Skocz do zawartości

Slimaki .... !


Recommended Posts

Napisano
No tak, jedzą trawę icon_confused.gif, tylko, że ja chcę mieć trawę i pozostanę przy wapnie. Co do psa to byłaby szansa co by sobie poradził, dość duży około 35 do 40 kg, no ale wredna gęś mogła by go pewnie przegonić icon_biggrin.gif
Pozdrawiam
Napisano
Cytat

No tak, jedzą trawę icon_confused.gif, tylko, że ja chcę mieć trawę i pozostanę przy wapnie. Co do psa to byłaby szansa co by sobie poradził, dość duży około 35 do 40 kg, no ale wredna gęś mogła by go pewnie przegonić icon_biggrin.gif
Pozdrawiam



jak chcesz mieć trawę, to indyki wykluczone, ale gęsi mogą być, nawet zaoszczędzisz na kosiarce. A psa tak dużego gęsi nie poszczypią (chyba że z małymi), ja pisałem o gąsiorze.


Więc pies przeżyje icon_lol.gif
Napisano
Jeden sąsiad ma kaczki, drugi gęsi.
I jedne i drugie wpierniczają ślimaki - oczywiście te bez domków na grzbiecie.
To chyba taka przystawka do trawy :-)
Napisano
Ślimaki to się podobno je! Kłopot jednakowoż z tym jest.
Trzeba się przełamać wewnątrzsobnie.
A jak już komu się uda, to takiego ślimaka trzeba przegłodzić,
żeby się wy...próżnił po całości, bo inaczej będzie gorzki. icon_biggrin.gif:D:D
... nie mogę.
Napisano (edytowany)
Cytat

Kto Ci powiedział, że jedzą ślimole?


Ja widziałem że jedzą.
Sąsiad ma takie ślimakożerne, z tym że jest to taki mniejszy gatunek i łażą tak bardziej pionowo. icon_lol.gif

Jedzą też te z muszlami, chyba nawet tylko te, no czy jakoś tak. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Po tych majowych ulewach w mojej okolicy pojawiły sie ogromne ilości slimaków



Ma kto jakie skuteczne i sprawdzone sposoby na pozbycie sie tych śliskich zjadaczy wszystkiego co rośnie w ogrodach.

Słyszałam,że niektóre rośliny odstraszają je.np mydlnica lekarska , macierzanka lub majeranek,ale czy faktycznie ?

Zapach piwa ich ponoć zwabia,tak że można je potopić w tym trunku....





Witam,
mamy koło domu mały ogródek warzywny, oczywiście plaga ślimaków wszystko zjadała. Mama gdzieś słyszała, że działaja na nie skorupki z jajek i wysypywała je pogniecione koło warzyw. Trochę działało... słyszałam że są jakieś białe proszki na ślimaki, które można kupić.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Czyli u mnie już ich nie będzie, ale wyczytałem że posypanie popiołem ziemi też zapobiega przedostawaniu się ślimaków, podobnie jak z wapnem tylko że po deszczu trzeba uzupełniać.
Pozdrawiam
Napisano
Cytat

Ślimaki nie lubią materiałów pochłaniających wilgoć. Za to uwielbiają piwo.





Ostatnio czytałam, żeby wkopać w ogródku wiaderko i nalać do niego piwa, ślimaki się topią wtedy się wylewa i wlewa świeże. To chyba rzeczywiście bardzo lubią icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Ostatnio czytałam, żeby wkopać w ogródku wiaderko i nalać do niego piwa, ślimaki się topią wtedy się wylewa i wlewa świeże. To chyba rzeczywiście bardzo lubią icon_smile.gif


Co nie utopi się tam Twój stary... icon_mrgreen.gif
On Cię do tego namawia?
  • 1 rok temu...
Napisano
już są! A było tak fajnie, ciepło, zaczęło pięknie rosnąć młode zielone wszystko. Patrzę dzisiaj, a one zaczynają. Już mi zeżarły niektóre ........
Napisano
Cytat

Tamtego roku był ARMAGEDON, tego roku ślimaków nie ma, nie wiem dlaczego


To ten Twój sąsiad.
No wiesz, ten co puszcza z głośników rechotanie żab. icon_mrgreen.gif wink.gif
Napisano
Cytat

Nie, nie, nie ....... koncerty mam od kilku lat.
A ślimaczki pewnie mnie nie polubiły - taką mam nadzieję

I po prostu się wyniosły


No wiesz, taki ślimak to nim się spakuje, a potem wyprowadzi, to parę lat mogło potrwać...
Ja tam stawiam na żaby, bo nie ma nikogo, kto mógłby Cię nie lubić. No, nie licząc Heńka! wink.gif icon_mrgreen.gif
  • 3 tygodnie temu...
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Szkoda, że dopiero teraz trafiłam na ten wątek.
W tym roku mieliśmy inwazję tego tałatajstwa. Na początku zbierałam, ale na dłuższą metę było to działanie niewystarczające.
Przeszłam do planu B. Uzbroiłam się w narzędzie do skuwania lodu i porządną latarkę. Po zapadnięciu zmroku wyruszałam na polowanie. "Mordulcem" przepoławiałam dziadostwo bez schylania się. Systematyczne łowy przyniosły efekty, za trzecim zasiewem doczekałam się koperku :yahoo:
Napisano
Cytat

Szkoda, że dopiero teraz trafiłam na ten wątek.
W tym roku mieliśmy inwazję tego tałatajstwa. Na początku zbierałam, ale na dłuższą metę było to działanie niewystarczające.
Przeszłam do planu B. Uzbroiłam się w narzędzie do skuwania lodu i porządną latarkę. Po zapadnięciu zmroku wyruszałam na polowanie. "Mordulcem" przepoławiałam dziadostwo bez schylania się. Systematyczne łowy przyniosły efekty, za trzecim zasiewem doczekałam się koperku :yahoo:



Dobre .... ja tamtego roku chodziłam z motyczką i .... ćwiartowałam dziadaństwo.
Napisano
Cytat

Dobre .... ja tamtego roku chodziłam z motyczką i .... ćwiartowałam dziadaństwo.


Tylko, że motykę musisz dwoma rękami obsługiwać, a do "mordulca" wystarczy jedna. Druga obsługuje latarkę :takaemotka:

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Prawdziwy fachowiec poradzi sobie z każdą zmywarką.  
    • Genialne, właśnie mam crocsy do wyrzucenia więc jak znalazł
    • Komentarz dodany przez artinen: 7 dni bez prądu na Podkarpaciu. U naszych klientów domy działały bez przerwy. Pełna energia. Klęski żywiołowe, niestabilna sytuacja geopolityczna, przerwy w dostawach prądu i rosnące ceny energii stają się dziś realnym problemem, a nie odległą wizją. Coraz częściej pojawia się pytanie: czy nasz dom poradzi sobie bez zasilania z sieci? I co będzie za 10, 15 czy 20 lat, gdy koszty energii będą jeszcze wyższe? Prognozy są jednoznaczne. Ceny energii rosną i będą rosły dalej. Już dziś prąd i ogrzewanie stanowią poważne obciążenie dla domowych budżetów, a koszty dystrybucji systematycznie się zwiększają. Dlatego niezależność energetyczna przestaje być luksusem — staje się rozsądnym zabezpieczeniem przyszłości. Projektujemy i modernizujemy budynki tak, aby działały jako wyspy energetyczne, czyli w standardzie OFF-GRID, niezależnie od sieci zewnętrznych. Nasze systemy są elastyczne i współpracują z dowolnym źródłem ciepła. Może to być pompa ciepła, pellet, ekogroszek, drewno czy gaz. Integrujemy rozwiązania z istniejącymi instalacjami lub projektujemy cały system od podstaw. Kompleksowy system OFF-GRID obejmuje nowoczesne solary termiczne do centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, instalację fotowoltaiczną o mocy około ośmiu kilowatów, magazyn energii o pojemności od piętnastu do dwudziestu kilowatogodzin oraz turbinę wiatrową o mocy od dwóch do pięciu kilowatów. Przy temperaturach zewnętrznych do około pięciu–sześciu stopni Celsjusza system grzewczy często w ogóle nie musi się uruchamiać. Solary podnoszą temperaturę czynnika grzewczego do trzydziestu–czterdziestu stopni, co przy dobrze zaprojektowanym i ocieplonym budynku w zupełności wystarcza. Ciepła woda użytkowa przez większość roku jest praktycznie darmowa. Zimą system automatycznie łączy energię z fotowoltaiki, magazynu energii i turbiny wiatrowej. Budynki realizujemy w oparciu o niepalne bloki konstrukcyjne w technologii ISOTEX, produkowane we Francji. Zapewniają one wysoką izolacyjność termiczną i akustyczną oraz stabilne parametry przez dziesięciolecia. Ocieplenie wykonujemy w technologii niskowarstwowego polimeru firmy Bauter. To rozwiązanie bezpieczne dla zdrowia, odporne na wilgoć, eliminujące kondensację i punkt rosy, niewrażliwe na degradację biologiczną oraz rozwój grzybów i pleśni. Najlepszym testem nie są katalogi, lecz rzeczywistość. Podczas ostatniej klęski żywiołowej na Podkarpaciu przez siedem dni nie było prądu. Dla wielu osób oznaczało to brak ogrzewania i ciepłej wody. U naszych klientów domy działały normalnie. Energia była. Ciepło było. Ciepła woda była dostępna przez cały czas. Koszt realizacji całego systemu jest prosty i przewidywalny. Średnio maksymalnie do około tysiąca złotych netto za każdy metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku, przy stawce VAT osiem procent. Podana kwota dotyczy kompletnego systemu energetycznego. Dodatkowo każda inwestycja jest pomniejszana o dostępne i przyszłe dofinansowania, w tym program Moja Elektrownia Wiatrowa, Czyste Powietrze oraz programy regionalne. Dom OFF-GRID jest możliwy. Jest sprawdzony. I jest realny finansowo. To inwestycja w spokój, bezpieczeństwo i niezależność energetyczną na długie lata. Jeśli chcesz zaprojektować nowy dom lub zmodernizować istniejący budynek pod realną niezależność energetyczną — skontaktuj się z nami.
    • Komentarz dodany przez artinen: Brakuje im jednego zestawu w tej części filmu i dlatego ludzie potem myślą, że to takie proste. A prawda jest taka, że to jest wielkie kłamstwo, tak samo jak kiedyś wciskali piece na pellet, że spalanie na rok to 3 tony, a w realu wychodzi 6 ton i jeszcze od cholery roboty przy obsłudze pieca. Dom off-grid jest możliwy, tylko trzeba mówić uczciwie jak to działa i że dużo zależy od temperatur zimą. U mnie to działa w praktyce. Do instalacji CO z pompą ciepła dołożyłem dwa nowe solary i całość z montażem, osprzętem i sterownikami kosztowała około 14 tysięcy złotych. Przy temperaturach na zewnątrz do około 5–6 stopni pompa ciepła w ogóle się nie odpala, bo solary potrafią podgrzać wodę w CO do 30–40 stopni i przy dobrze ocieplonym domu to wystarcza, żeby w środku było ciepło, a ciepłą wodę mam praktycznie za darmo przez prawie cały rok. Jak temperatura spada niżej, to resztę dogrzewa pompa ciepła, a ona chodzi na prąd z turbiny 2 kW i paneli 8 kW, wszystko idzie do baterii 10 kW. Za prąd płacę praktycznie tylko za przesył, gaz jeszcze mam, ale bardziej z przyzwyczajenia i na wszelki wypadek. Takie solary można podłączyć praktycznie do każdego pieca CO sterowanego elektronicznie, gdzie są czujniki temperatury. I najlepsze jest to, że to już przeszło test w realu, bo mieszkam na Podkarpaciu i w tym roku po klęsce żywiołowej u nas w okolicy prądu nie było 7 dni. U mnie w domu było wtedy 9 osób, bo wziąłem sąsiadów, bo oni mieli zimno, nie mieli prądu, nie mogli nawet kawy czy herbaty zrobić ani się wykąpać, bo nawet piec na pellet bez prądu nie ruszy. My oszczędzaliśmy energię jak się dało i przez cały ten czas prądu nie mieliśmy tylko dwa razy, raz około 45 minut i raz około półtorej godziny. Pierwszy raz w życiu byłem mega zadowolony, że nie posłuchałem żony i zrobiłem to wszystko, bo to naprawdę działa i da się żyć normalnie, tylko trzeba liczyć się z tym, że zimą wszystko zależy od tego, jakie będą temperatury na zewnątrz. Jak ktoś chce kontakt do firmy, co robi takie domy off-grid, to numer: 505 915 046.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...