Skocz do zawartości

Wielka woda


Recommended Posts

Napisano
Fala powodziowa zbliża się do Włocławka. Wszyscy tu mieszkający mamy nadzieję, że nic złego się nie wydarzy jednak wiemy, że takiego zrzutu wody jeszcze tu nie było. Tak czy inaczej od początku istnienia zaporty takiej próby jeszcze nie było. Na razie zrzut jest na poziomie 3 000 m3 na sekundę docelowo ma być 8 000.


Bardzo współczuję ludziom dotkniętym kataklizmem powodzi. Trzymajcie się.

Napisano
Cytat

Fala powodziowa zbliża się do Włocławka. Wszyscy tu mieszkający mamy nadzieję, że nic złego się nie wydarzy jednak wiemy, że takiego zrzutu wody jeszcze tu nie było. Tak czy inaczej od początku istnienia zaporty takiej próby jeszcze nie było. Na razie zrzut jest na poziomie 3 000 m3 na sekundę docelowo ma być 8 000.
[url="https://forum.budujemydom.pl/index.php?autocom=gallery&req=si&img=6700"]
Bardzo współczuję ludziom dotkniętym kataklizmem powodzi. Trzymajcie się.



Te powodzie to tragedia współczuję ludziom dobrze że lato przed nami może uda się uratować i wysuszyć cześć tych domów .
Napisano
Rany!!! Gdyby ta tama puściła... strach pomyśleć! Groza! Ale podobno woda we Włocławku opada! Właśnie słyszałem w TVP info (22:45)
Napisano
Cytat

Rany!!! Gdyby ta tama puściła... strach pomyśleć! Groza! Ale podobno woda we Włocławku opada! Właśnie słyszałem w TVP info (22:45)



Podobno tak bo woda rozlała się za Płockiem przerywając wał. Koszmar.
Napisano
Cytat

Podobno tak bo woda rozlała się za Płockiem przerywając wał. Koszmar.



powódź w górach
DSC_0531.JPG

czyli wody niet
a odjeżdżają jałowce ...
DSC_0540.JPG

i fragmenty domów ...
DSC_0254.JPG
Napisano (edytowany)
Cytat

Takie osuwiska to jest coś okropnego i najczęściej nie do przewidzenia ....
Widziałam takie domy albo zgniecione przez osuniętą ziemię,albo obsunięte wraz ze skarpą ....


Nic oryginalnego nie napiszę. Groza. Po prostu groza! Edytowano przez Franek_Janek (zobacz historię edycji)
Napisano
u nas znów leje. Koszmar. Kamienica w NS znów wielka. Leje od wczoraj drugą dobę. W naszą działkę nic już nie wsiąka, nawet trawa zasiana nie wschodzi, stoi woda poprostu wszedzie, wypłukuje nam nawiezioną ziemię..... na szczęście mieszkamy na wzgórzu, daleko od rzek, ale tak naprawdę to na Podhalu leje z przerwami od połowy kwietnia....
  • 5 miesiące temu...
Napisano
czy z tego powodu można stracić dorobek życia?
tak jak ci powodzianie, którym zabrało chałupy?
w w njusach podali, że ludzie są oburzeni, że nie dostają zapomóg "obiecanych" przez rząd
bo im się należy z racji interpretacji przepisów, hmmm....
Napisano
popatrz tutaj .....
http://www.youtube.com/watch?v=AEdJswcKfIQ

wydaje mi się, ze jak najbardziej można stracić dorobek życia wskutek takich podsiąków jeśli trafią się niesprzyjające warunki , miejsce i poziom wód tych podsiąków jest wysoki .....
a interpretacja przepisów? oczywiście , że instytucje odpowiedzialne będą lawirować tak jak było z dopłatami do kredytów mieszkaniowych czy teraz z dotacjami do solarów ..... ładnie nazwane , ładnie zareklamowane .... ale często nieopłacalne i nie każdy może dostać..... icon_rolleyes.gif
już dawno przestałam wierzyć, ze za darmo coś ludziom dadzą z czystej dobroci serca ....
Napisano
film wiele nie pokazuje
to co pokazali w njusach to jeszcze mniej, parę większych kałuż
coś mi się wydaje, że tu bardziej chodzi o zwykłe wyłudzenie,
fakt, że zalało piwnicę nie oznacza, że mają być traktowani na równi z tymi, co stracili wszystko, coś tu nie halo
drążyć nie będę, najwyżej będą się smażyć w ogniach piekielnych, a ja ze swej strony postaram się temeraturkę w kotle podnieść...
Napisano
Cytat

coś mi się wydaje, że tu bardziej chodzi o zwykłe wyłudzenie,
fakt, że zalało piwnicę nie oznacza, że mają być traktowani na równi z tymi, co stracili wszystko,



pewnie że straty mniejsze - ale straty.
Moja piwnica zalana z racji zmiany warunków w gruncie, pozrywanych drenaży, niwelacji trenu pod przyszłą autostradę - wcale nie powoduje u mnie chęci wyłudzania niczego od nikogo - tyle tylko że nikt e mnie tej piwnicy nie chce ani kupić, ani wynająć, ani użytkować choćby darmo.
I ciągną ściany, piją, a góralskie schody do piwnicy się kurzą bo nie ma tam po co schodzić.....
Napisano
Cytat

pewnie że straty mniejsze - ale straty.
Moja piwnica zalana z racji zmiany warunków w gruncie, pozrywanych drenaży, niwelacji trenu pod przyszłą autostradę - wcale nie powoduje u mnie chęci wyłudzania niczego od nikogo - tyle tylko że nikt e mnie tej piwnicy nie chce ani kupić, ani wynająć, ani użytkować choćby darmo.
I ciągną ściany, piją, a góralskie schody do piwnicy się kurzą bo nie ma tam po co schodzić.....



hmmm
za darmo to tej piwnicy nie chcę ale jak zaczniesz dopłacać to czemu nie icon_biggrin.gif
a tak na serio
masz pewność że drenaże pozrywano ??
bo zmiany warunków gruntowo wodnych na skutek prac , to raczej nie udowodnisz , pomimo logicznego łańcucha zdarzeń , odpowiedzialność raczej się rozmyje
Napisano
Cytat

masz pewność że drenaże pozrywano ??
bo zmiany warunków gruntowo wodnych na skutek prac , to raczej nie udowodnisz , pomimo logicznego łańcucha zdarzeń , odpowiedzialność raczej się rozmyje



ja uważam że już udowodniłem (mam opinię na ten temat zrobioną)
Drenaże pozrywane i wykopane mam na zdjęciach, natomiast istotniejsze jest zlikwidowanie cieku wodnego, naturalnej niszy która odprowadzala wody napływowe i gruntowe z okolicznych terenów oraz 2000 otworów zalanych betonem (takie betonowe szpile) które zaklóciły naturalny przepływ wód podskórnych.
Potok - który ma swoją nazwę i historię sięgającą XVI wieku przestał istniec.
Chociaż w decyzji środowiskowej jest zapis aby trzymać sie od niego w bezpiecznej odległości.
Poszukam zdjęć i pokaże o co mnioej więcej chodzi.
Zresztą właśnie woda stanowi tak ogromny problem w terenie że odcinek 300 metrowy robiony od maja na dzień dzisiejszy wciąż jest w "lesie"
A dlaczego nie można tego udowodnic?
Przecież jeśli opinia hydrologa z uprawnieniami to potwierdza - to nikt jej nie weźmie pod uwagę? Dlaczego?
Pozdrawiam
Napisano
Cytat

miałeś to jakoś ubezpieczone?



ubezpieczenie mam w pakiecie dosyć dobre - ale od budowania autostrad i takich zmian związanych z jej budowaniem - to chyba nie ma nikt jeszcze.....chyba.....
Napisano
od zalania
jest taka "instytucja" jak regres ubezpieczeniowy
ubezpieczyciel wypłaca Ci kasę, ale ale, jak znajdzie winnego, co to spwodował, to wali do niego po kasę,
jak wyciagnie - oznacza, że znalazł winnego, jeszcze jeden dowód na czyjąś winę, to też pomoże
może?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A to już zależy od zastosowanego impregnatu i efektu jaki chce uzyskać inwestor.
    • To nie przepisy się zmieniły tylko ich interpretacja.  Te zawarte w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych w tym względzie nie zmieniły się od ich przyjęcia w 2002 r. Prawie tak samo brzmiały stosowne zapisy w rozporządzeniu z roku 1994 (to też § 14), chociaż były nieco bardziej szczegółowe i lepiej sformułowane. Największe znaczenie mają więc zapisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2022 Poz. 1225, z późniejszymi zmianami).   § 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni stanowiącej dojazd nie może być mniejsza niż 3 m. 2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów. 3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m.   Obecnie te przepisy są przez część urzędników interpretowane w ten sposób, że zasadniczo droga prowadząca do budynku powinna mieć przynajmniej 5 m. To jest niejako punkt wyjścia. Natomiast 4,5 m dojścia to przypadek szczególny, co do którego nie ma jasnej interpretacji. Natomiast 3 m to w tej interpretacji minimalna szerokość samej jezdni, jeżeli jest ona częścią drogi, obejmującej również choćby chodnik.  Natomiast dawniej interpretowano to w ten sposób, że wystarczająca minimalna szerokość drogi wynosi 3 m i przynajmniej tyle musi mieć jej jezdnia. Na tej podstawie akceptowano drogi o szerokości 3 m. Ponadto przypominam, że w razie braku chodnika pieszy może zgodnie z prawem poruszać się po jezdni, kierowca ma zaś obowiązek zachowania w takiej sytuacji szczególnej ostrożności.   Dotychczasowe stanowisko sądów i opinie prawników przychylają się jednak do starej interpretacji, uznając 3 m za wystarczającą szerokość drogi dojazdowej. Polecam do przeczytania:   https://www.mpoia.pl/index.php/dzialalnosc/zespol-rzeczoznawcow?view=article&id=1790&catid=39 https://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/1494335,jaka-szerokosc-drogi-dojazdowej-do-dzialki-nowe-prawo-budowlane.html   Generalnie stanowisko jest takie, że to właśnie § 14.1 zawierający wymóg dostosowania drogi do potrzeb, a przy tym zapewnienia jezdni o szerokości nie mniejszej niż 3 m jest podstawową ogólną regulacją. Natomiast te zawarte w kolejnych (§ 14.2 oraz § 14.3) są przypadkami szczególnymi. Na to wskazuje sama konstrukcja tego przepisu, kolejność podania wymagań. Ponadto wskazuje na to również brzmienie § 14 w wersji z roku 1994.   Jest więc podstawa, żeby odwoływać się od decyzji. Tu przepisy prawa nie są jednoznaczne, to kwestia ich interpretacji. Ewentualnie jest też możliwość wystąpienia do właściwego ministra o jednorazową zgodę o odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych. Jest tu jeszcze jedno ważne zastrzeżenie. Jeżeli w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy określono minimalną szerokość dróg dojazdowych to podważyć te zapisy będzie trudno. Samorząd ma bowiem prawo zamieścić tam wymagania ostrzejsze, niż przewidują to przepisy ogólne. Ale i tak nie jest to sytuacja bez szans, skoro przy tej drodze już są zabudowane działki. Wymóg zapewnienia szerszej drogi tylko w odniesieniu do niektórych działek prowadzi przecież w takiej sytuacji do absurdu. Ale to trudna droga i należałoby się powoływać już na tzw. klauzule generalne. PS. w załączniku umieszczam stary wariant rozporządzenia z 1994 r. Nowy zacytowałem w odpowiedzi.    WT 1994 D19950046.pdf
    • Podobno z tego co nam urzędnik dzisiaj powiedział to że od tego roku ściśle trzymają się tych 5M bo w 2024 roku jeszcze by z tym nie było problemu... Z tego co podpowiedział to napisać odwołanie i możliwe że uda się uzyskać ustępstwo od tych wytycznych i otrzymać pozytywną decyzję, muszę liczyć na trochę szczęścia
    • No, jaki??? Czym jest pokryta ta wiata? 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...