Skocz do zawartości

MrTomo

Uczestnik
  • Posty

    3 565
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    38

Wszystko napisane przez MrTomo

  1. A co Ty doradzisz? Wiem, najlepiej wyrwać dyt do rozdzielni i zmienić na nowy?
  2. A co tu dywagować. Trzeba odkuć kawałek, (podkuć ciut w stropie), zesztukować (ja bym skręcił - chyba, że to linka??), porządnie zaizolować i zatynkować.
  3. Widzę, że trzeba kupić nowego śmieciucha zanim zakażą sprzedaży...
  4. A jakie to ma znaczenie? Czy nie trzeba patrzeć na to całorocznie? Wiadomo, że raz będzie strata a raz zysk.
  5. Z grzejników to dopiero jest kurzu Musisz to dobrze przemyśleć
  6. Mój 3 latek sam każe się sadzać! Nie będzie problemu PS Jeśli mogę Ci doradzić, to nie męcz się z tym sam. Ja też męczyłem się ale wszystkiego nie przewidzisz. A to szafka się nie otworzy a to za duży, za mały odstęp od ściany, okna itp. Weź firmę, która robi meble do kuchni - a najlepiej ze dwie różne. Zrobią ci wstępny projekt za darmo (teraz to jest standard) Powiesz mnie j więcej jak sobie to wyobrażasz i coś wyczarują. Potem sobie popatrzysz, przemyślisz.
  7. Co mogło się uszkodzić w mechanizmie zamykania/otwierania okna? Efekt jest taki, że okno pozostało w pozycji uchylnej i nie da się go zamknąć. Klamka obraca się dokoła (w lewo tak samo jak w prawo) i słychać jakby jakaś zapadka przeskakiwała (stukot taki: tyk, tyk, tyk) Zamek jednak tylko lekko drgnie i to wszystko. Nie da się zamknąć okna (a nie jest małe)... Zamka nie da się rozkręcić, bo wkręt jest też od góry i nie dojdę wkrętakiem. Całe okno z zawiasami musiałbym odkręcić tylko czy warto (czy jestem w stanie coś z tym zrobić po rozkręceniu?)
  8. Czyli decyzja już podjęta... Czy palenie drewnem zda egzamin - nie wiem (ja palę węglem) Dobrze. Da się zrobić. Ja mam w układzie otwartym i nie polecam nikomu układu zamkniętego. Trzeba spełnić kilka warunków ale do ogarnięcia. Ja mam 2000L. Podłogówkę robię obecnie na piętrze, na dole mam jeszcze grzejniki. Grzejniki i bufor to porażka. Jak chcesz mieć jeszcze wodę cwu z bufora to może będziesz rozpalał dwa razy na dobę. Ja rozpalam raz na dobę, przy czym nie mam jeszcze ocieplonego dachu a tylko lekkie ocieplenie stropu. Na grzejniki wrzucam około 45stC. Ogrzewam około 90m2 parteru + to co ucieka na górę. Daj sobie spokój z tymi grzejnikami. Po co Ci one? No właśnie. Bufor grzejesz od góry więc woda w buforze robi się ciepła chwilę po tym jak zaczynasz grzać w piecu. Ciepło do obiegów bierzesz od góry, więc nie będziesz na nic czekał. Poza tym podłogówka to nagrzana płyta a więc akumulator, który będzie oddawał jeszcze ciepło gdy będziesz dogrzewał. Ja przy swoich 2000L cwu mam osobno. Mam zasobnik 300L, który grzeję bezpośrednio z kotła. Pytanie - ten bufor to zamierzasz zrobić sam?
  9. 0. Czy jesteś pewien, że chcesz iść w tym kierunku? 1. Gdzie będziesz trzymał ten lub większy bufor? 2. Instalacja będzie w systemie otwartym czy zamkniętym? 3. Bufor 600L to decydowanie za mało. 4. Jak bufor to zdecydowanie sama podłogówka (Gdzie planujesz dać grzejniki?) 5. Przy przewymiarowanym piecu i tak małym buforze może się to kiepsko skończyć. 6. Bufor robi się ciepły chwilę po zagrzaniu pieca, więc po co ten pośpiech? 7. Co masz na myśli pisząc bufor c.o. + c.o.w ?
  10. Spoglądam to tu, to tam i aż trudno uwierzyć... dzieci w przedszkolu lepiej się dogadują niż dorośli ludzie. A to nowe forum to kiedy rusza?
  11. Gdzie te 60stC? na pętli czy na piecu? Powinien być tu gdzieś po drodze zawór mieszający - ale na zdjęciach go nie widzę?
  12. Jak zadzwoniłem ubiegłym roku do straży, powiedzieli, że muszę sobie radzić sam. Te przepisy to już chyba nie obowiązują.
  13. Nie musisz mu robić problemów - niech naprawi to co zepsute i tyle. Podejrzewam, że w kuchni też była wentylacja ale ktoś ją zamurował przy okazji jakiegoś remontu. Generalnie walcz bo szkoda zdrowia. Może jakieś anonimowe zgłoszenie ?
  14. Coś jednak nie tak z tym kominem. Nawet gdyby powstał ciąg wsteczny, to chyba nie aż taki, żeby pokonać moc wentylatora? U sąsiadów nie ma problemu? A bieguny to niech sobie administrator sam odwróci... PS Ja zadzwoniłbym do dyżurnego kominiarza i zapytał kiedy był ostatni przegląd...
  15. Z refleksji wylazłem na dach i przeczyściłem swój systemowy komin. Pogoda była dzisiaj idealna. Robię to dwa razy w roku i nie widzę potrzeby robić tego częściej. Niewiele się gromadzi sadzy a palę na okrągło - zimą węglem, latem drewnem. Poprzedni komin jednak burzyłem do spodu i stawiałem nowy ceramiczny. Gdy kupiłem ten dom komin w nim wyglądał jak beczka ze smołą. Dlatego wiem jak ważny jest komin w każdym domu, gdzie jest używany. Będę tu zaglądał, może dowiem się czegoś więcej.
  16. Ubrać się porządnie - czapka, okulary, szalik na twarz itp (idealnie byłoby mieć maskę od jakiegoś pszczelarza) Spryskać z daleka (z kilku metrów), jak już są w gnieździe i brać nogi za pas. Naprawdę uważać na oczy (żeby nie prysnąć przypadkiem) U mnie zdało egzamin na tyle, że w tym roku nie przyleciały nowe.
  17. 5000+ - to jednak dość spora bariera w tym momencie (na jakikolwiek wkład z jej strony nie liczę)
  18. To zapytam jeszcze o jedno. Z punktu widzenia prawnego mam 1/2 domu przepisaną przez rodziców za życia. Po ich śmierci (minęło kilka lat) coś z mieniło się prawnie jeśli podatki wciąż przychodzą adresowane na nich i w księgach też zapisy na nich? Chodzi o to czy do przeprowadzenia sprawy podziałowej siostra w ogóle ma coś do powiedzenia jeśli chodzi o sprawy domu?
  19. Z trwałymi ścianami nie ma problemu. Czy to wymaga, aby wydzielone pomieszczenia posiadały w momencie podziału np. łazienkę / wc / kuchnię ?
  20. Dzięki za uzmysłowienie kilku rzeczy. Prawnie i w księgach jest bajzel 1/2 jest na mnie a druga dalej na rodziców. Czyli najpierw trzeba by to wyprostować. Sprzedaż domu to raczej nie przejdzie, bo siostra nie chce sprzedawać. Sprzedać połówkę - kto kupi? "Samodzielny lokal może zostać podzielony na mniejsze części tylko wówczas, gdy także one będą mogły być uznane za samodzielne i nadające się do wyodrębnienia lokale" Co to oznacza w praktyce?
  21. 1. Wjazd jest praktycznie od frontu i od tyłu - wystarczyłoby zrobić bramę za domem. Wejścia do budynku też są z obu stron (od ulicy głównej i od (do) ogrodu. 2. Inwentaryzacja została wykonana w 2007 roku (robiłem projekt budowlany do rozbudowę budynku) 3. Jakaś tam sprawa spadkowa była przeprowadzona. Kolejnym krokiem miała być sprawa dt. podziału ale to raczej chodziło o podziała na części 1/2, 1/4 itp. niż na podział fizyczny. Co do reszty to własnie mnie przeraża ta biurokracja i to, że nie wiem jak się do tego zabrać, żeby nie utopić kasy. Domu nie chcę sprzedawać, bo mam dzieci - może któremuś się przyda. dopisałem: Poza tym może udałoby mi się wynająć komuś tą połówkę i mieć z tego jakiś przychód
×
×
  • Utwórz nowe...