-
Posty
6 064 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
133
Wszystko napisane przez Jani_63
-
Twoje rozumowanie jest całkowicie logiczne i niepozbawione podstaw ekonomicznych. Jak najbardziej przemyślany dom na etapie projektu i budowy będzie chętnie współpracował z ogrzewaniem elektrycznym. Kwestią jest tylko takie dobranie układu grzewczego aby z wyłączeniem okresów ekstremalnych pozwalał korzystać całkowicie z II taryfy. Powiem więcej. Taki rodzaj ogrzewania wcale nie musi być droższy od ogrzewania z wykorzystaniem gazu, nawet nie odejmując od późniejszych kosztów eksploatacyjnych kosztów związanych z podłączeniem tegoż gazu. Zaintrygowało mnie tylko kierowanie się przez Ciebie cenę netto samego prądu, bo ma się ona nijak do tego co przyjdzie w przyszłości za jego zużycie zapłacić. Więc nie czuj się dotknięty
-
Przeróbka bieda-domku krytego watą na prawdziwy DOM
Jani_63 odpisał adam_mk w kategorii Podstawa domu
Pełne deskowanie i papa od góry, a od spodu piana zamkniętokomórkowa całkowicie uniemożliwi jakąkolwiek wentylację więźby.Zdecydowanie bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie FWK o dobrej paroprzepuszczalności, układ łaty/kontrłaty, a pokrycie zewnętrzne to już dowolnie. Oczywiście wentylacja podpołaciowa musi zostać zachowana. -
To ceny energii netto... nie wiem po co się nimi podniecasz. Te wartości mają się nijak do ceny końcowej kwh jaką przyjdzie Ci zapłacić. Opłaty stałe można pominąć, bo one występują niezależnie od wahań zużycia. Na marginesie, co to za dostawca z takimi cenami?
-
Ano jest. Zapotrzebowanie domu na ciepło przelicza się na zużycie w skali roku na cele grzewcze oleju opałowego (l/m2) lub gazu (m3/m2). U Ciebie cuda jakieś wychodzą. Zapotrzebowanie na ciepło w wariancie optymistycznym określałoby Twój dom jako 4-litrowy. Z przenikalności cieplnej przegród wynikałoby że powinien celować w dom <2-litrowy w tym samym wariancie. Skąd taka rozbieżność? Czyżby producent zabezpieczał się na wstępie przed błędami wykonawczymi? To temat do przemyśleń dla Ciebie. Inna sprawa, że na całkowite zapotrzebowanie ciepła składa się jeszcze kilka innych czynników, a same ściany to nie wszystko. Ale skoro chcesz zlecić postawienie bardzo energooszczędnego domu rozumiem, że wszystkie pozostałe składowe zostały już uwzględnione.
-
No nie do końca. Podłoga na gruncie to nie to samo co pół metra pospółki jako warstwa przygotowawcza pod płytę fundamentową. A jak grunt słaby i wody gruntowe wysokie to i te 0,5metra może być mało plus dodatkowy drenaż. Płytki możesz kłaść bezpośrednio na płycie pod warunkiem że rezygnujesz z podłogówki. W przypadku kiedy ktoś robi podłogówkę, rzadko się decyduje na umieszczenie rurek grzewczych bezpośrednio w płycie choćby ze względu na możliwość wystąpienia awarii, a ta zawsze może się zdarzyć. Ogólnie "kanadyjczyk" lepiej się sprawdza przy grzaniu dynamicznym, ale jak pisałem zależy to od stylu życia. Osobiście nie zdecydowałbym się na piece akumulacyjne... dodatkowy ciężki mebel w każdym pomieszczeniu potrzebny mi do szczęścia jak psu piąta noga.
-
Ta szczególnie... szczególnie dlatego że ze strony która reklamujesz
-
Możesz rozwinąć tą myśl... a właściwie nie Ty tylko ten co ja wypowiedział. Ciepły w stosunku do czego?...szałasu, starego bloku betonowego, czy domu z przed 20 lat. Przytaczanie danych że standardowy budynek zużywa 120W/m2 jest trochę nie na miejscu, bo obecnie nikt tak już nie buduje. Latka lecą i standardy się zmieniają, np. jeszcze trzy lata temu standardem domu pasywnego było zapotrzebowanie ciepła na poziomie 15W/m2. Obecnie mówi się że zejście do 10W/m2 dopiero daje ten standard. Dom 7-8 litrowy jaki Ci oferują jest praktycznie na obecną chwilę domem standardowym, a nie energooszczędnym jak było 10-15 lat temu. Obecna norma określa współczynnik przewodzenia ciepła dla przegród zewnętrznych na poziomie "U"=0,3W/mK, ale jakoś ludziska myślący perspektywicznie budują sobie domki znacznie poniżej tej normy. "U" na poziomie 02W/mK wcale już nie powala na kolana... przynajmniej w naszej strefie klimatycznej Dom energooszczędny to dom 3-5litrowy. Dodatkowo jak uczy praktyka, efekt finalny przeważnie jest o 0,5-1 litra gorszy od tego w jaki celujemy na początku. Do tego dochodzi sprawa wyboru źródła ogrzewania, bo im tańszy nośnik energii, tym różnice bardziej się zacierają... na obecna chwilę, a mieszkać w takim domku planujemy lat kilkanaście. Sama kamera termowizyjna pokaże jaki jest rozkład temperatur na powierzchni przegród. Dopiero audyt energetyczny wykaże jakie faktyczne parametry uzyskał dany dom. A składowych jest znacznie więcej niż tylko przenikalność ścian.
-
To tak dla rozwinięcia myśli Producent PCi ocenia, jakie parametry jakościowe wody mogą wpłynąć na złą pracę pompy ciepła, a nawet jej uszkodzenie Najczęstszą groźną przywarą w naszych warunkach jest nadmierne zażelazienie wody. O jeszcze innych przypadłościach takiego rozwiązania wspomniał już Adiqq Z tym procentem instalacji opartych na studniach chyba nie jest aż tak źle, bo jeszcze rzadziej ludziska wybierają PCi z bezpośrednim parowaniem. Ale na obecna chwilę zdaje się wszystkie inne rodzaje DZ są częściej stosowane.
-
Kupując styropian uznanego producenta masz większe szanse że płyty będą trzymały wymiary. O deklarowanym przez producentów styropianu współczynniku przewodzenia ciepła też dosyć głośno było w necie. Nie zawsze ten faktyczny jest zgodny z deklarowanym. Najlepiej po wybraniu producenta poszukać o nim opinii. I znowu, jeśli to będzie jakiś producent lokalny może z tym być problem. Ogólnie tak jak ze wszystkim... nie ma lekko Tylko nie zrób sobie kuku kładąc ocieplenie tak jak na tym zdjęciu
-
I to jest słowo - klucz. Szkieletowca zawsze można dodatkowo (grubiej) opatulić z zewnątrz i zejść do poziomu domu 3-5 litrowego. Ale uzyskanie końcowego wyniku to nie tylko sama izolacja cieplna, ale także reżim technologiczny zapewniający uzyskanie należytej szczelności. A z tym reżimem na naszych budowach raczej cienko jest. Zresztą to samo się tyczy ściany 1W.
-
Nie mogę... wątek zdominowany przez jednopostowców Te "potężne" fundamenty" nie zawsze wychodzą drożej niż "lekka" płyta fundamentowa, a ciężkie ściany bardzo się przydają do akumulacji ciepła. Wybór technologi budowy domu powinien iść w parze z wyborem rodzaju ogrzewania. Od siebie bym jeszcze dodał, że także od stylu życia.
-
Zmontować elektronikę (połączyć czujnik z centralka alarmu) to nie problem. Ale jak piszą przedmówcy, szkoda życia na szarpanie się i walkę z wiatrakami. Bardzo mały procent tych co ja podjęli ją wygrali. Przemyśl, czy stać Cię, przede wszystkim psychicznie, na podjęcie takiej walki bez gwarancji uzyskania oczekiwanych efektów.
-
Przecież dostałeś odpowiedź
-
Dobra... bawcie się dalej... opowiadać będziecie jak wrócicie
-
Kimło mi sie... coś przespałem
-
Możesz powtórzyć ile zapłaciłeś? Po tym co zobaczyłem... szok... piętnuj dziada. Schody wyglądają jakby były wykonane z materiału rozbiórkowego po najmniejszej linii oporu. Jak Vega napisał... TO NIEMOŻLIWE!!!!! Przy pomocy narzędzi zgromadzonych przez przeciętnego faceta na potrzeby własne można to lepiej wykonać. Same zdjęcia są dowodem
-
Jeśli zakładasz z góry że w przypadku domu prefabrykowanego te wszystkie przypadłości budowlane Cię ominą, to jesteś niepoprawnym optymistą. Choć z drugiej strony, życie w błogiej niewiedzy jak co ma być wykonane pozwala mieszkać w miarę bezstresowo nie mając punktu odniesienia jak to można było wykonać lepiej. Specjalnie nie piszę prawidłowo, żeby nie zaburzyć Twojego optymizmu
-
Co racja to racja
-
To zrób jakąś gustowna klapę z przeciwwagą i po problemie
-
Zacznij może od tego
-
Może w trojkę go przekonamy do doinwestowania w izolację Jak piszesz, tego czego nie zapłaci teraz za izolacje, zapłaci w przyszłości za ogrzewanie... z nawiązka nawet. Z drugiej strony jak kasy brak, to z pustego i Salomon nie naleje.
-
Googlarka Tobie nie działa? Zgodnie z art. 122 prawa wodnego pozwolenie wodnoprawne wymagane jest m.in. na szczególne korzystanie z wód (określone w art. 37 ustawy), tj. np.: • pobór oraz odprowadzanie wód powierzchniowych i podziemnych (np. pobór wody ze studni, jeziora lub rzeki), • wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi, a także takie korzystanie, jak: • regulacje wód, • wykonanie urządzeń wodnych, • długotrwałe obniżenie poziomu zwierciadła wody podziemnej, • odwadnianie obiektów lub wykopów budowlanych oraz zakładów górniczych, • wprowadzanie do urządzeń kanalizacyjnych, będących własnością innych podmiotów, ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego wymienione w rozporządzeniu ministra środowiska Dz.U. z 2005 r. nr 233, poz. 1988 ze zm.
-
Akurat nie. Wysunięcie okna po za lico muru wiąże się niestety z większymi kosztami samego montażu i materiałów. Przy napiętym budżecie raczej się o tym nie myśli, tym bardziej że prawidłowo wykonany montaż (szczelny) okna z licem muru jest jak najbardziej prawidłowy i po dołożeniu węgarka nie tworzy mostka cieplnego. Druga sprawa to wysunięcie okna (standardowy profil 70mm, o szerszych nawet nie wspominam) przy 12cm grubości ocieplenia będzie więcej niż dziwnie wyglądało. To praktyka stosowana przede wszystkim przy przy izolacjach o grubościach ponadstandardowych i przy ścianie 3W celem uniknięcia między innymi efektu "bunkra". Pytajnik, współczynnik przenikana ciepła "U" to ty dopiero uzyskasz, materiał ma tkz. lambdę. Nie zagłębiając w "U" ściany nośnej, izolacja z użyciem grubszej warstwy "słabszego" styropianu pozwoli uzyskać współczynnik przenikania ciepła samej izolacji o 0,3 lepszy niż w przypadku "lepszego" styropianu. O kolejne 0,3 z kolei wynik zostałby poprawiony gdybyś położył 15cm warstwę styropianu o lambdzie 0,036W/mK
-
Chefie, to wątek ewidentnie dla Ciebie stworzony
-
Przeróbka bieda-domku krytego watą na prawdziwy DOM
Jani_63 odpisał adam_mk w kategorii Podstawa domu
Kiedyś proponowałem rozwiązanie oszczędnościowe dla natrysku piany, polegające na wypełnieniu przestrzeni między-krokwiowych styropianem. Zwykłym, nie żadnym specjalnym do poddaszy, osadzanym między krokwiami na piankę montażową. Takie rozwiązanie zapewnia wystarczającą elastyczność dla pracującej więźby aby nie doszło do rozszczelnienia pierwszej warstwy (styro). Druga warstwa izolacji eliminującą mostek cieplny na krokwiach wykonana jest oczywiści pianą zamknętokomórkową. Plusem, oprócz znacznej redukcji kosztów przy kilkunastocentymetrowej warstwie izolacji jest możliwość wykonania tego etapu ocieplenia samemu (jak kto lubi), a więc porządnie Minusem tego rozwiązania jest konieczność posiadania pewności że drewno użyte do budowy więźby jest odpowiednio wysuszone (15-18% wilgotności). Inaczej może, choć nie musi, dojść do powolnego butwienia z racji osłonięcia krokwi z trzech stron warstwą nieprzepuszczalną dla powietrza. Może dmucham na zimne, ale poczucie pewności w przypadku dachu nad głową bezcenne.