Tu w ogóle sprawa może być zagmatwana. Jeśli rury są stalowe to jest szansa że lód ich nie rozerwał, ale powtarzam, jest szansa. Z kolei rury stalowe nie puszczą mikrofal do środka Rury plastikowe "puszczą mikrofale", ale za to są znacznie bardziej narażone na rozerwanie. A w ogóle, przy tak długim utrzymywaniu się ujemnych temperatur na takim poziomie jak obecnie, w obu przypadkach są marne szansa że instalacja nie jest do wymiany. To nie przymrozek który złapał, tylko "chłód" który skuł lodem wodę.