Skocz do zawartości

zadaszenie nad tarasem - własnymi siłami :)


Recommended Posts

Ubolewam bardzo mocno nad brakiem zadaszenia nad tarasem .
W deszczowe dni których jest dość sporo tego roku - nie mogę zasiąść przy kawie na tarasie ....
Bywają ciepłe dni , ale deszczowe - fanie byłoby usiąść i nie martwić się, że na głowę pada .... ponadto ciągłe sprzątanie poduszek z mebli ogrodowych stojących na tarasie jest dość uciążliwe ....
Dlatego - postanowiłam, że zadaszenie nad tarasem jest sprawą priorytetową i jak tylko malarze pomalują elewację - zabieramy się za daszek.... czyli w drugiej połowie września .

Podstawowe dane:
Zleceniodawca: ja icon_lol.gif
Wykonawcy: mąż , tato i ja ...
Założenia:
- konstrukcja drewniana pomalowana drewnochronem w kolorze palisander w takim samym jak nadbitka
- dach deskowany kryty papą , a następnie gontem takim samym jak dach domu
- rozmiar daszku : około 6m na 4m

wyglądać ma podobnie jak to- znalezione w necie :
dach%20tarasu2.jpg

Pytań sporo : na co uważać , jak się do tego zabrać? co najpierw? czy ktoś robił takie zadaszenie i może łopatologicznie wyjaśnić krok po kroku ?


A z takich bardziej konkretnych:

1 .na obrazku nie ma słupów pod ścianą - dach od strony domu mocowany jest tylko górą do domu , nie podtrzymywany przez słupy .... ja chcę zrobić słupy pod domem , czyli w sumie bedzie 5 - cztery w rogach i jeden na środku jak widać na obrazku .... czy ja jestem nadgorliwa , że dla świętego spokoju sumienia chcę zrobić te słupy od strony domu?
i problem : na obrzeżach domu biegnie drenaż ... jeśli chciałabym te dwa słupy od strony domu wkopać, to kolidowałoby to z drenażem ....
jak rozwiązać sprawę mocowania dachu do domu?

2. dach kryty będzie papą i na to gont - tak jak kryli nam dach górale ....
ponieważ sami tego nie robiliśmy nigdy , dlatego mam wątpliwości : jak zamocować papę , żeby z czasem podczas klawiszowania desek nie popękała ta papa , a na niej gont? czy istnieje takie ryzyko? jak to zrobić żeby było ok? czy papę pod gontem mocować na papiaki?

3. zabezpieczenie daszku blachą - czy robić obróbkę blacharską? jak? gdzie?
z rynien chyba zrezygnuję ... spadek jest , daszek skończy się nad skarpą i iglakami , może sobie lać wodę do woli ...


Pomóżcie ... bo błądzę.... po omacku ....


Link do komentarza
A nie lepiej markizę? Takie stałe zadaszenie zasłoni Ci słoneczko na amen.
Sam jestem uprzedzony do pasiastego pokrycia markiz, ale są już na rynku jednokolorowe i myślę że jakiś neutralny kolor być dobrała do elewacji czy dachu... co tam dla Ciebie będzie priorytetem.
http://www.agabytom.pl/markizy-tkaniny-akcesoria.php
http://iwaniczek.pl/produkty/systemy-zewne...niny-markizowe/

A swoja drogą stawianie słupów przy ścianie przy ścianie jednowarstwowej to chyba jednak nadgorliwość icon_wink.gif Edytowano przez Jani_63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A nie lepiej markizę? Takie stałe zadaszenie zasłoni Ci słoneczko na amen.



z tej strony słoneczko to ja mam jedynie w godzinach rannych / dopołudniowych ... więc za dużo tego słoneczka nie zasłoni icon_biggrin.gif
można przykryć pleksą ... też rozważam to rozwiązanie....

Cytat

Sam jestem uprzedzony do pasiastego pokrycia markiz, ale są już na rynku jednokolorowe i myślę że jakiś neutralny kolor być dobrała do elewacji czy dachu... co tam dla Ciebie będzie priorytetem.



nie o to chodzi ....
markiza - kojarzy mi się z czymś prowizorycznym , niestabilnym, tymczasowym , przeciwsłonecznym .... nie wiem jak to napisać ... jakoś tak - nie daje mi poczucia bezpieczeństwa ....
marzy mi się coś solidnego , bezpiecznego , stałego .... zadaszenie z prawdziwego zdarzenia które od deszczu osłoni , któremu wiatr nie straszny ....
mam przed oczyma taki obrazek jak z filmu : wieje , leje ... a ja z filiżanką kawy na tarasie , na huśtawce , osłonięta z góry stabilnym dachem , z boku pergolą z bluszczem .... i szczerze mnie nie obchodzą te pioruny i ulewy ...
cud , miód i malina .... icon_biggrin.gif


Cytat

A swoja drogą stawianie słupów przy ścianie przy ścianie jednowarstwowej to chyba jednak nadgorliwość icon_wink.gif



hm .... na pewno ?
czy samo mocowanie dachu do domu wystarczy? jak to rozwiązać technicznie? icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Słupy u mnie to 15, belki poprzeczne podtrzymujące całość takie jak krokwie, zresztą opierają się na krokwiach, jako przedłużenie dachu... belka na końcu daszku ta co opiera się na mieczach 15
Jeśli nie chcesz dawać słupów przy domu ze względu na drenaż to może jakaś belka mocowana do ściany...
Tak se gdybam, bo nie wiem czy to realne ale kiedyś w chatce letniskowej tak mi ktoś podpowiadał...

Najprędzej i sensownie poradzi Ci Maciek icon_smile.gif Edytowano przez Moose (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A jaka cen tego ostatniego cudeńka Draagon?



niemała ... icon_rolleyes.gif

http://allegro.pl/zadaszenie-tarasu-carpor...1750700978.html

Cytat

Ja myślałam o takiej prostej konstrukcji jak na pierwszej focie poglądowej...icon_wink.gif



ja tez w sumie o takiej myślałam , rozważam też coraz poważniej plexi zamiast desek i gontu .... ale właśnie na takiej prostej drewnianej konstrukcji ...
trwają negocjacje , bo mojemu ślubnemu sie plexi nie podoba .... a mnie i owszem .... icon_rolleyes.gif

coś takiego...

z plexi falistej:
Brak obrazka

z flexi płaskiej:

Brak obrazka





Cytat

Przeszklony dach jest o chyba lepszy, nie zaciemnia, nie tworzy ciągłego cienia. A ten z ostatniego zdjęcia wygąda całkiem elegancko



To nie jest szkło, tylko tworzywo - z daleka wygląda fajniej niż z bliska icon_lol.gif - moi rodzice sobie na ranczo zrobili obudowę tarasu na konstrukcji drewno plus plexi właśnie ...
i powiem, że jeśli ta plexi jest na giętym drewnie - to jest bardzo fajny efekt , na prostej konstrukcji wiele traci na urodzie niestety icon_rolleyes.gif
jeno na giętym drewnie to mi tego tato nie zrobi ... wchodzi w grę tylko konstrukcja prosta ... Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Kiedyś się nad tym zastanawiałem. W zasadzie „potrzebujemy” takie zadaszenie w dwóch sytuacjach;
Jako osłona przed zbyt intensywnym słońcem, albo przed opadami. „Dach ze szkła” raczej tej pierwszej sytuacji nie zabezpiecza.

A może takie cóś – zwijane : http://www.markiza.com.pl/pergole.html

http://www.selt.com.pl/?mode=galeria&id=19&lang=pl - zwłaszcza kliknąć na dom i kawiarnia Częstochowa. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Cen nie znałem - wkleiłem tylko poglądowo, jak konstrukcja moze wyglądać - ale generalnie daszki z poliwęglanów są strasznie drogie. Chyba coś ok 85zł/m2 - ale tu Mnie może pamięć zawodzić.



no ale dech , papy podkładowej gontu tez mi za darmo nie dadzą... icon_lol.gif icon_wink.gif


Cytat

Daga szczerze mówiąc to plexi i mnie się nie podoba...
Ale jeśli jesteś ciepło i słońco -lubna to jest to rozwiązanie dla Ciebie... ja wampirzasta jestem to i cień wolę i całkowicie zadaszony/zaciemniony tarasik mam icon_mrgreen.gif



jestem słońcolubna gadzina , ale jak chce zwłoki wygrzać to biorę leżak i pomykam na trawkę do słoneczka , bo na tarasie i tak od godziny 11 przed południem mam już cień ... więc zadaszenie nic tu nie zmieni - ono ma mnie chronić przed deszczem , a nie przed słońcem którego notabene i tak tam więcej nie ma niż jest icon_biggrin.gif


Cytat

Kiedyś się nad tym zastanawiałem. W zasadzie „potrzebujemy” takie zadaszenie w dwóch sytuacjach;
Jako osłona przed zbyt intensywnym słońcem, albo przed opadami. „Dach ze szkła” raczej tej pierwszej sytuacji nie zabezpiecza.



od deszczu ma chronić- zdecydowanie ... icon_smile.gif


Cytat

A może takie cóś – zwijane : http://www.markiza.com.pl/pergole.html

http://www.selt.com.pl/?mode=galeria&id=19&lang=pl - zwłaszcza kliknąć na dom i kawiarnia Częstochowa.



nie będzie pasować ... mój dom zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz jest bardziej tradycyjny niż nowoczesny ... więc trzeba uważać, coby nie przekombinować ....
ponieważ balustradę na balkonie mam w drewnie , nadbitkę mam w drewnie ... sporo tego w drewnie , ciemnym - do tego bardzo chciałabym zostawić po bokach tarasu pergole z pięknymi bluszczami które też przemalowałabym na palisander jak i resztę - więc naturalnie ciśnie się, żeby taras też zrobić na konstrukcji drewnianej pod kolor ...


idealne rozwiązanie mi kochani podesłaliście z tym, żeby nie robić słupów od strony domu tylko umocować taras na belce ... tylko cały czas sie obawiam , czy to udźwignie ciężar dachu deskowanego wziąwszy pod uwagę , że to ściana z betonu komórkowego .... jak to zamocować, żeby było pewnie ? ponadto - trzeba będzie potem na ten daszek wleźć , żeby gont położyć....
nie chcę mocować tego czy łączyć w żaden sposób z krokwiami dachu , ponieważ dach zadaszenia tarasowego chciałabym niżej niż dach domu ...

jakieś pomysły?
Link do komentarza
Cytat

tak od godziny 11 przed południem mam już cień ... więc zadaszenie nic tu nie zmieni - ono ma mnie chronić przed deszczem , a nie przed słońcem którego notabene i tak tam więcej nie ma niż jest icon_biggrin.gif



Daga, czy jak dołożysz zadaszenie z dachówką, nie zrobisz sobie z pokoju piwnicy? skoro cień masz praktycznie cały dzień z tamtej strony?

Moi rodzice mają nad tarasem daszek z plexi falowanej i... po kilku latach... nie wygląda to ciekawie niestety... już po pierwszym sezonie plexi wyglądała, jak.. potłuczona.. do tego się brudzi i trudno czyści, tym bardziej, że osiadają na nim wszystkie sadze z komina... ale jest widniej w pokoju, do tego puściliśmy bokami rośliny i nie jest już źle, wkrótce porosną cały daszek.. I mimo wszystko wolę to rozwiązanie, niż zaciemnienie całkowite.. Ale ja tez słońcolubna, choć bez wzajemności! icon_biggrin.gif Edytowano przez molytek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Daga, czy jak dołożysz zadaszenie z dachówką, nie zrobisz sobie z pokoju piwnicy? skoro cień masz praktycznie cały dzień z tamtej strony?



w sumie tez się tego troche obawiam ... bo cień cieniem , a brak światła brakiem światła ... icon_wink.gif

Cytat

Moi rodzice mają nad tarasem daszek z plexi falowanej i... po kilku latach... nie wygląda to ciekawie niestety... już po pierwszym sezonie plexi wyglądała, jak.. potłuczona.. do tego się brudzi i trudno czyści, tym bardziej, że osiadają na nim wszystkie sadze z komina... ale jest widniej w pokoju, do tego puściliśmy bokami rośliny rośliny i nie jest już źle, a wkrótce porosną cały daszek.. I mimo wszystko wolę to rozwiązanie, niż zaciemnienie całkowite..



wiem wiem to wszystko ... i też mam po bokach pergole z bluszczami i jest opcja , że pójdą sobie górą i zasłonią trochę ta po latach nieestetyczna plexi... icon_rolleyes.gif
coraz bliżej mi do tej plexi pomimo wad - zalety też ma przecież... z czego najważniejsze to mały ciężar i prześwit światła icon_smile.gif


Cytat

Ale ja tez słońcolubna, choć bez wzajemności! icon_biggrin.gif



icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

To nie jest szkło, tylko tworzywo - z daleka wygląda fajniej niż z bliska icon_lol.gif - moi rodzice sobie na ranczo zrobili obudowę tarasu na konstrukcji drewno plus plexi właśnie ...
i powiem, że jeśli ta plexi jest na giętym drewnie - to jest bardzo fajny efekt , na prostej konstrukcji wiele traci na urodzie niestety icon_rolleyes.gif
jeno na giętym drewnie to mi tego tato nie zrobi ... wchodzi w grę tylko konstrukcja prosta ...


Jeśli tworzywo to poliwęglan komorowy dymiony położony na lekkiej konstrukcji drewnianej wspartej z przodu na słupach i przy murze na belce przytwierdzonej do ściany. No i oczywiści jakieś legary z desek postawionych na sztorc.
BK to na pewno utrzyma, nawet w klasie 400, a przypuszczam że Ty masz ścianę z BK 500 lub 600.
Płyty poliwęglanu są standardowo długości 6m i szerokości 2,1m.
Będziesz więc potrzebować tylko dwie (mało łączeń).
Do tego profile zamykające na boki i masz konstrukcje lekką, w miarę jednolita w kolorze (dymione płyty i bejcowane drewno), i łatwą do położenia własnymi siłami.
Do tego w miarę tanią - poliwęglan komorowy 10mm to koszt około 60zł/m2.
Trzeba by popytać czy przy takim zadaszeniu 6mm nie starczy... wtedy cena spada o 1/4 na m2. Edytowano przez Jani_63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Ano icon_smile.gif
Ważne żeby był pokryty warstwą ochronną przeciwko promieniowaniu UV, wtedy powinien długo ładnie wyglądać (nie będzie matowieć).
Do poczytania o tym co jak, czym i kiedy icon_biggrin.gif
http://www.robelit.pl/P%C5%82yty%20poliw%C...rowego,142.html


Cytat

Ładnie pokazana budowa wiaty:
http://piotrmikula.com/wiata/


A coś takiego mniej więcej mi chodziło jeśli chodzi o lekkość konstrukcji... można to trochę ładniej zrobić icon_wink.gif


PS.
Widziałem że ten sprzedawca ma też w ofercie wszelkie profile aluminiowe do budowy zadaszenia.
Link do komentarza
no więc siedzę , myślę, liczę, szukam ....
pomierzyłam wczoraj taras ... ma wymiary 480/290cm ... szeroki jest na 480cm ...
rozglądałam się wczoraj na allegro i w ofertach jeden wymiar jest stały : 2100mm ... więc wychodzi na to, że zadaszenie miałoby szerokość 4,20m albo 6,30m ... długość daszku od domu do słupów to 350cm - tyle mi trzeba ...
i teraz tak :
albo kupie dwa kawałki (2,10 / 3,50m każdy ) - i będzie o 30cm węższe po każdej stronie niż cały taras (szerokość 4,20m),
albo
będzie wystawało po bokach po 75cm z każdej strony poza obręb tarasu (w sumie 6,30cm) jak kupie trzy kawałki (2,10 / 3,50m każdy )

po bokach tarasu mam pergole z bluszczami , które zamierzam "puścić" po zadaszeniu tarasu ... do tej pory sobie ślicznie rosły podlewane przez deszczyk ... jeśli zrobię szerszy taras , to deszczyk już je podlewać nie będzie tylko ja - a to w kontekście mojej krótkiej pamięci bardzo ryzykowne jest ... także wtedy ciężko będzie puścić te bluszcze górą ...

jeśli zrobię zadaszenie węższe , to część tarasu szerokości 60cm ( po 30cm z każdej strony) nie będzie osłonięte , i dla mnie to nie tragedia .... tylko - jak to będzie wyglądać?

wychodzi na to, że trzeba kupić trzy kawałki , przyciąć jeden i zrobić zadaszenie z 10cm szersze z każdej strony , żeby ładnie symetrycznie wyglądało ... czyli szerokości około 500cm ...
ale wtedy zostanie mi niewykorzystany kawałek 1,20/2,10m ... icon_rolleyes.gif

ależ kombinowania ... odechciewa mi się powoli ... icon_lol.gif
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
Cytat

rozważam ..... namyślam się .... nie podjęłam jeszcze decyzji ...
jeśli ktoś ma jakieś uwagi i spostrzeżenia - proszę pisać .... jeśli mnie nie będzie dane skorzystać, może pomogą innym forumowiczom ... icon_smile.gif


Jak jeszcze nie podjęłaś decyzji to może takie coś Cię zaciekawi http://allegro.pl/zadaszenie-taras-altana-i2062059048.html
fajnie wygląda i za nie duże pieniądze.
Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...
Odnośnie poliwęglanu komorowego to nie polecam. W komorach będzie zbierał się osad i glony. Jeśli już to poliwęglan lity. Można go kupić do 13 mb. dł. w mlecznym, lub przeźroczystym kolorze. W zależności, czy nasłonecznienie duże, czy małe.

Cytat

rozważam ..... namyślam się .... nie podjęłam jeszcze decyzji ...
jeśli ktoś ma jakieś uwagi i spostrzeżenia - proszę pisać .... jeśli mnie nie będzie dane skorzystać, może pomogą innym forumowiczom ... icon_smile.gif

Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
Witam, Jestem tu nowy i po pierwsze chcialbym wszystkich serdecznie przywitac i pozdrowic.

Zapisalem sie na to o forum poniewaz postanowilem zadaszyc taras przed domem i mam kilka pytan do bardziej doswiadczonych.

Mysle o drewnianej wiacie pokrytej poliweglanem i mocowanej do sciany budynku.
I tu pojawia sie pierwsze pytanie. Dom jest ocieplony 15 centymetrami styropianu i pod nim jest poroterm.
Jak przymocowac do sciany domu belke, na ktorej oprze sie konstrukcja wiaty od stronu domu?
Moja watpliwosc to jak to zakotwic zeby nie znoszczyc elewacji i zeby to sie nie urwalo. Ogladam zdjecia wiat i widze, ze wiele z nich te wlasnie belke nie ma podparta pionowymi slupami opartymi na tarasie tylko przymocowana bezposrednio do elewacji.

Czy ktos wykonywal taka wiate sam? Czym i jak te belke mocowaliscie do elewacji? Moze macie jakies zdjecia?
A moze lepiej zamocowac ja do krokwi dachowych pod polacia dachu?

Poradzcie...

Z gory dziekuje.
Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...
Faktycznie w przypadku konstrukcji mocowanej do ściany budynku niezaleznie od jej wymiarów zgodnie z obowiązującymi przepisami potrzebne jest pozwolenie na budowę. Te przepisy przyszłościowo mają zostac zmienione ale na dzień dzisiejszy obowiązują dlatego warto jest zrobić małe obejście. Przepisy mówią że na wiatę, zadaszenie wolnostojące o powierzchni do 25m2 które nie jest trwale związane z gruntem nie jest potrzebne pozwolenie na budowę wystarczy zgłoszenie. Zgłoszenie nalezy złożyć w starostwie powiatowym, jezeli do 30 dni nie otrzymamy decyzji odmownej możemy zabierać sie do wykonania zadaszenia. W zgłoszeniu oczywiście należy wpisać że chcemy wykonać zadaszenie gospodarcze wolnostojące do max 25m2 nie powinniśmy wpisywać przeznaczenia typu np. zadaszenie tarasu czy wiata na samochód bo wtedy urzędnicy zaczynają sie gubić. Posiadając już zgodę na wykonanie takiego zadaszenia co jest bardzo ważne w przypadku niezbyt trafionego sąsiedztwa musimy poszukać wykonawcy tak naprawde na rynku jest mało firm które zajmują się profesjonalnie wykonywaniem zadaszeń tarasrów ale jest jedna którą mogę z czystym sumieniem polecić to Carport Planet która działa na terenie całej Polski ponizej kilka przykładów z ich strony internetowej. Wracając do sposobu mocowania, zgłoszenie zrobiliśmy na zadaszenie ze słupkami od strony ściany ale czy je wykonamy czy nie to juz inna sprawa nikt nas do tego nie może zmusić a na sąsiada w zupełności wystarczy posiadany dokument ze starostwa a jeżeli ktoś obawia sie kontroli inspektora to zawsze można zamocowac konstrukcje do ściany i wykonac tzw.atrapy słupków. Mocowanie do ściany docieplonej styropianem nie stanowi żadnego problemu należy wykonać przekładki np. z klocka z litego drewna. Pozdrawiam wszystkich formowiczów a w razie pytań o aktualne przepisy dot.zadaszeń prosze o meile









Pozdrawiam Edytowano przez Redakcja (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dom podpiwniczony. W wykuszu pod jednym oknem mam rysę pęknięcie idącą od pierwszego do ostatniego bloczka betonowego, praktycznie na samym środku okna. Pod ostatnią warstwą bloczku na pewno nie ma zbrojenia pod okiennego bo w sumie nie wiedziałem że przy betonowych bloczkach się to daje. Chciałbym to wzmocnić żeby już więcej nie pękało i to co przyszło mi do głowy to zdjąć górną warstwe bloczka, wkleić startery po obu stronach bloczka z prętów 12mm czy 8 mm i połączyć długimi prętami + strzemiona i zalał betonem czyli zrobił takie jakby nadproze przy parapetowe. Co o tym sądzicie.     
    • Proszę przede wszystkim zaobserwować jak w czasie deszczu spływa woda po zewnętrznej krawędzi tego balkonu, który ma Pan nad głową. Bardzo możliwe, że ten balkon od góry nie ma żadnej (lub żadnej sensownej) obróbki blacharskiej. Jeżeli tak jest, to woda po prostu cieknie po krawędzi płyty balkonowej i wszystko od niej nasiąka. Później zaczyna się łuszczyć, szczególnie ta nieszczęsna gładź, która najpewniej spuchła i częściowo została wymyta pod pasem nieprzepuszczalnej farby.  Farbę i warstwę gładzi trzeba w całości usunąć. Gładź zastąpić warstwą gładzi na bazie cementu. Ewentualnie nawet zaprawą cementową, ale to już wymaga wyczucia co do jej proporcji i konsystencji. Potem być może nawet dobra farba do betonu, taka której producent dopuszcza użycie nawet na schodach zewnętrznych i tarasach, Trzeba nią pokryć cały sufit.  Ponadto mam poważne wątpliwości, czy ta jednostka zewnętrzna klimatyzatora nie została założona zbyt blisko przegród (ściany i sufitu). Proszę sprawdzić w instrukcji, jakie wymagania stawia producent.  
    • Trudno się ostatecznie wypowiadać nie znając szczegółów, w tym tych technicznych. Jednak co do zasady instalacje nie powinny być wykonane w taki sposób, że ich naprawa wymaga naruszenia elementów konstrukcyjnych. Ale w starych budynkach bywa z tym różnie, nie sposób powiedzieć jaka jest faktyczna sytuacja i możliwości naprawy.  Ostatecznie jednak, jeżeli zarządca budynku (spółdzielnia mieszkaniowa) decyduje się na dokonanie napraw od strony Pani lokalu to podstawowym jego obowiązkiem jest przywrócenie wszystkiego do stanu pierwotnego. Czyli jeżli jakikolwiek element w mieszkaniu zostanie zniszczony lub uszkodzony to spółdzielnia musi go wymienić lub naprawić. Nie ma przy tym znaczenia cy spółdzielnia ma ubezpieczenie od takich zdarzeń losowych.
    • Ja ze Stalowej Woli. A bloki takie same. 
    • O widzisz, u mnie to Armii Krajowej a miasto niewielkie Głogów Co do farby poczytam, najlepiej jakby była odporna na wysoką temperaturę
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...