Lutował bo bał się, że źle poskręcał? Daj namiar na tego elektryka. Sprawdzimy jakie ma uprawnienia... Ja mam na wierzchu i nie wyobrażam sobie aby to zatynkować. Hm, trochę poszperałem i muszę przyznać, że trochę się chyba zagalopowałem Nie wiem czy coś się zmieniło (pewnie tak) ale mnie w szkole uczyli, że przewodów się nie lutuje... No cóż. Szczerze mówią trudno mi to sobie wyobrazić, jak to facet z lutownicą w pocie czoła pod sufitem... Jeszcze pewnie transformatorówka. Ale ja jestem staroświecki