ma wymiary wysokość 82 cm, szerokość 60 cm, głębokość 60 cm. Czy pralka wolnostojąca nie będzie się bardzo trzęsła? Może ktoś miała podobny problem? Może jakieś podpowiedzi?
Pozdrawiam.
Link do komentarza
Cytat

A kto Ci kazał dawać pralkę do łazienki? I po co? Łazienka to nie pralnia!
A miejsca masz ho, ho!
Ale dlaczego w kuchni? Nie masz pralni?


No niestety łazienka jest baaardzo mała. Nie da się tam już nic wstawić. To że pralka będzie w kuchni już się nie zmieni. Też chciałbym inaczej, jednak kuchnia jest jedynym wyjściem.
Szukam teraz jakiejś dobrej pralki. Wiem że powinna być pod zabudowę, jednak te mają wiele wad (cena, jakość). Z moich wstępnych wyliczeń wynika że zmieści się do takiej szafki (82x60x60) pralka wolnostojąca. Jednak czy na pewno? czy nie będzie się za bardzo trząść?
Link do komentarza
Cytat

No niestety łazienka jest baaardzo mała. Nie da się tam już nic wstawić. To że pralka będzie w kuchni już się nie zmieni. Też chciałbym inaczej, jednak kuchnia jest jedynym wyjściem.



Powtarzasz się, chociaż ja piszę, że to dobrze! jestem przeciwnikiem pralek w łazience.
A nie masz innego miejsca? To dom, czy mieszkanie?

Link do komentarza
Cytat

Powtarzasz się, chociaż ja piszę, że to dobrze! jestem przeciwnikiem pralek w łazience.
A nie masz innego miejsca? To dom, czy mieszkanie?


Sorry, mój błąd:)
To dom. Innego miejsca nie mam, musi być w kuchni. Na dole urzędują rodzice. Ja mam górę, urządzam ją na nowo.
Link do komentarza
Nie wiem jakie u Ciebie są warunki "techniczne" ale ja mam pralkę bosch 40 cm, nie do zabudowy. Jak robiłem meble to zdjąłem z niej blat, odkręciłem stopki i wymontowałem osłonę panela do nasypywania proszku - nie wiem jak to, to się zwie. I działa już tak 5 lat i jest super. Jak chcesz to prześlę Ci dokładniejsze foty.
Link do komentarza
Cytat

Nie wiem jakie u Ciebie są warunki "techniczne" ale ja mam pralkę bosch 40 cm, nie do zabudowy. Jak robiłem meble to zdjąłem z niej blat, odkręciłem stopki i wymontowałem osłonę panela do nasypywania proszku - nie wiem jak to, to się zwie. I działa już tak 5 lat i jest super. Jak chcesz to prześlę Ci dokładniejsze foty.


Sorry za "chwilową" nieobecność. Jeśli możesz przesłac zdjęcia to ja bardzo chętnie bym zobaczył jak to wygląda. Czy nie zauważyłeś tego że pralka jakoś się trzęsie? Czy jak pralka jest włączona to bardzo to odczuwasz podczas np. gotowania?
Czy ktoś inny może na podobne rozwiązanie?
Link do komentarza
Cytat

Sorry za "chwilową" nieobecność. Jeśli możesz przesłac zdjęcia to ja bardzo chętnie bym zobaczył jak to wygląda. Czy nie zauważyłeś tego że pralka jakoś się trzęsie? Czy jak pralka jest włączona to bardzo to odczuwasz podczas np. gotowania?
Czy ktoś inny może na podobne rozwiązanie?


Nie trzęsie jakoś znacząco - wręcz prawie wcale. Na blacie mam stalową tacę a na niej czajniczki takie z esencją wodą.... Jedynie jak małżonka zostawi łyżeczkę opartą o tacę to faktycznie brzęczy.

Zdjęcia to na PW.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Właśnie dlatego trzeba od samego początku wiedzieć gdzie co się chce mieć, wtedy można wszystko idealnie wkomponować. Jak już zamówi się np. meble do kuchni, to faktycznie mogą być problemy z wkomponowaniem w nie sprzętu, za którym dopiero zaczęło się rozglądać.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
U wielu znajomych widzę takie rozwiązania, niekoniecznie nawet w kuchniach "na wymiar". Zwykłą pralkę zabudowuje się szafką bez dolnej części, tak więc po otwarciu "szafki" w środku znajduje się pralka. Po bokach wydaje mi się powinna być jakaś izolacja przed wibracjami. Blaty i tak trzeba zamawiać "z metra" więc sprawa zdaje się być prosta i o dziwo tania.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

litości .... tam gdzie jedzenie mam trzymać proszki i inne detergenty?
A co z koszem na brudne gacie i skarpety, też w kuchni?

Czy może latać mam z jednym i drugim po całej chałupie zanim załączy się pralke icon_eek.gif



Mówisz, że płyn do naczyń też trzymasz w łazience? Nie jadasz również bułek ze sklepu, który sprzedaje proszki??? Litości! Nie gadaj! Nawet w marketach sąsiadują te stoiska ze sobą...
A poza tym, skoro to lokum w którym nie ma miejsca na pralnię, to i o bieganiu nie ma mowy, bo wszystko jest pod ręką.
I tylko kilka kroków je dzieli...
Link do komentarza
Cytat

Mówisz, że płyn do naczyń też trzymasz w łazience? Nie jadasz również bułek ze sklepu, który sprzedaje proszki??? Litości! Nie gadaj! Nawet w marketach sąsiadują te stoiska ze sobą...
A poza tym, skoro to lokum w którym nie ma miejsca na pralnię, to i o bieganiu nie ma mowy, bo wszystko jest pod ręką.
I tylko kilka kroków je dzieli...



czyli co ?
by nie biegać po całej chałupie to kosz z gaciami trzymać w kuchni?
pewnie tuż obok cukru, czy ,świeżych bułek?

Płyn do naczyń trzyma się w kuchni, bo również gary są w kuchni - logiczne?

Dla mnie pralka w kuchni to tak jakby w łazience zmywarka
- niepojęte dla normalnego człowieka rozlokowanie sprzętu icon_eek.gif
Link do komentarza
Cytat

W angielskich domach pralki są w kuchni - takie mają zwyczaje ... choć w łazienkach miejsca u nich pod dostatkiem.
Tak są przyzwyczajeni , tak mają i nikt nie narzeka.
Myślę, że to kwestia przyzwyczajenia tylko i wyłącznie.



Nie. To kwestia bezpieczeństwa. U nich nigdy nie było budownictwa typu gomułkowskiego, gdzie mieszkania nie miały kuchni tylko tzw. "aneks kuchenny", więc nigdy nie zrobili głupoty, żeby narażać życie domowników i wprowadzać do łazienki zagrożenie porażeniem prądem elektrycznym. Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

litości .... tam gdzie jedzenie mam trzymać proszki i inne detergenty?
A co z koszem na brudne gacie i skarpety, też w kuchni?

Czy może latać mam z jednym i drugim po całej chałupie zanim załączy się pralke icon_eek.gif




Powiedziałam pralka, a nie kosz z praniem. Bo nie wyobrażam sobie widoku koszy z ubraniami i wieszaczków do suszenia w kuchni. Skoro łazienka jest mała i nie mieści się w niej pralka to i kuchnia jest mała. A detergenty? No przepraszam, ale płyn do mycia naczyń to też detergent, a dodatkowo większość z nas w kuchni w szafce na śmietnik pod zlewem trzyma płyn do mycia podłogi. Sama pralka jako urządzenie na pewno dobrze pasuje do kuchni. A to, że ktoś nie wie gdzie detergenty się stawia to nie moja wina.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Cytat

Powiedziałam pralka, a nie kosz z praniem. Bo nie wyobrażam sobie widoku koszy z ubraniami i wieszaczków do suszenia w kuchni. Skoro łazienka jest mała i nie mieści się w niej pralka to i kuchnia jest mała. A detergenty? No przepraszam, ale płyn do mycia naczyń to też detergent, a dodatkowo większość z nas w kuchni w szafce na śmietnik pod zlewem trzyma płyn do mycia podłogi. Sama pralka jako urządzenie na pewno dobrze pasuje do kuchni. A to, że ktoś nie wie gdzie detergenty się stawia to nie moja wina.



Pralka w kuchni do dobry pomysł, detergenty nie musza stać na wierzchu koło pralki przecież.
Wystarczy wygospodarowac szafkę przy samej pralce aby trzymać tam detergenty do prania ale równiez do kuchni.

Oczywiście kosz z gaciami wylatuje ;)
Link do komentarza
Moja matka w bloku też musi mieć pralkę w kuchni. Ale jakoś nie widze przewagi pralki w kuchni nad pralką w łazience (poza argumentem o braku metrażu).
Pralka jest głośna i powinna stać w zamkniętym pomieszczeniu, by nie przeszkadzała. A w dobie otwierania przestrzeni, łączenia kuchni z salonem, kto ma oddalone, zamykane kuchnie?
Na dodatek do pralki ładuje się zdjęte ciuchy a o wiele częsciej zdejmuję ubrania w łazience niż w kuchni.

Argument o bezpieczenstwie instalacji elektrycznej jest śmieszny, bo w łazience podłączamy lokówki, suszarki, maszynki do golenia, grzejniki elektryczne do suszenia ręczników, który to sprzęt najczęsciej używamy bliżej lejącej się wody (umywalka) niż stoi pralka.

Matka ma pralkę wolnostojącą, 60-tkę. Pralka nie trzęsie za mocno, jest wklinowana między szafki. Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Pralka jest głośna i powinna stać w zamkniętym pomieszczeniu, by nie przeszkadzała. A w dobie otwierania przestrzeni, łączenia kuchni z salonem, kto ma oddalone, zamykane kuchnie?



Jak się lączy kuchnię z salonem, to się pralkę ekspediuje do pralni, a nie do łazienki, a poza tym zapomnij o głośnych pralkach. Ja nie słyszę pralki, jeśli drzwi są zamkniete.

Cytat

Na dodatek do pralki ładuje się zdjęte ciuchy a o wiele częsciej zdejmuję ubrania w łazience niż w kuchni.



No nie rób jaj! Zakupy też najpierw stawiasz w przedpokoju, po powrocie do domu, a jednak lądują później w lodówce lub innych szafkach. Poza tym spróbuj odróżnić pojemnik na bieliznę od pralki.

Cytat

Argument o bezpieczenstwie instalacji elektrycznej jest śmieszny, bo w łazience podłączamy lokówki, suszarki, maszynki do golenia, grzejniki elektryczne do suszenia ręczników, który to sprzęt najczęsciej używamy bliżej lejącej się wody (umywalka) niż stoi pralka.



Elfir, na ogródkach może się znasz, ale nie osłabiaj mnie takimi argumentami. Czy pojęcie klasy ochronności sprzętu coś Ci mówi? A jesteś w stanie odróżnić pralkę od lokówki? Bo wątpię, czy wiesz czym się różni ich wewnętrzna budowa i w zwiazku z nią istniejące zagrożenia. Nie tylko dla użytkowników, ale również osób postronnych. Dlatego też zalecałbym Ci w tym miejscu porzucenie chichoczącej miny. Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Jak się lączy kuchnię z salonem, to się pralkę ekspediuje do pralni, a nie do łazienki, a poza tym zapomnij o głośnych pralkach. Ja nie słyszę pralki, jeśli drzwi są zamkniete.



Pokaż mi mieszkanie w bloku o pow. 38 m2 z pralnią.
Retro - wiadomym jest, że jak ktoś ma duży dom, to sobie wygospodaruje osobne pomieszczenie na pralnie. Ale nie tylko w blokach, ale nawet w małych domkach jednorodzinnych, szeregowcach na pralnie po prostu braknie miejsca.

Cytat

No nie rób jaj! Zakupy też najpierw stawiasz w przedpokoju, po powrocie do domu, a jednak lądują później w lodówce lub innych szafkach. Poza tym spróbuj odróżnić pojemnik na bieliznę od pralki.



W bloku, gdzie mieszkałam, wrzucałam pranie od razu do pralki, bo miejsca na ustawienie kosza na bieliznę już nie było w łazience.
Przed praniem wszystko się wyciągało, segregowało i wsadzało z powrotem do prania.
Niestety, ty robisz jaja z ludzi, którzy mają małe mieszkania/domy, albo jesteś tak oderwany od polskiej rzeczywistości mieszkanowej, że twoje propozycje dla wielu czytających sa po prostu ....surrealistyczne.

Cytat

Elfir, na ogródkach może się znasz, ale nie osłabiaj mnie takimi argumentami. Czy pojęcie klasy ochronności sprzętu coś Ci mówi? A jesteś w stanie odróżnić pralkę od lokówki? Bo wątpię, czy wiesz czym się różni ich wewnętrzna budowa i w zwiazku z nią istniejące zagrożenia. Nie tylko dla użytkowników, ale również osób postronnych. Dlatego też zalecałbym Ci w tym miejscu porzucenie chichoczącej miny.


Retro - pokaż mi jeden śmiertelny wypadek porażenia przez pralkę w lazience (którą ma pewnie w łazience co najmniej 60% Polaków) , bo śmiertelne przypadki porażenia przez suszarkę do wlosów znajdę ci bez problemu.
Moja chichocząca mina z powodu twojego oderwania od rzeczywistości jest coraz większa icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Pokaż mi mieszkanie w bloku o pow. 38 m2 z pralnią.



A pamiętasz, pralnie w osobnych pomieszczeniach dla wszystkich lokatorów ?

W moim mieście, praktycznie wszystkie bloki z "wielkiej płyty" posiadają i pralnie i suszarnię dla swoich lokatorów.
Stara substancja mieszkaniowa (poniemiecka), miała takowe również + sznurki na strychu.
Tak - mogę Ci pokazać kilka tysięcy takich pralni.

A Retro ma rację, bo zgodnie ze starą zasadą - lepiej zapobiegać niż leczyć. . A dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę radosną twórczość naszych rodaków - zwłaszcza podczas "samodzielnych" remontów łazienek.

A jak kogoś trafi szlag, przez pralkę w łazience - to chyba ta chichocząca mina nie będzie na miejscu. icon_evil.gif

Jako elektryk, ma wręcz obowiązek pokazywania ewentualnych zagrożeń - chwała mu za to.

Ps. Ja mam też pralkę w łazience (w bloku) , ale jestem świadomy zagrożenia jakie to z sobą niesie - co przedłożyło się na takie a nie inne wykonanie instalacji elektrycznej i wykonanie dodatkowych zabezpieczeń. Pralka jest podłączona do zasilania tylko wtedy kiedy pracuje.
Link do komentarza
Cytat

Pokaż mi mieszkanie w bloku o pow. 38 m2 z pralnią.
Retro - wiadomym jest, że jak ktoś ma duży dom, to sobie wygospodaruje osobne pomieszczenie na pralnie. Ale nie tylko w blokach, ale nawet w małych domkach jednorodzinnych, szeregowcach na pralnie po prostu braknie miejsca.



Dawno wyjaśniane było, że dyskusja o wariantach rozwiązań w sytuacji gdy się musi nie ma sensu, dlatego też nie rozmawiamy o nich. Wiadomo, że jeśli nie ma wyboru, to pralka będzie tam gdzie być musi. Koniec, kropka. U mnie w bloku też stoi w łazience, bo alternatywą jest wyłącznie salon, balkon, albo chodnik przed blokiem. Natomiast w domu na wsi w życiu nie wstawię jej do łazienki i o tym rozmawiamy.
I wybacz, ale ja Ciebie nie przekonuję, że gó.no wiesz o planowaniu ogródka, bo na balkonie mi się taki nie zmieści, jaki radzisz. Powagi trochę.

Cytat

Retro - pokaż mi jeden śmiertelny wypadek porażenia przez pralkę w lazience (którą ma pewnie w łazience co najmniej 60% Polaków) , bo śmiertelne przypadki porażenia przez suszarkę do wlosów znajdę ci bez problemu.
Moja chichocząca mina z powodu twojego oderwania od rzeczywistości jest coraz większa icon_biggrin.gif



Uwielbiam dyletantów, przekonujących mnie z wielką wiarą, że są lepszymi specjalistami niż ja. Ale nic, śmiej się nadal. Możesz na cały głos.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2007327.html

Gdzieś tam znajdziesz, trochę tego jest. Natomiast oczekuję na Twoje bez problemu porażenia od suszarki.
Link do komentarza
Cytat

A pamiętasz, pralnie w osobnych pomieszczeniach dla wszystkich lokatorów ?



Tak, to było w czasach, gdy nie było pralek i bieliznę trzeba bylo gotować na specjalnych piecykach.

Cytat

W moim mieście, praktycznie wszystkie bloki z "wielkiej płyty" posiadają i pralnie i suszarnię dla swoich lokatorów.



Od kiedy mieszkańców stać na pralki automatyczne - ile razy ktokolwiek z twoich znajomych, ty , z rodziny, skorzystał z zewnętrznej pralni?

Równie dobrze mozesz zaproponowac tarkę i balię lub kijankę i najbliższą rzekę.

Cytat

A Retro ma rację, bo zgodnie ze starą zasadą - lepiej zapobiegać niż leczyć. . A dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę radosną twórczość naszych rodaków - zwłaszcza podczas "samodzielnych" remontów łazienek.



Nie, nie trzeba jej brać. Mam w nosie głupotę innych, którzy bez minimum wiedzy grzebią sobie w gniazdkach.
Na sposób skandynawski lub anglosaski robi się z ludzi ubezwłasnowolnionych idiotów. Równie dobrze mozna postulować by na pralce umieszczać w widocznym miejscu wielki napis "produkt nie nadaje się do spozycia". No bo może jakiś idiota zechce go ugryźc i straci ząb?
Im więcej myśli się za człowieka i ogranicza na wyrost zakazami (na wyrost bo NIGDY nie słyszałam o wypadku z pralką w łazience) - tym bardziej ludzie czują się zowolnienia z myslenia i wyobraźni.
Nie róbcie więc z ludzi kaleków umyslowych.
Łazienka jest podzielona na strefy w których montuje się osprzet o odpowiednim IP. Przecież nikt nie ustawia pralki wewnątrz kabiny prysznicowej!
A gniazdka IP 44 sa powszechnie dostępne.


**********
retro - przesłałeś linka do tekstu o porażeniu dziecka na podwórku przez spawarkę.

Co to ma do pralki w łazience?

A tu porażenie suszarką:
http://plejada.onet.pl/newsy/niepokorna-miss/5eyy4

Romafan napisał "Z powodu małych rozmiarów łazienki, pralka będzie musiała być w kuchni" - gdyby dysponował duzym domem na wsi z pralnią, myślisz, że pisałby o kłopotach z ustawieniem pralki w kuchni i wspominał o małej łazience?

Moi teściowie mieszkają w domku jednorodzinnym i też nie mają miejsca na pralnię.

**********
Ja osobie, która ma balkon nie proponowałabym basenu i wielkiego placu zabaw dla dzieci - bo przecież każdy kto ma domek, musi mieć przestrzeń i wielki ogród. Nawet jeśli ma domek, to często działka jest tak mała, że i tak basen czy plac zabaw nie wejdą.
Mam wrażenie, że skoro ty masz wielki dom myślisz, ze wszyscy inni ludzie też tak mieszkają. Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Nie róbcie więc z ludzi kaleków umyslowych.



Nie obraź się, ale czytając co wypisujesz w temacie elektryki - nie muszę.

Ps. A te rzeczone pralnie w budynkach mieszkalnych wynikają z obowiązujących przepisów (strefy), bo łazienki są tak małe, że nie można w nich umieszczać gniazdek i "fabrycznie" w mojej łazience takowych nie było.
Link do komentarza
Gość stach
Cytat

Nie róbcie więc z ludzi kaleków umyslowych.


To jest błędne podejście do sprawy icon_confused.gif

Nie wiem jaki masz kontakt z ludźmi, ale podczas robienia remontów widziałem niejedno icon_eek.gif
Ludzie mają taką "wyobraźnię", że normalnemu człowiekowi "mózg staje" icon_eek.gif
Link do komentarza
Cytat

Przecież nikt nie ustawia pralki wewnątrz kabiny prysznicowej!
A gniazdka IP 44 sa powszechnie dostępne.


**********
retro - przesłałeś linka do tekstu o porażeniu dziecka na podwórku przez spawarkę.




Tam jest tego kilka stron, są i inne.

A twierdzisz, ze nikt nie ustawia pralki wewnątrz kabiny... Hm... Nie wiem, ale są równie ciekawe pomysly.

Łazienka samobójcy.




Wanna z opcją elektrowstrząsów




A wybujałe fantazje upchania wszystkiego w łazience często tak się kończą.



Kto znajdzie wyłącznik serwisowy wanny z hydromasażem?

PS. Elfir, tylko proszę! Nie pisz już, że w bloku było mało miejsca. Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość stach
Nie mam zdjęcia, ale w łazience był brodzik, osłonięty plastikową kotarą, a tuż obok pralka - przy wirowaniu czasem stukała o ten blaszany brodzik icon_eek.gif toż to prawie jak w brodziku icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Romafan, jeżeli nadal poszukujesz pralki pod zabudowę, możemy polecić Ci Hotpoint Ariston BWMD 742 EU. Ma ona 82cm wysokości, 59.5cm szerokości i 55cm głębokości, więc zmieści się w wyznaczonym przez Ciebie miejscu. Pralka posiada wiele programów prania, m.in. Woolmark Platinum Care pozwalająca na pranie tkanin przeznaczonych do prania ręcznego. Jej prędkość to 1400 obr/min. Klasa energetyczna to A+.
Link do komentarza
Cytat

Nie obraź się, ale czytając co wypisujesz w temacie elektryki - nie muszę.

Ps. A te rzeczone pralnie w budynkach mieszkalnych wynikają z obowiązujących przepisów (strefy), bo łazienki są tak małe, że nie można w nich umieszczać gniazdek i "fabrycznie" w mojej łazience takowych nie było.



Blok rodziców z lat 70-tych miał gniazdka "fabrycznie" w łazienkach. Miał tez pralnię (w zasadzie gotowalnię na bieliznę)
Małe mieszkania obecnie budowane - większośc ma wrysowane pralki w łazienkach w projektach budowlanych, więc ktoś tu chyba źle interpretuje przepisy i nie jestem to ja.


Cytat

tos mnie zaintrygowala. rozwiniesz mysl?



Owszem - chodzi o przepisy BHP (Health and Safety at Work). Cytuję za Polką pracującą w WB:
"- w angielskich biurach nie uzywa sie ostrych urządzeń tnących. U mnie np.
jedyna osoba mogąca dysponować nozyczkami to kierownik zmiany"
"-istnieje instrukcja jak długowłosi (obu płci) maja postępować z kserokopiarką icon_smile.gif"
oraz za WP.pl:
"- Jedzenie waty cukrowej na patyku zagraża życiu - na patyk można się nadziać, przebić klatkę piersiową i doprowadzić do śmierci.
- Pracownicy biurowi nie mogą wieszać ozdób bożonarodzeniowych
- Wiszące kosze z kwiatami zagrażają zdrowiu i życiu, ponieważ przechodząc obok można sobie obić głowę".


Jeśli retro postuluje rezygnację z pralki w łazience, to dlaczego nie postuluje całkowitego usunięcia jakichkolwiek sprzętów elektrycznych (a tym samym zakazać robienia gniazdek w całej łazience, niezaleznie od odległości od źródła wody)?
Pralka pracuje w środowisku wodnym i producent zabezpiecza ją przed porażeniem o wiele bardziej niż producent suszarki do włosów, prostwnicy lub depilatora.

Pokazywanie zdjęc ludzkiej bezmyślności świadczy tylko o bezmyślności a nie o szkodliwości pralki w lazience.
Link do komentarza
Cytat

Blok rodziców z lat 70-tych miał gniazdka "fabrycznie" w łazienkach. Miał tez pralnię (w zasadzie gotowalnię na bieliznę)
Małe mieszkania obecnie budowane - większośc ma wrysowane pralki w łazienkach w projektach budowlanych, więc ktoś tu chyba źle interpretuje przepisy i nie jestem to ja.



Wykonywanie uziomu fundamentowego jest zalecane od ponad 20 lat (co to takiego, możesz przeczytać klikając w mojej stopce) bo rozwiązuje mnóstwo problemów z instalacjami i to przez cały okres żywotności obiektu. I co się okazuje? 99% nowo budowanych obiektów nie zawiera tego rozwiązania, bo nie ma obowiązku. A że to tańsze i prostsze... A co to rysowacza projektu interesuje? On robi to, co mu każe stary projektant
Niestety, w ciągu tych 20 lat niewielu projektantów młodych uzyskało samodzielne uprawnienia projektowe, bo poprzeczka wymagań egzaminacyjnch stale rośnie. Dziadki trzymają się mocno niby w futbolu, i powielają to co narysowali kiedyś, bo tak jest szybciej i prościej, a papier wszystko przełknie.
W dodatku, jak widać, nawet niby myslący ludzie mają problemy ze zrozumieniem prostych zależności, dlatego tym wiedzącym nie chce już się kłócić z betonem, więc odpuszczają. Ja też Ci już nie będę tłumaczył, skoro zawsze wiesz lepiej. Szkoda tylko mi tych 5 lat nauki w technikum i 5 lat politechniki, dużo szybciej nauczyłbym się od Ciebie.

Cytat

Jeśli retro postuluje rezygnację z pralki w łazience, to dlaczego nie postuluje całkowitego usunięcia jakichkolwiek sprzętów elektrycznych (a tym samym zakazać robienia gniazdek w całej łazience, niezaleznie od odległości od źródła wody)?
Pralka pracuje w środowisku wodnym i producent zabezpiecza ją przed porażeniem o wiele bardziej niż producent suszarki do włosów, prostwnicy lub depilatora.



To Ci się tylko tak wydaje, zarozumialcze. Zresztą, nie tylko to. Pralki nie da się zabezpieczyć tak jak reszty tego chłamu, który ma II kategorię ochronności, a pralki mają wciąż kat. I, więc ciągle wymagają przewodu ochronnego.
Po to są strefy w łazienkach (określone prawnie obowiązującą normą), gdzie wolno instalować gniazda i po to są oznaczenia bezpieczeństwa CE, że by tych zależności przestrzegać. I długość przewodu zasilającego też ma znaczenie. I klasa ochronności wykonania urządzeń też. Jesteś zarozumiała ponad wszelką normalną miarę, więc z mojej strony EOT. Trzeba było chodzić do szkoły elektrycznej, a skoro nie chodziłaś, to sobie daruj.

Link do komentarza
Widzisz, ty piszesz - ZALECANE.
Przecież to nie oznacza "WYMAGANE", "OBOWIĄZUJĄCE".

Jak ktoś robi gniazdko bez przewodu ochronnego, stawia pralkę pod prysznicem i spina zabezpieczenia na drut to jego problem i odpowiedzialność.
Ale nie ma przepisu zabraniającego podłączania pralek w łazienkach.
Masz duży dom i tobie łatwo teoretyzować. Ale większośc ludzi w Polsce nie ma domu z pralnią, nie ma mieszkania z pralnią, ba! nawet nie ma wydzielonej kuchni - kuchnia bywa małym aneksem w salonie. I wciskanie im tekstów o ustawianiu pralki w specjalnie dostosowanym pomieszczeniu przypomina mi reakcję Marii Antoniny na informację o "braku chleba" - "skoro nie mają chleba, niech jedzą ciastka". Mniej więcej ten sam poziom empatycznego zrozumienia problemu drugiego człowieka.

Ja nie jestem zarozumiała, po prostu wychowałam się w małym mieszkaniu i znam jego bolączki. Równie dobrze można pisać osobie, która ma dwupokojowe lokum i dwójkę dzieci, że UE zaleca, by dzieci różnej płci miały osobne pokoje. :wallbash: .

Elektryk, który rozumiałby dylematy mniej zamoznego klienta (którego nie stać na duży dom z osobną pralnią) po prostu odpowiedziałby, że pralkę nalezy montować w strefie III, najlepiej oddzielić ścianką od strefy mokrej, podłączyć ją do gniazdka o odpowiednim IP.
I wówczas nie byłoby bezsensownej dyskusji.
Link do komentarza
Cytat

Masz duży dom i tobie łatwo teoretyzować. Ale większośc ludzi w Polsce nie ma domu z pralnią,
(....)
I wówczas nie byłoby bezsensownej dyskusji.



Bezsensowną dyskusję Ty uprawiasz, już dawno Ci pisałem, że wątek dotyczy budowanych domów, a nie klitek w blokach, które wciskasz w co drugi post.
Za aż tak jesteś odporna na wiedzę, to się nie spodziewałem.

PS. Gdybyś wiedziała coś o słownictwie w normach, to byś też wiedziała jak je należy interpretować. Że nie ma "musi" bo to nie źródło prawa, dopoki nie zostanie przywołane w rozporządzeniu lub ustawie. A wtedy słowo "należy" jest obowiązkiem, czego większość, jak i Ty, nie kuma kompletnie. Cóż, prawo laików.
Znowu trafiłaś jak kulą w płot, ale czepiać się lubisz, oj lubisz! Nie mając w dodatku zielonego pojęcia o temacie.

Elfir, dedykuję Ci teką sentencję:
Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości. – Mark Twain.


Cytat

Elektryk, który rozumiałby dylematy mniej zamoznego klienta (którego nie stać na duży dom z osobną pralnią) po prostu odpowiedziałby, że pralkę nalezy montować w strefie III, najlepiej oddzielić ścianką od strefy mokrej, podłączyć ją do gniazdka o odpowiednim IP.
I wówczas nie byłoby bezsensownej dyskusji.



Tiaaa... tyle, że strefa III nie istnieje.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dziwnie długie te jętki. Od samej długości mogą się giąć, a gdzie napór krokwi? Zwykle takie długie są kleszcze.   pokaż jakieś fotki, przekrój dachu - to może coś będzie z tego wiadomo.   bez widoku niewiele z tego wiadomo projekt , fotki potrzebne
    • No cóż - napisałem, jak to jest wg zasad. Niemieckich.  to, co migruje z góry na szerokości wykopu pod dren - to mały procent z tego, co migruje zza wykopu. Poza tym - napisałem, że możesz zasypać - ale oddzielając tą nasypaną ziemię czy glinę geowłókniną - w przeciwnym razie zasypana ziemia być może przefiltruje się do kamienia - piasek tym bardziej.   Dren niestety ściąga wodę - takie jest jego zadanie, dlatego lokuje sie go powyżej spodu ławy - ale też odprowadza tę wodę, odwadniając teren. Taka jest zasada.   Przy gruntach szczególnie mokrych robi się nawet dwie opaski, jedna przy budynku, druga trochę dalej od tej pierwszej.   Żwir ma odprowadzać wodę do drenu bezpośrednio na odległości 30, 40 cm - nie 5 metrów.   Kamień może się po pewnym czasie przymulić, szczególnie ten najniżej położony choćby pyłem z samego nasypanego kamienia - i tego nie przetkasz - rurę można, jeśli studnie na to pozwolą.    
    • Przemyśl sprawę dokładnie. Nie wiemy jaka jest wielkość dachu, w jakim regionie obiekt (w różnych regionach obowiązują różne normy obciążenia śniegiem i naporu wiatru) i nie zapominaj, że kiedyś, w Katowicach, pod śniegiem zawalił się dach hali wystawienniczej. Dlatego pytałem o odkształcenia połaci dachowej, które mogą być mało widoczne z zewnątrz, ale wewnątrz dachu powinieneś to zauważyć. Jętki w żadnym przypadku nie powinny się wyginać na boki, bo to znaczy, że zostały wykonane z odpadowego drewna, albo źle zamontowane (niesymetrycznie). Ani do góry, ani na dół. One mają pracować na ściskanie. Zdjęcia coś więcej by dały, dlatego nie działaj pochopnie, tutaj należy sięgnąć do przyczyny, a nie tylko pudrować skutki.
    • Jakbym miał zasypywać po samą górę kamieniem plukanym to sam kamień kosztował by mnie z 10 tys. U nas chodzi po 110zl m3. Pozatym w ten sposób daje drogę wodom opadowym żeby migrowaly sobie do lawy. A jak na jakiejś głębokości zacznę zasypywać gliną to zadziała z czasem jak izolacja bo nie przepuszcza wody. Ale wracając do tematu nurtuje mnie to czy dren powyżej ławy będzie skuteczny a w zasadzie czy żwir pod drenem przepuści wodę do oddalonego o ok 5m odcinka drenu poniżej posadzki. Ale wydaje mi się że powinien. 
    • Nie, choć jak w niego patrzyłem to nic podejrzanego mi się nie rzuciło.   Z tego co pamiętam, to będzie coś około 2.8 - 2.9m. Z tymże jest ścianka kolankowa i jeszcze nie ma wylewek. Po dodaniu sufitów i zrobieniu podłóg na gotowo, będzie pewnie te 2.5 m.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...