Skocz do zawartości

agus181

Uczestnik
  • Posty

    73
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez agus181

  1. Z takim biureczkiem to i ja mialam przeboje. Kupiliśmy takie do szkoły. Po 2 dniach użytkowania przez uczniów w pracowni informatyki nóżki się rozjechały na wszystkie możliwe strony... porażka. a na pierwszy rzut oka tak fajnie i lekko wyglądały
  2. W naszym przypadku to opóźnienie będzie już prawie 2 letnie. W tym tygodniu pójdę do sądu i sama sprawdzę co i jak
  3. Kurcze... ja w zasadzie też zawiadomienia z sądu o księdze wieczystej nie dostałam i nawet nie przyszło mi do głowy,żeby to sprawdzić. Ale podatki przychodzą na nasze nazwisko (w zasadzie tylko na mojego męza mimo, że na akcie własności jesteśmy oboje) więc uznałam, że sprawa jest załatwiona
  4. Ja swojego storczyka dostała jakiś rok temu. Od tego czasu podlewam go raz na tydzień. Jak przekwitnie jeden kwitnący pęd to zaraz mam drugi, tak więc cały czas jest obsypany pięknymi kwiatami Ostatnio zauważyłam, że zaczynają zółknąć mu liście. Chyba mimo wszystko o przelałam. Zeby go uratować powinnam przesadzić do nowego- suchego podłoża ale w momencie jak przekwitnie. Jak na niego patrzę to prędzej straci wszystkie liście niż przekwitnie Ale nie poddam się i będę o niego walczyła- bo to wspaniała ozdoba pomieszcenia
  5. Zaznaczyłam wannę bo uwielbiam tam wylegiwać się po męczącym dniu z dobrą książką. Nie zdaża mi się to często i dlatego te chwile bardzo sobie cenie. W nowym domu pewnie będę miała jedno i drugie (prysznic do szybkich kąpieli a wanna do cudownego wylegiwania się;))
  6. Ja zaczytuję się w różnych ksiązkach o tematyce obozowej. Nie jest to lektura łatwa i przyjemna ale już tak mam Teraz przeczytałam "Długi marsz" Sławomira Rawicza . Na jej podstawie powstał film "Niepokonani" ale nie oglądałam, żeby nie psuć sobie wrażeń z ksiązki. W waszych postach znalazłam namiary na kilka fajnych i lżejszych ksiązek i autorów. Dzięki wielkie za podpowiedzi
  7. Witajcie.. czytam sobie te wszystkie posty o nadchodzącym spotkaniu i nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę. Ale cóż.. tak się życie pokomplikowało, że dawno mnie tu nie było i nie miałam pojęcia, że coś takiego się teraz organizuje niestety nie będzie mnie z Wami ale może częściej będę teraz mogła tu zaglądać. Czekam na obszerne realcje z imprezy. Będę z wami duchem. Wypijcie za zdrowie moje i yaco181, żeby wszystko nam się w końcu wyprostowało. Udanej zabawy (inaczej zresztą w tak doborowym towarzytwie być nie moze) Mam nadzieję, że na następnym spotkaniu uda nam się w końcu we trójkę zjawić. Pozdrawiam serdecznie
  8. Dawno mnie na forum, z róznych powodów nie było. Ale jak tak czytam jak chudniecie to aż serduszko się raduje Mi lekarz kazał przerwać dietę i troszkę obawiałam sie efektu jojo bo nie doprowadziłam jej do końca, ale już miesiąc bez diety a te 5 kg nie wraca Wszystko to co pisze Piczman w poście wyżej to święte słowa. Najważniejszy jest umiar a reszta z czasem przyjdzie sama Pozdrawiam serdecznie
  9. Witam wszystkich! dawno tu nie zaglądałam i tak czytam sobie Wasze perypetie odchudzania. Na Dunkanie narazie schudłam 5 kg ale ostatnio stresy itp dają mi się we znaki i troszkę pofolgowałam sobie w dietce. Skutek jest taki, że wskazówka się zatrzymała i do dołu nie chce iśc... Teraz znów wracam do normalnego rytmu. Mam nadzieję, żę będę miała więcej samozaparcia i że zaczynający się od jutra szkolny młyn nie załamie mojego postanowienia. Z serdecznymi ale"chudziutkimi" pozdrowieniami- dobrej nocy wszystkim
  10. łóżko przydałoby się całe żeby człowiek po całym dniu pracy nad swoim domkiem mógł spokojnie i wygodnie rozciągnąc obolałe kości
  11. to zupełnie jak ja a w śpiewaniu w samochodzie w drodze do pracy osiągnęłam już mistrzostwo
  12. Witaj elutek cięzko jest i czasem zdarza mi się troszeczke zgrzeszyć (ale o tym cicho sza! ) ale trwam dalej. Nie dam się bo mam swój cel.. Kurcze- jak byłam dzieckiem to łatwiej było się zawziąć i nie jeśc słodyczy a teraz to tak trudno. Ale jak ślubny mówi, że podziwia moją determinację to od razu słodko robi się na duszy Poza tym czasem zaglądam do szafy i patrze sobie na te wszystkie ubranka w które zaraz znów się zmieszczę i motywacja dalej jest tylko wskazówka zacięła się i nie chce chwilowo iść w dół ale ja ją przeczekam
  13. Mozna nabic na krokwie laty o grubosci 3-4cm i bedzie ok.
  14. Jestem za tym, żeby łazienkę oddzielić od kibelka. W upatrzonym projekcie mam 2 łazienki- jedna jest połaczona z kibelkiem a druga oddzialnie- i to ma sens. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie wszyscy mogą sobie na 2 łazienki i takie rozwiązanie pozwolić. Wtedy sugerowałabym rozdzielenie obu pomieszczeń. Tak jak napisał qbek17- kiedy ktoś korzysta z łazienki to druga osoba moze skorzystać z kibelka.
  15. Moim skromnym zdaniem jesli masz ładne podłogi to nie ma co zasłaniać ich dywanami. Możesz położyć przy kanapie jakiś mały dywanik, który nada troszkę przytulności pomieszczeniu. Co do koloru to trzeba oczywiście sharmonizować go z wnętrzem i wystrojem. Natomiast to, czy będzie on puchaty czy nie zależy od Ciebie i od tego ile cierpliwości będziesz miała do odkurzania
  16. motylek! bądż twarda! Ja dziś zaczynam II etap diety (proteinki+ warzywa- nareszcie urozmaicenie). Przez 5 dni schudłam 3 kg Mi też nie jest łatwo bo te cholerne arbuzy są takie czerwone i soczyste i na straganach tak mnie wołają"chodź, chodź i zjedz mnie.." a czereśnie i śliwki im wtórują Ale nie dam się!
  17. Trochę czasu minie zanim zacznę się budować ale... pytania już się nasuwają. Może wątek nie do końca odpowiedni ale mam nadzieję, że napełnicie moją głowę mądrością dotyczącą przyłącza energetycznego. Wyczytałam, że ZE zrobi przyłącze do granicy działki. a dalej we wlasnym zakresie. A co jeśli słup znajduje się na mojej działce? Jak wtedy to wygląda?
  18. Tinek- jesteś kochany właśnie takie słowa podnoszą mnie na duchu
  19. Zacznijmy od tego, że wszystkie jesteśmy młode i piękne a szczupłe to czasem naprawdę pojęcie względne. Dla mnie ta dieta to teraz poświęcenie- bez czekoladki (no dobra, kiedyś potrafiłam odtsawić słodycze bez problemu to i teraz dam radę ) jakoś dam radę ale bez owoców? Jak dać sobie radę bez ukochanego, zimnego i soczystego arbuza albo bez czereśni, które sa na drzewie na wyciągnięcie ręki?? Ja mantrę co rano będę powtarzała sobie " schudnę, dam radę" może wbiję to sobie do głowu i nie będę myślała o jedzeniu. Wrzesień faktycznie już niedaleko. Potem październik i znów zajęcia ze studentami i nieunormowany tryb życia ale jakoś się chyba zdążę przestawić na częstsze jedzenie.
  20. Zważyłam się dzis po śniadanku i... oprócz tego kg co miałąm ponad wagę wyjściową, spadło jeszce 1,5kg. zaraz pogubie się w tych rachunkach ale najważniesze, że leci w dół Zrobiłm test Dukana i wyszło mi, że do września zgubię to co chcę a cała dieta ma zakończy sie w marcu. Troche długo, kurcze ale chyba warto sie poświęcic.
  21. Zważyłam się i....kurde!! kilogram do przodu w stosunku do wagi wyjściowej ;( Diety się trzymam i mam tylko nadzieję, że to tak po obiadku i od tej wody, która wypiłam.. Zaraz popęzę skonfrontowac wyniki z wieczornym ważeniem. Jesli waga nie drgie w dół to koniec....
  22. Ja zaczynam własnie trzeci dzień I fazy. U mnie też kg do dołu. trzymam kciuki za Ciebie.
  23. ja też mam kryzys. Wczoraj yaco- nie pomny, że żonka na diecie- prywiózł mi moję ulubione czekolady- bąboladę i mleczną z orzechami. Dobre intencje miał chłopina ale teraz tak mnie one kuszą, ojjjj kuszą.....
  24. daggulka i Trzylwy mają rację. Wszystko jest dla ludzi- tylko z głową
  25. Witaj wspólniczko niedoli odchudzania Nie ma co się zastanawiac nad wstąpieniem do klubu. zapraszamy z otwartymi ramionami. Ja założyłam sobie, że I faza potrwa 5 dni i mam nadzieję, że wytrwam. W grupie zawsze łatwiej schudnąc nawet jeśli motywujemy się tylko na forum. Lżej mi jak sobie poczytam, że nie tylko ja mam takie problemy i dylematy ze schudnięciem. Tak więc chudnij i informuj nas o efektach to działa bardzo mobilizująco- skoro innym się udało to i mi się uda Trzymam kciuki za wytrwałośc
×
×
  • Utwórz nowe...