Skocz do zawartości

cobratom

Uczestnik
  • Posty

    14
  • Dołączył

  • Ostatnio

cobratom's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Proponuję sprawdzić jakie centrale mają zuzcie prądu. Ja zastanawiałem się np nad Onyx Dream lub Mitsubishi ale wyszło że ciągną dużo więcej prądu niż Danfoss Air. Aktualnie posiadam Danfossa Air a2, jeżeli mnie pamięć nie myli co do modelu. Fajne jest bezprzewodowe sterowanie. Cóż jeszcze mogę dodać, wychodzi że calkiem dobrze radzi sobie z odzyskiem ciepła. Największą wadą są jednak filtry, właśnie czeka mnie pierwsza wymiana. Szukam jakichs zamienników gdyż org Danfossa są drogie. Cena za za zestaw filtrów G4 to 190 PLN a za G4\F7 to już 350 PLN. Trochę dużo.
  2. Ja dowiadywalem sie w firmie ktora zajmujaca sie zagospodarowaniem wody deszczowej i powiedzieli mi ze powinienem zalozyc drugi licznik na wode deszczowa i zglosic ze to bedzie szlo do kanalizacji (oczywiscie jezeli jestem super uczciwy itp)
  3. Ja niestety dostałem a powierzchnie zabudowana i utwardzona łącznie, dlatego taki duży ten zbiornik
  4. Rozumiem co napisałeś i zawsze staram się w ten sam sposób robić, tyle że w tym przypadku to trochę nie odemnie zależy. 1. Moje WZ mowia ze mam miec 13m3 zbiornika na wode deszczowa (i tego nie wiem jak zmienić) 2. Mam gline na działce 3. Dostałem wycene z pewnej firmy trochę innych zbiorników ale funkcjonaność ta sana koszt około 20tys brutto. Aby wykorzystac to jako wode w domu trzeba doliczyc koszt polozenia rur w domu (ale to po mojej stronie) 4. Dlaczego wodociagi mialy by sie nie zgadzac, ja u siebie mam szambo wiec place za wode bez kanalizacji, a potem i tak place za wywoz 1m3 szamba 5. Wode taka mozna wykorzsytac (przynajmniej wedlugo opisow, bo nie spotkalem osoby ktora to robi) do - splukiwania wody w toalecie - prania - mycia podlog, auta - podlewania ogrodu Biorac to wszystko pod uwage jezeli nie uda mi sie zmienic pozwolen to i tak skoncze ze zbiornikami
  5. Ale z tego co sie dowiadywalem to siec drenarska jest pod cala wioska, zostal zbudowany jeszcze przez niemcow. Tak jak pisalem sasiedzi sa wpieci i niby to sobie gdzies tam daleko w pole splywa. Nie chce tego rozprowadzac po swojej dzialce
  6. A dlaczego mam nie wpinac w drenaz? Chetnie poslucham rady
  7. Bardziej zastanawialem sie nad podpieciem w drenaz i czy da raze zmienic pozwolenie na budowe, lub wybor czegos tanszego, moze innej firmy. Zaproponowane przez Ciebie rozwiazanie jest OK, ale raczej nie chce tak ektremalnie. Pozatym to i tak sie wiaze ze zmiana pozwolenia na budowe gdzie mam te drogie zbiorniki, gdyz wymiary troche wieksze
  8. Witam Mam pewien problem i szukam rozwiazania. W warunkach zabudowy mam zapis, w celu odprowadzenia wody deszczowej nalezy zbudowac zbiornik o pojemnosci 6m3 na kazde 100m2 powierzchni zabudowy i powierzchni utwardzonej lacznie. Jestem juz po adaptacji projektu i architekt dorzucil mi 2 zbiorniki po 6500l. Niby wszystko rozwiazanie ale ja bycm chcial inaczej Zbiorniki sa za drogie: Marley Columbus 6500l - jeden kosztuje 12-13 tys zl. Troche duzo jak na wode deszczowa. Teraz bede skladal dokumenty o pozwolenie na budowe. W zwiazku z tym mam pytanie czy po uzyskaniu pozwolenia moge wprowadzac zmiany, tak aby zlikwidowac te zbiorniki? Wiem ze sasiedzi podlaczeni sa pod siec drenarska i tam idzie woda deszczowa to moze takie zbiorniki sa mi nie potrzebne? Moze ktos ma inne pomysly, a moze sam ma zbiorniki i uzywa do czegos wody deszczowej i moglby wie wypowiedzic w tym temacie. Dodam ze dzialka mala (niecale 8ar, a grunt gliniasty)
  9. Tak to byl tylko przyklad aby wyjasnic roznice zdan pomiedzy mna a arturo72 W tej chwili nic nie mam jeszcze wybranej PC ani mocy jaka bedzie potrzebna.
  10. No i to mialem na mysli, moze jeszcze nie rzucam za dobrze pojeciami. Pompa ciepla o ktorej mowilem ma moc grzewcza cos kolo 16KW: http://www.slawco.pl/index.php?go=page&id=2&l=1
  11. Dodam ze te 4KW to jeszcze bez uwzględnienia COP. Zakładając COP na poziomie 4, daje nam to 16KW. Wiem ze co producent to inaczej podaje moc PC, jeden po pomnożeniu, drugi przed, ja podałem przed.
  12. Mam kilka pytań dotyczących sterowania ogrzewaniem podłogowym. Na początek krotka historia. Zastanawiam sie nad wyborem ogrzewania domu, jako ze gazu nie mam, pozostaje gaz z butli lub PC. Dodam ze planuje wentylacje mechaniczna z rekuperacja. Dom 140 m2 użytkowej Na razie rozważam 2 następujące warianty. Wariant I Pompa ciepła 4KW (powinna wystarczyć) Odwierty pionowe (działka tylko 7,5 a) ogrzewanie podłogowe parter i poddasze Dogrzewanie kominkiem z DGP Wariant II Gaz z butli (butla własną) piec kondensacyjny, ogrzewania podłogowe parter, kaloryfery na poddaszu Dogrzewanie kominkiem z DGP Wariant I jest o wiele droższy w instalacji (wszystko będzie brane z kredytu): odwiert, cena pompy ciepła, mocniejszy strop no i sterowanie ogrzewaniem. Oczywiście użytkowanie jest tańsze, pytanie tylko czy na tyle aby robić droga instalacje i czy to się kiedykolwiek zwróci. Dochodzi do tego fakt ze wymyślony przeze mnie system sterowania może być drogi a i tak nie uzyskam założonego efektu, a przy gazie miałbym kaloryfer z głowicą termostatyczna i pop problemie. Teraz pytania dotyczące sterowania, kto ma jak u siebie rozwiązane. Ogrzewanie podłogowe ma duża bezwładność w związku z tym zakładam ze będą potrzebne sterowniki uwzględniające pogodę. 1. Czy dobrze mieć taki sterownik do każdego pokoju? Czy może wystarczy jeden na dole a jeden do góry? 2. Czy wystarczy jeden sterownik uwzględniający pogodę do którego podpina się sterowanie z poszczególnych pokoi, czy może każdy pokój potrzebuje taki sterownik uwzględniający warunki pogodowe. 3. Czy trudno się takim czymś steruje, czy łatwo jest wyregulować temperaturę 4. Chciałbym aby sterowniki można było zaprogramować tak aby obniżały temp w dni robocze kiedy nie ma nas w domu (powiedzmy o 2 stopnie) 5. Jaki może być koszt takich sterowników. Każda sugestia jest na miarę złota. Będę także wdzięczny za opinie jak kto ma zrobione u siebie i czy jest zadowolony, może coś by zmienił.
  13. Nie ukrywam że zależy mi na czasie. Przy dobrych wiatra chcielibyśmy się wprowadzić pod koniec 2012, nawet do niewykonczonego. W tej chwili dojeżdzamy do pracy 70 km w jedną stronę i chcemy to zmienić, pozatym dla dzieci to też lepiej. Jeżeli chodzi o zakup działki to rozważamy taka gdzie praktycznie po doprowadzeniu mediów można zaczynać budować.
  14. Mam pewien problem. Podjelismy decyzje o przeprowadzce i budowie/zakupie domu. Bierzemy pod uwage dwie opcje. 1. Zakup dzialki i budowa od zera domu takiego jak chcemy. 2. Zakup stanu surowego otwartego/zamknietego Oba rozwiazania maja swoje plusy i minusy. Przy pierwszym napewno jest duzo wiecej pracy ale takze boimy sie ze rozjedziemy sie z kosztorysem i nie bedziemy w stanie ukonczyc domu. Dochodzi do tego czas w jakim bedzie budowany. Albo jedna firma i sie nie martwiec algo szukanie roznych firm do wykonywania prac, tou dochodzi koordynacja itp. Dochadza tez kradzieze. Przy drugim rozwiazaniu mamy dom do wykonczenia. Tyle ze taki jak ktos sobie wymyslil a nie do konca taki jak chcemy. Nie wiemy czy nie ma bledow w budowie (i jak to sprawdzic). Czas do wykonczenia jest duzo szybszy i latwiej rozplanowac koszta budowy. Roznica cen (przynajmniej w internecie jest taka ze dziala z domem w stanie surowym otwartym/zamknietym jest o jakies 100-150 tys drozsza od samej dzialki. Pytanie czy warto.
×
×
  • Utwórz nowe...