magpie101 Napisano 30 października 2010 Udostępnij #1401 Napisano 30 października 2010 Trzeci dzien za mna, bardzo ciezko bylo, bo mialam wolne, a ja najwiecej podjadam jak jestem w domu. Nie zlamalam sie ale mam straszne "parcie" na slodkie. Link do komentarza
daggulka Napisano 30 października 2010 Udostępnij #1402 Napisano 30 października 2010 Cytat Trzeci dzien za mna, bardzo ciezko bylo, bo mialam wolne, a ja najwiecej podjadam jak jestem w domu. Nie zlamalam sie ale mam straszne "parcie" na slodkie. Rozwiń a ja dałam ciała ..... wczoraj ciasteczka i chipsy , dziś pizza na obiad .... ech ... poniżej krytyki .... mam podobnie jak Ty .... kiedy siedzę w domu to gorzej mi idzie dietowanie ... chyba sobie po weekendzie zrobię tydzień czystych protein coby dojść do siebie ... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 30 października 2010 Udostępnij #1403 Napisano 30 października 2010 Ja dziś miałem tatara - dukan nie jest taki zły Link do komentarza
magpie101 Napisano 31 października 2010 Udostępnij #1404 Napisano 31 października 2010 Gawel tatara bardzo lubimy, jak mam gosci to zawsze obowiazkowo musi byc.Co do Dukana to jakos mi tak ten slodik z ta dieta sie kojarzy, bo wypieki ze slodzikiem niektore dziewczyny robia czesto opisujac swoja diete, koktajl tez ze slodzikiem.Dzisiaj kolejny dzien koncze sukcesem , na wadze po 4 dniach -1,5. Dzisiaj znowu parcie na slodkie, wiec zjadlam lyzeczke miodu akacjowego (uwielbiam akacjowy), pod wieczor byly ananasy z puszki.Tak sie tutaj spowiadam ale moze jak bede opisywac publicznie swoje odchudzanie to wstyd mi bedzie sie zlamac. Link do komentarza
daggulka Napisano 1 listopada 2010 Udostępnij #1405 Napisano 1 listopada 2010 Cytat Dzisiaj kolejny dzien koncze sukcesem , na wadze po 4 dniach -1,5 Rozwiń bardzo dobry wynik , gratuluję..... Cytat Tak sie tutaj spowiadam ale moze jak bede opisywac publicznie swoje odchudzanie to wstyd mi bedzie sie zlamac. Rozwiń to jest dobra motywacja ..... mnie pisanie na forum bardzo pomogło.... wspólne z innymi przeżywanie , wspólne problemy , wspólne dzielenie się radością z każdego utraconego kiloska ..... naprawdę pomaga ... ja dotrzymam Ci jeszcze jakiś czas towarzystwa .... po 3 dniach bezkarnego ucztowania jutro będę bała się stanąć na wagę .... i nie stanę .... od dziś kilka dni czystych proteinek coby wrócić do siebie ... na śniadanko sobie zrobiłam twarożek chudy z kilkoma łyżkami jogurtu 0% i dwiema tabletkami słodzika .... na obiad i do pogryzania już sobie zrobiłam sałatkę z tuńczyka w puszce , jajka , korniszona i doprawionego jogurtu jako sosu ....zaraz zrobię jakiś deser dukanowski cobym nie chodzila kole tej spiżarni jak wściekła .... tylko jedne drzwi mnie dzielą od czekoladek miętowych , delicji , chipsów biedronkowych ..... .... trza przeciwdziałać zawczasu ..... to jest właśnie trzecia faza dukana .... coś tam można więcej .... i się człowiek zatraca z tego braku surowych reguł.... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 1 listopada 2010 Udostępnij #1406 Napisano 1 listopada 2010 Cytat Gawel tatara bardzo lubimy, jak mam gosci to zawsze obowiazkowo musi byc.Co do Dukana to jakos mi tak ten slodik z ta dieta sie kojarzy, bo wypieki ze slodzikiem niektore dziewczyny robia czesto opisujac swoja diete, koktajl tez ze slodzikiem.Dzisiaj kolejny dzien koncze sukcesem , na wadze po 4 dniach -1,5. Dzisiaj znowu parcie na slodkie, wiec zjadlam lyzeczke miodu akacjowego (uwielbiam akacjowy), pod wieczor byly ananasy z puszki.Tak sie tutaj spowiadam ale moze jak bede opisywac publicznie swoje odchudzanie to wstyd mi bedzie sie zlamac. Rozwiń Ja tego słodzika użyłem w sumie 3 razy właśnie do sernika a przecież sam nie zjadłem całej blachy . Dukan jest szalenie skuteczny, jakoś jedzenie miodu na diecie i racja 1000 kcl/dobę mnie odstrasza. Link do komentarza
magpie101 Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1407 Napisano 2 listopada 2010 Lyzeczka miodu to 23 kcl, a o jego wlsciwosciach kazdy wie jaki jest zdrowy.W diecie 1200 kcl (taka mam) jem prawie wszystko odwazone i przeliczone. Prawie wszystko, bo unikam smazonych mies, smietany, sosow, slodyczy i cukru.Co do slodzika to Dagulka dzisiaj jadla twarozek z 2 tabletkami slodzika, dlatego ta dieta kojarzy mi sie wlasnie z nim , co nie zmienia faktu, ze jest skuteczna.Wczoraj przejechalam 400 km, bylo goszczenie sie u rodzinki ale silna wola zwyciezyla . Link do komentarza
bajbaga Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1408 Napisano 2 listopada 2010 Cytat Lyzeczka miodu to 23 kcl, a o jego wlsciwosciach kazdy wie jaki jest zdrowy. Rozwiń Tylko mało kto zdaje sobie sprawę, że dotyczy to miodu „żywego” a nie „zabitego” temperaturą powyżej 42 stopni. Link do komentarza
daggulka Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1409 Napisano 2 listopada 2010 Cytat Co do slodzika to Dagulka dzisiaj jadla twarozek z 2 tabletkami slodzika, dlatego ta dieta kojarzy mi sie wlasnie z nim , Rozwiń bo ja łasuch jestem .... i bez słodkości się obejść nie mogę .... dlatego ta dieta mi odpowiada ... upiekę blaszkę sernika i mogę go pochłonąć w dwa dni ... bez wyrzutów na sumieniu .... to samo z ptasim mleczkiem i innymi deserami ... ale sa tacy dla których słodkości mogą nie istnieć bądź od wielkiego dzwonu spożywają jak gawel .... i wtedy słodzika się nie używa prawie wcale ... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1410 Napisano 2 listopada 2010 Cytat Lyzeczka miodu to 23 kcl, a o jego wlsciwosciach kazdy wie jaki jest zdrowy.W diecie 1200 kcl (taka mam) jem prawie wszystko odwazone i przeliczone. Prawie wszystko, bo unikam smazonych mies, smietany, sosow, slodyczy i cukru.Co do slodzika to Dagulka dzisiaj jadla twarozek z 2 tabletkami slodzika, dlatego ta dieta kojarzy mi sie wlasnie z nim , co nie zmienia faktu, ze jest skuteczna.Wczoraj przejechalam 400 km, bylo goszczenie sie u rodzinki ale silna wola zwyciezyla . Rozwiń Gratulacje!!! Trzymamy Kciuki PS. Nie tylko ja się jeszcze odchudzam. Najpierw Daga pomogła mi , to może ja teraz dotrzymam towarzystwa Tobie Cytat Tylko mało kto zdaje sobie sprawę, że dotyczy to miodu „żywego” a nie „zabitego” temperaturą powyżej 42 stopni. Rozwiń Dokładnie Link do komentarza
magpie101 Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1411 Napisano 2 listopada 2010 Cytat Gratulacje!!! Trzymamy Kciuki PS. Nie tylko ja się jeszcze odchudzam. Najpierw Daga pomogła mi , to może ja teraz dotrzymam towarzystwa Tobie Rozwiń Bedzie mi bardzo milo Link do komentarza
Gość gawel Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1412 Napisano 2 listopada 2010 Cytat bo ja łasuch jestem .... i bez słodkości się obejść nie mogę .... dlatego ta dieta mi odpowiada ... upiekę blaszkę sernika i mogę go pochłonąć w dwa dni ... bez wyrzutów na sumieniu .... to samo z ptasim mleczkiem i innymi deserami ... ale sa tacy dla których słodkości mogą nie istnieć bądź od wielkiego dzwonu spożywają jak gawel .... i wtedy słodzika się nie używa prawie wcale ... Rozwiń Jak dojdziesz do siebie z kompem to się uprzejmnie przypominam Cytat Bedzie mi bardzo milo Rozwiń Link do komentarza
daggulka Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1413 Napisano 2 listopada 2010 Cytat Jak dojdziesz do siebie z kompem to się uprzejmnie przypominam Rozwiń komp kompem ... ale nadmiar pracy w pracy mnie przeraża .... ptasie mleczko ... akurat wczoraj zrobiłam .... pyyyycha wyszło ... co chwile coś zmieniam ... każde robie inne , ale to wczorajsze było naprawdę dobre ... PTASIE MLECZKO wrzucić do rondla:dwie szklanki mleka 0,5 %10 tabletek słodzika 2 jajka porządnie zabełtać , zagotować ... do pierwszych bąbelków i zgasić ....zagotować w czajniku wodę , odlać pół szklanki , max 3/4 szklanki - wsypać 3 łyżki żelatyny , wymieszać porządnie .... wlać to do mleka z dodatkami wcześniej zagotowanego .... zabełtać ....znaczy wymieszać odlać z tego 1,25 szklanki , dodać dwie łyżki serka wiejskiego i łyżke kakao ... wymieszać...... powstanie ciemna masa .... rzadka ... do białej masy dodać kilka kropel ulubionego aromatu ... wczoraj dałam waniliowy .... następnie wylać biała masę na duży półmisek (taki wyższy , coby nam to nie uciekło ) .... a na środek na ta białą wylać delikatnie ciemną masę ... nie mieszać .... wstawić do lodówki na około 2-3 godziny ... i zjadać.... powinno wyjść mniej wiecej coś takiego jak w prawym górnym rogu obrazka na półmisku .... w zależności od tego jakie proporcje mamy białej masy do kakaowej masy ...smacznego .... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1414 Napisano 2 listopada 2010 Dzięki Daga od razu mi lepiej Link do komentarza
racer Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1415 Napisano 2 listopada 2010 o. gaweł, jeszcze jeden post i opijamy tysiąca Link do komentarza
Piczman Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1416 Napisano 2 listopada 2010 (edytowany) A mnie się przytyło, co prawda tylko 1 kg ale jednak.powód to to że zacząłem sięgać po białe pieczywo i czasem zjem jakieś pierogi z Biedronki.Jak widać niewiele trzeba do słynnego "jojo" .No ale cóż, trzeba wziąć się w garść i pobiegać zamiast "M jak Miłość" z nudów oglądać ,,,Najgorsze sa wieczory, 2 piwka to norma a po piwku to niestety zjem co nieco za dużo ??: Zna ktoś skuteczny sposób żeby się odzwyczaić od codziennego piwka "na sen" ?Bo jak tak sobie zrobię rachunek sumienia to browar mnie rujnuje i psychicznie i fizycznie i finansowo Edytowano 2 listopada 2010 przez Piczman (zobacz historię edycji) Link do komentarza
racer Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1417 Napisano 2 listopada 2010 Pij wino. Link do komentarza
Piczman Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1418 Napisano 2 listopada 2010 (edytowany) Polecisz jakieś konkretne?Może być z kartonu, nie przeszkadza mi Edytowano 2 listopada 2010 przez Piczman (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Ciril Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1419 Napisano 2 listopada 2010 Cytat A mnie się przytyło, co prawda tylko 1 kg ale jednak.powód to to że zacząłem sięgać po białe pieczywo i czasem zjem jakieś pierogi z Biedronki.Jak widać niewiele trzeba do słynnego "jojo" .No ale cóż, trzeba wziąć się w garść i pobiegać zamiast "M jak Miłość" z nudów oglądać ,,,Najgorsze sa wieczory, 2 piwka to norma a po piwku to niestety zjem co nieco za dużo ??: Zna ktoś skuteczny sposób żeby się odzwyczaić od codziennego piwka "na sen" ?Bo jak tak sobie zrobię rachunek sumienia to browar mnie rujnuje i psychicznie i fizycznie i finansowo Rozwiń Wódka z colą zero. Od wódki się nie tyje podobno Link do komentarza
bajbaga Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1420 Napisano 2 listopada 2010 Cytat Wódka z colą zero. Rozwiń Ohyda – pomijając, ze cola bez cukru, to tak jak kobieta bez kuciapki . Link do komentarza
Ciril Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1421 Napisano 2 listopada 2010 A jak inaczej pić i nie utyć Link do komentarza
bajbaga Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1422 Napisano 2 listopada 2010 (edytowany) Wąchając skórkę od chleba – najlepiej razowego. Cytat Polecisz jakieś konkretne? Rozwiń Egri Bikaver lub podobne, czerwone, mocno wytrawne.Wpływa korzystnie na serce, układ trawienny, itp.Jest na tyle kwaśne, ze raczej wiele nie można na raz wypić – czyli, raczej w alkoholizm nie wpadniesz. Edytowano 2 listopada 2010 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
daggulka Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1423 Napisano 2 listopada 2010 Cytat A mnie się przytyło, co prawda tylko 1 kg ale jednak. Rozwiń nie jesteś sam .... a ja dziś się nie zważyłam .... nie zważę się także jutro i pojutrze ... bo nie chce , żeby mnie szlag trafił .... w weekend straciłam panowanie nad swoimi odruchami i pochłaniałam hurtowe ilości rzeczy niedozwolonych ... dziś czyste proteinki .... i tak do końca tygodnia ... ciężko jest po zrzuceniu wagi ... obciążenie w postaci strachu przed efektem jojo jest straszne , ale i tak często bierze górę brak kontroli i wrócenie do starych nawyków jedzeniowych ... a potem wyrzuty sumienia ... postanowienie poprawy , powrót do diety ... i koło się zamyka ... ech ... u mnie koniec trzeciej fazy - stabilizacji wagi wypada z końcem stycznia - tyle mam czasu na wyrobienie sobie nowych nawyków żywieniowych .... żeby nie wrócić do rozmiaru 46 ... łatwo nie jest .... ale ponoć wszystko jest trudne , nim stanie się proste ... Link do komentarza
TINEK Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1424 Napisano 2 listopada 2010 Cytat .....PS. Nie tylko ja się jeszcze odchudzam. Najpierw Daga pomogła mi , to może ja teraz dotrzymam towarzystwa Tobie .... Rozwiń no i ja Link do komentarza
Gość gawel Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1425 Napisano 2 listopada 2010 Cytat A jak inaczej pić i nie utyć Rozwiń Pić bez zakąski i popychaczy tylko konkrety. Cytat no i ja Rozwiń Sory wielkie dawno Cię tu nie było. Więc nie wypadało się upierdliwie dopytywać czy już? Link do komentarza
magpie101 Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1426 Napisano 2 listopada 2010 Piczman moj maz tez co wieczor piwko(a) sobie strzeli, zawsze wazyl 92 kg, potem po regularnym piwkowaniu byla dlugo "promocja" 99,9 kg. Dalej "rudy 102" czyli 102 kg, teraz 105 kg. Na szczescie jest wysoki ale brzuch mu odstaje od tego piwka.U mnie kolejny dzien zakonczony sukcesem, na razie nie moge zejsc ponizej 1200 kcl, bo bylabym glodna ale jeszcze tydzien nie minal. Cytat no i ja Rozwiń Link do komentarza
TINEK Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1427 Napisano 2 listopada 2010 Gaweł, nie czy już, ja się jeszcze będę odchudzał jak już wszyscy schudną. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1428 Napisano 2 listopada 2010 Cytat Piczman moj maz tez co wieczor piwko(a) sobie strzeli, zawsze wazyl 92 kg, potem po regularnym piwkowaniu byla dlugo "promocja" 99,9 kg. Dalej "rudy 102" czyli 102 kg, teraz 105 kg. Na szczescie jest wysoki ale brzuch mu odstaje od tego piwka.U mnie kolejny dzien zakonczony sukcesem, na razie nie moge zejsc ponizej 1200 kcl, bo bylabym glodna ale jeszcze tydzien nie minal. Rozwiń Ja dzisiaj przeżyłem na dukanowskich.... niech policzę ... ok 560 kcl. Da się spoko Cytat Gaweł, nie czy już, ja się jeszcze będę odchudzał jak już wszyscy schudną. Rozwiń No nie wiem ,mnie to 3 etapsię zakończy pewno po zlocie letnim z końcem lipca 2011. I tego etapu nie przyspieszę niestety O kurde mam już 1000 postów ,alei zleciało dajcie spokój Link do komentarza
TINEK Napisano 2 listopada 2010 Udostępnij #1429 Napisano 2 listopada 2010 Cytat No nie wiem ,mnie to 3 etapsię zakończy pewno po zlocie letnim z końcem lipca 2011. I tego etapu nie przyspieszę niestety Rozwiń to mnie się pewnie wtedy zakończy pierwszy etap, żeby tylko Link do komentarza
Gość gawel Napisano 3 listopada 2010 Udostępnij #1430 Napisano 3 listopada 2010 No dobra widzę światełko w tunelu jest to albo metro, albo .... anielski orszak. tak czy siak stanąłem na tzw przez Dage "blacie" i zobaczyłem cos czego z 10 lat nie widziałem tzn. 8.z przodu. Uf jeszcze do mojego zaplanowanego bmxa 4 kg, a do dopuszczalnego 5 kg. Mam BMI 26,6 i opis "Lekka nadwaga.." Boże to miód na moje oczy. Link do komentarza
magpie101 Napisano 3 listopada 2010 Udostępnij #1431 Napisano 3 listopada 2010 Cytat No dobra widzę światełko w tunelu jest to albo metro, albo .... anielski orszak. tak czy siak stanąłem na tzw przez Dage "blacie" i zobaczyłem cos czego z 10 lat nie widziałem tzn. 8.z przodu. Uf jeszcze do mojego zaplanowanego bmxa 4 kg, a do dopuszczalnego 5 kg. Mam BMI 26,6 i opis "Lekka nadwaga.." Boże to miód na moje oczy. Rozwiń Gratulacje!U mnie dzisiaj -2,2 Link do komentarza
Gość gawel Napisano 3 listopada 2010 Udostępnij #1432 Napisano 3 listopada 2010 Cytat Gratulacje!U mnie dzisiaj -2,2 Rozwiń To ładny start.! Link do komentarza
racer Napisano 3 listopada 2010 Udostępnij #1433 Napisano 3 listopada 2010 u mnie jeszcze na plusie ale gdzieś widziałem szron na trawie Link do komentarza
daggulka Napisano 5 listopada 2010 Udostępnij #1434 Napisano 5 listopada 2010 jak Wam idzie? moja silna wola jest ostatnio za słaba .... Link do komentarza
Piczman Napisano 5 listopada 2010 Udostępnij #1435 Napisano 5 listopada 2010 Ja tam nawet sobie radzę z zachciankami, może masz chwilowy kryzys?Po kilku dniach Ci przejdzie i będzie ok.Ja dziś na śniadanko zjadłem ulubionego placka z jajkiem, płatkami owsianymi i musli polanego jogurtem naturalnym.Potem będzie kromka ciemnego chleba, serek wiejski i może jakieś mięcho po pracy.A i rano 20 minut biegałem sobie z pieskiem, +15 C w Listopadzie trzeba docenić. Link do komentarza
daggulka Napisano 5 listopada 2010 Udostępnij #1436 Napisano 5 listopada 2010 moja słaba wola z silną przegrywa już od tygodnia .... wróciły mi wieczorne napady obżarstwa ... w pracy mam sajgon i kompletny brak czasu , za cały dzień zjadam tylko serek wiejski i żłopie kawę litrami ... a po powrocie o 18 zeżarłabym konia z kopytami ... to mój sposób nie tyle na głód co na walkę ze stresem pracowym .... pozostało mi to po bulimii ... taki właśnie sposób rozładowania napięcia ... niezdrowy , i masakrycznie ciężki do zwalczenia ..... afirmacje na dziś: byle do wiosny ... potem wróci słońce i znowu będzie dobrze ... Link do komentarza
magpie101 Napisano 5 listopada 2010 Udostępnij #1437 Napisano 5 listopada 2010 U mnie dzisiaj 9 dzien i -2,7 , ani razu nie poleglam, nadal 1200 -1100 kcl. Mam nadzieje, ze do swiat pojdzie 13 kg.Bylam tez u fryzjera i po kilkunastu latach blondu, pasemek i rozwianej fryzury do ramion "oddalam" sie w rece fryzjerki . Zrobila mi jasny rudy, tyl tak wyciachala, ze nie mam za co zlapac na szyi, a przod na bok i prosto zamiast lokow.Najpierw byl szok , slubny w pierwszym momencie zaczal sie smiac ale po chwili stwierdzil, ze fajnie ale tak dziwnie (tyle lat tak samo bylo), ja po 3 dniach juz sie przekonalam (przekonali mnie tez znajomi reagujac pozytywnie).Daggulka Ty nie pij tyle kawy, bo przeciez mialas kiedys klopoty z cisnieniem, no chyba ze pijesz bezkofeinowa .U nas dzisiaj 15 stopni. Link do komentarza
Piczman Napisano 5 listopada 2010 Udostępnij #1438 Napisano 5 listopada 2010 Twoja dieta ( jak każda) polega na zakazie.To taki fajny mechanizm, który zamyka się w koło i powtarza nieustannie.Zakaz ( np. ciastko)-->pożądanie ( masz ochote zjeść ale Ci nie wolno)-->zaspokojenie ( w końcu zjadasz no bo do końca Życia nie uda Ci się uniknąć zjedzenia tego ciastka)-->poczucie winy ( znacie to ,,, )-->akceptacja złamania zakazu ( innego wyjścia nie masz)--> Zakaz bla bla bla ,,,Sceptycznie podchodzę do każdej z diet, czy działa czy nie to bez znaczenia.Życie to jeden dzień na skrzydłach a drugi depresyjny, Ja tam nie wiem jak Wy ale od nastroju zależy moje myślenie.Można sobie zakazywać i wmawiać różne teorie, niestety nigdy w ten sposób nie wyjdziemy z błędnego koła.Jeść racjonalnie, to co zdrowe i to co nam smakuje.Spontanicznie i bez przymusu.Robić to dla siebie a nie dla opinii innych na swój temat.Dla zdrowia a nie dla urody, to drugie przyjdzie samo !Ehhh, jak ja lubię dawać mądre wskazówki Link do komentarza
agus181 Napisano 6 listopada 2010 Udostępnij #1439 Napisano 6 listopada 2010 Dawno mnie na forum, z róznych powodów nie było. Ale jak tak czytam jak chudniecie to aż serduszko się raduje Mi lekarz kazał przerwać dietę i troszkę obawiałam sie efektu jojo bo nie doprowadziłam jej do końca, ale już miesiąc bez diety a te 5 kg nie wraca Wszystko to co pisze Piczman w poście wyżej to święte słowa. Najważniejszy jest umiar a reszta z czasem przyjdzie sama Pozdrawiam serdecznie Link do komentarza
daggulka Napisano 6 listopada 2010 Udostępnij #1440 Napisano 6 listopada 2010 Aguś .... kurcze .... jak fajnie , ze zajrzałaś ..... ja dziś się zważyłam .... przybyło ... ważę 61, 5 .... nie jest to tragedia narodowa .... ale trza sie temu przyjrzeć.... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 6 listopada 2010 Udostępnij #1441 Napisano 6 listopada 2010 Cytat Twoja dieta ( jak każda) polega na zakazie.To taki fajny mechanizm, który zamyka się w koło i powtarza nieustannie.Zakaz ( np. ciastko)-->pożądanie ( masz ochote zjeść ale Ci nie wolno)-->zaspokojenie ( w końcu zjadasz no bo do końca Życia nie uda Ci się uniknąć zjedzenia tego ciastka)-->poczucie winy ( znacie to ,,, )-->akceptacja złamania zakazu ( innego wyjścia nie masz)--> Zakaz bla bla bla ,,,Sceptycznie podchodzę do każdej z diet, czy działa czy nie to bez znaczenia.Życie to jeden dzień na skrzydłach a drugi depresyjny, Ja tam nie wiem jak Wy ale od nastroju zależy moje myślenie.Można sobie zakazywać i wmawiać różne teorie, niestety nigdy w ten sposób nie wyjdziemy z błędnego koła.Jeść racjonalnie, to co zdrowe i to co nam smakuje.Spontanicznie i bez przymusu.Robić to dla siebie a nie dla opinii innych na swój temat.Dla zdrowia a nie dla urody, to drugie przyjdzie samo !Ehhh, jak ja lubię dawać mądre wskazówki Rozwiń Teoretycznie masz rację,ale nadwaga jest wynikiem jakiegoś problemu np nawyków żywieniowych niedostosowanych do trybu życia, lub choroby itp. I samo "staranie"się żeby jeść dużo warzyw i owców i tak dalej ble ble jest nic nie warte bo to tak jakby doradzić cukrzykowi postaraj się produkować więcej insuliny i nie będziesz musiał się kłóć czy stosować pompy. Dieta to coś w rodzaju resetu czyli ustalenia stanu wyjściowego no i naprawienie tego co złe. W przypadku diety Dukana jest w niej sprytny fortel tzn nie ma cierpienia głodu i racjonowania kalorii nie ma jakiejś daty końcowej ale i sam etap zrzutu wagi wcale się nie dłuży, dieta jest elastyczna i w zasadzie są to zasady żywienia. Jeżeli policzymy czas zrzutu 20 kg na ok 3 miesiące i etap III utrwalania wagi to wyjdzie nam w sumie ok 10 miesięcy.Uwierzcie że można się przyzwyczaić do nowych zasad żywienia i w zasadzie przestają one być dietą są normalnością według mnie na tym polega fenomen tej diety.A tak poza tym na razie - 18 kg (dawno się nie ważyłem) Link do komentarza
magpie101 Napisano 7 listopada 2010 Udostępnij #1442 Napisano 7 listopada 2010 U mnie zastoj -2,8, waga nie chce sie ruszyc ale po rzeczach widac, ze jest dobrze, ja nadal nie ulegam pokusie i trzymam sie diety. Slodyczy juz tak nie pragne jak w pierwszych dniach, teraz sa mandarynki, jablka i gruszki na topie. Link do komentarza
daggulka Napisano 7 listopada 2010 Udostępnij #1443 Napisano 7 listopada 2010 Cytat U mnie zastoj -2,8, waga nie chce sie ruszyc ale po rzeczach widac, ze jest dobrze, ja nadal nie ulegam pokusie i trzymam sie diety. Slodyczy juz tak nie pragne jak w pierwszych dniach, teraz sa mandarynki, jablka i gruszki na topie. Rozwiń zawsze przychodzi taki zastój .... u mnie przyszedł po zrzuceniu 6 kilo ... zatrzymała się waga na 64 i kuniec .... ale potem poszło w dół jeszcze do 61 ... na dziś ... nadal 61,5 .... ale ciężko mi jest .... szczególnie z pokusami słodyczowymi ... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 7 listopada 2010 Udostępnij #1444 Napisano 7 listopada 2010 Cytat zawsze przychodzi taki zastój .... u mnie przyszedł po zrzuceniu 6 kilo ... zatrzymała się waga na 64 i kuniec .... ale potem poszło w dół jeszcze do 61 ... na dziś ... nadal 61,5 .... ale ciężko mi jest .... szczególnie z pokusami słodyczowymi ... Rozwiń U mnie zastój jest obecnie przy -18 kg, ale pozostało mi tylko 4 do zrzucenia to się nie przejmuję Link do komentarza
elutek Napisano 7 listopada 2010 Udostępnij #1445 Napisano 7 listopada 2010 gawel - obiecałeś zdjęcie pewnie super ciacho teraz z Ciebie i się boisz zmasowanego ataku kobiet Link do komentarza
daggulka Napisano 7 listopada 2010 Udostępnij #1446 Napisano 7 listopada 2010 Cytat gawel - obiecałeś zdjęcie pewnie super ciacho teraz z Ciebie i się boisz zmasowanego ataku kobiet Rozwiń bardzo widać różnicę .... naprawdę ..... fajnie teraz wygląda .... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 7 listopada 2010 Udostępnij #1447 Napisano 7 listopada 2010 Cytat gawel - obiecałeś zdjęcie pewnie super ciacho teraz z Ciebie i się boisz zmasowanego ataku kobiet Rozwiń Dzięki Elu , ale jeszcze uno momento , ciacho toja może byłem dawno temu i krótko, teraz to jestem ewentualnie torcik Cytat bardzo widać różnicę .... naprawdę ..... fajnie teraz wygląda .... Rozwiń . Wiesz ciężko powiedzieć koledzy z sauny twierdzą że na prawdę widać różnice ale o takim zdjęciu nie mamowy Link do komentarza
elutek Napisano 7 listopada 2010 Udostępnij #1448 Napisano 7 listopada 2010 Cytat Dzięki Elu , ale jeszcze uno momento , ciacho toja może byłem dawno temu i krótko, teraz to jestem ewentualnie torcik Rozwiń tylko nie przesadź... bo jak zostanie z Ciebie tic-tak to nie będzie dobrze... i BARDZO gratuluję wyniku, jestem pod wrażeniem Link do komentarza
Gość gawel Napisano 7 listopada 2010 Udostępnij #1449 Napisano 7 listopada 2010 Cytat tylko nie przesadź... bo jak zostanie z Ciebie tic-tak to nie będzie dobrze... i BARDZO gratuluję wyniku, jestem pod wrażeniem Rozwiń No dziękuję bardzo sam jestem w szoku. A co ciekawe to w pracy kilka osób zaraziłem poprzez właśnie dany przykład i chudną i są przewdzięczne choć nie ma na prawdę za co.Ela do tego pieprzonego BMI brakuje jeszcze właśnie 4 kg i to i tak będzie na pograniczu. Aha właśnie ugotowałem coś ekstra bigos dukanowski. Sam Dukan byłby w ciężkim szoku Link do komentarza
magpie101 Napisano 7 listopada 2010 Udostępnij #1450 Napisano 7 listopada 2010 Gawel w ciagu ilu msc zrzuciles te 18 kg?Elutek jak fajnie, ze jestes ! Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się