Skocz do zawartości

masterg

Uczestnik
  • Posty

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

masterg's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Dziękuję za wszystkie rady. W takim razie nie skuwam starych tynkow do cegly tylko frezuje i na to klade nowy. Cienką warstwę a gdzie trzeba grubszą. Oczywiście chodziło mi, ze kładę tynk wapienno-cementowy, nie wapienno-gipsowy Żadnych płyt GK.
  2. krzywyziny niewielkie w pomieszczeniach o wys 265. Tylko jedna ma odchylenie az 3,5 cm ale to w pomieszczeniy o wysokosci 420cm. Sufitow podwieszanych nie planuje.
  3. Witam, jestem w trakcie remontu domu z lat 80-tych. Sciany sa z cegły dziurawki i na nich tynk cementow-wapienny gaszony. Tynk jest dobry, nie odchodzi, nie pęka. Natomiast ściany i sufity sa całe pokrzywione i chcę, żeby wyglądały jak nowe. Remont jest wszystkiego, więc i tynki chciałem połozyć od nowa. Natomiast wykonawcy zasugerowali, zeby zamiast skuwać to frezować. Co mi radzicie? Opcja 1 - skuwać stary tynk do cegły, położyć nowy tynk. Wykonawcy ostrzegają, że stary tynk jest na tyle mocny, ze moga być duże zniszczenia cegieł + kolejne kucia i drgania (a było ich dużo) nie wpływają dobrze na całośc budynku + będą potrzebowali więcej materiału później na położenie równych ścian. Opcja 2 - frezować stary tynk i na to rzucić nowy. Opcja rekomendowana przez wykonawów, ale nie jestem pewien czy nie wynika z mniejszej pracochłonności. Dodam, że nowy tynk będzie wapienno-gipsowy. Z gory dziekuje za pomoc. Marek
×
×
  • Utwórz nowe...