Skocz do zawartości

Czy spisywać umowę z wykonawca


Recommended Posts

Napisano
Witam mam pytanie. Rozpoczynamy budowę i mam sprawdzonego wykonawcę. Budował u kilku moich znajomych. Ustalilem z nim cenę i obiecał ze będzie sztywne. Jednak wiem, ze z tym zawsze różnie bywa. Czy możecie przysłać mi jakiś wzór pisma, którym mógłbym się zabezpieczyć i wyszcegolnic poszczególne etapy stanu surowego otwartego. Mam tez prośbę czy może ktoś sprecyzować co wchodzi w stan surowy otwarty.

Dziękuje za pomoc
Pozdrawiam
Napisano (edytowany)
Patrząc na temat postu byliśmy lekko zdziwieni jak ktoś może w ogóle pytać o takie rzeczy czy spisywać umowę z wykonawcą...OBOWIĄZKOWO trzeba mieć wszystko na papierze
A co do wzoru umowy to pogooglaj, pełno tego jest w necie. Oczywiście na forach takich jak to też są więc prośba jak na miejscu ;)
My niestety w tej kwestii nie pomożemy

Cytat

Stan surowy otwarty
budynek, który ma wymurowane ściany nośne oraz kominy, strop nad parterem, schody wewnętrzne oraz więźbę i pokrycie dachu. Nie ma drzwi, okien i ścianek działowych. W przypadku przerwania budowy na tym etapie drzwi i okna zabezpiecza się deskami lub folią.

Edytowano przez michbryg (zobacz historię edycji)
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Patrząc na temat postu byliśmy lekko zdziwieni jak ktoś może w ogóle pytać o takie rzeczy czy spisywać umowę z wykonawcą...OBOWIĄZKOWO trzeba mieć wszystko na papierze


Ja wybudowałem cały dom i ani jednej umowy i ani jednego zawiedzenia się na wykonawcy. Jedyny minus o czas ,miałem nieraz dwa,trzy miesiące poślizgu ,bo murarze się nie wyrobili ze względu na pogodę na innej budowie.
A on ma ekipę która budowała u jego znajomych,czyli wykonawca sprawdzony i podejrzewam,że jak powiedział co do ceny to jej dotrzyma.
Powiem więcej nawet murarze robili u mnie "na krechę" bo musiałem wykazać front robót aby otrzymać kolejna transzę bo pieniążki które miałem przeznaczone dla nich przeznaczyłem na zakup materiałów bo trafiła się okazja.
Napisano
Cytat

Mam tez prośbę czy może ktoś sprecyzować co wchodzi w stan surowy otwarty.



Nie ma żadnej prawnie obowiązującej definicji "stan surowy otwarty". Zakres prac, którego dotyczyć ma umowa powinien zostać dokładnie w niej opisany, bez takich pseudofachowych określeń.
Radzę przeczytać Kodeks Cywilny (art. 647-658).
Wg mnie spisanie umowy jest NIEZBĘDNE, choć słowna umowa jest podobno tak samo ważna.
Napisano
Cytat

Mam tez prośbę czy może ktoś sprecyzować co wchodzi w stan surowy otwarty.



Nie musi być definicja "prawna", aby można było używać takiego określenia w umowie.
Wystarczy aby była obiegowa lub i branżowa, a i takowa jest.

Cytat

Stan surowy otwarty - konstrukcja budynku (fundamenty, stropy, ściany, więźba dachowa) oraz wstępne pokrycie dachowe

Napisano
Ja jednak radzę każdorazowo zdefiniować zakres umowy (pisemnej lub ustnej icon_smile.gif) o roboty budowlane.
Można uniknąć później dochodzenia w sądzie, która jest bardziej "obiegowa". Wg Twojej, bajbaga definicji, izolacja przeciwwodna ścian fundamentowych i obsypanie ich ziemią należy do stanu surowego ?
Z punktu widzenia prawa pewnie masz rację, ale po co komplikować sobie życie i płacić prawnikom?
Napisano
Polecam obowiązkowo brać zawsze umowy, nawet "sprawdzeni" wykonawcy mają wpadki i potrafią się migać póżniej od odpowiedzialności.
Napisano
Cytat

Ja wybudowałem cały dom i ani jednej umowy i ani jednego zawiedzenia się na wykonawcy. Jedyny minus o czas ,miałem nieraz dwa,trzy miesiące poślizgu ,bo murarze się nie wyrobili ze względu na pogodę na innej budowie.


To masz szczęście, że wszystko dobrze się skończyło ale z tym ani jednego zawiedzenia się na wykonawcy to przesadziłeś,
Sorry, ale "miałem nieraz dwa,trzy miesiące poślizgu" to niby jest normalka? Co mnie obchodzi, że "fachowcy" nie wzięli poprawki na pogodę. Zobowiązali się zrobić to i to u mnie a nie na innej budowie.
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

To masz szczęście, że wszystko dobrze się skończyło ale z tym ani jednego zawiedzenia się na wykonawcy to przesadziłeś,
Sorry, ale "miałem nieraz dwa,trzy miesiące poślizgu" to niby jest normalka? Co mnie obchodzi, że "fachowcy" nie wzięli poprawki na pogodę. Zobowiązali się zrobić to i to u mnie a nie na innej budowie.


Czas oczekiwania zrekompensowała mi zapłata,jak ktoś jest dobry i tani to robotę ma icon_smile.gif
No cóż coś za coś.
Napisano
Stan surowy otwarty obejmuje realizację następujących etapów budowy:

- Stan zero:

a. Zebranie masy ziemi urodzajnej (humusu),

b. Wytyczenie i przygotowanie geodezyjne terenu pod fundament,

c. Wykonanie wykopów pod fundament,

d. Wylanie ław fundamentowych zgodnie z projektem budowlanym,

e. Wykonanie ścian fundamentowych ,

· Ściany fundamentowe z bloczków betonowych na zaprawie cementowej,

f. Wykonanie izolacji pionowej i poziomej według projektu, papa+masa bitumiczna, styropian,

g. Wykonanie instalacji pod posadzkowych (podposadzkówka),

h. Obsypanie fundamentu, zawibrowanie,

i. Wykonanie płyty żelbetowej (zelecenia Praefa).

- Parter:

a. Wykonanie ścian parteru według projektu w technologii keramzytowej,

b. Przykrycie stropem żelbetowym, płyta żelbetowa kanałowa lub monolit żelbetowy typu filigran (do uzgodnienia z inwestorem i konfrontacja z projektem technicznym) , wykonanie wieńców,

c. Wykonanie schodów (schody żelbetowe).

- Piętro (jeżeli występuje):

a. Wykonanie ścian według projektu w technologii keramzytowej.

- Poddasze użytkowe (jeżeli występuje):

a. Wykonanie ścian poddasza technologia Praefa lub płyta kartonowo-gipsowa.

- Kominy:

a. Wykonanie systemowych kominów dymowych i wentylacyjnych typu Schiedel.

- Stropy – prefabrykowane lub typu filigran. Na warstwy stropu składają się (od góry):

· Jastrych cementowy min. 4 cm,

· folia paroizolacyjna lub papa,

· styropian elastyczny EPS100 2-4 cm,

· tynk cementowo-wapienny lub płyty g-k.

- Wieńce– wykonane wg projektu.

- Podciągi i nadproża.

- Dach:

a. Wykonanie elementów konstrukcji dachowej (więźba tradycyjna lub prefabrykowana Mitek),

b. Łacenie, wykonanie paroizolacji, pokrycie dachówką cementową lub ceramiczną ,

c. Wykonanie obróbek blacharskich według projektu,

d. Orynnowanie

a umowę lepiej z nim spisać na gębę wiele może obiecywać a później wyjdzie coś innego niż mówił przedtem
Napisano
Cytat

Dziękuje za rady. Spiszę umowę.


Tylko nawet jak spiszesz proponuję sobie zastrzec że zanim jakiś etap zostanie zamknięty musi to zatwierdzić Twój kierownik budowy. Wszystkie prace, które na danym etapie są zamykane i niewidoczne (ot choćby zalewanie ław fundamentowych, zasypanie fundamentów) muszą być zweryfikowane przez kierownika i ciebie. Kiedyś widziałem jak gościowi, który nie interesował się budową położyli pod ściany nośne na fundamencie folię taką zwykłą czarną 0,1 mm. Jak ściany postawili, położyli styropian to nic nie było widać, a dziś pewnie ma wilgoć w domu na ścianach.
  • 7 miesiące temu...
Napisano
ja bym spisała, nawet jak w miarę człowiek zaufany i polecany to jednak trzeba się zabezpieczyć. Wzór takiej umowy spokojnie, bez większego problemu znajdziesz w internecie, a będziesz bezpieczniejszy.
  • 5 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Umowa jest niezbędna i to zawsze! Tylko dzięki niej możesz w razie jakichkolwiek ekscesów dochodzić swoich spraw w sądzie.



jeśli masz nadzór 24h oraz rozliczasz się po zakończonej budowie to nie musisz.
Jeśli nie masz którejś z tych rzeczy to nawet nie próbuj bo zostanie tobie rozbiórka/poprawki i będziesz bez grosza oraz ekipy - to jedna z form twego bezpieczeństwa
Napisano
Cytat

jeśli masz nadzór 24h oraz rozliczasz się po zakończonej budowie to nie musisz.
Jeśli nie masz którejś z tych rzeczy to nawet nie próbuj bo zostanie tobie rozbiórka/poprawki i będziesz bez grosza oraz ekipy - to jedna z form twego bezpieczeństwa



oczywiście że trzeba mieć umowę. Bez umowy cieżko byłoby wyegzekwować jakieś prace reklamacyjne ... A wręcz byłoby to niemożliwe ...
  • 3 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
Gość Leszek4
Napisano
Cytat

Ja wybudowałem cały dom i ani jednej umowy...


Wcale mnie to nie dziwi, bo jak się zastanowić, to umowa jest bardziej potrzebna wykonawcy.
Bez umowy nie ma on gwarancji zapłaty w wysokości, jaką ustalił "na gębę".

Cytat

A on ma ekipę która budowała u jego znajomych,czyli wykonawca sprawdzony i podejrzewam,że jak powiedział co do ceny to jej dotrzyma.


A jak nie dotrzyma, to co? Bez umowy wykonawca może tylko liczyć na dobrą wolę inwestora, że wypłaci więcej niż się umówili. Mało tego, inwestor może powiedzieć, że roboty się np. wydłużyły i dlatego obniża ustalone wynagrodzenie o ileś tam. Jak wykonawca podważy słowa inwestora w ewentualnym postępowaniu sądowym?

Jeśli wykonawca nie dopomina się o umowę, to inwestor nie powinien nad tym ubolewać, a jedynie skrupulatnie doglądać realizację zadania.

PS. To mój pierwszy post i od razu z wielkim halo icon_smile.gif ale nie znalazłem czegoś takiego, jak "Powitalnia".
Napisano
Cytat

Wcale mnie to nie dziwi, bo jak się zastanowić, to umowa jest bardziej potrzebna wykonawcy.
Bez umowy nie ma on gwarancji zapłaty w wysokości, jaką ustalił "na gębę".


PS. To mój pierwszy post i od razu z wielkim halo icon_smile.gif ale nie znalazłem czegoś takiego, jak "Powitalnia".


Pozwolę sobie się z tym nie zgodzić.
Bez umowy równie ciężko jest dochodzić swoich racji inwestorowi jak wykonawca spartoli swoją robotę.

PS.
https://forum.budujemydom.pl/Tu-sie-witamy-...szy-t10770.html
Gość Leszek4
Napisano
Tak, ten kij ma dwa końce. icon_smile.gif
A dla inwestora chyba najlepszą gwarancją jest dopilnowanie wykonania robót zgodnie z prawidłami rzemiosła. Wyciąganie błędów dopiero w postępowaniu sądowym, to w praktyce tzw. musztarda po obiedzie.
Jak się inwestor na tym nie zna i nie potrafi ocenić poprawności prac, to albo nie będzie oszczędzał na kierowniku budowy, albo podda bieżącej ocenie wykonywane roboty np. na tym forum.
To wszystko właśnie mnie czeka. Jestem na etapie tworzenia projektu indywidualnego i już tutaj będę pewnie potrzebował rady zacnych forumowiczów. Dlatego utworzę swój wątek.
Pozdrawiam

PS. Dziękuję Jani za link, już się przywitałem. icon_smile.gif
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Tak, ten kij ma dwa końce. icon_smile.gif
A dla inwestora chyba najlepszą gwarancją jest dopilnowanie wykonania robót zgodnie z prawidłami rzemiosła. Wyciąganie błędów dopiero w postępowaniu sądowym, to w praktyce tzw. musztarda po obiedzie.
Jak się inwestor na tym nie zna i nie potrafi ocenić poprawności prac, to albo nie będzie oszczędzał na kierowniku budowy, albo podda bieżącej ocenie wykonywane roboty np. na tym forum.
To wszystko właśnie mnie czeka. Jestem na etapie tworzenia projektu indywidualnego i już tutaj będę pewnie potrzebował rady zacnych forumowiczów. Dlatego utworzę swój wątek.
Pozdrawiam

PS. Dziękuję Jani za link, już się przywitałem. icon_smile.gif


cześć Leszku icon_smile.gif
Każdy kij ma dwa końce.\
Niby z kąt wierz, że
Cytat

Wyciąganie błędów dopiero w postępowaniu sądowym, to w praktyce tzw. musztarda po obiedzie.

?
Życzę Ci super Kierbuda , takiego co dzień będzie przesiadywał na budowie i pilnował inwestora budowy icon_biggrin.gif jest taka osoba, co pilnuje interesów inwestora,ale ona nie nazywa się Kierownik Budowy.
Zakładaj Dziennik Budowy, będziemy czytać i doradzać icon_biggrin.gif
Gość Leszek4
Napisano
Cytat

cześć Leszku icon_smile.gif
Każdy kij ma dwa końce.\
Niby z kąt wierz, że ?
Życzę Ci super Kierbuda , takiego co dzień będzie przesiadywał na budowie i pilnował inwestora budowy icon_biggrin.gif jest taka osoba, co pilnuje interesów inwestora,ale ona nie nazywa się Kierownik Budowy.
Zakładaj Dziennik Budowy, będziemy czytać i doradzać icon_biggrin.gif


1) Bo mam pewne doświadczenie w sprawach sądowych.
2) Oczywiście chodziło mi o inspektora nadzoru, ale dzięki za uwagę. ;)
3) Dobra, założę dziennik i spróbuję przeprowadzić tę inwestycję pomimo pewnych przeciwności losu. icon_biggrin.gif
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

1) Bo mam pewne doświadczenie w sprawach sądowych.


Jak masz umowę to z pozycji inwestora masz sprawę wygraną (oczywiście zazwyczaj bo od reguły bywają wyjątki) , nawet gdy umowa jest ustna też sprawy były wygrywane przez inwestorów.
Gość Leszek4
Napisano
Cytat

Jak masz umowę to z pozycji inwestora masz sprawę wygraną (oczywiście zazwyczaj bo od reguły bywają wyjątki) , nawet gdy umowa jest ustna też sprawy były wygrywane przez inwestorów.


1) Tak, sprawa wygrana, a chałupa spier***lona. Lepiej chyba zamienić czas spędzony w sądzie na czas spędzony na budowie. icon_smile.gif
2) Bez umowy pisemnej również można dowieść, kto był wykonawcą.

Napisano
Prawda jest taka, że każda umowa dotyczy co najmniej 2 stron. Także do przestrzegania.
W sumie nie jest istotne czy zawarta w formie pisemnej, czy ustnej - choć na roboty budowlane prawo wymaga pisemnej formy.
Najważniejsze dla inwestora jest kwitowanie przez wykonawcę każdej otrzymanej kwoty - to jest najważniejszy dowód w każdym postępowaniu, a w wielu przypadkach także bat na wykonawcę.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
W dzisiejszych czasach wolałbym mieć wszystko na papierze, kwoty terminy, warunki odbiorowe i dopisek, że wszystko zostanie wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną ;) ... ktoś pisał, że nie miał żadnej umowy - myślę, że to ryzykowana gra i to zarówno dla wykonawcy i inwestora
  • 7 lata temu...
Napisano

 Masz rację, że brak spisanej umowy to duże ryzyko…  Ja tam tym razem jako wykonawca zdecydowałem się na umowę od prawnika I mimo, że przyznam nie wszystko z mojej strony było ok, prawo cywilne w sądzie raczej nie uchroniło mojego kontrahenta  I dostałem całą kasę z odsetkami (nawet za to czego nie zrobiłem!)  👍🤗

  • 3 tygodnie temu...
Napisano

Jak głosi fama, wykonawcy ostatnio rezygnują z budowy. Wolą nawet zapłacić kary umowne... Inflacja wykańcza tych, którzy umowy podpisali zbyt wcześnie. Ot, taki mamy dzisiejszy klimat...

Inwestycyjny, oczywiście.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chciałbym podzielić się opinią i kilkoma informacjami na temat zestawu Osmo 177, który świetnie sprawdza się przy pielęgnacji i odświeżaniu drewnianych blatów kuchennych. Jeśli posiadacie drewniane powierzchnie wykończone olejami Osmo lub innymi olejami do drewna, ten zestaw może okazać się bardzo przydatny. Co zawiera zestaw Osmo 177 ? Płyn czyszczący w sprayu (500 ml) – idealny do codziennego, delikatnego czyszczenia. Skutecznie usuwa zabrudzenia, nie niszczy powłoki i nie zostawia smug. Top-Olej 3058 (500 ml) – produkt regenerujący i chroniący drewno. Przywraca świeży wygląd, naturalny mat i zabezpiecza przed wilgocią. Rączka do pada – wygodny uchwyt do pracy z włókninami. Włóknina do aplikacji – umożliwia równomierne rozprowadzenie oleju. Włóknina do szlifowania – pozwala delikatnie przygotować powierzchnię do ponownego olejowania, usuwając drobne zmatowienia i ślady użytkowania. Dla kogo ten zestaw ? Osmo 177 sprawdzi się u wszystkich, którzy posiadają: drewniane blaty kuchenne, stoły i powierzchnie robocze z drewna, drewniane schody lub inne elementy wykończone olejami. Co warto podkreślić ? Zestaw zawiera wszystko, co potrzebne do pielęgnacji – nie trzeba dokupować żadnych akcesoriów. Proces odświeżania jest prosty i szybki, a efekty widoczne od razu. Po nałożeniu oleju drewno odzyskuje swój naturalny wygląd, a powierzchnia staje się odporna na zabrudzenia i wilgoć. Jak często stosować ? Zależnie od intensywności użytkowania – zabieg odświeżania można wykonywać co kilka miesięcy, a płynu czyszczącego używać na co dzień. Podsumowując – Osmo 177 to praktyczne i wygodne rozwiązanie dla wszystkich, którzy chcą zadbać o trwałość i estetykę drewnianych blatów. Polecam każdemu, kto ceni sobie naturalne wykończenia i dbałość o detale.   Chętnie odpowiem na pytania i posłucham Waszych opinii.    
    • Czy to wszystko jest zgodne z projektem? Bo jeżeli tak, to projektanci się nie popisali. Osobiście jestem zwolennikiem innego układu: - górna powierzchnia ściany fundamentowej (w tym przypadku górna powierzchnia wieńca) jest na tym samym poziomie co chudziak;  - w efekcie izolacja przeciwwilgociowa pozioma na ścianach fundamentowych oraz pod ścianami nośnymi oraz działowymi jest na tym samym poziomie. Łatwo jest dobrze ułożyć i zrobić duże zakłady; - na chudziaku mamy wówczas wszędzie warstwę izolacji przeciwwilgociowej, warstwę izolacji cieplnej, warstwę wylewki podłogowej (jastrychu).  Na tym etapie budowy można jeszcze wszystko zrobić w ten sposób. Ale uwaga! Trzeba przeliczyć ostateczną wysokość ścian, otworów okiennych, drzwiowych oraz schodów i tego wszystkiego pilnować.  W ten sposób unikamy problemów z układaniem izolacji przeciwwilgociowej, mostkami cieplnymi w otworach drzwiowych itd. Chociażby jak teraz zrobić przejście rur ogrzewania podłogowego w "progach", gdzie w wewnętrznych ścianach nośnych będą otwory drzwiowe?
    • Jeżeli już coś pęka  w takiej sytuacji, to właśnie ściana działowa. Warstwa 10 cm betonu spoczywającego na zagęszczonym piasku jest całkiem solidna. Tu zaś pod ścianami działowymi jest jeszcze pogrubiona i zbrojona.  Natomiast co do brakującej izolacji przeciwwilgociowej, to jej zrobienie będzie kłopotliwe. U dołu ściany trzeba będzie nawiercić otwory pod kątem i wsączyć w ścianę preparat uszczelniający. Ale to w sumie problem wykonawców, skoro popełnili błąd.
    • Witam, Jestem na etapie zamawiania okien do domu i z tego powodu urodziło mi się kilka pytań.  Na fundamencie z bloczków betonowych został wylany wieniec. Z zewnątrz cały fundament wraz z wieńcem został zaizolowany oraz ocieplony 10cm warstwą styropianu przeznaczonego na fundament. Wnętrze zostało już zasypane piaskiem i zagęszczone. W chwili obecnej sytuacja na posadzce wygląda tak, że wylany zostanie chudziak (10cm), 15cm styropianu (ogrzewanie podłogowe) 6cm wylewka i 1.5-2cm na płytkę/panel - co daje nam 33cm. Tyle też właśnie pozostało miejsca między "piaskiem" a górną krawędzią wieńca.Finalnie więc, docelowa posadzka zrówna mi się niejako z górną krawędzią wieńca oraz izolacją poziomą. Czy to jest poprawnie wykonane? W otworach okiennych natomiast  wychodzi, że okno balkonowe będzie osadzone bezpośrednio  na wieńcu (na widocznej izolacji). Czy to jest okej? Nie będzie się w tych miejscach tworzył koszmarny mostek termiczny? Jeśli przyszłaby podwalina to okno mi się podniesie, co za tym idzie powstanie próg? Nie będzie przemarzać? Inna sprawa, że wieńce na wew. ścianach są na tej samej wysokości, więc wszędzie tam gdzie mam próg, to albo docelowa posadzka (panel) przyjdzie odrazu na wieniec, albo będę musiał go podkuć?  Bardzo proszę o Państwa opinie.
    • Pojawiła się nowa naklejka na podrobionych narzędziach Hilti TE16.   Młot Hilti Hammer Drill TE 16 2200W / Nowy Lombard / Cz-wa    
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...