Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 399
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. Nie, nie, nie. Nic z tych rzeczy. Układ ogrzewania domu mam zrobiony i działa. Jest niezależny od nagrzewania cwu i to się wg mnie sprawdza. Jeśli bym miał zbudować solary za 200zł, to tylko dlatego, że to raptem 200zł. Nie wydam tysiąca na zasobnik i inne gadżety typu automatyka, rolety. Układ grzewczy, oparty na solarze, wężownicą dogrzewający kranówę, wymaga innego zasobnika niż ten, który jest u mnie. Innego nie kupię, póki ten nie padnie. Można oszacować, ile kWh energii pada na m2 powierzchni w określonych dniach w roku. Wówczas da się ogarnąć - teoretycznie i z grubsza - jakiej powierzchni powinien być panel, żeby nie potrzebował zasobnika. Jeśli układ nagrzewa bezpośrednio kranówę, to i naczynie wyrównawcze jest zbędne. Problemem pozostaje transport ciepła, a ściślej rzecz ujmują, troszeczkę co innego: Jeśli nikt nie używa wody, to ona się słońcem grzeje i jest kłopot, bo trzeba jej użyć i tak. Co robić? Lać do szamba? Na ogród? Nie ma mowy. Kolejna sprawa to terma. Albo jest włączona i podgrzewa, albo jest wyłączona w sezonie letnim. Jeśli długo nikt nie odkręcał kranu, a terma jest wyłączona w sezonie letnim, to najpierw trzeba spuścić 50dm3 zimnej wody, nim w kranie poleci ciepła. Objętość samego transferu to 4dm3. Można ominąć termę w sezonie letnim, ale to ryzyk-fizyk, a bardziej nawet gambling: będzie ciepła w kranie, czy nie. Taki wariant odpada. Można, owszem zamontować aparaturę z zaworem 3D prowadzącą wodę z solara prosto do kranu albo do termy. Wariant do kosza: nie dość, że są to koszty, to także jest to niezła kombinacja instalacyjna. Cyrkulacja w obwodzie solara wiele nie da, jak sądzę, bo nie usunie powyższych problemów. Do tego dochodzi podana przez Qubacena okoliczność związana z chłodnymi nocami schładzającymi dodatkowo zimną wodę wodociągową. Niewiele trzeba, żeby zaistniały takie warunki (zimne noce). Wychodzi mi na to, że jakiś zasobnik musi być: służący po prostu do gromadzenia ciepłej wody innego rodzaju terma, wyposażona w wężownicę. MTW_Orle, beczka i miedziana rura? Beczka niech kosztuje 100zł. To za niska cena, bo nie wykorzystałbym starej beczki do kranówy, ale niech będzie Wężownica niech ma wysokość 0,4m, średnicę 0,4m. Przy skoku zwoju co 8cm wychodzi 5 zwojów, co daje długość wężownicy 6,3m. Koszt miedzi na wężownicę 100zł. A teraz wprowadź te wężownicę do beczki i uszczelnij miejsca przejścia i osadź króćce do kranówy. Koszt optymistyczny to około 50zł. Zasobnik DIY kosztowałby 250zł. A po prawdzie sądzę, że więcej. Co z ociepleniem? Jeśli nawet beczka ma być tylko do eksperymentowania, to 250zł to za dużo na taki eksperyment.
  2. Gdyby zatem skorygować szacunki: Panel stanąłby na trawniku po stronie południowej. Transfer z tarasu jest zrobiony. Pompka odpada, bo wszystko idzie ciśnieniem sieciowym. Rurki Cu - 50zł Złączki, śrubunki, spust - ze 100zł Lutować trzeba na twardo, co prawda w niewielkich ilościach, ale niech będzie: 50zł (proszek 30zł + pręty 20zł). Jakieś nieprzewidziane wydatki, bo nic nie wiemy o solarach, w tym topienie alu, ramiak jakiś, i inne takie: 50zł. Wyszło: 250zł. Mógłbym odjąć koszt lutu, bo mam. Zatem dwie stówki, a przy odrobinie szczęścia jeszcze mniej. Moim zdaniem taka zabawa już kalkuluje się. A doliczając do tego transfer i montaż na ścianie południowej: alupex 30m 90zł ramiak ze 200zł Qubacen, to ma sens. Pozostaje sprawa automatyki. Na ogrodzie, wiadomo, automatów nie potrzeba, ale gdybym zamontował ramę na ścianie, wówczas musi być system. BTW, pomysł miałem keidyś, żeby solar ewentualny zamontować na portfenetrze. Nie mam balkonu, ma być balustradka, wciąż jej nie ma, bo nie wiem jak, a na balustradce byłaby instalacja. Ona stałaby się balustradką. Zdjęcie poglądowe: Dlaczego nie? Dodam, że pomysł jest następujący: woda z solara trafia do termy. terma ma włączony układ grzania i jeśli solar nie nagrzał, to terma normalnie pracuje, a jak nagrzał, to terma się nie włączy. Kłopot w tym, że trasa z solara do termy to ponad 10mb. Więc powstaje konieczność robienia cyrkulacji. Co ty na to? Robienie medium grzejnego z solara - jak byś to rozwiązał? No, faktycznie, kaloryfer.
  3. Panowie, wszystko co piszecie, to chol.erna racja! Qubacen, nie pomyślałem, że faktycznie alupex wystarczy. Przy pompce bym został. Faktycznie można napełnić wodą, a potem spuścić, a właściwie, nawet trzeba, bo przynajmniej w moim przypadku idea jest taka, że przecież - przecież! - w układzie solarowym krążyłaby ta sama woda, która potem popłynie w kranie. Na zimę po prostu otwieram skrót, a z obiegu solarowego spuszczam. Tak jak MTW_Orle wspomniał, koc to chwilowe rozwiązanie. Automat musi pilnować, jeśli ma czegoś w ogóle pilnować. Co więcej, obok kranu na ogród mam wyprowadzoną dodatkową rurkę pex właśnie w celu eksperymentowania z solarami.
  4. Gdyby się przypadkiem trafił na złomowisku zgrabny baniak, grzechem byłoby go nie przygarnąć. Z innej strony, niespecjalnie miejsce na niego jest. Za to pomysł z roletami jest absolutnie otwierający nowe możliwości.
  5. A nie wiemy na przykład, co zrobić z nadmiarem gorącej wody. Piszę tylko o moim przypadku: jak ktoś ma zasobnik cwu 300dm3, to spox, choć też niekoniecznie, jednakże ja mam termę 50dm3. Jak mnie się układ zagotuje, to gdzie to zrzucać? Odjęcie jednego panela i obcięcie szacunkowych kosztów zmniejsza kwotę do powiedzmy 1000zł. Wtedy może się nie zagotuje, ale też zmienia się sens całego przedsięwzięcia. Może się mylę, jeśli tak, to chętnie, Qubacen, poznam twoje zdanie. Niemniej jestem zdania, że panele sensu nie mają, chyba że... ich koszt całkowity będzie naprawdę znikomy.
  6. PeZet

    Dragon

    Demo. Ale zdolniacha z ciebie, gratuluję i aż ci zazdroszczę, tym bardziej że mam słabość do miedzi. Do tego sam tytuł wątku: Dragon. Dragon, tak jak mój pies. Sory za emocjonalne takie teges... Napisz ze dwa słowa, jak chcesz dragona patynować.
  7. Nie myślałem o solarach. Myślałem dokładnie o tym, co podałem: gadżety i małe rzeczy. Ale pomysł z solarami jest intrygujący. Gdyby koszt całej instalacji zamknął się w 300zł, to zamortyzowałby się po jednym sezonie letnim. Jednakże, obawiam się, że tak dobrze to nie ma. Transfer z poddasza do kotłowni to 15 metrów razy 2, bo dwie rury. To daje 30mb. Plus zakładka z 5m. Oraz 2,5m na panel. Niech będzie że dwa, czyli 5m. 40mb po 15zł za metr, z dostawą. 600zł. Złączki, śrubunki, zabezpieczenia, haki, mocowanie, otulina, jak znam życie ze 300zł co najmniej. Lutować trzeba na twardo. Same luty przekroczą stówę. Ale niech będzie - 100zł. Pompka: 100zł Glikol, 10dm3 - 50zł Jakieś nieprzewidziane wydatki, bo nic nie wiemy o solarach, w tym topienie alu, ramiak jakiś, i inne takie: 400zł. Wyszło: 1550zł. Nie doliczyliśmy tego wszystkiego czego nie wiemy,a co z pewnością się pojawi. Moim zdaniem taka zabawa nie kalkuluje się, bo zwróci się w moim przypadku po ponad pięciu latach. edit: za dużo glikolu było.
  8. Jaki wiracha... chcesz się bić? Kiedy w moim kontekście piszesz o dziobie, czuję się obrażany. Prosisz się normalnie o łomot. ;)
  9. Bez urazy, MTW Orle - osuszanie budynków, dziękuję za troskę o moją edukację. Jeśli analogia z mrówkami ma się odnosić do obecnej dyskusji, to wychodzi na to, że albo wiesz wszystko o seksie wśród mrówek, albo obaj po amatorsku gadamy o kwestii wycieku i smrodu.
  10. Zgadzam się z MrTomo. Zawsze argumenty w rodzaju "bo jak nie, to..." raczej szkodzą. Może by po prostu pogadać najpierw z sołtysem. On na siebie ciągle bierze wojny z gminą. Wizyta w oczyszczalni i rozmowa z dyrekcją. Rozmowa. Niech sprawdzą. Wyczaisz przy okazji nastroje i będziesz wiedział, czy ściemniają, czy się jeżą, czy może pracownicy prowadzą własną metodę kreatywnego oczyszczania... jakiś , kurde, bypass. Wiesz, ułatwiają sobie.
  11. Mnie smród kanalizy zaskoczył: 1. z zapchanego odpływu prysznica 2. źle usytuowanego wywiewu kanalizy 3. syfu w umywalce, który zbierał się nie w syfonie, ale wyżej, w szczelinie w fajansie przy kanaliku przelewu. MrTomo, może okazać się, że smród idzie z jakiegoś otworu gdzieś, w czymś, w piwnicy.
  12. Korekta: gwint 10mm, kiedy mierzę wewnętrzny, a 10,75mm zewnętrzny. 13,8mm ma nie ten gwint, co na niego się nakręca się dyszę. Sprawdziłem na nakrętce: to inny skok gwintu.
  13. Doszedłem do tego, że zniszczyłem niepotrzebną mi dyszę do papy i mam teraz samą końcówkę z gwintem zewnętrznym. Niekoniecznie.
  14. Wczoraj tak próbowałem. Największa jaką mam to fi 12, a tam jest większa. Psia mać.
  15. Palnik Perun typ PL-006PZ Ulotka palnika: klik Ale ta cena... 350zł
  16. Tu na ten przykład są dysze perun: dysze palników Tylko niech mi ktoś powie, jak określić gwint który mam i znaleźć dyszę o takim gwincie. Suwmiarkę potrafię obsługiwać.
  17. Niestety, o tym palniku piszą wyłącznie najgorsze rzeczy, nie tylko w opiniach w sklepach, ale i na forach spawalniczych, modelarskich. Nie nadaje się do niczego, bo się błyskawicznie zatyka, po jednym użyciu. Poza tym chcę zmontować palnik łączony wężem z butlą.
  18. Z tym się biedzę. Nie wydam kasy póki nie będę wiedział czego mi tak naprawdę potrzeba. Demo naprowadził mnie na dysze. Próbuję obczaić gwinty, bo średnice zewnętrzne już wiem jak są opisywane. Mam IP17. Nadaje się do rur doskonale, ale do drucików wystarczyłaby mi mniejsza. Niewykluczone, że IP13 to jest to, co w termecie też jest opisywane jako "mała", bo chyba też jest IP13. Dysza termetu kosztuje więcej niż cały najprostszy zestaw z trzema dyszami. Ostatnio na targowisku widziałem te zestawy, ale nie wiedziałem wtedy jakie mam średnice, jakie gwinty.
  19. To lampa z ikei, papierowa. Najtańsza lampa świata, za jakieś 8 zeta. Leżała na budowie kilka lat, w końcu trafiła do łazienki. Ładnie wygląda, nawet z dziurą.
  20. Do odlewania różnych kształtów. Tabliczka, zębatka, wstęga Mobiusa, krótko mówiąc: metaloplastyka i rzeźby kinetyczne.
  21. Dzięki, panowie, za odzew - zacząłem wiedzieć co mam i czego szukam. Demo, mam właśnie ten uchwyt, ale dyszę mam tylko tę największą. Kupiłem kiedyś inny zestaw, z płaskimi dyszami. Tymczasem potrzebuję mniejszych dysz. IP13. A może i mniejszych. Mógłbym kupić cały ten zestaw, ale tak po prawdzie to potrzebuję samej dyszy. A samej dyszy do tego zestawu chyba nigdzie nie dostanę. Bajbago, tak, właśnie o GLT-3 czytałem. Ale nie wiem gdzie to kupić. Czyżby kupowało się go w kawałkach? Osobno rękojeść, osobno reszta? Przez internet tak nie kupię, muszę w łapę wziąć. ----- Dopisałem: A obok termeta drugim popularnym palnikiem jest perun.
  22. Dziś nastąpił przełom. Nowa epoka. Nowy wymiar. Zlutowałem na twardo drut stalowy. To tylko dwa druty, ale jaka perspektywa! I lekko grubszy, dwumilimetrowy. Z proszkiem boraksowym i bez niego. Potrzebuję subtelnego palnika, a raczej subtelnej dyszy, bo będę lutował detale. Dosłownie o druciarstwo chodzi. Lutownice gazowe jubilerskie odpadają - za drogie. Słyszałem o termet i o... nie pamiętam. Ciężko wyczaić cenę. Próbowałem dorobić sobie dysze, ale płomień głupieje. Druciarstwo. Dysza zwykła strasznie pazerna jest, gazu dużo idzie. A, a ,a! Zlutowałem mosiądzem i miedzią. Ho ho!
×
×
  • Utwórz nowe...