Skocz do zawartości

Dziennik PeZeta


Recommended Posts

Lekko rozwinę się w wypowiedzi, więc tytułem skrótu powiem, że chodzi mi o wyliczenie i dopasowanie kominka do bufora i odwrotnie.

Zacząłem rozglądać się za buforem. Byłem dziś na złomie i...
jeden człowiek zaproponował mi swój bufor. Nieużywany.
wolf. z dwiema wężownicami.
wieczorem ma sprawdzić jego pojemność - nie pamięta.
To może być 500l, 750 albo 1000.
Za cenę niewiele wyższą od złomu.
Muszę wiedzieć CO mam kupić, JAK DUŻY baniak jest mi potrzebny

Zatem prośbę mam o sprawdzenie poprawności mych obliczeń i założeń:

Zapotrzebowanie dobowe chałupy to 120kWh

podłogówka
o objętości 9m3
temp max: 35st
temp min: 19st
zakumuluje 67,2kWh
co daje zapas mocy na 13,4 godziny

temp załadowanego bufora: 95st
temp rozładowanego bufora: 35st

Przyjmuję, że moc kominka to 18kWh
paląc przez 4h
kominek wygeneruje 72kWh,
ale dom zabierze 20kWh
Zmagazynuję 52kWh
czyli minimalna pojemność bańki to 750litrów
wystarczy to na 10,5h

Ale i podłoga jest magazynem!
13,4godziny zmagazynowane w podłodze
na początek więc drugie cztery godziny palenia, żeby naładować podłogę
w sumie jest zapas mocy na 24h

PYTANIE
Czy z tego co powyżej wynika, że
1. co 24 godziny muszę palić 8 godzin non stop, żeby z powrotem naładować bufor i podłogę /-nie mam znaku zapytania, klawiatura mi padła
czy raczej
2. co 10 godzin muszę hajcować w kominku, żeby temperatura w domu nie dygnęła w dół \/-znak zapytania
przy kominku o mocy 15kW
potrzebuję bufor o pojemności 570 litrów
i co 8 godzin muszę hajcować 4 godziny żeby go załadować.
Dziękuję, skończyłem.

PS. Powieliłem moją wypowiedź z innego forum.

edit: korekta jednostek... Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
No i gitara - wszystko jasne.
Ale żeby nie było tak różowo:
- przeceniasz zdolność akumulacji podłogówki, bo co prawda ma taką, ale 35 stopni, to w domu ponad 30 (nawet przy -20 na zewnątrz icon_cool.gif ), co jest szkodliwe zarówno dla samopoczucia jak i "fizycznie" dla organizmu,
- w obliczeniach ominąłbym akumulacyjność podłogi, bo to raczej i bardziej sprawa bezwładności niż bufora (choć takowym też jest),
- z doświadczeń innych wychodzi, że w ciągu 24 godzin bez grzania, temperatura w domu, spada o około 1 stopień (mając na uwadze ocieplenie ścian takie jak u Ciebie).

W zasadzie chodzi o temperaturę, a takową dostarcza i uzupełnia bufor, a nie "akumulacja" podłogówki.
Realnie, bufor o pojemności 500l w zupełności wystarczy, natomiast większy zmniejszy częstotliwość jego "nabijania" w ekstremalnie niskich temperaturach zewnętrznych.

Moim zdaniem - oczywiście.
Link do komentarza
Dzięki, Bajbago, na Ciebie w tej kwestii liczyłem i... mam!

Zatem
zakładając akumulator\/bufor o poj 500litrów

kominkiem 15kW naładuję go w 3 godziny,
a potem zagotuję

500litrów
rozładuje się z 95st do 20st
przez blisko 9 godzin
aby utrzymać stałą temp w domu

potem znów trzeba grzać.
\Popraw mnie jeśli się mylę.

Jak to jest z tym 1 stopniem \/-nie mam znaku zapytania, padła mi klawiatura


\Podłogówka niech będzie zakres temperatur
temp nagrzanej podłogi 25st
temp wystudzonej 19st
to 25,2kWh
czyli 5 godzin

każda następna godzina \/- zimniej w chacie o 1 stopień
Gdzie pozostałe 19 godzin

edit: korekta jednostek... Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

500litrów
rozładuje się z 95st do 20st
przez blisko 9 godzin



Raczej do około 25 stopni.

Ale to w przypadku temperatury - 20 stopni, a jak wiadomo ...... icon_cool.gif

Co do tego około 1 stopnia. O tyle ochładza się temperatura powietrza w budynku, po 24 godzinach "jechania" tylko na akumulacyjności (bezwładności) podłogówki (bez zasilania).
Link do komentarza
Nie mam miejsca, a za kominem nie zrobię kotłowni. icon_biggrin.gif

Za to zastanawiam się co mogę wybudować z 6 worków cementu i 1m3 piachu.

1. Fundament pod ganek? - (wrócił znak zapytania na klawiaturze i nawiasy!)

2. Zostawić niech leży do jesieni i otynkować tym poddasze; trochę długo dla cementu

3. Słupki pod taras
Link do komentarza
Cytat

Nie mam miejsca, a za kominem nie zrobię kotłowni. icon_biggrin.gif

Za to zastanawiam się co mogę wybudować z 6 worków cementu i 1m3 piachu.

1. Fundament pod ganek? - (wrócił znak zapytania na klawiaturze i nawiasy!)

2. Zostawić niech leży do jesieni i otynkować tym poddasze; trochę długo dla cementu

3. Słupki pod taras


Włożyć w worki foliowe (całe nie porwane) zawiązać.
Link do komentarza
Cytat

Kiedyś w ten sposób zapakowałem ze dwa worki i po roku cement nadal wiązał i nie zbrylił się.
Inna sprawa, że wykorzystałem go w mało strategicznym miejscu.

Mówisz, że do października/listopada wytrzyma...


A to błąd ,tak zapakowany cement można przechowywać nawet 6 m/cy (czyli o 100% przedłużyć termin ważności) i użyć do czegokolwiek . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Czesc icon_smile.gif

Własnie skończyłem czytanie, tzn doszedłem do teraźniejszości, bo kończyć nie mam zamiaru. Gratuluje chatki, taki sposób prowadzenia relacji naprawde jest pomocny innym. Dzieki, szczególnie rozkminianie ogrzewania i bufora czytam z zapartym tchem. Przyda się.

No i zazdrosze ekipy z wcześniejszych etapów. Budowa generalnie uświadamia nam kto tak naprawde jest naszym znajomym, kto kolegą a kto przyjacielem...
Link do komentarza
Cytat

Mam nieodparte wrażenie, że już kiedyś żeśmy temat młócili.



Też tak kojarzę icon_biggrin.gif

Tylko jak pamiętam dyskusja była ogólna,a nie konkretna nad kominkiem.
Niby to samo - nie mniej jednak:
- kominek będzie stał w pomieszczeniu mieszkalnym,
- to pomieszczenie jest ogrzewane podłogówką,
- kominek (podczas palenia) będzie dogrzewał to pomieszczenie dodatkowo.

Biorąc to pod uwagę, intensywnie ładując bufor, równocześnie i równie intensywnie, będziesz nagrzewał pomieszczenie, które już zostało ogrzane podłogówką.
Teoretycznie można "skręcić" ogrzewanie podłogowe w tym pomieszczeniu. Teoretycznie, bo po zaprzestaniu ogrzewania kominkiem, trzeba je będzie "odkręcić" aby temperatura była stabilna. Jak tym (temperaturą) sterować bezproblemowo ?
Link do komentarza
Cytat

W wątku buforowym to samo mi mówią.

Zawsze się grzeje w kotłowni, bez względu na to gdzie ta kotłownia jest.
Może jeden siłownik przydałby się do zamykania pętli.
Musiałby on tylko skądś wiedzieć, że za kilka godzin będę palił w kotle.

Siłownik można dokupić w każdej chwili .
Link do komentarza
PeZet z całym szacunkiem ale to Twój wymysł ten kominek czy twojej ślubnej? Patrząc na ceny tych kominków to stwierdzam,że wolałbym kupić lepszy piec c.o. czy PC i nie mieć syfu w salonie.
Link do komentarza
Syf w salonie - możliwy także bez kominka, nie jest to wykładnik (niczego).

Żywy ogień to inspiracja - a On artysta przecie.

Połączy(ł) natchnienie z ogrzewaniem.

Sam mogę godzinami patrzeć na płomienie i słuchać jak gadają - rozumiem ich mowę.

Ps. U mnie na ścianie wisi fortepian - co komu do tego jak mam umeblowane mieszkanie ? icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

PeZet z całym szacunkiem ale to Twój wymysł ten kominek czy twojej ślubnej? Patrząc na ceny tych kominków to stwierdzam,że wolałbym kupić lepszy piec c.o. czy PC i nie mieć syfu w salonie.


On nie ma miejsca ,ma średniej wielkości domek ale inne pomieszczenia wyparły kotłownię icon_lol.gif
Musi robić kotłownię w salonie ,ale nie będzie tak źle ,bo kominek z płaszczem wodnym to normalny kocioł do C.O. tylko ma dodatkową szybkę i jest ubrany w piękne słowa o żywym ogniu za okopconą szybą , gadaniu o trzaskających szczapach , zapachu wędzonki w salonie i nie tylko ,dymie ,wywalaniu popiołu , wnoszeni taczki drewna codziennie.

Ale nie ma się co martwić ,PeZet jest twardy, zahartowany w boju o swoje 4 kąty.
Link do komentarza
Cytat

PeZet z całym szacunkiem ale to Twój wymysł ten kominek czy twojej ślubnej? Patrząc na ceny tych kominków to stwierdzam,że wolałbym kupić lepszy piec c.o. czy PC i nie mieć syfu w salonie.


A ja wolałbym mały prywatny reaktor atomowy, żeby nie brudzić się węglem i nie wzywać Pana Koparkowego i Panów Instalatorów.
Na całe szczęście ludzie mają różne zdania w przeróżnych kwestiach; gdyby wszyscy myśleli i robili to samo, byłoby nudno.



Cytat

Syf w salonie - możliwy także bez kominka, nie jest to wykładnik (niczego).

Żywy ogień to inspiracja - a On artysta przecie.

Połączy(ł) natchnienie z ogrzewaniem.

Sam mogę godzinami patrzeć na płomienie i słuchać jak gadają - rozumiem ich mowę.

Ps. U mnie na ścianie wisi fortepian - co komu do tego jak mam umeblowane mieszkanie ? icon_mrgreen.gif



OTÓŻ TO!!!!
Bajbaga, jakkolwiek z tym artystą to żeś lekko pojechał, ale całkowicie masz rację.

Cytat

(...)
Musi robić kotłownię w salonie ,ale nie będzie tak źle ,bo kominek z płaszczem wodnym to normalny kocioł do C.O. tylko ma dodatkową szybkę i jest ubrany w piękne słowa o żywym ogniu za okopconą szybą , gadaniu o trzaskających szczapach , zapachu wędzonki w salonie i nie tylko ,dymie ,wywalaniu popiołu , wnoszeni taczki drewna codziennie.



Po zastanowieniu, dochodzę do wniosku, że strata kilku kWh na rzecz kotła w salonie, jest do przełknięcia.
Nie stawiam stalowego kwadraciaka, tylko coś co ma być i funkcjonalne, i estetyczne.
Nie tyle sam widok ognia ma dla mnie znaczenie, co zapach olejków eterycznych ze spalanej brzozy.
A nad cofką i wędzonką idzie zapanować.

Cytat

Ale nie ma się co martwić ,PeZet jest twardy, zahartowany w boju o swoje 4 kąty.


Ty, Animus, masz intuicję, jakkolwiek złośliwość i ironia nie sączą się z tej wypowiedzi, ale leją obficie jak wody wodospadu Niagara, to powiem Ci, że masz rację. icon_smile.gif

Mhtyl, odnośnie samego syfu w domu: nic nie robi większego syfu w domu niż dzieci. Popiół z kominka to pikuś. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Wymiennik ciepła - płaszcz wodny Nasze Krosno



- wysokość wymiennika: 93cm
- wysokość całkowita: 100cm
- średnica zewnętrzna: 250mm
- średnica rury spalinowej: 180mm
- średnica przyłączy wodnych: ?"
- powierzchnia wymiennika: 0.56m2
- moc wymiennika: 5,5 - 8kW
- pojemność cieczy: 15 dm3

Cena: około 650zł

edit: dane Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Wymiennik wodny Inotec



Wymiary (szer./gł./wys. frontu/wys.) [mm]: 860/315
Moc cieplna [kW]: 8-12
Powierzchnia wymiany [m2]: 1,1
Pojemność [l]: 25
Średnica rury spalinowej [mm]: 200
Średnica przyłączy wodnych [mm]: 25
Materiał: fronty żeliwne, płaszcz wodny ze stali
Drzwiczki: lewostronne
Szyby: panoramiczne, płaskie
Opał: twarde drewno drzew liściastych (buk, dąb, grab)
Cechy szczególne: przystosowane do ciągłego palenia, współpraca z instalacją centralnego
ogrzewania, kominki mieszczą się w pierwszej klasie efektywności energetycznej

Orientacyjna cena [zł/szt.]: 1200
Link do komentarza
Cytat

A ja wolałbym mały prywatny reaktor atomowy, żeby nie brudzić się węglem i nie wzywać Pana Koparkowego i Panów Instalatorów.
Na całe szczęście ludzie mają różne zdania w przeróżnych kwestiach; gdyby wszyscy myśleli i robili to samo, byłoby nudno.


Masz racje jakby wszyscy byli tacy sami to życie nie dość ,że było by nudne to jeszcze szare icon_biggrin.gif
A swoją drogą to trochę po moim poście poszło postów w tym kierunku icon_biggrin.gif i poczytalność Twojego dziennika też się zwiększyła icon_lol.gif
Powodzenia z kominkiem,będę śledził jak śledzę Twój dziennik do tej pory icon_smile.gif
Link do komentarza
Zbiornik na wodę, z otworem rewizyjnym. icon_smile.gif



poj: 4500litrów
dł: 2,5 m
śr: 1,6 m

cena 3 500 zł

Zbiornik - prawdziwe cacko...



poj: 11000litrów
dł: 2,8 m
śr: 2,2 m

cena podobna do poprzedniego

I zaiste rarytas:



poj: 35m3
dł: 7,5m
śr: 2,5m
kosztuje mniej niż dychę.


mhtyl,
wpisuj jak Ci co do głowy wpadnie.
Każda uwaga jest cenna.
W końcu piszemy o swoich doświadczeniach. icon_biggrin.gif Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

mhtyl,
wpisuj jak Ci co do głowy wpadnie.
Każda uwaga jest cenna.
W końcu piszemy o swoich doświadczeniach. icon_biggrin.gif


Stanie się wg słowa Twego icon_biggrin.gif
A ten ostatni zbiornik to potwór,niczym okręt podwodny z napędem atomowym icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Zanim się rozkręcisz na dobre zdradzisz w jaką stronę zmierza Twój pomyślunek icon_biggrin.gif



Trochę kręcę się jakbym grzybów szukał.

Obecność kominka - to bodajże jedyny pewnik.
Co do reszty jestem na razie w kropce.
Nawet płaszcza wodnego nie jestem pewny.

Szukam jakiegoś takiego rozwiązania, które będzie:
1. elastyczne.
czasem trzeba się narobić - akceptuję.
W zamian jest satysfakcja z taniego źródła ciepła.
daje możliwość systematycznego uzupełniania konstrukcji
albo nawet wymiany jednego elementu na inny. Kompaktom mówię - nie.

2. wyważone
nie zabija kosztami inwestycji
daje możliwość rozbudowy, przebudowy

3. nie ograniczy mnie do jednego źródła energii
drewno - kominek
plus prąd - terma, grzałki, coś takiego.

Jakoś tak...


Jani_63,
dodam, że jestem zdecydowany na WM z odzyskiem ciepła.
Stanowi to lekkie ułatwienie w kwestii utrzymania ciepła w chałupie, choć sprawy nie rozwiązuje.

Tak wygląda 1000litrowy zbiornik



wykonany z blachy o grubości 8 mm
o wymiarach
długość: 2250mm
średnica: 800mm

Idealny.
Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tak wygląda 1000litrowy zbiornik



wykonany z blachy o grubości 8 mm
o wymiarach
długość: 2250mm
średnica: 800mm

Idealny.


Pozwolę zwrócić uwagę,że zamiast na grubość blachy ja patrzałbym w kierunku emaliowanego środka. Ocynk prędzej czy później puści i będzie syf leciał,takie brązowe g.. Tak było u mnie ze starym bojlerem jak go ściągnęliśmy do wymiany to dobre kilka kilo rdzy z niego wyleciało a raczej się wylało. Teraz od kilku lat mamy emaliowany i jak z dwa lata temu był ściągany ze względu poprawek c.o. to chcieliśmy z bratem go wypłukać i powiem NIE BYŁO CO był czyściutki jak nowy. Nie wiem czy to zasługa anody magnezowej czy emalii icon_smile.gif
Link do komentarza
W przypadku bufora w którym zalega zład wody technicznej (zobojętnionej) ten problem nie występuje.
Woda bieżąca jest odseparowana przez wężownicę przy pomocy której jest realizowana funkcja CWU

Cytat

Jani_63,
dodam, że jestem zdecydowany na WM z odzyskiem ciepła.
Stanowi to lekkie ułatwienie w kwestii utrzymania ciepła w chałupie, choć sprawy nie rozwiązuje.


Jeśli moje zdanie może mieć tu jakiekolwiek znaczenie, to obiema rękami popieram tą decyzję. icon_smile.gif

Co się tyczy kominka.
Nasadki kominkowe to rozwiązanie całkiem dobre, ale bardziej sprawdzają się w funkcji pozyskania ciepła dla potrzeb CWU niż jako wymiennik ciepła na potrzeby CO.
Pamiętaj że korzystają one w głównej mierze z ciepła straty kominowej (ta wynosi przeważnie około 20%), więc żeby mogły uzyskać deklarowaną moc musiałyby współpracować z mocnymi wkładami.
Wymiennik dymowy o deklarowanej mocy 8kW nie odzyska tej ilości ciepła z wkładu o mocy 12-15kW.

Kominek z PW w tym przypadku ma przewagę, i nie musi być horrendalnie drogi, ale też nie może być zbyt tani, bo wtedy użytkowanie go będzie się wiązało z wieczną frustracją, o braku widoku ognia jako inspiracji artystycznej nie wspominając. icon_biggrin.gif
Wkład powietrzny z dobrze zaprojektowanym DGP jest układem bardzo elastycznym i wydajnym, ale niestety dostarcza tylko ciepło w momencie kiedy się w nim pali, a to już się wiąże praktycznie z funkcją -dla potrzeb CO - palacza salonowego.
I bynajmniej nie chodzi tu o miłośnika papierosów w bonżurce, o fajce nie wspominając icon_lol.gif

PS.
Pikny ten buforek wyszarpałeś, a jak cię znam to i za mądre pieniądze. Edytowano przez Jani_63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A ja wolałbym mały prywatny reaktor atomowy, żeby nie brudzić się węglem


Po zastanowieniu, dochodzę do wniosku, że strata kilku kWh na rzecz kotła w salonie, jest do przełknięcia.
Nie stawiam stalowego kwadraciaka, tylko coś co ma być i funkcjonalne, i estetyczne.
Nie tyle sam widok ognia ma dla mnie znaczenie, co zapach olejków eterycznych ze spalanej brzozy.
A nad cofką i wędzonką idzie zapanować.


Ty, Animus, masz intuicję, jakkolwiek złośliwość i ironia nie sączą się z tej wypowiedzi, ale leją obficie jak wody wodospadu Niagara, to powiem Ci, że masz rację. icon_smile.gif


Złośliwości czy ironii nie spodziewaj się z mojej strony , ale zastanów się nad własnym losem .

A mogło być łatwiej mniej obowiązków ,raz na 2-3 tygodnie wywalanie popiołu i zasypywanie węglem zasobnika ,możliwość wyjazdu gdziekolwiek na dłużej niż trzy dni , podglądanie pracy kotła i sterowanie nim przez komórkę.


Kominek z płaszczem +bufor = kocioł z podajnikiem . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Przecież będzie miał w buforze grzałki ze sterowaniem, więc problem wyjazdu na dłużej nie istnieje.
Nawet na dłużej niż pozwala zasap zasobnika przy kotle icon_biggrin.gif

A rachunki za prąd będziesz płacił za niego icon_biggrin.gif grzałki to można wsadzić wszędzie.
On będzie niewolnikiem kominka ,a batem rachunki za prąd . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Jani,
Bonżurka i fajka...
Jak nic zbliżamy się do Nautilusa, steampunku i Juliusza Verne'a.
Pięknie.

TEN bufor wybili mi z głowy na forum buforowym.
Na allegro wystawiony za kwotę 750 złociszy, od dłuższego czasu nie znajduje nabywcy i jest podejrzanie tani.
Maila wysłałem z pytaniem, czy nada się do cwu, co w nim trzymano i jaki byłby koszt transportu na Mazowsze.
Czekamy na answer.

Kocioł z podajnikiem i wyjazdy??????

Ja wychodząc z domu na kilka godzin zakręcam butlę z gazem i główny zawór z wodą, a Ty mi Animus proponujesz zostawić na chodzie piec z podajnikiem. icon_biggrin.gif
Od telefonu bym się nie oderwał, bo wciąż bym sprawdzał.

Taaaak,
te wymieniki kuszące są, ale - abstrahując od sprawności i mocy samego kotła - wymienniki nie rozwiązują sprawy potencjalnego przegrzania pokoju.

Miewam pomysł, by kupić tani wkład, najtańszy o mocy 15kW i wymiennik.
Przecież ja jestem z gomółkowskiego M-3.
Jak się okaże, że mam dosyć kominka, mniejszy ból.

Albo piec wolnostojący z płaszczem.
Są jeszcze piece z płaszczem albo raczej podkową, z funkcją zima/lato. Problem w tym, że ich wygląd nie jest w moim guście.

A dłuższe wyjazdy?
Nie problem.
Wyłączona z życia chałupa nie zamarznie w ciągu kilku dni.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...