Jani_63

Nie widzę sensu w tym zasobniku przy piecyku gazowym 24kW. Taka moc w zupełności wystarczy na grzanie przepływowe, a jakikolwiek zasobnik będzie miał straty postojowe. Co innego gdybyś nie miał gazu lub nie chciał z niego korzystać w tej funkcji... wtedy zasobnik grzany w II taryfie lub (i) małą pompą ciepła dedykowaną do CWU.

Poszukaj chociażby na All....o betonowe szamba... 10m3 powinno się zmieścić w kwocie 2000zł. Co do zagospodarowania wody deszczowej, to wszystko zależy jak bardzo chcesz rozbudować instalację. Od podlewania ogrodu - działki do: - zasilanie pralki - spłuczki WC - woda techniczna w garażu (mycie samochodziku) http://www.e-instalacje.pl/a/3221,jak-wykorzystac-deszczowke

No co Ty... o tej godzinie?

Z okazji Świąt życzę Wszystkim zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego Alleluja.

Dorzucę swoje trzy grosze. EPS 100 - to sprawa kontrowersyjna dojść obszernie poruszana w wątkach http://forum.muratordom.pl/showthread.php?...a%C5%84c%C3%B3w http://forum.muratordom.pl/showthread.php?...ta-fundamentowa niemniej stosowany, że się tak wyrażę etatowo przez Legalett pod swoje płyty. Jak animus zaznaczył, obciążenie płyty tylko po obrysie może mieć tu kluczowe znaczenie tym bardziej że: 1 - grunt był rozmaczany poprzez wodę opadową z dachu 2 - pospółka 30cm - wspominasz o jednym narożniku, OK... ale na jakim gruncie w ogóle dom został posadowiony? 3 - nic nie wspominasz o opasce brzegowej (antywysadzinowej)... czyżby jej nie było? Nota bene taka opaska odrzuca wodę opadową po za obrys płyty na odległość 1-1,5m, a ty "pompowałeś" metr od krawędzi brzegowej płyty wodę z dachu. Właściwie diagnoza została już wcześniej, na ile to możliwe na podstawie opisów, postawiona przez kolegów - płyta się ugięła. Z grona winowajców wykluczyłbym więźbę dachową i niejednorodny materiał użyty do budowy ścian. IMHO Dopisałem A nie za słabe to zbrojenie (jakoś mi przedtem uciekło), bo jak piszesz Fi8 jakieś cieniutkie się wydaje, ale rozumiem że konstruktor tak to zaprojektował. W opisach wykonanych płyt fundamentowych często pojawia się zbrojenie siatką z drutu fi10-12 żebrowanego z zakładem 30cm + dodatkowe dozbrojenie pod ciężkie ściany wewnętrzne.

W pigułce Ci nikt tego nie poda , ale skoro wolisz czytać to proszę, tylko ostrzegam... przez Święta się nie wyrobisz http://forum.muratordom.pl/showthread.php?...ntuzjast%C3%B3w http://forum.muratordom.pl/showthread.php?...miarowanie-domu Zdrowych i Wesołych Świąt Wszystkim Życzę

Czyli wygląda obiecująco. Odczekaj jeszcze dla pewności ze 3 dni - woda w betonie może penetrować kilka dni, i jeśli jesteś zdecydowany podejmij ryzyko. Jakby Ci jeszcze deweloper dał na piśmie zapewnienie że zacieki powstały podczas budowy, to bierz jak nie masz innych zastrzeżeń.

I jak Ci w tym szczęściu pomogli... dowozili obiadki zanim meble się pojawiły. Aaa, i uważajcie na przyszłość, bo jak wam się takie rzeczy zdarzają, to kiedyś zapomnicie dziecka w sklepie

Daje do myślenia

Nie wiem co widziałeś, ale głupoty wypisujesz. Pomyliłeś DGP z wymuszonym obiegiem z ogrzewaniem nadmuchowym. Kanały dystrybucji powietrza są projektowane do przetłaczania odpowiednich mas ciepłego powietrza, a prędkość na wylocie rzadko przekracza 4m/s, więc o żadnych szumach nie może być mowy. Powietrze nie jest całkowicie zasysane z zewnątrz (system recyrkulacji z filtrowaniem) i nie dochodzi do nadmiernego przewietrzania pomieszczeń. WM mimo że zaprojektowania na 0,5-1 wymiany kubatury/godzinę może pracować z wydajnością znacznie mniejszą - zimą przeważnie około 100-130m3/h. Nie twierdzą że jest to idealny rodzaj ogrzewania, ale w domach o bardzo małej akumulacyjności, np. szkieletowiec, może się sprawdzać bardzo dobrze, tym bardziej jeśli domownicy dużą cześć doby spędzają poza domem. Jest to chyba najbardziej dynamiczny rodzaj ogrzewania, a dodanie do układu sterowania modułu GSM będzie pozwalało np na przekazanie systemowi polecenia podniesienia temperatury w momencie wyjścia z pracy. Około 30-40minut trwa podniesienie temperatury w domu o około 5K, a takie wahania temperatury między temperaturą bytową, a nazwijmy ją spoczynkową, pozwalają na znaczne oszczędności w zużyciu energii. Ale jak napisałem, dużo zależy od trybu życia mieszkańców i technologi w jakiej dom został wybudowany.

Na dobra sprawę mogłoby to tak wyglądać... tylko ten wynik meczu całkowicie nierealny

Buuu, zapomniałaś napisać że Mężczyzna rozpala grilla... a to jakże trudne i pracochłonne zajęcie

duuuuuużo.... O Ty niewdzięczna

Co masz przeciwko tej liczbie, hee ?

Dobra, dobra... skoro ważny to podaję instrukcję Ja od lat kilkunastu (wtedy jeszcze nie było norm ISO9001 albo o nich nie wiedziałem) używam takie coś i nie było jeszcze krauzy która by się oparła P.S. Nie będę się więcej czepiał... w tym wątku

Oj, coś się obawiam że w przypadku Makroterma nie jest to wina drewna. Łatwo w sieci znaleźć opinie o tym kominku, a co do szyby opinie są na ogół negatywne. sefora jeśli stawiasz kominek po to żeby pracował przez większą część sezonu (no może znacznie częściej niż okazojonalnie ), to warto zainwestować w dobry produkt. Jednym z najlepszych wkładów, z PW, jeśli nie najlepszym jest Varia H2O firmy Spartherm. Niestety jest to górna półka w każdej kategorii... i użytkowej, i cenowej Jotul robi bardzo dobre kominki, a jako system grzania wody stosuje nakładki odbierające ciepło znad deflektora i rury dymowej. Romotop to czeska firma robiąca dobre wkłady Dynamic. Moim zdaniem warto się jej przyjrzeć choćby ze względu na design. Westa Lazara jest kominkiem ze średniej półki cenowej, nie mniej cieszy się bardzo dobrą opinią użytkowników. Powiem tak, jej wartość użytkowa znacznie przewyższa klasyfikację w skali cenowej. Jest jeszcze inne rozwiązanie, polegające na zakupie dobrej klasy wkładu powietrznego i zainstalowaniu na czopuchu nakładki wodnej, coś na wzór rozwiązania stosowanego przez Jotula. Taki system podgrzewania wody może być zdecydowanie bezpieczniejszy w przypadku wkładów "średnich", bo pozwala na utrzymanie wysokiej temperatury w komorze spalania, przez co następuje całkowite spalenie i dopalenia produktów lotnych. To z kolei przekłada się małą bezopsługowość, czyt. czysta szyba, mało popiołu. Minusem tego rozwiązania może być niższa moc przekazywana do obiegu wodnego, ale za to wyższa sprawność całkowita wkładu dzięki obniżeniu temperatury spalin, czyli tego co się nazywa strata kominową.

Wachowiec rzeczywiście może mieć problemy, ale fachowiec na odpowiednio przygotowanym podłożu, co już zostało ustalone poradzi sobie bez problemu z ułożeniem płytek, czy to z piaskowca, czy z innego materiału.

A w przypadku pralki trochę to ile?... 5mmm czy 3cm? Z każdej strony, czy powyżej wymiaru?

Może tutaj znajdziesz jakieś inspiracje dla siebie http://www.mymerten.de/Animation/start_polski.html Zakładka >> Przykłady Zastosowań i dalej wybierasz co tam Cie interesuje (budujesz)

Dlaczego udaje... nie wierzysz jej? Za szybko się poddajesz... szukaj innych winnych

Dotacje do kredytów na kolektory (między innymi artykuł z linka powyżej) możesz sobie z czystym sumieniem darować. Ale jak pisze Afrodytaa zapytaj w swojej gminie. Gminy mogą i niektóre nawet potrafią znacznie skuteczniej dotować takie instalacje. Z ekonomicznego punktu widzenia znacznie lepszym rozwiązaniem na obecna chwilę jest inwestycja w powietrzna pompę ciepła na potrzeby CWU. Innym rozwiązaniem jest budowa takiej instalacji własnymi rękami z wykonaniem paneli solarnych włącznie, ale to już zupełnie inna bajka

To najrozsądniejsze rozwiązanie. Kuchnia ma 3,15m szerokości, więc przy zabudowaniu całej ściany pozostanie szerokości 2,5-2,55m. Taka szerokość nie sprawia jeszcze wrażenia tunelu jeżeli pomieszczenie jest jasne nie przekracza 4,5m długości. Tak na marginesie, gdyby jeszcze udało Ci się pod samym sufitem lub w nim zamontować okap, to osoba poniżej 165cm wzrostu w miarę swobodnie mogłaby gotować... choć sam nie wiem czy jestem przekonany do tego pomysłu

Jakby jeszcze wizerunek jakiej Św na szybie się ukazał, to takie uduchowienie miało by podstawy

2 x tak, i 1 x nie. To bardzo mądra zasada i sprawdzająca się (jak nic nieschrzanione po drodze) w 100% w przypadku PCi gruntowych. Z pompami ciepła wykorzystującymi powietrze jako DZ trzeba znacznie bardziej uważać z doborem parametrów, a przede wszystkim uważnie czytać co napisał producent odnośnie parametrów pracy. Ich moc drastycznie spada po przekroczeniu pewnej temperatury (ta jest wraz z rozwojem technologii coraz bardziej obniżana przez dobrych producentów) i bardzo łatwo zrobić sobie kuku. I tu nie pozostaje mi nic innego jak zacytować Ciebie - "pompa ciepła nie dla idiotów" i nieskromnie siebie - "dom to organizm i jako taki powinien być postrzegany, a wszystkie elementy muszą być dobrane względem siebie... czyli z głową "

Z tym snem to inne tabletki były.