Skocz do zawartości

Odchudzanie


Recommended Posts

Cytat

test ciążowy kup !
I powiedz nam szybko jaki kolor wyszedł po wykonaniu próby icon_biggrin.gif


icon_razz.gif
nie muszę robić żadnych testów. 2 sztuki dzieci wystarczą, na najbliższe kilka lat icon_razz.gif

aaaaaaaaa Prezio! Posłusznie melduję, że z mojego łysego i krzywego krzaka, wyrastają 4 pomidory :yahoo: zostałeś dziadkiem icon_lol.gif
Link do komentarza
Gość adiqq
Cytat

Wracając do tematu. Od tygodnia jestem na diecie bezglutenowej. Zadziwiające jest to, że po tak krótkim czasie widzę efekty (a może to po prostu placebo i efekt silnej wiary, że będzie lepiej icon_rolleyes.gif ). Wcześniej miałam wysypkę na ciele. Potrafiłam się do krwi rozdrapać. Od tygodnia nie mam żadnej nowej plamy, a "stare" bledną i znikają. Nic mnie nie swędzi i alergia na pyłki jakby osłabła (a nie łykam pigułek). Samopoczucie super; przestałam być ciągle zmęczona i od tygodnia nie bolała mnie głowa icon_biggrin.gif



To nie jest efekt placebo...
po całkowitym odstawieniu pieczywa też bardzo szybko zauważyłem poprawe

Cytat

nie muszę robić żadnych testów. 2 sztuki dzieci wystarczą, na najbliższe kilka lat icon_razz.gif



życie lubi płatać figle icon_lol.gif
Link do komentarza
Gość adiqq
Cytat

pieczywo to akurat najmniejszy problem, jeszcze mi się tęsknota nie włączyła. Za to muszę kupić sobie makaron bezglutenowy, bo tydzień bez spaghetti to tydzień stracony icon_wink.gif



źle się wyraziłem - napisałem pieczywo a miałem na myśli zboża. Całą grupę zbóż. Wystarczy odrobina z całej grupy by wywołac reakcję uczuleniową (jest) I tak jest z produktami z wszystkich grup. Makaron=zboża ;)
ja akurat nie mam tego problemu, bo zboża jem od święta.
A każdy ma swoich ulubieńców bez których wydaje się ze nie może żyć. Daga - słodycze, ty - makraon. Otóż można icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

A każdy ma swoich ulubieńców bez których wydaje się ze nie może żyć. Daga - słodycze, ty - makraon. Otóż można icon_lol.gif


ale nie trzeba icon_razz.gif można zrobić makaron ryżowy, albo mix mąk bezglutenowych. Będzie i pysznie i zdrowo icon_biggrin.gif

Co do słodyczy, to już 100 razy pisałam- można, ale domowe. Wyzbyć się kupowania gotowych słodyczy z dużą zawartością E. Ja właśnie zajadam się czekoladowym ciastem fasolowym- zdrowo i pysznie. O To chodzi, żeby znaleźć alternatywę, a nie rezygnować z ulubionych rzeczy.
Link do komentarza
Cytat

Pewnie, można też nie palić, nie pić, nie bzykać - na pewno przedłuży to życie w zdrowiu



No tak, na wsi mieszka taka kobita, ma 86 lat i codziennie chodzi do sklepu na plotki. Całe życie chlała bez zagryzania, przepijała gorzałę piwem, kopciła dziennie po dwa wagony "sportów", chodziła od wiosny do później jesieni na boso i nie widać, żeby coś jej skracało życie.
Chociaż teraz już nie pije publicznie, zabiera sobie do domu.
Link do komentarza
Cytat

No tak, na wsi mieszka taka kobita, ma 86 lat i codziennie chodzi do sklepu na plotki. Całe życie chlała bez zagryzania, przepijała gorzałę piwem, kopciła dziennie po dwa wagony "sportów", chodziła od wiosny do później jesieni na boso i nie widać, żeby coś jej skracało życie.
Chociaż teraz już nie pije publicznie, zabiera sobie do domu.



Cóż, nie każdy tak może.
Link do komentarza
Gość adiqq
Cytat

Pewnie, można też nie palić, nie pić, nie bzykać - na pewno przedłuży to życie w zdrowiu - tylko po co wtedy żyć ? icon_cool.gif icon_mrgreen.gif



Rysiu, do razu same skrajne przykłady przywołujesz icon_lol.gif

Cytat

ale nie trzeba icon_razz.gif można zrobić makaron ryżowy, albo mix mąk bezglutenowych. Będzie i pysznie i zdrowo icon_biggrin.gif

Co do słodyczy, to już 100 razy pisałam- można, ale domowe. Wyzbyć się kupowania gotowych słodyczy z dużą zawartością E. Ja właśnie zajadam się czekoladowym ciastem fasolowym- zdrowo i pysznie. O To chodzi, żeby znaleźć alternatywę, a nie rezygnować z ulubionych rzeczy.



Akurat ten przykład z czekoladowym ciastem fasolowym to bardzo dobry dałaś, tyle że 2 przepisy które mi się otwarły były ze słodzikami - to ja już wolałbym z cukrem lub miodem (w małej ilości) Edytowano przez adiqq (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość adiqq
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyk...-szkodzic/ybx27

jest i o glutenie
Cytat

Prze­two­rzo­ne pro­duk­ty bez­glu­te­no­we
Glu­ten, a ra­czej jego uni­ka­nie, stało się w ostat­nich la­tach modne. W 2013 r. aż jedna trze­cia an­kie­to­wa­nych Ame­ry­ka­nów przy­zna­ła, że świa­do­mie stara się ogra­ni­czyć spo­ży­cie glu­te­nu w swo­jej die­cie. Nie by­ło­by w tym nic złego, gdyby nie po­my­sło­wość wy­twór­ców żyw­no­ści, któ­rzy na fali an­ty­glu­te­no­wej mody za­la­li rynek nie­zli­czo­ny­mi bez­glu­te­no­wy­mi wa­rian­ta­mi pro­duk­tów po­wszech­nie uzna­wa­nych za nie­zdro­we. Po­zba­wie­nie ich glu­te­nu prak­tycz­nie ni­cze­go tu nie zmie­nia. Nadal są to po­kar­my ar­cy­bo­ga­te w cukry pro­ste i nie­zli­czo­ne skład­ni­ki bę­dą­ce efek­tem syn­te­zy che­micz­nej. Za­sa­da jest pro­sta: "bez­glu­te­no­wy" nie ozna­cza au­to­ma­tycz­nie "zdro­wy".

Link do komentarza
Cytat

Akurat ten przykład z czekoladowym ciastem fasolowym to bardzo dobry dałaś, tyle że 2 przepisy które mi się otwarły były ze słodzikami - to ja już wolałbym z cukrem lub miodem (w małej ilości)



Już wklejałam swój przepis do wątku z wypiekami, ale jest dietetyczny, więc nie zaszkodzi przekleić tutaj icon_wink.gif



Cytat

polecam najszybsze w swiecie, ciasto czekoladowe. jest pyszne i wilgotne. przepis nietypowy; bez maki, za to z czerwona fasola (tak, fasola, to nie pomylka).

1 puszka czerwonej fasoli, odsączonej
4 jajka
3 łyżki oliwy
3/4 szkl. cukru
3 łyżki kakao
1/2 łyżeczki kawy (opcjonalnie)
1/4 szkl mielonych migdałów
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
garść pokruszonej czekolady o jak największej zawartości kakao


wszystkie skladniki umieszczamy w blenderze, miksujemy na gladka mase (kilkanascie sekund). wylewamy do keksowki, wylozonej papierem. pieczemy w 180 stopniach, okolo 40 minut.


Link do komentarza
Gość adiqq
dzięki Sola icon_smile.gif
może się skuszę...

jeśli chodzi o moje postępy, to osiągnąłem -14, potem przed zlotem lekko do góry, podczas zlotu jeszcze bardziej do góry icon_evil.gif po zlocie jeszcze siłą rozpędu dalej do góry, aż zrobiło się niebezpiecznie, bo -9.
Wziąłem się wreszcie za siebie i już jest -11 i wiem że znowu jestem na właściwej drodze.....
Link do komentarza
Gość adiqq
Cytat

nie piernicz - proszę Cię!
Zamiast czekolady z orzechami - fasola???
Jaaaaaaaaaaaaaaaaasne icon_biggrin.gif
nie mi! icon_biggrin.gif



Prezes - nie znasz się...nie takie rzeczy robiłem, jadłem - i były pyszne icon_biggrin.gif
jestem pewny, że gdybyś dostał kawałek nie wiedząc co to jest, to zjadłbyś ze smakiem :tease2:
Link do komentarza
O autorze "Chleba naszego" - notatka biograficzna

Cytat

Józef Słonecki – założyciel Wydawnictwa BIOSŁONE, autor i wydawca wielu pozycji książkowych. Urodził się 9 grudnia 1949 roku. Józef Słonecki jest zwolennikiem naturalnych sposobów leczenia. Jego zdaniem, choroba jest procesem zdrowienia, pozbywania się toksyn z organizmu i nie powinno się go zaburzać dostarczając chemicznych substancji.



a tu opinia:

Cytat

Józef Słonecki to taki dziwny pan, który zajmuje się bioenergioterapią, pisze książki i naucza ludzi jak powinni się żywić, aby żyć długo i szczęśliwie. Opisuje to na stronie o nazwie "Biosłone" i ma sporą ilość uczniów grasujących po rozmaitych portalach internetowych i próbujących namawiać innych ludzi do skorzystania z porad Mistrza.

Plusem działalności Mistrza Słoneckiego jest to, że nie drenuje kieszeni swoich "wyznawców" tak jak co niektórzy zwolennicy medycyny alternatywnej, a jego metody są w gruncie rzeczy dość nieszkodliwe. Minusem jest to, że zniechęca do odwiedzania zwykłych lekarzy, co w przypadku niektórych chorób może drastycznie zmniejszyć szanse na przeżycie. Poza tym środowisko skupione wokół strony Biosłone podejrzanie przypomina sektę. Ale cóż, tak to już bywa.



Całość: http://deser.pl/deser/56,84842,11114649,Bi...eckiego,,2.html

To na czarno już nie aktualne (art. z 2012r), bo teraz mają sklep internetowy, którego właścicielem jest v-ce prezes fundacji.



Jest to typowy przykład powiązań biznesowych i założenia fundacji także w tym celu.

Pomijając to, osobiście uważam, że w niektórych przypadkach należy mu się uznanie za propagowanie zdrowych metod odżywiania - no może za wyjątkiem tej bezgranicznej "wierze" w "bezgluten".

Jest też ciekawe zagranie marketingowe. Mistrz mówi o diecie eliminacyjnej - a przecież wystarczy test alergiczny na pszenicę (zboża) icon_cool.gif dopisałem: ale "klient" "złapany. icon_mrgreen.gif

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Jest też ciekawe zagranie marketingowe. Mistrz mówi o diecie eliminacyjnej - a przecież wystarczy test alergiczny na pszenicę (zboża) icon_cool.gif


o całej reszcie nie będę dyskutować, ale do tego fragmentu muszę się odnieść. Test bardzo często nie wystarczy. W zasadzie u ponad połowy pacjentów nie wychodzi jednoznaczny. Potrzebna jest cała seria badań i bardzo kumaty lekarz, a to w naszym kraju często nie idzie w parze :bezradny:
Link do komentarza
Gość adiqq
Cytat

Nie obraź się Adrian, ale mam pytanie - swoich chłopaków szczepiłeś ?


a czemu mam się obrażać?
powiem szczerze, że jeszcze niedawna nie zastanawiałem się nad tym i były wszystkie szczepienia. Dzisiaj gdyby to tylko ode mnie zależało, to bym nie szczepił. Ale nie zależy to tylko ode mnie....

nie jestem żadnym wyznawcą, nie należę do żadnej sekty....Słonecki jest dla mnie tylko i wyłącznie jedbym z propagatorów diety LC i dodatkowo miktur własnego pomysłu.
Podałem ten a nie inny link, bo uważam, że trafnie opisuje wiele spraw.


Edytowano przez adiqq (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

o całej reszcie nie będę dyskutować, ale do tego fragmentu muszę się odnieść. Test bardzo często nie wystarczy. W zasadzie u ponad połowy pacjentów nie wychodzi jednoznaczny. Potrzebna jest cała seria badań i bardzo kumaty lekarz, a to w naszym kraju często nie idzie w parze :bezradny:



Czekałem i wiedziałem, że tak napiszesz icon_mrgreen.gif

Dodaj tylko, że dotyczy to każdego uczulenia.

A tak na marginesie.
Nawet jeśli przyczyną jakiś dolegliwości nie jest gluten, to sam fakt diety lekkostrawnej (a taką poleca Mistrz) powoduje, że organizm mniej wysiłku poświęca na trawienie i ma dodatkowe siły aby zwalczyć dolegliwość - nie jest to odkrywcze, a na pewno nie zostało odkryte przez Mistrza, tylko przez pogardzana przez niego medycynę oficjalną.

Jest to najnormalniejszy w świecie biznes z bardzo dobrym marketingiem.

dopisałem: cytat

Cytat

Podałem ten a nie inny link, bo uważam, że trafnie opisuje wiele spraw.



Ale skutek może być taki:

Cytat

Miało ono polegać na niekarmieniu dziecka, czego następstwem było nieumyślne spowodowanie śmierci. Nie wiadomo, jak wyglądała dieta dziecka. W dokumentach śledczy używają terminu „ekożywienie”.
Dziewczynka od urodzenia nie była szczepiona. Nie trafiła także pod opiekę lekarzy.

........ rodzice dziewczynki stosowali niekonwencjonalne zasady żywienia i alternatywne metody lecznicze, mieli się m.in. konsultować u miejscowego uzdrowiciela.



Wiem, że Ciebie Adrian to nie dotyczy, bo to była skrajność do której byś nie dopuścił.

Zwracam tylko uwagę na fakt, że do takich (podobnych) metod trzeba mieć dużo wiedzy i zdrowego rozsądku, aby nie "przedobrzyć" i mieć taki "skutek". Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość adiqq
Cytat

Zwracam tylko uwagę na fakt, że do takich (podobnych) metod trzeba mieć dużo wiedzy i zdrowego rozsądku, aby nie "przedobrzyć" i mieć taki "skutek".


rozumiem twoje podejście - i wydaje mi się że wiedzy mam dużo. Co do rozsądku - to nie mi to oceniać icon_lol.gif
Link do komentarza
Gość adiqq
Rysiu - jest jeszcze jeden, kluczowy aspekt - w moim przypadku, o którym wcześniej chyba nie wspominałem.

Ja sobie nie wyobrażam powrotu na poprzednie tzw "tradycyjne żywienie" Wiele z moich dolegliwości (między innymi żoładkowo-jelitowych) ustąpiło (bez leczenia,!),waga spadła(a miałem masakryczną nadwagę!), ciśnienie mam teraz 120/80 mimo że piję naprawdę dużo kawy, poziom cukru we krwi mam w normie, świetnie się czuję. Nie mam już żadnych dolegliwości żołądkowo-jelitowych mimo tak "niezdrowej diety"
dodatkowo świetne samopoczucie - czegoż chcieć więcej?
I nie przekona mnie lekarz w białym kitlu, podpierający się badaniami naukowymi(sponsorowanymi przez koncerny farmaceutyczne) że jestem chory, albo jak nie wrócę na "jedynie słuszne" żywienie (zgodne z piramidą żywienia i Instytutu Żywienia) to zaraz będę chory....
Mam swój rozum, swoje doświadczenia i tego się będę trzymać.
Link do komentarza
Cytat

Nie mam już żadnych dolegliwości żołądkowo-jelitowych mimo tak "niezdrowej diety"
dodatkowo świetne samopoczucie - czegoż chcieć więcej?



Dla jasności - ja nigdy i nigdzie nie napisałem czegoś takiego - wręcz przeciwnie.

Moje zastrzeżenie budzi tylko fakt bezgranicznego zaufania dla takiej kuracji (kuracji, nie diety).
Tak jak wszystko co nas dotyczy jest osobnicze i niekoniecznie dobre dla wszystkich i leczące wszystkie choroby - co Mistrz głosi.

Nie jestem lekarzem, ale uprawiam zawód medyczny od wielu lat. Zdziwił byś się jak wiele przypadków muszę prostować po różnych Mistrzach, bo pacjent był na woskowaniu. Niestety często jest tak, że nie mogę pomóc, bo zniszczono bezpowrotnie cały układ słuchowy (mechaniczny).

Jestem umiarkowanym fanem paramedycyny, którą uprawiam od lat na sobie - z powodzeniem i zawsze pod "kontrolą" medyczną (lekarza).
Dla siebie i na sobie samym - w życiu nie odważę się propagowanie tego dla innych, bo mam wiedzę o tragicznych skutkach podobnych eksperymentów.

Mam swoje zdanie na temat 4 białej śmierci (też po nich "poprawiałem") a mimo to uważam, że takie "eksperymenty medyczne" z organizmem wymagają wiedzy medycznej i to ugruntowanej - czyli pełnej współpracy z lekarzem.

To co dla mnie jest dobre i dobroczynne, innych może nawet zabić
- warto mieć to na uwadze.

pogrubiłem Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość adiqq
Cytat

Moje zastrzeżenie budzi tylko fakt bezgranicznego zaufania dla takiej kuracji (kuracji, nie diety).
Tak jak wszystko co nas dotyczy jest osobnicze i niekoniecznie dobre dla wszystkich i leczące wszystkie choroby - co Mistrz głosi.


Pisałem już że nie jestem zwolennikiem Mistrza ani jego mikstury oczyszczającej. Zgadzam się z nim odnośnie tego co napisał odnośnie chleba powszedniego, bo to w pełni pokrywa się z innymi publikacjami które czytałem. Nie znam nikogo, komu zaszkodziłby brak pieczywa w diecie. Za to takich którym pomógł - już tak.

Cytat

Nie jestem lekarzem, ale uprawiam zawód medyczny od wielu lat. Zdziwił byś się jak wiele przypadków muszę prostować po różnych Mistrzach, bo pacjent był na woskowaniu. Niestety często jest tak, że nie mogę pomóc, bo zniszczono bezpowrotnie cały układ słuchowy (mechaniczny).


nie dziwię się

Cytat

Jestem umiarkowanym fanem paramedycyny, którą uprawiam od lat na sobie - z powodzeniem i zawsze pod "kontrolą" medyczną (lekarza).
Dla siebie i na sobie samym - w życiu nie odważę się propagowanie tego dla innych, bo mam wiedzę o tragicznych skutkach podobnych eksperymentów.

Mam swoje zdanie na temat 4 białej śmierci (też po nich "poprawiałem") a mimo to uważam, że takie "eksperymenty medyczne" z organizmem wymagają wiedzy medycznej i to ugruntowanej - czyli pełnej współpracy z lekarzem.

To co dla mnie jest dobre i dobroczynne, innych może nawet zabić
- warto mieć to na uwadze.

pogrubiłem



a ja mam tutaj odmienne zdanie na ten temat. I tak napisałem wczesniej, nie słyszałem, żebyś komuś zaszkodził brak pieczywa w diecie.
Przywołujesz skrajne przypadki - i takie pewnie zawsze też będą. Ja nie piszę przecież nigdzie i nie będę pisać - przestańcie brać lekarstwa, wystarczy że będziecie się prawidłowo żywić.
Ale jak zaczniecie się lepiej/prawidłowo odżywiać, to może się okazać że cześć z tych lekarstw albo całość jest niepotrzebna (co przetestowałem i cały czas testuję na sobie - we współpracy z lekarzem)
Moje kroki w tej materii konsultowałem - pewnie zdajesz sobie sprawę jak ciężko znaleźć lekarza z otwartym umysłem.....
Ja mam bardzo głęboko zakorzenioną niechęć do konowałów (wręcz wyssaną z mlekiem matki) - i to się raczej nie zmieni.
Link do komentarza
Jeszcze raz nie odnoszę tego do diety tylko stosowania jej jako kuracji - tam jest bardzo wyraźnie przesłanie - jak będziesz na tej diecie, to będziesz zdrowy i nic cię nie dopadnie, bo dzięki diecie nie musisz brać chemii, ani szczepić dzieci - upraszczając.

I nie upraszczając - uważam to za skrajnie nieodpowiedzialne i w skrajnych przypadkach ZABÓJCZE.

A że trafia do ludzi bez zastrzeżeń, to co pisze mistrz - masz przykład z Forum, gdzie powołuje się na podobne stwierdzenia, że bezglutenowa dieta wyleczy.

Ps. Przykład zabójstwa dziecka jakąś cud dietą, brakiem lekarz, brakiem ..... - podałem wyżej, fakt inny mistrz, ale działanie podobne.
Link do komentarza
Ps. 2. Sam nie jadam mięsa ani jego przetworów (no może okazjonalnie, jak mam ochotę - a słucham swojego organizmu). Nie z przekonania, tylko po prostu nie lubię i nigdy nie lubiłem. Ryby tylko łowię. Ze wszystkich kotletów najbardziej lubię ruskie pierogi, a z szynek żółty ser.
Jem stosunkowo dużo ziemniaków także w postaci frytek, kapusta, surówki - wszystko bardzo pikantne z dużą zawartością ziół.

Byłem otyły, zrzuciłem wagę ale nie zmieniłem swoich przyzwyczajeń - zmieniłem talerze na mniejsze i zastosowałem NWT.
Efekt znasz. Antybiotyk brałem w całym swoim życiu tylko 3 dni (coli mnie zaatakowała, jakieś 5 lat temu).
Bazuję na pieczywie, bo lubię - fakt mało spożywam białego, bo nie lubię.
Mam słuszny wiek, jestem w pełni sprawny i wydolny i założę się, że dożyję w zdrowiu do ponad 80 lat.
A mistrz twierdzi, że - nie powinienem od 10 lat żyć (?). icon_mrgreen.gif

Na wszelki wypadek, ostatnie zdanie jest żartem.

I całkiem poważnie - akurat mój przypadek, też o niczym nie świadczy, a już na pewno nie jest godny polecenia - no może poza NWT. icon_lol.gif
Link do komentarza
Gość adiqq
Cytat

Nie ma takiej możliwości - to jest nieuleczalna choroba



to pewnie tak samo jak cukrzyca (i inne choroby też)..też jest nieuleczalna
stosując odpowiednią dietę - można drastycznie obniżyć ilość leków lub całkowicie je odstawić - jest tylko jedno ale - jest ok tak długo jak się jest na "diecie" - ja staram się nie używać słowa dieta ,ze względu na skojarzenia - przy powrocie do starych, złych nawyków żywieniowych wszystkie objawy wracają.
Więc faktycznie - trudno mówić o wyleczeniu z medycznego punktu widzenia.
Ale z punktu widzenia pacjenta, który jest świadomy sytuacji i chce do końca życia stosować takie żywienie to jest on wyleczony
Link do komentarza
Dieta sugeruje; muszę, bo np. jestem cukrzykiem, otyłym, itp. i nie chcę nawrotu ......

Stwierdzenie "jestem na diecie", jednoznacznie kojarzy się z "jestem chory".

Dieta może również kojarzyć się z kuracją np. odchudzającą, oczyszczająca, ..........


Proponuję używać określenia "racjonalne żywienie" - z punktu psychologicznego, bardziej adekwatne, bo sugeruje tok postępowania ; nie muszę, nie jestem chory, ale chcę.

Racjonalne żywienie, obroni się też z punktu medycznego - lekko strawne jedzenie, w rozsądnych ilościach, powoduje, że organizm nie musi się wysilać, przetwarzając jedzenie - ma więcej energii i czasu na ważniejsze potrzeby, w tym spalanie tłuszczyku.

Plusem jest to, że można samemu racjonalnie się odżywiać. Dieta powinna być "ustawiona" indywidualnie - najlepiej przez dietetyka (raczej nie lekarza).
Link do komentarza
Gość adiqq
Cytat

Racjonalne żywienie, obroni się też z punktu medycznego - lekko strawne jedzenie, w rozsądnych ilościach, powoduje, że organizm nie musi się wysilać, przetwarzając jedzenie - ma więcej energii i czasu na ważniejsze potrzeby, w tym spalanie tłuszczyku.

Plusem jest to, że można samemu racjonalnie się odżywiać. Dieta powinna być "ustawiona" indywidualnie - najlepiej przez dietetyka (raczej nie lekarza).



widzisz- określenie racjonalne żywienie może dla wielu osób oznaczać różne rzeczy.... icon_lol.gif
bo widzisz: (pierwszy przypadek z brzegu)
Cytat

W diecie lekkostrawnej niektóre produkty są zalecane, inne zabronione. Dieta optymalna łatwostrawna to:

pieczywo: zalecane są bułki pszenne, biszkopt, chleb pszenny, niezalecane - chleb żytni, razowy, pieczywo chrupkie i z otrębami,
jako dodatek do pieczywa zalecane są chude wędliny (drobiowe, polędwica sopocka) i chudy twaróg, nie zaleca się tłustych wędlin (wieprzowych), serów żółtych, smalcu, pasztetów,
z tłuszczów możesz używać oliwę z oliwek, oleje słonecznikowe, rzepakowe, sojowe, masło, a unikać należy twardych margaryn, smalcu,
warzywa powinny być gotowane, rozdrabniane lub przetarte - pomidor bez skórki, marchewka, buraki, pietruszka, dynia, unikaj warzyw marynowanych (konserwowanych), wzdymających (cebula, por, kapusta biała, czerwona, kalafior, ogórki), nasion roślin strączkowych (fasola, groch, soja), grubo tartych, z majonezem i sosem,
z owoców zalecane są banany, morele, jabłka pieczone lub gotowane, owoce jagodowe (maliny, truskawki), unikaj gruszek, czereśni, daktyli, śliwek,
ziemniaki jedz gotowane najlepiej w piure, wyklucz smażone i frytki,
możesz jeść zupy z dozwolonych warzyw, unikaj tych na wywarach mięsnych, grzybowych, zasmażanych, kapustnych, strączkowych,
jako dodatek do zup polecany jest biały ryż, drobne makarony (nitki, fale, gwiazdki, muszelki), lane kluski, grzanki, natomiast niepolecane są grube makarony (świderki, lazanie, kokardki),
z kasz dozwolone są: manna, kuskus oraz drobna kasza jęczmienna, natomiast po spożyciu kaszy gryczanej oraz grubej jęczmiennej mogą wystąpić dolegliwości,
z mięs możesz jeść te chude, gotowane (mięso drobiowe, schab, ryby), pulpety i potrawki, unikaj tłustych, smażonych, marynowanych i wędzonych,
możesz zjeść risotto i pierogi, natomiast smażone krokiety, bigos czy kotlety są niewskazane,



wg tych kryteriów to moje żywienie należy do ciężkostrawnych - ale tylko pozornie....

i tak w ogóle, to tak jak pisałem jestem na dobrej drodze, czego efektem jest powrót do -12.
Link do komentarza
Cytat

Ps. 2. Sam nie jadam mięsa ani jego przetworów (no może okazjonalnie, jak mam ochotę - a słucham swojego organizmu). Nie z przekonania, tylko po prostu nie lubię i nigdy nie lubiłem. Ryby tylko łowię. Ze wszystkich kotletów najbardziej lubię ruskie pierogi, a z szynek żółty ser.



A jak pozostali domownicy podchodzą do mięsa ? Maja podobne do Ciebie nastawienie czy robicie inne posiłki ?
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...