Skocz do zawartości

Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

Redakcja Budujemy Dom
  • Posty

    2 315
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    56

Wszystko napisane przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

  1. Dokupić jakiekolwiek nowe kolanko o tych samych wymiarach, wymienić i najpewniej będzie po problemie. To wydatek kilku złotych, więc nie ma sensu się z tym męczyć. Czasem wystarczy drobne odkształcenie gniazda lub uszczelki, albo utrata przez nią elastyczności i zaczyna przeciekać. Wcześniej pewnie brud wszystko zalepił i doszczelnił. PS. Najpierw można spróbować przełożyć samą uszczelkę z nowego kolanka. I koniecznie smarować uszczelki pastą poślizgową, ewentualnie smarem silikonowym, jak się nie ma pasty.
  2. Co do możliwości wykorzystania ścieków po oczyszczeniu to wszystko zależy od stopnia oczyszczenia, a więc od budowy konkretnego rodzaju oczyszczalni. Te są naprawdę wręcz skrajnie różne i wrzucanie wszystkich do jednego worka nie ma sensu. Na przykład w kwestii podlewania roślin warto wspomnieć o oczyszczalniach gruntowo-korzeniowych. W dużym uproszczeniu, tam wykonujemy poletko specjalnie obsadzone roślinami, które świetnie rosną na terenach podmokłych czy wręcz zabagnionych i tam kierujemy wstępnie oczyszczone ścieki. Działanie roślin i mikroorganizmów w strefie ich korzeni jest integralną częścią całego procesu oczyszczania. To nie jest tak, że nie można podlewać roślin jadalnych. Właśnie ze względu na mikrobiologię zaleca się kierowanie odpowiednio oczyszczonych ścieków np. pod drzewka owocowe, a nie pod warzywa i np. truskawki. Przede wszystkim trzeba wszystko robić z głową i stosownie do konkretnej sytuacji. Ja zaś mam wrażenie, że w wielu urzędach te nowe przepisy interpretuje się w sposób wręcz głupi. Chociażby bez uwzględnienia specyfiki konkretnego rodzaju oczyszczalni. Chociaż same przepisy są tak sformułowane, że nie narzucają oderwanych od rzeczywistości wymogów. Post Swierola to dobry przykład - w regulaminie utrzymania czystości i porządku w gminie przyjęto sobie roczny termin jako minimalną częstotliwość opróżniania. A ma się to nijak do instrukcji producenta oraz rzeczywistego poziomu obciążenia zanieczyszczeniami. Jest jeszcze element ewidentnego "skoku na kasę". Usługa wywiezienia nieczystości z osadnika wstępnego oczyszczalni jest w wielu miejscach bardzo droga. Kosztuje kilka razy więcej, niż zwykłe opróżnienie szamba. O ile ktoś chce dostać na to fakturę, bez faktury dalej obowiązuje zwykła stawka.
  3. Animus wrzucił zdjęcie właśnie profilu CW100. Najlepiej przyłożyć go otwartą stroną do deskowania. Można też użyć prostokątnego kanału wentylacyjnego, wtedy będzie to profil zamknięty. Są takie o wysokości 5-6 cm.
  4. Zadaną temperaturę wody w układzie c.o., czy temperaturę zadaną w pomieszczeniu? Jakie jest sterowanie pracą kotła? Jeżeli jest to automatyka pogodowa to kocioł mierzy temperaturę na zewnątrz budynku i w zależności od niej mniej lub bardziej podgrzewa wodę w układzie c.o. On niejako "nie widzi", że temperatura w pomieszczeniu jest wystarczająco wysoka. Zareaguje dopiero na to, że temperatura wody na powrocie jest wyższa od spodziewanej. Ale i automatyka pokojowa może reagować podobnie - kocioł będzie schodził w dół z mocą, ale unikał wyłączenia.
  5. Taki profil, jeszcze lepiej ze dwa obok siebie. Miejsca na nie chyba będzie dość. Tak aby zapewnić połączenie szczeliny wentylacyjnej w części pod oraz nad oknem. Szczelin w deskowaniu proszę nie robić. To byłoby potencjalne miejsce wnikania wody. Jedna uwaga w sprawie formalnej. Jeżeli to poddasze zostanie przerobione na użytkowe, będą tam normalnie użytkowane pokoje, to trzeba zgłosić zmianę sposobu użytkowania. Albo - jeżeli budowa jeszcze trwa - zmianę w projekcie. Ze wszystkimi tego konsekwencjami, np. dach będzie musiał mieć odpowiednio niski wsp. U, zmieni się charakterystyka energetyczna. Jeżeli dalej będzie to poddasze nieużytkowe, to niczego zgłaszać nie trzeba.
  6. Żeby mieć status rolnika nie wystarczy samo posiadanie ziemi. Wymagania są znacznie większe. Generalnie potrzebny jest jeszcze staż pracy w rolnictwie lub odpowiednie wykształcenie: https://www.gov.pl/web/kowr/definicja-rolnika-indywidualnego W przepisazch prawa nie ma definicji zabudowy zagrodowej. Jednak w orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że to budynki (w tym mieszkalne) związane z gospodarstwem rolnym. Tak więc osoba o statusie rolnika, która w taki miejscu prowadzi gospodarstwo rolne będzie mogła wznieść tam każdy budynek dopuszczony w planie zagospodarowania. Natomiast jeżeli ktoś nie ma statusu rolnika to trzeba koniecznie sprawdzić jakie rodzaje zabudowy dopuszcza plan na terenie tej działki. Czasem dopuszczalne są też inne. Natomiast jeżeli wpisano tam jedynie zabudowę zagrodową to formalnie tylko taka jest dopuszczalna. W praktyce bardzo często nikt w starostwie powiatowym ani w urzędzie gminy nie robi problemów, jeżeli zechcemy tam postawić domek letniskowy (budynek rekreacji indywidualnej) albo budynek gospodarczy. Ale to już kwestia dobrej woli.
  7. To czy drewno będzie heblowane i jakiej będzie klasy nie ma większego znaczenia. Najważniejsze żeby elementy były proste, suche i dobrze zaimpregnowane. Bezpieczniej będzie dodatkowo zaimpregnować je samodzielnie. Jeżeli już usuwamy polepę, to faktycznie trzeba to robić pasami prostopadle do belek nośnych (jeden pas obejmuje fragment wielu belek). Chodzi o ich równomierne obciążenie. Zastanawiam się jednak, czy jest sens usuwać polepę. To będzie dość kłopotliwe.
  8. O ile rozumiem, to jest tu założony jakiś regulator temperatury, popularnie mówiąc termostat pokojowy? Moim zdaniem to kocioł źle współpracuje z takim dwustanowym (włącz/wyłącz) regulatorem temperatury. Kocioł powinien działać właśnie zgodnie z krzywą grzewczą, modulując moc w zależności od zapotrzebowania na ciepło i w ten sposób działać w miarę możliwości w sposób ciągły. Podejrzewam, że to regulator temperatury wymusza te włączenia i wyłączenia. Na początek proponuję zrobić test. Odłączamy go , a jedynie na sterowniku kotła ustawiamy zadaną temperaturę wody w obiegu. Obserwujemy, czy kocioł będzie modulował moc, zmniejszając ją w miarę wzrostu temperatury wody w obiegu. Myślę jednak, że bez pomocy serwisanta się ostatecznie nie obejdzie. Trzeba znać ustawienia konkretnego modelu kotła.
  9. Czy nie wystarczą kolana nastawne tego rodzaju, jak podane wcześniej w linku? https://allegro.pl/oferta/kanalizacja-pcv-kolano-nastawne-110-biale-kolanko-9031212821 Natomiast w przypadku rur elastycznych problemem jest zwykle trwałość jej uszczelek. Same ścianki rur są trwałe.
  10. Najpierw trzeba sprawdzić, czy nieszczelność pojawia się na samym połączeniu śrubunkowym, czy może na gwintach przed i za śrubunkiem. Te połączenia na gwintach mogą być zbyt słabo uszczelnione. Ale jeżeli to sam właściwy śrubunek. to można spróbować go mocniej dokręcić. To pomoże, jeżeli jest tylko poluzowany. Jeżeli to nic nie da, to trzeba będzie go wymienić. Ewentualnie, jeżeli to śrubunek z połączeniem na uszczelkę, a nie na stożek, to może wystarczyć wymiana samej uszczelki.
  11. Formalnie te wymogi dotyczą wszystkich miejsc, które służą do parkowania samochodów. W tym także np. podjazdu przed garażem, o ile parkujemy samochód przed garażem, a garaż (tak jak tu) pełni funkcję pomieszczenia gospodarczego. To na ile te przepisy są respektowane, to już osobna sprawa. Dlatego napisałem, że i o wiaty zwykle nikt się nie czepia. Ale, niestety, można trafić na "życzliwego" sąsiada lub nadgorliwego urzędnika.
  12. Moim zdaniem tu budowa wiaty z przeznaczeniem na samochód nie wchodzi w grę. W nieco innych, a dość podobnych w sumie warunkach, byłaby możliwa. Zwykle przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy nie ma jakichś ograniczeń zapisanych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Czy nie ma tam zakazu budowania wiat, albo czy planowana wiata nie przekroczy linii zabudowy, czy nie określa się np. spadku dachu wiat. Jeżeli takich ograniczeń nie ma to sama budowa wiaty nie będzie problemem. Zgodnie z ustawą Prawo budowlane, obecnie wiaty do 50 m2 powierzchni zabudowy można stawiać na działkach z zabudową jednorodzinną w ogóle bez zgłoszenia. Ale, oczywiście, nie można przy tym naruszać innych przepisów. Przy tym wiata nie jest budynkiem, tak więc nie ma wymogu zachowania - odnoszących się do budynków - odległości od granic działki. Jednak tam ma być zaparkowany samochód, dlatego w grę wchodzą specyficzne wymogi związane z odległością stanowisk postojowych od rozmaitych obiektów. Tych jest sporo, znajdziemy je w § 19 Rozporządzenia w sprawie warunków technicznych. Wykorzystywanie takiej wiaty jako miejsca postojowego dla samochodów uniemożliwia zaś § 19. 2., który brzmi: "2. Stanowiska postojowe, w tym również zadaszone, oraz otwarte garaże wielopoziomowe należy sytuować na działce budowlanej w odległości od granicy tej działki nie mniejszej niż: 1) dla samochodów osobowych: a) 3 m – w przypadku parkingu do 10 stanowisk postojowych włącznie," Skoro dom ma szerokość zaledwie 5 metrów to zakładam, że i działka ma taką szerokość. Wobec tego nie ma szans na zachowanie 3 m odległości od każdej z granic działki. Inne wymogi byłyby możliwe do spełnienia. Na przykład zapis dotyczący minimalnej odległości od okien dotyczy tylko okien pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi (§ 19. 1.). W praktyce bardzo często wiaty przy domach jednorodzinnych nie spełniają wszystkich wymogów narzuconych przez prawo i zwykle nikt nie robi z tego powodu problemów. Jednak w tym konkretnym przypadku, ze względu na odległości od granic, wybudowanie wiaty z przeznaczeniem na miejsce postojowe do parkowania samochodu przepisy niewątpliwie naruszy. A zawsze może trafić się jakiś nieżyczliwy sąsiad, który zgłosi to do nadzoru budowlanego. PS. Odnośnie tego co powyżej napisał Podczytywacz - to raczej także nie wchodzi w grę. Wyjątkiem byłaby sytuacja, gdy na sąsiednich działkach również wyznaczono by takie niezadaszone miejsca parkingowe. Tu znów mamy § 19, ale ustęp 6: "6. Zachowanie odległości, o których mowa w ust. 2 pkt 1 lit. a, nie jest wymagane w przypadku niezadaszonych parkingów składających się z jednego albo dwóch stanowisk postojowych dla samochodów osobowych w zabudowie jednorodzinnej oraz w zabudowie zagrodowej, jeżeli stykają się one z niezadaszonymi parkingami dla samochodów osobowych na sąsiedniej działce."
  13. Nadbitka nie musi wchodzić w gniazdo, w którym osadzono belkę. Może być np. z 2 lub 3 krótszych odcinków, tak będzie wygodniej. Tylko trzeba dobrze wypoziomować górną krawędź, docisnąć ściskiem stolarskim nadbitkę do belki i wkręcić kilka wkrętów, żeby już nic się nie przesunęło.
  14. Przy takim, niezbyt dużym rozstawie belek, wystarczy żeby łączenia płyt wypadały na belkach. Jeżeli już bardzo nie chcemy docinać płyt to w miejscu gdzie się łączą pomiędzy belkami można dodać usztywnienie. do jednej z płyt mocujemy na wkręty deskę , np. 4 cm grubości i ok. 15 cm szerokości. Tak żeby wypadała na planowanym połączeniu - połowa szerokości pod jedną płytą, połowa pod drugą. Po ułożeniu drugiej płyty ja też mocujemy wkrętami do tej deski (co 10-15 cm). Połączenie będzie znacznie solidniejsze niż połączenie płyt o schodkowo frezowanych brzegach. Nadbitki na belkach nie będą dla nich istotnym obciążeniem. Natomiast zwiększą ich wytrzymałość i sztywność. Belka drewniana ma skłonność do uginania się w połowie odległości pomiędzy punktami podparcia, czyli w połowie swojej długości. Zaproponowałem nadbitki z desek o grubości d cm, bo do cieńszych trudno jest potem przybijać deski lub płyty układane od góry. Szczególnie jeżeli na takiej nadbitce wypada połączenie desek lub płyt.
  15. Przy takim rozstawie belek (ok. 70 cm) i grubości desek (2,8 cm) oraz ciężkim wypełnieniu polepą spodziewam się, że nierówność podłogi spowodowana jest ugięciem belek. W związku z tym należałoby je odsłonić i sprawdzić ich stan. Jeżeli są "zdrowe" będzie można bez większego trudu wyrównać je nadbitkami przybijanymi do ich bocznych powierzchni, To dość proste zadanie, a i dalsze prace w tym wariancie nie będą trudne. Natomiast co do pianki pod deskami, to po co dawać takie dodatkowe podparcie, jeżeli same deski i tak są wystarczająco sztywne? Przecież z opisu wynika, że to nie deski uginają się pomiędzy belami. Natomiast płyty drewnopochodne z frezem na zakład są po to żeby można było uzyskać możliwie równą powierzchnię, bez jakichkolwiek uskoków na połączeniach płyt. Jeżeli chcemy np. położyć na nich płytki. Taki sposób wykończenia krawędzi , nawet po ich sklejeniu i wzmocnieniu wkrętami nie zapewnia takiej samej stabilności jak oparcie na podporze.
  16. To w końcu model jednofunkcyjny, z zasobnikiem c.w.u. - B1HC, czy dwufunkcyjny (podgrzewający c.w.u. przepływowo) - B1KC? Czym on jest sterowany? Czy to prosty termostat pokojowy, działający tylko dwustanowo, z sygnałem włącz/wyłącz? Co to za model? Czy temperatura wody w obiegu jest ustawiana osobno na sterowniku kotła? Mamy tu sytuację, gdy ustawiona moc kotła przekracza możliwości jej odbioru. Czy w układzie jest zawór mieszający na zasilaniu podłogówki? Jaka temperatura wody ustawiona jest na kotle, a jaka na zaworze mieszającym? Sposób wykonania tej części układu także może być problemem, jeżeli do kotła wraca zbyt duża ilość gorącej wody.
  17. Jak pisałem, do XPS używa się klejów do styropianu. W zasadzie to w tej sytuacji przy większych nierównościach klej można nanieść jak przy docieplaniu ścian - grube pasmo na obwodzie płyty i kilka sporych placków w środku. Wyrównanie wszystkiego klejem nakładanym pacą (na grzebień) byłoby wówczas trudne.
  18. Najprostsze będzie rzeczywiście użycie kątowników. Tylko dałbym ich więcej niż kotew. To jednak nieco mniej korzystny rozkład sił.
  19. Do XPS (styroduru) i styropianu używa się tych samych klejów. XPS to taka szczególna odmiana styropianu. Ale nie do końca rozumiem po co go w ogóle przyklejać do podłogi. Czy chodzi o wyrównanie podłoża?
  20. Usunąłbym jednak deski z podłogi i koniecznie sprawdził stan belek. Wtedy w razie potrzeby można je wzmocnić i wyrównać poziom nadbitkami. Wtedy można też w razie potrzeby dodać kolejne beli pomiędzy nimi, albo dodać usztywnienia poprzeczne do belek. Nie bardzo widzę sens w wypełnianiu pustych przestrzeni pinką. Jaką korzyść ma to przynieść? Płyty mfp lub OSB powinny być tak ułożone, aby ich połączenia wypadały na belkach. Nawet, gdy będą łączone na pióro i wpust. Tak samo, jeżeli zdecydujemy się na deski. Czym ma być ostatecznie wykończona ta podłoga? Panelami, klepką, czy jeszcze w inny sposób?
  21. Kredyt może obejmować niemal dowolny zakres, nawet do poziomu budowy pod klucz. Wszystko jest do ustalenia z bankiem. Tym bardziej takie elementy jak oczyszczalnia przydomowa, która jest przecież elementem jednego zamierzenia budowlanego. To niejako niezbędna część inwestycji, nierozerwalnie związana z budynkiem. Podobnie jak choćby instalacje wewnętrzne.
  22. To jest niezbyt duże i dość niskie pomieszczenie. Obawiam się, że łatwo będzie przeholować, szczególnie jeżeli elementy będą ciemne. Podejrzewam,że od imitacji desek z XPS tańsze będą deski z naturalnego drewna, belki podobnie, A zwykłe deski lub podbitkę można bez trudu umocować do sufitu.
  23. O ile może zostać podniesiony ostateczny poziom tej podłogi? Jak duża jest różnica pomiędzy najwyżej i najniżej położonymi miejscami na obecnej podłodze? Jak jest wentylowana ta podłoga? Czy są np. szczeliny/otwory wentylacyjne zamaskowane listwami przypodłogowymi przy ścianach? Czy dobrze rozumiem, że belki stropu mają przekrój 13×20 xm i rozstawione są co ok. 70 cm? jaka jest ich długość pomiędzy punktami podparcia? Czy w grę wchodzi zdjęcie (zerwania) obecnego poszycia z desek? Z opisu rozumiem, że tak. Później ewentualne ponowne ułożenie tych samych desek. Jeżeli ma to być zrobione porządnie, na lata, to najlepiej będzie zdjąć deski. Wtedy będzie widać jaki jest stan belek. Bo z opisu wnioskuję, że to prawdopodobnie one się jednak nadmiernie ugięły (może tylko niektóre). Takie ugięte belki można wzmocnić przybijając z boku nadbitkę, np z deski o grubości 4 cm. Taka deska, minimalnie wystając ponad belkę, będzie też oparciem dla desek podłogi. Dzięki niej znów uzyskamy równy poziom, jedną płaszczyznę.
  24. W takim razie najlepiej zrobić możliwie cienką warstwę, choćby na legarach, jako wyrównanie. Na to zaś styropian akustyczny albo miękkie płyty pilśniowe (używane jako podkład pod panele). Następnie płyta mfp lub OSB. Akustycznie efekt będzie najlepszy.
  25. Jeżeli ma to pełnić rolę izolacji akustycznej to proponowałbym raczej ułożenie styropianu akustycznego (np. 22 mm) bez legarów. Na to płyta mfp lub OSB albo cementowo-włóknowa. Płyty o frezowanych krawędziach, na nich ułożony podkład i panele lub parkiet. Taki układ umożliwi ograniczenie przenoszenia dźwięków. zaś poprzedni (z legarami) nie bardzo ma sens. To czy zastosujemy płyty OSB czy mfp nie będzie miało praktycznego znaczenia.
×
×
  • Utwórz nowe...