SRX

To zależy. Jakie ściany, jaki dach, gdzie budujesz ...

No własnie z tymi mediami to jest masakra. Oni chyba nie kupią tej działki, bo jak mają wydać 100 tys. na działkę i 50 tys. za media to wolą kupić za te pieniądze mniejszą i w lepszej lokalizacji. Ja im to mówiłam od początku ...

Adiqq a to można było u Was gaz pociągnąć? Bo znajoma też ma jakoś 100 m do gazociągu w ulicy i jej powiedzieli, że raczej nie ma szans na gaz w najbliższych latach. Wodę policzyli jej jakoś 20 tys., na prąd nadal czeka. A kanalizacji nie będzie tak jeszcze długi czas.

To może najpierw poczytaj o budowie w ogóle, o materiałach, technologiach. Posprawdzaj ceny. Nie spiesz się bo pośpiech to najgorszy doradca. I z tą wiedzą zacznij szukać projektu. Tak jest o wiele łatwiej.

No super historia. Szczęścia Wam życzyć zatem trzeba i żeby ta miłość kwitła.

Ja napisałam orientacyjną datę: miesiąc i rok zaczęcia budowy.

Czyli co? 2W?

Moja Mama była w październiku na imprezie z pracy tu: http://dolinalesnicy.pl/

Zgubiłam się. Gdzie co się mnie pytałeś?

Dzięki bajbaga. Nie wiedziałam tego. Mam nadzieję, że małż się odbrazi. Jednak nadal nie wiem co z kotłownią. Czy 8m2 wystarczy na nią?

No bo działka ma 25 m szerokości, od strony drogi trzeba zachować 6m a od działki sąsiedniej 4 m. A dom będzie miał długość 14,5 lub 15 coś takiego. A balkon chyba tez wlicza się to tych linii zabudowy, czy nie? W WZ nic temat balkonów nie jest napisane więc wywnioskowałam, że nie może przekroczyć tych linii.

Taras się nie zmieści i chyba w ogóle balkon też się nie zmieści, bo analizując warunki zabudowy zostałoby dla niego 0,5 m szerokości. Małż zrobił strajk i nie chce o tym gadać.

Jednak musi być spiżarnia i to najlepiej dostępna z kotłowni bądź garażu bo Mama też musi mieć dostęp do niej. No i oprócz przetworów musi być miejsce na ziemniaki. Oszaleję z nimi. Jeszcze mi R. wywalił, że on chce balkon, no i teraz kombinuj babo tak, żeby z naszej sypialni i biblioteki zrobić balkon. A to znów oznacza kopanie w tym poddaszu, zamienianie pomieszczeń itd. Coś mi się wydaje, że to nawet nie będzie choć trochę podobne do Amelii tylko zupełnie indywidualny projekt.

Uważam, że dobrze radzą.

50 tys. jakbym zarabiała to bym kredytu nie brała. Piknie mi się zrymowało. Po kredycie hipotecznym na zakup działki aż się boje załatwiania tego docelowego na dom. Mamy ograniczone pole manewru bo chyba tylko jeden bank może nam udzielić na 30 lat (Mama z nami wnioskuje), ale pocieszam się tym, że jak będzie krótszy okres spłaty to go szybciej spłacimy. A takie pytanie mi się nasunęło. Jeśli weźmiemy za małą kwote kredytu i zabraknie nam np. 30 tys. to czy możemy jeszcze taką kwotę dobrać, oczywiście jeśli mamy zdolność, czy to co wzięliśmy to tyle musi wystarczyć?

To ja też zaczynam kibicować, w końcu co dwa kciuki lepiej to większe szanse na przeprowadzkę, prawda?

No to już niewiele czasu zostało.

I bardzo dobrze. Kiedy zamierzacie się wprowadzać bo chyba mi umknęło?

No właśnie bo tu jeszcze jest kwestia chłodu. Jakbym chciała trzymać w takiej szafy przetwory (które uwielbiam robić) to w tej szafie musiałoby być chłodno. Ciekawe czy dało by się jakiś system chłodniczy w niej zainstalować, coś jak lodówka o mniejszej mocy schładzania.

Ja jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że goły mur może być cieplejszy od ocieplonego. No ale jest wiele rzeczy, których nie mogę sobie wyobrazić. I chyba zdecydowałabym się jednak na 2W, ale ja w sumie nie miałam z tym problemu. Poszłam drogą eliminacji. Odrzuciłam ściany 3W ze względu na koszt i ściany 1W ze względu na przekonania o tym ociepleniu (nie wnikam czy właściwe czy nie) oraz na to, że nie mam zaufanej ekipy, tzn. nie mam żadnej na razie, ale i tak nie mam nikogo zaufanego, żeby mógł mi polecić. A wydaje mi się, że to trudne taką ścianę zbudować żeby faktycznie była ciepła. No i tak pozostałam przy 2W, gorzej teraz wybrać to z czego ją zbudować, bo i tu możliwości jest kilka. Ja jeszcze porządnie nie zaczęłam a już wiem, że budowa to miliardy wyborów, więc nie da rady się nad wszystkim skupiać bo można zwariować, o ile nie zrobiło się tego wcześniej albo nie urodziło się takim, co mam podstawy przypuszczać spotkało mnie. PS. A co do powtarzających tematów to jest ich tak wiele, że jak chce znaleźć jakiś temat o oknach to wyskakuje mi w wyszukiwarce 17 stron a i tak po przeczytaniu ich wszystkich nie znalazłam nic konkretnego np. o profilach, więc trochę rozumiem kolegę. Aczkolwiek uważam, że wyszukiwać trzeba bo można się wielu innych rzeczy ciekawych dowiedzieć po przeczytaniu tylu tematów i można ewentualnie się pod któryś podpiąć.

Chyba rozwiązałam tez problem spiżarni. Bardzo spodobała mi się taka szafa-spiżarnia: Czy ktoś ma coś takiego?

Taniej by było nauczyć psa nie wskakiwania do wanny.

Nie będę się rozwodzić nad firmami, ale dla mnie każda bateria musi być obrotowa, coby mogła się kręcić w prawo i lewo. Te stałe doprowadzają mnie do szaleństwa. My w starym mieszkaniu mieliśmy baterię prysznicową termostatyczną. Fajny bajer i nikt się nie parzył wodą.

Fajna książeczka. Trzeba pisać.

A masz pralko-suszarkę czy osobno i to i to?