udanej zabawy Wam życzę, pogodę piękną macie a sama żałuję bardzo, że nie spotkam dziś tego przystojniaka, z niebieskimi oczami, co pewnie uśmiecha się już coraz częściej i ga-ga lub gu-gu mówi
idę na laptoku zobaczyć... no, teraz widzę te japońskie zastanawia mnie tylko czemu są to 3 znaki, a nie dwa... pewnie po japońsku inaczej się liczy...
teraz to już naprawdę nic nie rozumiem, albo wina mojego kompa - bo raz są 3 kwadraciki, a raz 3 znaki zapytania... i które z nich to 56 po japońsku...?
super, dziękuję choć mi osobiście takie smaki jak borówki i cynamon bardziej z Bożym Narodzeniem się kojarzą... ale muszę przyznać, że zdarzyło mi się kiedyś robić barszcz i uszka z grzybami w lipcu
dzięki za odpowiedź dodawałam już do kaczki jabłka i pomarańcze /świeże/oraz brzoskwinie /z puszki/ tym razem chciałam morele... ale jak mówisz, że suszone będą lepsze, to dodam suszone i namoczyć je wcześniej?
jak już Szef wrócił, to ja ma do Szefa pytanie, a nawet dwa co Szef sądzi o: - dodaniu do udek z kaczki pod koniec pieczenia kilku moreli /tych z puszki/? - garnkach aluminiowych z powłoką teflonową?
też bardzo żałuję - ale podobno co się odwlecze to... a te tipsy to długo się robi? nigdy nie miałam, boję się też, że z pisaniem na klawiaturze miałabym problemy
fajny ten rowerzysta ale jak dla mnie to faworytem jest 66, robi wrażenie, niesamowite... lubię patrzeć na 66 coś na wzór - "i stała się jasność" lub "i zstąpił Pan"