Chef Paul Napisano 11 września 2010 Udostępnij #1 Napisano 11 września 2010 Kochani.Zakładam nowy wątek, którego celem sa odpowiedzi na wszelkie Wasze pytania dotyczące "kulinariów", w szerokim zakresie i całym tego słowa znaczeniu.Będzie łatwiej Wam i mnie, "ogarnąć" cały dział "Przepisy kulinarne" ... w razie potrzeby założymy nowy temat, np "sosy zimne i gorące" lub "owoce morza", itd.Pytajcie o nowe potrawy jakie chcielibyście przygotować, jakie podawać do nich wina (lub inne napoje), pomysły na menu na różne okazje, jak zrobić domową kiełbasę czy inną wędlinę i co Wam tylko przyjdzie do głowy dotyczącego spraw związanych z tym działem.Ze swej strony, obiecuję odpowiadać na pytania jak najszybciej, zgodnie ze swoją wiedzą i doświadczeniem.... w oczekiwaniu, ze smakowitymi pozdrówkami pozostaję Link do komentarza
daggulka Napisano 11 września 2010 Udostępnij #2 Napisano 11 września 2010 super ... jeśli nie będę czegoś wiedziała, to zapytam .... np: mam niezapowiedzianą imprezę i trza mi coś na szybko upichcić .... mam jeszcze prośbę .... załóż , Szefie wątek w którym będziesz wklejał jakieś fajne ciekawe przepisy na każdą okazję , a wiem że takich u Ciebie pod dostatkiem .... Link do komentarza
Chef Paul Napisano 11 września 2010 Autor Udostępnij #3 Napisano 11 września 2010 Cytat super ... jeśli nie będę czegoś wiedziała, to zapytam .... np: mam niezapowiedzianą imprezę i trza mi coś na szybko upichcić .... mam jeszcze prośbę .... załóż , Szefie wątek w którym będziesz wklejał jakieś fajne ciekawe przepisy na każdą okazję , a wiem że takich u Ciebie pod dostatkiem .... ... hmmm ... wątek pt "ciekawe przepisy na każdą okazję" nie ma chyba "racji bytu" (mim zdaniem) ... dla jednych przepisy mogą być nieciekawe, dla innych zbyt skomplikowane, dla jeszcze innych składniki potraw trudno dostepne lub drogie, itd ... wolał bym się skoncentrować na pytaniach (bardziej precyzyjnych) Forumowiczów.Jeżeli jakikolwiek z przepisów jest w moich internetowych zbiorach, wolał bym posłużyć się "linkiem" z jakąś jedną fotografią dania, miast kopiowania całości, npzimny bufet ... na każdą okazjęz kulinarnymi pozdróweczkami Link do komentarza
daggulka Napisano 11 września 2010 Udostępnij #4 Napisano 11 września 2010 Cytat Jeżeli jakikolwiek z przepisów jest w moich internetowych zbiorach, wolał bym posłużyć się "linkiem" z jakąś jedną fotografią dania, miast kopiowania całości masz rację ... to lepszy pomysł.... super ta zimna płyta z linka .... a szparagi w szynce to nawet mogę sobie zrobić na mojej diecie proteinkowej ... rewelacja ....dzięki .... Link do komentarza
Chef Paul Napisano 11 września 2010 Autor Udostępnij #5 Napisano 11 września 2010 Cytat masz rację ... to lepszy pomysł.... super ta zimna płyta z linka .... a szparagi w szynce to nawet mogę sobie zrobić na mojej diecie proteinkowej ... rewelacja ....dzięki .... Cieszę się, że coś sobie "dopasowałaś" z tego mini-zestawu Link do komentarza
cieszynianka Napisano 12 września 2010 Udostępnij #6 Napisano 12 września 2010 Cytat Cieszę się, że coś sobie "dopasowałaś" z tego mini-zestawu A ja nie mogę tam sięgnąć Link do komentarza
racer Napisano 12 września 2010 Udostępnij #7 Napisano 12 września 2010 Czy to dobry pomysł, aby wołowinę smażyć na oliwie z oliwek? Mam wrażenie, że całkiem zmieni smak mięsa.Chcę zrobić filet drobiowy w panierce imbirowej, w restauracji widziałem i całkiem mi to odpowiadało. Jakiego imbiru użyć, świeży czy już ususzony w proszku? Link do komentarza
Chef Paul Napisano 12 września 2010 Autor Udostępnij #8 Napisano 12 września 2010 (edytowany) Cytat Czy to dobry pomysł, aby wołowinę smażyć na oliwie z oliwek? Mam wrażenie, że całkiem zmieni smak mięsa.... Wołowinę lepiej smażyć na oleju (doskonały jest z pestek winogron, z małym dodatkiem masła, rozgrzany do wysokiej temperatury) Mięso należy najpierw "obsmażyć" ze wszystkich stron - następuje wtedy szybka denaturyzacja białka, które "zamykając" nasz kawał mięcha, wszystkie wonne, mięsne soczki pozostawią wtedy w jego wnętrzu.Oliwa jest lepsza do warzyw i ryb (również z drobiem niźle współpracuje). Cytat ...Chcę zrobić filet drobiowy w panierce imbirowej, w restauracji widziałem i całkiem mi to odpowiadało. Jakiego imbiru użyć, świeży czy już ususzony w proszku? Jeżeli zamierzasz użyć imbiru do panierki, to oczywiście bardzo drobno zmielony, suszony. Jeżeli masz kawałek świeżego imbiru, proponuję przygotować "ginger'owe ghee" - jest to poprostu sklarowane masło z dodatkiem imbiru. Masło musisz rozgrzać w jakimś naczyniu do płynnej konzystencji, dodać pokrajany w wąskie paski imbir i gotować chwilę na małym ogniu zbierając pianę, przed wystudzeniem wyjąć cedzakiem imbir a po wystudzeniu odlać pozostałości wody, która zbierze się na dnie naczynia.Takie masło można rozgrzać na patelni do znacznie wyższej temperatury niż masło zwykłe i używać do smażenia. Posiada ono lekki posmak orzechów z lekko pikantną nutką.Smaczności życzę Cytat A ja nie mogę tam sięgnąć ... "kliknij" na link pod zdjęciem Edytowano 12 września 2010 przez Chef Paul (zobacz historię edycji) Link do komentarza
elutek Napisano 12 września 2010 Udostępnij #9 Napisano 12 września 2010 Chef Paul - ja mam pytanie, może nie takie sensu stricto kulinarne, ale z jedzeniem związane otóż: czy mógłbyś polecić - dania/produkty, które korzystnie wpływają na wygląd cery człowieka? powiedzmy - taki spożywczy eliksir młodości Link do komentarza
katee Napisano 12 września 2010 Udostępnij #10 Napisano 12 września 2010 Skusiłeś mnie Szefie Może wreszcie skończy się nieśmiertelny kurczak na imprezy... A tak poważnie - potrzebuję twojej porady w sprawie grillowo - kominkowo - wędzarnianej. Budujemy chałupkę z zewnętrznym kominkkiem. I tak mi się zamarzyła w nim taka mała wędzarnia. Da radę? Rzucisz okiem? Jeśli tak to wszelkie szczegóły podeślę na priva. Link do komentarza
cieszynianka Napisano 12 września 2010 Udostępnij #11 Napisano 12 września 2010 Cytat Smaczności życzę... "kliknij" na link pod zdjęciem Jak zwykle jesteś niezwykły Link do komentarza
Chef Paul Napisano 12 września 2010 Autor Udostępnij #12 Napisano 12 września 2010 Cytat Chef Paul - ja mam pytanie, może nie takie sensu stricto kulinarne, ale z jedzeniem związane otóż: czy mógłbyś polecić - dania/produkty, które korzystnie wpływają na wygląd cery człowieka? powiedzmy - taki spożywczy eliksir młodości Elutku ... mnie na zmarszki - weźmy na ten przykład na brzuchu - pomaga najlepiej dobre piwko i słusznych rozmiarów golonka dla pięknych kobietek natomiast ? ... będę musiał wieczorkiem skonsultować z Ciemiężycielką mą osobistą Co miesiąc domaga się około jednej tony krewetek i innego morskiego robactwa ... więc może coś w tym jest Wiem jednak napewno jedno ... "dieta winogronowa" oczyszcza organizm (jak z każdą dietą, należy ją jednak skonsultować z lekarzem), przez prawie tydzień należy odżywiać się wyłącznie winogronami i sokiem z winogron ... osobiście umarł bym z głodu Jak tylko się dowiem czegoś więcej, natychmiast napiszę. Cytat Skusiłeś mnie Szefie Może wreszcie skończy się nieśmiertelny kurczak na imprezy... A tak poważnie - potrzebuję twojej porady w sprawie grillowo - kominkowo - wędzarnianej. Budujemy chałupkę z zewnętrznym kominkkiem. I tak mi się zamarzyła w nim taka mała wędzarnia. Da radę? Rzucisz okiem? Jeśli tak to wszelkie szczegóły podeślę na priva. Katee ... oczywiście, że da radę ... może nawet załóż nowy wątek pt kominek z wędzarnią i grillem ... wszelkie pytania i rozwiązania, przydadzą się może również innym, marzącym o podobnych ustrojstwach.Zaprawdę powiadam Wam: "nie ma nic lepszego niż gotowanie na świeżym powietrzu" z pozdróweczkami Cytat Jak zwykle jesteś niezwykły ... to przeca "oczywista, oczywistość" Link do komentarza
elutek Napisano 12 września 2010 Udostępnij #13 Napisano 12 września 2010 Cytat Jak tylko się dowiem czegoś więcej, natychmiast napiszę. dzięki, będę czekać Link do komentarza
daggulka Napisano 12 września 2010 Udostępnij #14 Napisano 12 września 2010 Cytat Jak tylko się dowiem czegoś więcej, natychmiast napiszę. to ja też czekam .... Link do komentarza
katee Napisano 12 września 2010 Udostępnij #15 Napisano 12 września 2010 Cytat Katee ... oczywiście, że da radę ... może nawet załóż nowy wątek pt kominek z wędzarnią i grillem ... wszelkie pytania i rozwiązania, przydadzą się może również innym, marzącym o podobnych ustrojstwach.Zaprawdę powiadam Wam: "nie ma nic lepszego niż gotowanie na świeżym powietrzu" z pozdróweczkami... to przeca "oczywista, oczywistość" ale to już jutro... jak poskanuję projekt... coby była ilustracja do pytań Link do komentarza
bobiczek Napisano 12 września 2010 Udostępnij #16 Napisano 12 września 2010 Chef!Sami aroganci!Wołowinę lepiej smażyć na oleju (doskonały jest z pestek winogron, z małym dodatkiem masła)realistą bądźnajtańszy z pestek to 15 zeta za 0,5 litramasło - kostka 3.60wiesz.............okaże się za chwilkę, że Twoja propozycja osiągalna jest raz albo dwa - w rokuA nie w co druga sobotę -: Link do komentarza
Chef Paul Napisano 12 września 2010 Autor Udostępnij #17 Napisano 12 września 2010 Cytat ale to już jutro... jak poskanuję projekt... coby była ilustracja do pytań ... u mnie nie piekarnia ... jak będziesz miała gotowe coś pokombinujemy Cytat Chef!Sami aroganci!Wołowinę lepiej smażyć na oleju (doskonały jest z pestek winogron, z małym dodatkiem masła)realistą bądźnajtańszy z pestek to 15 zeta za 0,5 litramasło - kostka 3.60wiesz.............okaże się za chwilkę, że Twoja propozycja osiągalna jest raz albo dwa - w rokuA nie w co druga sobotę -: ... o żesz Ty ... na tawocie nie próbowałem ... zresztą nie wiem jakie ceny - może się okazać jeszcze drożej Link do komentarza
racer Napisano 13 września 2010 Udostępnij #18 Napisano 13 września 2010 Cytat Sami aroganci!Wołowinę lepiej smażyć na oleju (doskonały jest z pestek winogron, z małym dodatkiem masła)realistą bądźnajtańszy z pestek to 15 zeta za 0,5 litramasło - kostka 3.60 Dawno nie smażyłem na zwykłym oleju. Rzadko cokolwiek smażę, to dlatego, bo wolę dusić czy piec. Poza tym mądra patelnia nie potrzebuje dużo tłuszczu. Nie histeryzuj Link do komentarza
Chef Paul Napisano 13 września 2010 Autor Udostępnij #19 Napisano 13 września 2010 Cytat dzięki, będę czekać Cytat to ja też czekam .... Szanowne Koleżanki... no wpadłem przez te pytania jak śliwka w kompot Ciemiężycielka tak się rozochociła, że trajkotała przez prawie trzy godziny na ten temat - mało tego, posłużyłem jej natychmiast jako obiekt doświadczeń ... zaparzyła mi czerwoną herbatę (obrzydliwa w smaku i nawet dolanie gorzałki niewiele dało) Z tego co zapamiętałem- Raz na dwa miesiące, należy pijać owo obrzydliwsto o którym powyżej- Ograniczyć spożywanie przetworów mlecznych (ponoć zatyka to pory), a mleko jako takie jest tylko dla dzieci (dobrze, że nie lubię)- Wpierdzielać banany (uff jak małpki) ... cukier, enzymy i magnez z tych owoców korzystnie wpływaja na cerę i ponoć rozkurczowo ... kiedyś zresztą widziałem jak sobie paszczę obłożyła temi skórkami (fajnie to wyglądało) - Czerwone buraczki wzmacniają ogólną odporność organizmu i usuwają nadmiar wody- Marchewka ... karoten przeciwdziała twardnieniu i rogowaceniu skóry- a tera przebój sezonu ... rzeżucha (ilość żelaza jak w szynce od wąskotorówki) ... dodaje energii, wzmaga aktywność i przyspiesza trawienie ... prawdziwe źródło młodości ... i do tego trza pijać dużo wody mineralnej, która podobno, zapobiega fizjologicznemu wysychaniu organizmu co ponoć jest związane z procesem starzenia ... jak się ktoś jednak za bardzo to wodą ochleje, to może natychmiast sięgnąć po buraczki ... jeżeli już jesteśmy przy wodzie, ... to jeszcze lepsza jest z sokiem z cytryny ...- z cudacznych rzeczy ... usta należy od czasu do czasu smarować miodem (od czasu do czasu oznacza kilka razy w miesiącu - cokolwiek to ma znaczyć)- na paszczę nakłada się również utarte jabłko ... jabczane pekatyny, nawilżają skórę ... czestotliwość nakładania bliżej nie określona ... a na zapobieganie zmarszczkom - o bosze - 1 żółtko, 1 łyżeczka oliwy, 5 kropel cytryny - wymieszać, nałożyć na buziaczka na pół godziny ... w tem samym czasie, plasterki zielonego ogórka na powieki ... uffffRyby i wszelkie "morskie robale" wsakazane jako źródło proteinyPorada ogólna ... dieta ŻP (żryj połowę)Amen Link do komentarza
cieszynianka Napisano 13 września 2010 Udostępnij #20 Napisano 13 września 2010 Marchewkę i buraki lubię jako jarzynki do mięsa. Ogórki, jabłka zdecydowanie wolę do paszczy niż na paszczę. Za małpimi owocami nie przepadam, robali morskich żreć nie mam zamiaru. Chwała Bogu, że przynajmniej czerwona herbata mi smakuje, bo miodem się okładać nie będę, żeby mnie osy nie zeżarły Chyba się zestarzeję z godnością Link do komentarza
elutek Napisano 14 września 2010 Udostępnij #21 Napisano 14 września 2010 Cytat Szanowne Koleżanki... no wpadłem przez te pytania jak śliwka w kompot Ciemiężycielka tak się rozochociła, że trajkotała przez prawie trzy godziny na ten temat - mało tego, posłużyłem jej natychmiast jako obiekt doświadczeń ... zaparzyła mi czerwoną herbatę (obrzydliwa w smaku i nawet dolanie gorzałki niewiele dało) Z tego co zapamiętałem- Raz na dwa miesiące, należy pijać owo obrzydliwsto o którym powyżej- Ograniczyć spożywanie przetworów mlecznych (ponoć zatyka to pory), a mleko jako takie jest tylko dla dzieci (dobrze, że nie lubię)- Wpierdzielać banany (uff jak małpki) ... cukier, enzymy i magnez z tych owoców korzystnie wpływaja na cerę i ponoć rozkurczowo ... kiedyś zresztą widziałem jak sobie paszczę obłożyła temi skórkami (fajnie to wyglądało) - Czerwone buraczki wzmacniają ogólną odporność organizmu i usuwają nadmiar wody- Marchewka ... karoten przeciwdziała twardnieniu i rogowaceniu skóry- a tera przebój sezonu ... rzeżucha (ilość żelaza jak w szynce od wąskotorówki) ... dodaje energii, wzmaga aktywność i przyspiesza trawienie ... prawdziwe źródło młodości ... i do tego trza pijać dużo wody mineralnej, która podobno, zapobiega fizjologicznemu wysychaniu organizmu co ponoć jest związane z procesem starzenia ... jak się ktoś jednak za bardzo to wodą ochleje, to może natychmiast sięgnąć po buraczki ... jeżeli już jesteśmy przy wodzie, ... to jeszcze lepsza jest z sokiem z cytryny ...- z cudacznych rzeczy ... usta należy od czasu do czasu smarować miodem (od czasu do czasu oznacza kilka razy w miesiącu - cokolwiek to ma znaczyć)- na paszczę nakłada się również utarte jabłko ... jabczane pekatyny, nawilżają skórę ... czestotliwość nakładania bliżej nie określona ... a na zapobieganie zmarszczkom - o bosze - 1 żółtko, 1 łyżeczka oliwy, 5 kropel cytryny - wymieszać, nałożyć na buziaczka na pół godziny ... w tem samym czasie, plasterki zielonego ogórka na powieki ... uffffRyby i wszelkie "morskie robale" wsakazane jako źródło proteinyPorada ogólna ... dieta ŻP (żryj połowę)Amen super - wielkie dzięki przydałoby się jeszcze zdjęcie Ciemiężycielki, aby sprawdzić czy to wszystko działa Link do komentarza
Chef Paul Napisano 14 września 2010 Autor Udostępnij #22 Napisano 14 września 2010 Cytat super - wielkie dzięki przydałoby się jeszcze zdjęcie Ciemiężycielki, aby sprawdzić czy to wszystko działa ... coś w tym wszystkim jest (choć nie wiem w jakim zakresie) ... raczej ludziki którzy jej nie znają twierdzą, że ma o 10 lat mniej ... dla mnie natomiast zawsze wygląda jakby miała 25 wiosenek Link do komentarza
retrofood Napisano 14 września 2010 Udostępnij #23 Napisano 14 września 2010 Cytat - Ograniczyć spożywanie przetworów mlecznych (ponoć zatyka to pory), Fakt, strasznie nie lubię, jak mam pory zatkane... bele czym... Link do komentarza
Baru Napisano 14 września 2010 Udostępnij #24 Napisano 14 września 2010 Cytat Fakt, strasznie nie lubię, jak mam pory zatkane... bele czym... Retro!!!!!Bo umrę ze śmiechu chowając się za monitorem Link do komentarza
molytek Napisano 14 września 2010 Udostępnij #25 Napisano 14 września 2010 Cytat (...) zaparzyła mi czerwoną herbatę (obrzydliwa w smaku i nawet dolanie gorzałki niewiele dało) (...)- Raz na dwa miesiące, należy pijać owo obrzydliwsto o którym powyżej jak to tak? raz na dwa miesiące? a codziennie ze 2 litry nie można? bo tak piję Cytat Wpierdzielać banany (uff jak małpki) ... cukier, enzymy i magnez z tych owoców korzystnie wpływaja na cerę i ponoć rozkurczowo ... kiedyś zresztą widziałem jak sobie paszczę obłożyła temi skórkami (fajnie to wyglądało) o, to lubię Cytat a na zapobieganie zmarszczkom - o bosze - 1 żółtko, 1 łyżeczka oliwy, 5 kropel cytryny - wymieszać, nałożyć na buziaczka na pół godziny a takie cuś to ja czasem sobie na łepetynę kładę, w charakterze maseczki do włosów.. kurde, znaczy, że i zmarszczek na głowie nie będę miała przy okazji Link do komentarza
daggulka Napisano 14 września 2010 Udostępnij #26 Napisano 14 września 2010 Cytat ... przeca już jest ... tutaj Nawiązując do powyższego ..... spokojnie można te placki kukurydziane nadziewać czymś innym chyba .... no i kurcze - takie danie może być naprawdę dietetyczne .... super pomysł....Pytanko mam tylko - te placki kukurydziane to można gotowe gdzieś kupić, czy można samemu też upiec .... i jak? Link do komentarza
bobiczek Napisano 14 września 2010 Udostępnij #27 Napisano 14 września 2010 Cytat Chef Paul - ja mam pytanie, może nie takie sensu stricto kulinarne, ale z jedzeniem związane otóż: czy mógłbyś polecić - dania/produkty, które korzystnie wpływają na wygląd cery człowieka? powiedzmy - taki spożywczy eliksir młodości a najlepiej żeby jeszcze w składzie jakieś afrodyzjaki miał -Pomału trzeba się zacząć konkretnie odżywiać.Jak dla mnie to na cerę może być mniej - i tak mam zapuszczoną dawno - Link do komentarza
Chef Paul Napisano 14 września 2010 Autor Udostępnij #28 Napisano 14 września 2010 Cytat Nawiązując do powyższego ..... spokojnie można te placki kukurydziane nadziewać czymś innym chyba .... no i kurcze - takie danie może być naprawdę dietetyczne .... super pomysł....Pytanko mam tylko - te placki kukurydziane to można gotowe gdzieś kupić, czy można samemu też upiec .... i jak? ... można nadziewać różnościami np wędzoną rybą, sałatką z tuńczyka, z mięsem i fasolą, lub "kurzęciną" ... placki łatwo upiec samemu (można z różnymi dodatkami) ... ja jednak z wrodzonego lenistwa kupuję gotowe (sądzę, że i w Polsce nie ma z tym specjalnego problemu) ... jeżeli komuś potrzebny przepis na same placki to "zapodam" smakowicie pozdrawiam Link do komentarza
cieszynianka Napisano 14 września 2010 Udostępnij #29 Napisano 14 września 2010 Mniam aż się jęzor sam do oblizywania wyrywa Link do komentarza
Chef Paul Napisano 14 września 2010 Autor Udostępnij #30 Napisano 14 września 2010 Cytat a najlepiej żeby jeszcze w składzie jakieś afrodyzjaki miał -Pomału trzeba się zacząć konkretnie odżywiać.Jak dla mnie to na cerę może być mniej - i tak mam zapuszczoną dawno - Prezesie ... mówisz ... masz ... afrodyzjaki Cytat jak to tak? raz na dwa miesiące? a codziennie ze 2 litry nie można? bo tak piję ... ... masz bardzo odporny organizm, zdrową wątrobę i żołądek (i zupełnie inne od moich "kubeczki smakowe") Cytat ...a takie cuś to ja czasem sobie na łepetynę kładę, w charakterze maseczki do włosów.. kurde, znaczy, że i zmarszczek na głowie nie będę miała przy okazji ... noooo ... nie wiedziałem, że są jakieś "maseczki do włosów" ... pudełecze, tubek i buteleczek chyba "z pińcet" w łazience ... nie do ogarnięcia Cytat Mniam aż się jęzor sam do oblizywania wyrywa Ty się nie oblizuj, tylko ... odmaszeruj do kuchni co by Dużemu coś upichcić Link do komentarza
cieszynianka Napisano 14 września 2010 Udostępnij #31 Napisano 14 września 2010 Cytat Ty się nie oblizuj, tylko ... odmaszeruj do kuchni co by Dużemu coś upichcić No pewnie, żeby się zrobił jeszcze większy Link do komentarza
racer Napisano 14 września 2010 Udostępnij #32 Napisano 14 września 2010 Panie szefie, mam problem.Piekliśmy grubego węgorza, w maśle i koperku. Drogie pieruństwo ale koleżanka grzechu warta, oh!Nie w tym rzecz. Ryba przepyszna, nie pamiętam żeby coś tak mi smakowało, ale... no właśnie. Zjadłem może ze 3 kawałki i nie dałem rady więcej. Mdłe- miałem wrażenie. Przyprawione standardowo, sól, pieprz, gorczyca zmielona, koperek. Tego ostatniego najwięcej. Źle coś zrobiłem? Pominąłem jakiś fakt? dodam, że pieczone było w nie za dużej temp ale więcej czasu. Link do komentarza
Chef Paul Napisano 14 września 2010 Autor Udostępnij #33 Napisano 14 września 2010 Cytat Panie szefie, mam problem.Piekliśmy grubego węgorza, w maśle i koperku. Drogie pieruństwo ale koleżanka grzechu warta, oh!Nie w tym rzecz. Ryba przepyszna, nie pamiętam żeby coś tak mi smakowało, ale... no właśnie. Zjadłem może ze 3 kawałki i nie dałem rady więcej. Mdłe- miałem wrażenie. Przyprawione standardowo, sól, pieprz, gorczyca zmielona, koperek. Tego ostatniego najwięcej. Źle coś zrobiłem? Pominąłem jakiś fakt? dodam, że pieczone było w nie za dużej temp ale więcej czasu. ... kiedy poraz wtóry będziesz miał tego radzaju "problem" (a będę w miarę blisko) natychmiast się tam pojawię i "problem" się rozwiąże Przygotowałeś danie bardzo dobrze (osobiście nie dodaję gorczycy, a rybę wkładam do solanki na 2-3 godziny przed pieczeniem) ... niewiele osób dokłada do węgorza koperek (dodatkowo na sam koniec ukwaszoną śmietanę) który w ostateczności jesli nie mamy świeżego, może być nawet suszony.Węgorza smażę na ten sam sposób (do masła można dodać odrobinę oleju, lub masło przedtem sklarować), powoli, na małym ogniu, oczywiście wkładając kawałki ryby na tłuszcz bardzo już rozgrzany.W ten sam sposób zresztą, smażę również takie smakowitości jak halibut atlantycki czy swordfish. Na końcu skrapiam leciutko sokiem z cytryny, ale niezbyt obficie, tylko tyle, by bardziej wydobyć naturalną poezję smaku tych wspaniałych rybek.Jeżeli uczucie sytości nazywasz "mdłym" należy natychmiast popić "czymś zmrożonym" smakowicie pozdrawiam, zazdraszczając z letka "grubego węgorza" Cytat No pewnie, żeby się zrobił jeszcze większy ... "kochanego ciała nigdy nie za wiele" Link do komentarza
Chef Paul Napisano 15 września 2010 Autor Udostępnij #34 Napisano 15 września 2010 Cytat Fakt, strasznie nie lubię, jak mam pory zatkane... bele czym... Stasiu ... jak wieść gminna niesie, masz przeca ogromny wachlarz "toników" do ich odtykania Link do komentarza
molytek Napisano 15 września 2010 Udostępnij #35 Napisano 15 września 2010 Cytat ... można nadziewać różnościami np wędzoną rybą, sałatką z tuńczyka, z mięsem i fasolą, lub "kurzęciną" Cytat Tortille można dostać nawet na naszej wsi, więc w mieście Twym powiatowym na pewno też.Z taco będzie trudniej. Trzeba by chyba samemu zrobić. no, sobie tu wkleiłam dla pamięci Link do komentarza
daggulka Napisano 21 września 2010 Udostępnij #36 Napisano 21 września 2010 Cytat jeżeli komuś potrzebny przepis na same placki to "zapodam" to wracaj i mi zapodawaj ..... Link do komentarza
Chef Paul Napisano 22 września 2010 Autor Udostępnij #37 Napisano 22 września 2010 Placki Tortillas (8 szt)Składniki:2 szklanki mąki uniwersalnej1 łyżeczka proszku do pieczenia1 łyżeczka soli3/4 szklanki wody2 łyżeczki oleju (kukurydziany lub słonecznikowy) Przygotowanie:Wymieszać mąkę, proszek do pieczenia i sól, dodać olej i powoli dolewać podgrzaną (ciepłą nie gorącą) wodę wyrabiając ciasto.Posypać mąką stolnicę i ugniatać ciasto przez około 1-2 minut aż będzie elastyczne.Włożyć ciasto do miski i przykryć ręczniczkiem, do lekkiego wyrośnięcia (około 15 minut). Postawić w ciepłym miejscu (około 25'C).Podzielić ciasto na 8 kulek i ponownie, przykryte odstawić do wyrośnięcia (około pół godziny).Ponownie lekko posypać stolnicę mąką i rozwałkować ciasto na grubość około pół centymetra.Piec na rozgrzanej do wysokiej temperatury żeliwnej patelni po 30 sekund z każdej strony (pojawią się brązowe plamki z bąblami).Opcjonalnie można dodać do mąki łyżkę słodkiej mielonej papryki (lub innego naturanego sproszkowanego składnika) - uzyskamy w ten sposób zabarwione tortille "smakowe").Zamiast oleju, można dodać również smalcu.Składnikiem tradycyjnej tortilla, zamiast mąki uniwersalnej, jest "masa harina" ... jest to specjalny rodzaj kukurydzianej mąki, przygotowanej już do wypieku tortillas. Nie dodajemy wtedy oleju do ciasta (ani żadnego innego tłuszczu), nie dodajemy również proszku do pieczenia. Pieczemy wtedy tortillas zaraz po przygotowaniu ciasta (dając mu tylko "odpocząć" na 5 minut) w ten sam sposób jak powyżej, na gorącej żeliwnej patelni.Jeżeli chcemy przygotować formy na tacos, robimy placki o połowę mniejsze, po zdjęciu z patelni zaginamy na połowę na małym okrągłym wałku i układamy do wystygnięcia w kształcie litery "U" (można kształt "utrwalić" poprzez przetrzymanie foremek przez kilka minut w nagrzanym piekarniku).Gotowe tortillas można przechowywać w lodówce do tygodnia.Z placków tortilla zrobimy nie tylko smaczne burritos, quesadillas lub soft tacos, ... będą one doskonałym dodatkiem do różnych regionalnych zup meksykańskich, np takich smakowitości jak "Chicken Fajita Tortilla Soup" ... ale o tym to już może w "innej bajce" z dodatkiem smakowitych zapachów pieczonej tortillas, pozdrawiam Link do komentarza
Trzylwy Napisano 22 września 2010 Udostępnij #38 Napisano 22 września 2010 Pięknie pięknie, tylko mi z tym wałkowaniem nigdy nie wychodzi. Zamiast okrągłych placków, mam zawsze artystyczne impresje osnute na kształcie owalu a w skrajnych przypadkach, na rękawiczce Myszki Miki. Link do komentarza
elutek Napisano 22 września 2010 Udostępnij #39 Napisano 22 września 2010 Cytat Składnikiem tradycyjnej tortilla, zamiast mąki uniwersalnej, jest "masa harina" ... jest to specjalny rodzaj kukurydzianej mąki, przygotowanej już do wypieku tortillas. no właśnie, bo ja robię te placki z udziałem mąki kukurydzianej - tej naszej, zwykłej, dobre wychodzą Link do komentarza
bajbaga Napisano 22 września 2010 Udostępnij #40 Napisano 22 września 2010 Cytat smakowicie pozdrawiam, zazdraszczając z letka "grubego węgorza" ... "kochanego ciała nigdy nie za wiele" No właśnie - większość z nas skazana jest, niestety, na "sznurówki" i nie bardzo wie, co z takim węgorzykiem począć. Chude toto, więcej ości niż przyjemności.Proponuję swój sposób, prosty - ale smakowity.Węgorz na stojąco.1. Sprawionego węgorza osuszyć i natrzeć (posypać) solą - najlepiej gruboziarnistą i pozostawić na około 0,5 godziny.2. Po tym czasie usunąć nadmiar soli, lekko osuszyć , dodać odrobinkę pieprzu i pokroić na dzwonka o długości około 5 cm – ważne aby były równe.3. W garnku układamy dość „ściśle” i na stojąco, dzwonka węgorza.4. Na to „sypiemy” drobno pokrajany por (dosalamy wg. uznania) – tak aby warstwa miała grubość około 3cm.5. Na pora kładziemy kostkę masła.6. Garnek przykrywamy przykrywką i wstawiamy na małym ogniu na około 0,5 godz – od stopienia masła. Ważne – „ogień” musi być malutki, tak aby tylko od czasu do czasu leciutko „pyrkało”. Czas jest orientacyjny, trzeba od czasu do czasu sprawdzać, czy węgorz „doszedł”, ale jeśli ogień będzie naprawdę malutki, to dłuższe „przetrzymanie” na ogniu nie zaszkodzi.Ps. Pora można zastąpić innym warzywem, zachowując zasadę, że im bardziej aromatyczne tym mniej, ale zawsze dość drobno pokrojone. Link do komentarza
Chef Paul Napisano 25 września 2010 Autor Udostępnij #41 Napisano 25 września 2010 Cytat ...Proponuję swój sposób, prosty - ale smakowity.Węgorz na stojąco.... Bardzo dobry sposób ... schłodzony i "zgalareciały" smakuje jeszcze wyborniej ... no ale kto wytrzyma czekać Cytat no właśnie, bo ja robię te placki z udziałem mąki kukurydzianej - tej naszej, zwykłej, dobre wychodzą ... z prawie każdej mąki "wyjdą" ... kwestia odmiennych smaków i elastyczności z pozdróweczkami Link do komentarza
Chef Paul Napisano 29 września 2010 Autor Udostępnij #42 Napisano 29 września 2010 (edytowany) Sumik morski z warzywami ...... zainspirowany "stojącymi wegorzami" Bajbaga, z braku węgorza "postawiłem" na niedzielny obiad złowione kilka godzin wcześniej, atlantyckie małe sumiki (Saltwater Catfish nazywany również Hardhead Catfish).Oczyściłem rybki, pokrajałem na kawałki około 4-5 cm pozostawiając skórę, nasoliłem i odstawiłem na pół godziny.W rondlu rozpuściłem kilka łyżek masła, "postawiłem na sztorc" kawałki ryby, na wierzch nasypałem posiekany seler naciowy i cebulę, leciutko podlałem chardonnay i na bardzo niewielkim ogniu pod przykryciem dusiłem rybkę przez 20 minut, dosmaczając solą i swieżo mielonym pieprzem oraz drobno posiekanym koperkiem. W międzyczasie pokrajałem w kostkę dużego pomidora (obranego ze skóry) i na patelni, na dwóch łyżkach masełka, pomidorki podsmażałem (mieszając często) aż do otrzymania gęstego sosu.Sos wlałem na wierzch ryby z warzywami i dusiłem jeszcze razem 5 minut, poczem ...... podałem na "purée de pommes de terre" ... (czyli mówiąc po ludzku: na tłuczonych pyrach) .Wyszło bardzo przyzwoicie (jak stwierdzili "pochłaniacze" dania) ... można oczywiście tym sposobem, przygotować inne rybki ... polecam ... pozostając ze smakowitymi pozdrówkami Edytowano 29 września 2010 przez Chef Paul (zobacz historię edycji) Link do komentarza
daggulka Napisano 3 października 2010 Udostępnij #43 Napisano 3 października 2010 Cytat no właśnie, bo ja robię te placki z udziałem mąki kukurydzianej - tej naszej, zwykłej, dobre wychodzą elcia .... mogę się o przepis uśmiechnąć ? Link do komentarza
elutek Napisano 3 października 2010 Udostępnij #44 Napisano 3 października 2010 Cytat elcia .... mogę się o przepis uśmiechnąć ? możesz 200 g mąki pszennej100 g mąki kukurydzianej4 łyżki oliwyjajosólpołączyć składniki i dolać tyle wody, aby wyszło gładkie, naleśnikowe ciasto - smażyć na lekko natłuszczonej patelnimam też inny przepis /nigdy jeszcze nie robiłam/ na typowe tortille:300 g mąki kukurydzianej, 150 g mąki pszennej, sól/przepisy z książki M. E. Halbańskiego "Potrawy z różnych stron świata"/ Link do komentarza
katee Napisano 3 października 2010 Udostępnij #45 Napisano 3 października 2010 Pyszny ten wewątek... się zaślimałam... ale do rzeczy... Tak sobie wmarzyłąm, coby za rok, o tej porze, sielawkę z własnej wędzarni wcinać... Potrzebna mi jedynie... wędzarnia.... a w zasadzie pomysł na to, jak ją dobudować do grillo-kominka... Pomysły mile widziane tu Link do komentarza
retrofood Napisano 15 października 2010 Udostępnij #46 Napisano 15 października 2010 Nie zawsze jest tak świetnie... Link do komentarza
daggulka Napisano 16 października 2010 Udostępnij #47 Napisano 16 października 2010 Cytat możesz 200 g mąki pszennej100 g mąki kukurydzianej4 łyżki oliwyjajosólpołączyć składniki i dolać tyle wody, aby wyszło gładkie, naleśnikowe ciasto - smażyć na lekko natłuszczonej patelnimam też inny przepis /nigdy jeszcze nie robiłam/ na typowe tortille:300 g mąki kukurydzianej, 150 g mąki pszennej, sól/przepisy z książki M. E. Halbańskiego "Potrawy z różnych stron świata"/ wielkie dzięki, Elcia .... ja dziś gotuję dla rodziny i dla siebie też - pierwszy raz od długiego czasu postanowiłam zjeść obiad .... spaghetti pełnoziarniste z sosem cyckowokurczakowo- pieczarkowo- serowym na łyżce oliwy ... Link do komentarza
Barbossa Napisano 16 października 2010 Udostępnij #48 Napisano 16 października 2010 eee tampicce robie dzis Link do komentarza
daggulka Napisano 16 października 2010 Udostępnij #49 Napisano 16 października 2010 Cytat eee tampicce robie dzis znaczy - odgrzewasz w mikroweli? Link do komentarza
cieszynianka Napisano 16 października 2010 Udostępnij #50 Napisano 16 października 2010 I jak wyszła Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się