PeZet

Wiele się dzieje. Podziwiam. Zacznę od temperatur, które podziwiam ze szczególnym zamiłowaniem i regularnie. Powyżej parapetu w oknie południowym, w cieniu: Na poddaszu, w łazience, narożnik północny : I dokładnie pod łazienką poddaszową, w kotłowni (termometr zasilania podłogówki obecnie wyłączonej), narożnik północny: Oraz: 1. W kącie kuchni na lodówce 2. Może nie pod samą kalenicą, ale na stryszku nad poddaszem, powyżej izolacji z wełny. Pod kalenicą 46,4stC!! Ale to jeszcze nic. Tegoroczny rekord pod kalenicą to 53,4stC: Podziwiam też ogród. Szczególnie słoneczniki, na których trwa nieustanna orgia, z krótką przerwą na sen. Trzmiele oszalały. Te przed domkiem są lekko mniejsze. Rosną na resztkach z wykopów pod fundamenty: piachu, pospółce, zaprawie. Poza tym jest różnica nasłonecznienia. Niby stoją od południa, ale sporo czasu spędzają w cieniu. I upojny widok przez mosikitierę w oknie, które wielu by zamurowało, żeby było gdzie postawić... tele-motyla-noga-mać-wizor: ______ edit: opis wyświetlacza

Kup sobie cztery piwa, poświęć wieczór i poszukaj. Dyskusji, tabel, zestawień jest na tym forum, na muratorze i w całym internecie jest tyle, że staniesz się bardziej oświecony niż Budda albo, jak kto woli dla lepszego zrozumienia, Neo z Matrixa. Sam sobie wnioski wyciągniesz. Mało tego, znajdziesz wypowiedzi ludzi, którzy nie tylko radzą, ale sami sami używają kilka sezonów. Powodzenia!

Zdecydowanie lepiej ta albicja wygląda. Zdecydowanie. O, taaak! Zabrałem kiedyś cichaczem jednemu drzewu kilka nasion w ogrodzie botanicznym. Nic nie wyrosło, więc zgadzam się, że jak wyrośnie, to jest frajda.

Znam to. Też tak pisałem. I ktoś mi odpisał: zobaczysz, i u ciebie kiedyś będzie finito. Na depresja budowlana jest jak katar - chcesz czy nie chcesz, i tak ją w pewnej chwili złapiesz. Ale minie.

Solange63, wstawiasz okna, ocieplasz ściany i można mieszkać. Każdy kolejny etap budowy będzie wtedy jak podróż w czasie - kolejny krok cywilizacyjny. A to wodę nagle zaczniesz mieć z kranu, a nie z wiadra/miski. Światło pojawi się spod sufitu, a nie z przedłużacza. Ubikacja! Tynki to rewolucja cywilizacyjna. A pomalowane tynki? Ho-ho! Chudziak trzeba zamiatać, za to masz wysoko nad głową. Zrobisz podłogę - nagle jest czysto i równo, mniej kurzu i sufit jest jakby bliżej - niżej. Oby nie za nisko, bo o żyrandol można głową zawadzić. Zauważ, jakiego słowa użyłem: żyrandol. Mało kto z budujących - i wybudowanych też - ma w domu ŻYRANDOL.

O mój tymże... w modzie???

Nie zrozumieliśmy się, lukasdrill. Ja twierdzę, że 1000zł za tę robotę to za dużo. Fakt, nie napisałem wyraźnie, że uważam, że się nie dogadałeś: taka robota, o jakiej piszesz, warta jest nie więcej niż 300zł. Styropian do ścian fundamentowych sam jeden kleiłem, zajęło mi około pięciu godzin. Jeśli do zalewania ław zamówisz gruszkę i pompę, to dopłacisz 300zł. Rurę drenarską wrzucisz w pół godziny. Po co bierzesz ekipę do rzeczy najprostszych i jeszcze przepłacasz? edit: zmieniłem ta na taka

Masz ekipę, która weźmie 1000zł za: - wylanie ław - wymurowanie ścian fundamentowych - pomalowanie dysperbitem - przyklejenie styropianu - położenie folii - budowę drenażu? Chyba nie dogadałeś się z nimi, bo to jest nieprawdopodobne. A kto i za ile zrobi tobie wykop, ukręci zbrojenie fundamentów, zasypie i zagęści pospółkę?

U mnie nie było tak strasznej wichury, a to raptem 9 km dalej. edit: correctum meritum ;)

Możesz napisać do ZE pismo, że potrzebujesz prąd dla celów rekreacyjnych. Wtedy będziesz miał prąd niezależnie od tego, czy budujesz czy nie. Ja tak zrobiłem. U mnie mieli pół roku na doprowadzenie prądu, uwinęli się chyba w niecałe 2 miesiące. Mało tego. Jak wystąpisz o doprowadzenie prądu dla celów rekreacyjnych, to dostaniesz zwykłą taryfę, a nie budowlaną. A przecież nawet na pustej działce możesz chcieć kosić trawę, tak czy nie? Albo włączyć sobie farelkę lub czajnik. Tylko pamiętaj, żeby - dla celów rekreacyjnych - wystąpić o przydział mocy taki, jakiego potrzebujesz docelowo w swoim przyszłym domu.

I bardzo dobrze to wszystko rozumiesz. Jest dokładnie tak, jak napisałaś. A pani w sklepie tylko lekko podkręciła marketing, bo po prawdzie mówiła po prostu o DOBRYM kominku. Podobno te bez popielnika lepiej spalają drewno. Nie wiem, bo sam mam taki z popielnikiem i nie narzekam. Podobno w tych bez popielnika jest mniej niedopalonego drewna Odkurzacz - polecam, super wygodna sprawa. Pozdrowienia PeZet

Na tych zdjęciach jest zrobione tak: Izolacja pozioma ścian jest wywinięta na ścianę i do niej przyklejona. Potem zostały położone tynki, którymi częściowo przykryto przyklejoną do ściany izolację. A dopiero potem gość zaczął robić podłogę. Dobrze inwestor zrobił, w opisie zresztą wytłumaczył, dlaczego tak zrobił. Mam podobnie: chudziak - papa - czarna folia - styropian - czarna folia - folia alu - wylewka Folia izoluje styropian od papy, bo niektóre bitumy (czy jak je zwą) rozpuszczają styropian. Jest jednak inna sprawa - odwieczna dyskusja toczy się wokół stosowania izolacji pod styropianem. Niektórzy twierdzą, że nie powinno jej być po to, by wilgoć se mogła wsiąkać w glebę. Ja nie wiem! Są też tacy co mówią, że na styropianie nie powinno być folii po to, by wilgoć z wylewki mogła spokojnie odparować. I bądź mądry.

A może przykręć deski tam, gdzie koty trenują - na narożnikach, na środku? Te sierściuchy tylko czekają na nową tapetę. Deskę wymienisz łatwiej - śruba, kołek, te sprawy.

Oczekuję więcej zaufania z twojej strony. Równie dobrze ja, zamiast pytać ciebie: co ma wspólnego dyskusja o wyłączniku sieć / agregat z linkiem do instrukcji montowania ramki - mógłbym z góry uznać, że w sposób mało wyrafinowany spamujesz. ;)

Trawnik. Rośnie. Znalazłem ciekawą dyskusję na temat trawnika. Elfir to skarbnica wiedzy ogrodowej. Żeby nie zgubić, przytaczam co ważniejsze dla mnie wypowiedzi w ciekawej dyskusji. Cały wątek jest tutaj, poczynając od wypowiedzi Elfira: Jaka trawa na moją działkę?