-
Posty
6 399 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
87
Wszystko napisane przez PeZet
-
MrTomo, to jest wspaniały pomysł. Wspaniały! Aż sprawdziłem początki mojej baniakowej historii, dlaczego tak nie zrobiłem. Btw, jako że jest to dziennik, więc zainteresowanych odsyłam do chwili gdy baniak pojawił się 14SIE2013 tutaj I znalazłem, że na kolejnych stronach omawiane były przeróżne konfiguracje, przeróżne rozwiązania zarządzania ciepłem, schematów multum całe, włącznie z wykorzystaniem wężownic, a dyskusja bogata jest w dygresje i wątki poboczne, więc link podałem gwoli pamięci i raczej z myślą o tych najwytrwalszych, bo przegrzebać trzeba kilkanaście następnych stron, by te schematy wraz z dyskusją odnaleźć. Nie namawiam. Ale takiej jak twoja, MrTomo propozycji tam nie było. I przypomniałem sobie dlaczego nie było. Otóż z początku pomysł był taki, by te wężownice wykorzystać do przepływowego grzania CWU. Nawet tak zbudowałem instalację, ale okazało się, że woda z nich leci tak obs.rana zażółcona, że odpuściłem. Wężownice są solarne i gazowe, emalię mają nie w środku a po zewnętrzu i do przepływowego grzania CWU się nie nadają. Jednakże układ już wówczas był zmontowany i raczej nie będę go teraz przerabiał. Pod te wężownice może kiedyś podłącze pompę ciepła, jak mnie Bajbaga przekona. I Arturo72. (Pozdrowienia, panowie) Stąd taka sytuacja. Zresztą, nie mam pewności - jakże to tak, bez ochrony powrotu? A dlaczego? Ano: zauważyłem, że jak pompkę ustawię na 2 biegu (szybciej) i 3D ochrony powrotu bardziej odemknę, że tak powiem, to ciepłe z kominka szybko idzie, skutkiem tego kominek szybko stygnie, pompka więc zatrzymuje się dosyć szybko, a ciepłe staje sobie w ciepłociągu, w drodze do baniaka, pod podłogą i czeka na kolejny zryw temperatury. Nie potrafię tego policzyć, ale na oko wydaje mi się taki sposób grzania baniaka mniej skuteczny aniżeli przymknięty 3D i pompka powoli pracująca. Ciepłe wtedy dochodzi do baniaka szybciej. Konkludując, bez zaworu 3D i ochrony powrotu chyba nie ma szans na kontrolę całego procesu. A nie wiem, czy same wężownice dałyby tyle oporu, by stały się rodzajem spowalniacza takim jak 3D. One mają coś koło 18dm3 pojemności
-
No ja mam taki rysunek - schemat, sprzed lat. Zmotywowany, poprawiłem zgodnie z tym co w rzeczywistości wykonane zostało. Tak to u mnie wygląda: I działa. Jedynie nie sprawdziło się obejście pompy kominkowej, bo na grawitacyjny przepływ u mnie nie ma szans. ad 1 I o to się rozchodzi. Bigl podał na to algorytm porównania TKominka z Tpowrotu z baniaka ( i jakaś tam histereza) ad 2 Tak niektórzy instalatorzy montują. Rozwiązanie buforowe forsowane przez wielu "buforowców" samodzielnych opiera się na bliskiej temu idei: zauważ, że i u mnie podłogówka zaciąga ciepłe prawie że z rury, którą gorące dochodzi do baniaka. W rzeczywistości jest mała odległość między tymi dwoma punktami i tak ma być właśnie po to by było poniekąd tak jak napisałeś. Ale lepiej. ad 3 pomka podłogówki chodzi caaaaaaały czas - włączona jesienią, stanie dopiero na wiosnę. Nie ma sterowników. Ma tylko wtyczkę. ad 4 I o to chodzi. Jedna jeszcze myśl warta wzmianki: Te tutaj dywagacje dla mnie są rodzajem praktycznego wcielenia wszystkich dyskusji w wątku buforowym sprzed lat. Pamiętam jak czytałem z zapartym tchem, a wtedy ludzie gadali o tym, gdzie co mierzyć i planowali, że opomiarują baniaki itd. I opomiarowują. Czego dowodem nasza tu gadka. Skoro już jest baniak i jest możliwość porównania różnych sposobów opomiarowania i sterowania, to in my hard opinion absolutnie warto pokombinować. jeśli do tego wynajdziemy sterownik diagnozujący czy w kominku vel kotle się pali, diagnozujący mimo braku termopary, której oprogramowanie to przegwizdana sprawa, to czegóż chcieć więcej. Chyba tylko browara otworzyć. Bigl zdaje się ma sposób na pomiar za pomocą pt100.
-
Z albumu akumulacja ciepła
-
Hej, piotr_t. To urządzenie, o którym piszesz to nic innego jak wentylatorki i przełączniki, czyli to rozwiązanie, które opisał stach. Mocy kaloryfera nie zwiększysz, jak wspomniał barbossa, możesz jedynie tymi wentylatorkami szybciej rozprowadzać ciepło. Wentylatorki - obojętne czy samorobne czy kupne w zestawie z obudową, podniosą poczucie komfortu, jak sądzę, ponieważ ciepłe będzie się szybciej rozchodzić po pokoju, mniej ciepła oddając zimnej ścianie. Masz dwa wyjścia: sam podłączasz sobie wentylatorki do zasilacza i montujesz to za kaloryferem albo kupujesz gotowe urządzenie. Ja bym na twoim miejscu kupił farelkę za 26zł, postawił ją za kaloryferem i używał jak wentylatora. Zawsze możesz włączyć grzałkę farelki. Jedno jest pewne: nie wyciśniesz z kaloryfera więcej dżuli niż ich w nim jest. Jeśli wentylatorek nie da rady, to i to ustrojstwo podane przez ciebie też nie da rady. Wtedy będziesz musiał dołożyć jakieś nowe źródło ciepła.
-
Obieg baniak - kominek to osobny obwód względem baniak - podłogówka. Osobne pompki, osobne zawory 3D. MTW: wysoka temperatura (50*) służy ochronie urządzenia. Są osoby, które podchodzą do tego z większym dystansem, przyjmują niższą temperaturę, ale ja przeczytawszy to wszystko co przeczytawszy, uznałem że 50* będzie tą wartością najwłaściwszą. A są i tacy co mówią, że ta temp. powinna być wyższa.
-
No więc niezupełnie nie było pytania, bo trafiłeś w sedno. Niewiele po tym, jak dyskusja zawiesiła się, pstryknąłem dziś zdjęcie pokazujące sytuację o którą chodzi: Gwoli wyjaśnienia: na powrocie do kominka jest w tym momencie 50,9*C Sam kominek już właściwie studzi zład, bo z kominka wychodzi coś między 45,9*C a 52*C (same pomiary to osobny temat:)) A temperatura na dole baniaka to 48,2*C Gdybym w tej sytuacji nie zresetował sterownika, to jeszcze przez chwilę mieliłby wodę i podgrzewał o dwa stopnie, które nota bene potem by się zgubiły podczas transferu.
-
O to to to. I jasne bierz. Do białego ciemne to jak nieadekwatna skarpetka do czarnego buta, jak pionowy dziwny pasek na spodniach, jak frędzel na męskim bucie bez czuba czy błyszcząca felga w nieprzystającym kolorze. Ale to tylko moja opinia.
-
Moje gratulacje, mhtyl-u. Mnie urzekły grabie i łopata i siekierka i drewno obok pieńka. Aaa, i piła. Urocza jest ta szopka. Wszystkiego najlepszego, Henryku! I ogień. Ogień! Płomień. Prawdziwy czy nie, doesn-t matter.
-
Noooo... Zakładając, że uśrednione 60 to lepiej niż 70/35: Jeżeli T kominka > 50 i T kominka - T "zimnego" baniaka <= 7 (albo ile tam się chce) wtedy wyłączamy pompę Tak, to jest dobre, Bigl. A znowuś, co zrobić w sytuacji, kiedy kominek już stygnie, bo jest koniec palenia, i temp. w kominku jest poniżej 50st, ALE kominek wciąż jest cieplejszy niż "zimny" baniak? Jak rozróżnić moment kiedy się w kominku pali, od momentu, kiedy już się w nim nie pali? Jeśli by sobie wyobrazić taką... krzywą Gaussa, taki kapelusz jak z Małego Księcia, rozchodzi się o to, żeby móc ten algorytm (Tkominka - Tzimnego baniaka =< 7 pompa stop) załączać w różnych miejscach krzywej. A przede wszystkim chodzi o to, by znaleźć sposób, jak NIE WYŁĄCZYĆ pompy, kiedy w kominku już wygasło, ale nadal jest on cieplejszy od zimnego baniaka. Wtedy warunek 50 stopni musi zostać anulowany. I do tego niezmiennie potrzebny jest pomiar temperatury na rurze dymowej albo jakiś Calculus Inna sprawa, że nie mam pojęcia, jak oszacować ilość ciepła, które można wciąż odessać z dogasającego kominka, tym bardziej że właśnie na tym opadającym zboczu krzywej, kiedy kominek stygnie, nadal zdarzają się sytuacje, kiedy Tkominka > 50. O, taki motek. Bigl, daj znać jak coś wymyślisz. Pozdrowienia PeZet
-
Kończąca dygresja, że tak powiem: słowo na niedzielę: to jest k..wa cud, że to wszystko chodzi.
-
Obawiam się, że rozumiem. A obawiam się, bo nabrałem właśnie podejrzeń, że stosuję własne, wymyślone prawa fizyki... Byłem przekonany, że jeśli na górze baniaka mam 70stC, a na dole mam 35stC, to dolewając z kominka 50stC ogólnie podniosę temperaturę w baniaku. Czyżbym żył w tak głębokiej niewiedzy? Czy ja dosypując 50stC do 70 uśredniam i wychładzam tę siedemdziesiątkę? Zdaje się, że niestety tak. No i teraz zaczynam to widzieć. Tylko wciąż nie rozumiem. dlaczego wyłączasz pompkę gdy temp. przekracza 70stC? Co się wtedy dzieje z kotłem?
-
No tak. Rozumiem, MrTomo. Twoje rozwiązanie dotyczy kotła. Taki też algorytm jest w sterowniku AVT2967. Zmieniłem oprogramowanie właśnie dlatego, że - podobnie jak u ciebie - przy określonej temperaturze max pompa ma się wyłączyć Nie wiem dlaczego, nie rozumiem, ale wydaje mi się że w kominku chodzi o inny algorytm: o taki mianowicie, żeby odbierać ciepło z kominka póki tylko się da. Dlatego postanowiłem mierzyć najchłodniejszą warstwę baniaka. Wklejam opisany obrazek, ku informacji, może na zaś. Gwoli wyjaśnienia: sterowanie kominkiem u mnie działa bez problemu, na jednym czujniku i histerezie. I jest super git (AVT3025). Te dywagacje mają na celu wyłącznie hobbystyczne znalezienie rozwiązania.
-
-
Tak. 1. Zgadzam się. Jeśli w baniaku jest chłodniej, a kominek wciąż podgrzewa, mimo, że wypaliło się drewno, to niech pompuje. No właśnie! Biedzę się, jak to ogarnąć od strony logicznej. 2. Wszystkie czujniki są w pobliżu kominka, a dokładniej: jeden na korpusie kominka, a dwa pozostałe przy zaworze 3D tuż obok kominka. Poniżej stare zdjęcie, z montażu:
-
Nie potrafię określić, czy zasadę opisaną powyżej można uprościć do sytuacji, gdy Tkominka porównuję po prostu z Tbaniaka (zimna) pod warunkiem że Tkominka > 50stC. Czy potrzebny jest pomiar za zaworem 3D (Tchlodna)?
-
Żeby uniknąć pomiaru temperatury rury dymowej, chodzi mi jeszcze po głowie takie oto rozwiązanie: Mierzę temperaturę wody w trzech punktach: 1. Temperatura gorącego wyjścia z kominka zasilająca baniak: Tkominka 2. Temp chłodnego powrotu do kominka: Tchlodna 3. Temp zimnej wody z baniaka: Tbaniaka Te trzy temperatury spotykają się na zaworze 3D stanowiącym ochronę powrotu kominka. I teraz: Załączanie i wyłączanie pompki: T startu pompy: Tkominka=60 stC T zatrzymania pompy: Tkominka=50 stC Kiedy pali się w kominku, to po jakimś czasie Tchlodna stanie się na tyle wysoka, że przekroczy T zatrzymania pompy. I wtedy zaczynamy porównywać temperaturę wracającą z baniaka (Tbaniaka) z temperaturą wychodzącą z kominka (T kominka). Czy to ma sens? Czy to zadziała? Porównując T baniaka z T kominka mogę wyłączyć pompkę, kiedy kominek przestanie podgrzewać wodę.
-
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie PeZet w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Lechu, jeśli masz wodociąg, to go podepnij zamiast powietrza. Niby to samo ciśnienie, ale jak pizgnie rura w czasie zalewania miksokretem, bo coś tam, to od razu będzie wiadomo gdzie - tak piszą ludzie a ja powtarzam teoretycznie, bom nigdy nie widział na oczy takiego dziurawienia. A jak nie masz wodociągu, to wlej wodę w rury na maks i wtedy dobij powietrzem. Tak proponuję. -
Właśnie. Nie na tyle, co prawda, wysoka, by potrzebna była termopara, ale około 300stC chyba owszem, może trochę niższa. Nie wiem, nie pamiętam. Wczoraj przykładałem dallasa do rury: do temperatury 127,9stC dociągnął bez specjalnego pośpiechu, więc nie sądzę, żeby było tam jakoś bardzo dużo więcej, na tej rurze.
-
Tak, PT100, PT1000. Zacząłem poczytywać o nich. Szukam sposobu jak mierzyć temperaturę rury dymowej. Tego 8-kanałowego nawet mam w zamian za punkty, jest super, ale tu z kolei chciałbym rozkminić taki sposób wyświetlania, który nie byłby prądożerny. A to znowu otwiera się ocean cały mojej niewiedzy: wyświetlacze graficzne.
-
Zanotuję, żeby nie uciekło, a może komuś się przyda: Dyskusja na elektrodzie o komparatorze i pomiarze temperatury za pomocą termistorów wraz z działającym schematem by Bonanza: klik
-
Nie wiem czy w dobrym wątku piszę, ale piszę: podoba mi się, że wzrosła aktywność redakcji na forum. Nawet bardzo podoba. Pozdrowienia PeZet
-
Trudno się nie zgodzić z takim stwierdzeniem, bo wynika z niego nie więcej niż z niego wynika. Równie prawdziwe jest zdanie, że Kocioł gazowy zapewnia komfortowe ogrzewanie, jest stosunkowo tani w inwestycji a przy dobrze ocieplonym budynku oraz zastosowaniu odpowiedniej ceny gazu i akumulacji ciepła jego eksploatacja jest niedroga. jak również Pompa ciepła powietrze-woda zapewnia komfortowe ogrzewanie, jest stosunkowo tania w inwestycji a przy dobrze ocieplonym budynku oraz zastosowaniu odpowiedniej taryfy i akumulacji ciepła jego eksploatacja jest niedroga. jak również Kominek zapewnia komfortowe ogrzewanie, jest stosunkowo tani w inwestycji a przy dobrze ocieplonym budynku oraz zastosowaniu odpowiednio taniego, wysezonowanego drewna i akumulacji ciepła jego eksploatacja jest niedroga. jak również Czajnik zapewnia komfortowe ogrzewanie, jest stosunkowo tani w inwestycji a przy dobrze ocieplonym budynku oraz zastosowaniu odpowiedniej ceny gazu i akumulacji ciepła jego eksploatacja jest niedroga. Chyba że się mylę... ;) Pozdrowienia PeZet