Skocz do zawartości

Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

Redakcja Budujemy Dom
  • Posty

    2 326
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    56

Wszystko napisane przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

  1. W przypadku mocowania do stelaża gruntowanie nie jest konieczne, przecież i tak nie będzie miało wpływu na to jak płyty będą trzymać się stelaża. Natomiast gdyby płyty były przyklejane to wystarczy grunt odpowiedni do cegieł ceramicznych. Piaskowiec jest chłonny nawet bardziej, niż cegły.
  2. Gruntowane mają być stare ściany, a potem zostaną do nich przyklejone płyty gipsowo-kartonowe? Jeżeli tak, to najważniejsze jest to na ile chłonny i gładki jest kamień. W niekorzystnych warunkach najbezpieczniejszy będzie grunt sczepny.
  3. Jak najbardziej można zagruntować wcześniej. Generalnie to nawet lepiej , bo grunt ma zareagować z podłożem. Ponadto, tak jak napisał Podczytywacz - tylko żeby znowu nie zapylić i nie pobrudzić ściany przed zaciągnięciem gładzi. I nie rozcieńczać. Generalnie to postępować zgodnie z instrukcją producenta.
  4. To już prawie antyk, chociaż był nowoczesny jak na swoje czasy. Zasadnicze pytanie brzmi co w ogóle jest do niego przyłączone - z jakich czujników korzysta i w jakim trybie jest ustawiony. Przy tym te sterowniki lubiły się zawieszać z różnych przyczyn i np. jakiś czujnik przestawał działać. Czasem pomagało im proste zresetowanie poprzez odłączenie od prądu. Ale tak na dłużej, z godzinę. Od tego bym zaczął. Udało mi się znaleźć nawet polską wersję instrukcji: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3294741.html
  5. Prawdopodobnie ten sufit działa niczym pudło rezonansowe i w efekcie wzmacnia dźwięk. Na początek proszę spróbować ułożyć wełnę mineralną na płytach (od góry) w jednym pomieszczeniu. Będzie można zaobserwować na ile to pomaga.
  6. Po pierwsze, trzeba zastąpić uszkodzony fragment izolacji. Najlepiej właśnie otulina ze spienionego kauczuku (jak zasugerował Animus powyżej). Po drugie, taśma zabezpieczająca. Ja nałożyłbym jednak także jakąś rurę z tworzywa sztucznego, jako zabezpieczenie mechaniczne od zewnątrz. Na prostych odcinkach dobrze sprawdza się przecięta wzdłuż rura kanalizacyjna z PVC. Ale tu mamy zagięcia. Do tego trzeba więc dopasować coś elastycznego, np. karbowaną rurę drenarską.
  7. Te dwa niewielkie kółka wzięte w większy okrąg powinny raczej oznaczać grzejnik w formie tzw. regestru z rur, czyli dwie grube rury, niezabudowane, które oddają ciepło do pomieszczenia, pełniąc funkcję grzejnika. Ale pozostaje jeszcze kwestia na ile plan jest w ogóle zgodny z rzeczywistością. Notorycznie dokonywano przecież zmian w trakcie budowy. Choćby ze względu na brak lub dostępność niektórych materiałów. Ostatecznie może zrobiono więc grzejnik zamiast takich grubych rur. PS. zdarzały się budynki, w których kanałów robiono całkiem sporo, tak jak tu.
  8. Zgodnie z zasadami rysunku instalacyjnego te elementy bez zaczernienia mogą oznaczać kanały wentylacyjne, Natomiast te z zaczernieniem to kominy dymowe. Trudno powiedzieć dlaczego niektóre kanały mają dodatkowe oznaczenie P. Litery P używano niekiedy na oznaczenie elementów związanych z pralniami. Ale to tylko luźna hipoteza.
  9. Dlatego pisałem o przykryciu styroduru (XPS) folią EPDM lub grubą folią fundamentową oraz o ukształtowaniu spadku od drzwi tarasowych na zewnątrz. Ten pas folii ma być szeroki, 30 cm od drzwi to minimum. Oczywiście, cała płyta tarasu też musi mieć ukształtowany spadek od budynku na zewnątrz. Wtedy problemu z wodą nie będzie.
  10. Jeżeli wytniemy styropian to woda może zacząć wnikać pomiędzy izolację cieplna i ścianę nośna piwnicy. Ponowne dobre uszczelnienie takiego miejsca wcale nie będzie łatwe. Ciężko doradzać coś konkretnego przy tylu niewiadomych. Bo nie wiemy jak i czym izolowana jest (lub dopiero ma być) ta piwnica, nie wiemy na ile występuje tam napór wód gruntowych, co ma być docelowo w piwnicy. Pytałem czy piwnica będzie ogrzewana, bo jeżeli tak, to zrobienie izolacji cieplnej podłogi ma sens. Jeżeli zaś nie będzie w niej ogrzewania to lepiej nie układać izolacji cieplnej na podłodze. Wtedy pewna ilość ciepła z gruntu będzie przenikać do piwnicy, utrzymując tam zawsze dodatnią temperaturę. Tu ma jeszcze znaczenie, czy strop nad piwnicą będzie izolowany cieplnie. Przy braku izolacji ciepło z wyższej kondygnacji i tak będzie nieco ogrzewać piwnicę.
  11. Jedna uwaga. Jeżeli ściana jest ocieplona to dociśnięcie gumowego uszczelnienia metalowym, kołkowanym do ściany pierścieniem możliwe jest tylko od strony wnętrza piwnicy. Tu zaś zasadnicze znaczenie ma uszczelnienie przepustu od strony zewnętrznej, tam skąd spodziewamy się ewentualnego naporu wody gruntowej. Wolałbym jednak umieścić w ścianie rurę osłonową i dopiero w niej rurę PE z wodą. Czyli w takim układzie, jak opisywałem wcześniej.
  12. Szczerze mówiąc, jakiejkolwiek zaprawy. Przy takiej grubości warstwy może być nawet zaprawa klejowa. Ona ma tylko wyrównać powierzchnię, wielkich naprężeń tam nie będzie. Szczeliny pomiędzy EPDM i tynkiem nie trzeba w ogóle uszczelniać. Rozumiem, że tu chodzi o wykończenie przy drzwiach wejściowych. W takim miejscu i tak woda w większej ilości się nie przedostanie. Będzie natomiast mogła odparować.
  13. Łatwiej będzie wyrównać podłoże pod XPS zaprawą niż pianką. Nie ma potrzeby przyklejać EPDM do tynku. Wystarczy EPDM położyć po prostu na XPS i na tym ułożyć legary i deski tarasowe. Podobnie przy drzwiach tarasowych nie trzeba przyklejać EPDM do tynku. Przyklejamy EPDM tylko do XPS (np. silikonem dekarskim). idealnie jeżeli udałoby się wsunąć krawędź pasa EPDM pod profil drzwi balkonowych. EPDM wywijamy tak jak naszkicowałem, potem układamy na tym legary i deski tarasowe.
  14. A dlaczego redukcja PVC ma być lepsza? Jeżeli już, to należałoby dać prostą zamiast mimośrodowej. W redukcji mimośrodowej nie bardzo da się równo wypełnić przestrzeń wokół rury 40 mm. Coś takiego jak ta produkcji Tycnera na zdjęciu poniżej. I tak trzeba będzie połączyć dwie redukcje z prostym odcinkiem rury, inaczej nie przejdziemy przez całą grubość ściany. Ta na zdjęciu poniżej jest do rury bez kielicha. Co do wysokości przepustu nad podłogą to lepiej pozostawić sobie przynajmniej z 10 cm dodatkowego luzu. Przecież tam trzeba będzie założyć jeszcze złączkę i zawór odcinający. Jeżeli piwnica nie będzie ogrzewana to nie ma sensu izolować cieplnie podłogę. Nachylenie rury nie musi być duże, ze 2-3% w zupełności wystarczy.
  15. W przypadku drzwi wejściowych folia od zewnątrz raczej nie będzie potrzebna. Ponadto te drzwi są we wnęce, raczej osłonięte, a przed nimi będzie jeszcze jakieś wykończenie. Ważne jedynie żeby nie zostały tam puste szczeliny pod progiem. Ale tu wystarczy nawet sama pianka, tylko starannie nałożona. Czym docelowo będzie wypełniona i wykończona ta dziura przed drzwiami wejściowymi? Jeżeli przed drzwi tarasowymi mają być i tak ułożone deski jako pokrycie tarasu, to wystarczy wyrównać poziom XPS. Ewentualnie wypełnić jeszcze pianką drobne szczeliny wokół niego. Pisząc o folii paroprzepuszczalnej miałem na myśli folię podobną do folii dachowych. Są ich specjalne odmiany, przeznaczone do montażu okien. Ale w sumie tu można z powodzeniem użyć też EPDM. Chodzi o to żeby szeroki pas takiej foli przykleić do dolnego profilu-progu drzwi balkonowych. Można go podkleić od dołu do profilu silikonem dekarskim. Woda deszczowa spływająca po drzwiach tarasowych będzie wtedy spływać na dolny profil, następnie na tę folię i dalej. zrobiłem prosty szkic, na czerwono zaznaczyłem fragment pasa takiej folii. Może to być EPDM albo nawet gruba folia fundamentowa PVC. Na folii będzie można potem oprzeć legary i deski tarasowe. Najlepiej dobrać wysokość tak aby deski znajdowały sie tuż poniżej dolnego profilu-progu. Szczerze mówiąc to trochę się dziwię, że ekipa montująca te drzwi nie założyła żadnej obróbki, jakiegokolwiek elementu po którym mogłaby spływać woda z drzwi tarasowych. PS. Na tym dolnym profilu-progu widoczne są niewielkie otwory odwadniające. One mają pozostać otwarte, nie wolno ich zaklejać ani zaślepieć w inny sposób. Powinny być do nich jeszcze takie niewielkie plastikowe osłonki montowane na wcisk (otwarte u dołu).
  16. Najważniejsze jest to o co zapytał Retrofood - jakie są tam warunki gruntowe, a więc i jakie jest zagrożenie parciem wód gruntowych? Jeżeli już wykorzystywać rurę kanalizacyjną 50 mm do zrobienia przepustu to proponuję użyć odcinka prostego oraz dwóch gumowych redukcji 40/50 mm. Oczywiście, po jednej na każdym z końców. przestrzeń pomiędzy rurą 40 i 50 mm też wypełniamy pianką. Jednak najważniejsze i najtrudniejsze będzie uszczelnienie połączenia pomiędzy rurą 50 mm oraz ścianą. Gumowe redukcje 40/50 mm można bez problemu kupić w sklepach hydraulicznych, najczęściej są białe, ja załączam zdjęcie z czarną.
  17. Te zapisy są bardzo nieprecyzyjne. Od biedy można uznać, że kąt nachylenia dachu w w granicach 30-40° jest wartością obowiązującą. Natomiast zupełnie nie wiadomo czy dachy mają być dwuspadowe czy wielospadowe, a może nawet dopuszczalne są jednospadowe. Radzę sprawdzić dokładnie zapisy MPZP i dopytać w starostwie jak są one interpretowane. Natomiast co do równoległości, to oba warianty powinny być dopuszczalne.
  18. Taśmę paroprzepuszczalną trzeba przykleić do krawędzi profilu drzwi, uzupełnić szczeliny pianką, a dopiero potem przykleić dolną krawędź folii. Tę szparę w podłodze można wypełnić paskami XPS wklejonymi na piankę lub na zaprawę klejową na bazie cementu. Starą piankę trzeba usunąć tylko, jeżeli się kruszy. Jeżeli taras ma być wykończony deskami to do profilu drzwi umocowałbym szeroki pas folii paroprzepuszczalnej i wywinął ją dość daleko, aż na betonową podłogę tarasu. Chodzi o to żeby woda spływająca po drzwiach tarasowych trafiała na folię a następnie na taras. Ona nie może gromadzić się w pobliżu drzwi.
  19. Czy dobrze rozumiem, że to na styrodurze (XPS) oparto drzwi i drzwi tarasowe? Uszczelnienie pianką zrobiono zaś tylko pomiędzy XPS i podłożem? Czy jest jakieś mocowanie mechaniczne dołu profili do podłoża - kotwy albo kątowniki? Co to za pionowe szczeliny widoczne na drugim zdjęciu?, na jednej linii z pionowymi profilami drzwi tarasowych? Kto odpowiadał za montaż? Na zastosowanie specjalnych, wyprofilowanych profili z XPS jest już za późno. Pozostaje raczej dodanie taśmy paroprzepuszczalnej od zewnątrz, paroszczelnej od środka i wypełnienie szczelin na styku z XPS pianką. Ważne będzie też ukształtowanie spadku tego tarasu lub balkonu na zewnątrz, od drzwi tarasowych.
  20. Ktoś ewidentnie nie potrafił nakładać gładzi. Na ostatnim zdjęciu widać przecież nie tylko dziurki ale i rysy w różnych kierunkach. Czy ta gładź była w ogóle przeszlifowana? Osobiście podejrzewam, że w tej masie były nie tylko pęcherzyki powietrza, ale i grudki źle rozrobionej masy. Żeby zrobić to porządnie należałoby naciągną kolejną warstwę gładzi. Najbezpieczniejsza byłaby polimerowa, o dobrej przyczepności i w postaci gotowej już masy. Ale bałbym się zlecić to temu samemu wykonawcy.
  21. Przede wszystkim obróbka blacharska jest ewidentnie źle zrobiona, Chodzi o ten pas blachy nad rynną. On powinien kierować wodę do rynny, a chociażby na drugim zdjęciu widać, że woda spływa po nim na bok i dalej po ścianie . Bardzo możliwe, że akurat na tamtym rogu najlepszym wyjściem byłoby dodanie narożnika do rynny i przynajmniej jej kawałka na tej ścianie. Na pozostałych zdjęciach widać zaś nawet zacieki na ścianie, na której jest rynna. Czyli ewidentnie pas nadrynnowy i rynna nie spełniają swojej roli. Ale patrząc na zdjęcia 3 i 4 nie ma się co temu dziwić. Czy tam krawędź obróbki rzeczywiście jest powyżej poziomu tarasu? Powinna być wpuszczona niżej, tak aby woda spływała po powierzchni tarasu, następnie na obróbkę i z niej do rynny. Przecież tu nie ma żadnej skomplikowanej techniki. Warto wziąć parę wiader wody i po prostu wylać je na taras przy krawędzi w tych krytycznych miejscach. Wtedy będzie bardzo dobrze widać którędy spływa woda i gdzie trafia w inne miejsca niż powinna. Dobrym przykładem jest ten kawałek obróbki ze zdjęcia 2. Przecież przy takim jej ukształtowaniu i braku rynny poniżej woda po prostu musi spłynąć z tej blachy na elewację.
  22. W przypadku drewna odległość pomiędzy punktami mocowania może być duża. To akurat istotna zaleta tego materiału. Podbitka z PVC jest natomiast dość wiotka i nie można przekraczać zalecanych odległości. W sytuacji, gdy ma to być podbitka pod całą wiatą prawdopodobnie trzeba będzie najpierw zrobić ruszt nośny z desek (w odstępach np. 0,5 m) i dopiero do niego mocować panele PVC.
  23. Nie ma tu większej różnicy - może być PVC lub drewno. To raczej kwestia tego, kto woli z czym pracować. Jeżeli robimy ją z desek to najlepiej najpierw przyciąć deski na wymiar i pokryć impregnatem, a dopiero potem mocować.
  24. Do zlewu i zmywarki użyłbym jednak rury 20 mm. Natomiast średnica 1/2 cala, czyli DN15 w przypadku deszczownicy nie jest problemem. To o jeden stopień w szeregu mniej niż 3/4 cala (DN20). Zakłada sie po prostu złączkę redukcyjną. W przypadku deszczownic trzeba za to sprawdzić na jaki przepływ sa przewidziane. To potencjalnie punkt o największym chwilowym poborze wody. przede wszystkim wody ciepłej.
  25. Proponowałbym pompę zanurzoną w studni (potocznie nazywana głębinową ) i duży zbiornik hydroforowy na wodę (np. 200 l lub większy). Dzięki temu zbiornik będzie działał jak bufor. Będzie możliwy chwilowy duży pobór wody, nawet przy niezbyt wydajnej studni. Wydajność samej pompy trzeba zaś dobrać do możliwości studni. Do czasu budowy domu proponowałbym jednak wykonanie instalacji grawitacyjnej w altanie. Po prostu na podwyższeniu zakładamy plastikową beczkę o pojemności ok. 200 l. Woda spływa z niej grawitacyjnie. Ciśnienie jest znikome, chociaż przepływ może być duży. Ale w takim sezonowo używanym obiekcie to w zupełności wystarczy. Zaletą jest zaś fakt, że bardzo łatwo możemy opróżnić taką instalację z wody i zabezpieczenie przed mrozem przestaje być konieczne na tym etapie. Ponadto koszt wykonania jest bardzo niski. Co do samego zasilania planowanego budynku mieszkalnego to zastanowiłbym się jednak, czy nie warto wygospodarować nie więcej niż 1 m2 na zbiornik hydroforowy. Zasilałaby go pompa umieszczona w studni, tak więc nie byłoby problemu hałasu. Instalacja wodna (od studni do budynku) byłaby zaś prosta i krótka. Jeżeli zastosuje się rury wodociągowe o dużej średnicy, np PE 32 lub 40 mm to nie będzie problemu ze spadkiem ciśnienia nawet w układzie studnia-altana-budynek. Ale rury trzeba zakopać ok. 1,5 m poniżej poziomu gruntu. Do przemyślenia jest też sam pomysł jednej wspólnej studni i hydroforu. Taka wspólna własność bywa przyczyna konfliktów, gdy okazuje się, że np. trzeba wyłożyć pieniądze na nową pompę lub hydrofor.
×
×
  • Utwórz nowe...