Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 399
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. No tak. Z tego co dowiedziałem się (dziękuję Panu Redaktorowi), policzenie czasu stygnięcia nie idzie już tak łatwo, jak szacowanie zapotrzebowania na moc grzewczą. Wychodząc od Tzewn=-20K i Twewn=20K (dt=40K), ma chata potrzebuje 4400Wh ciepła. Zatem przy Tz=-5 i Tw=+5K (dT = 10) ma chata potrzebuje 1100Wh ciepła. Ku uproszczonej konkluzji dążąc: zgromadzoną energią 55000Wh utrzymałbym rzeczone +5*C w domu przez 100 godzin. A że chodzi o spadek temperatury z 20*C do 5*C, więc myślę, że nie wiem, bladź parciana, co myślę, ale przez tydzień albo i dwa raczej mi chałupa nie zamarznie. Wnioski normalnie godne sam już nie wiem kogo. PS. Ciekawe po jakim czasie chata zamarznie dla projektowych -20*C na zewnątrz i dopisałem: obym nie musiał niebawem zaglądać do wątków: "help, zamarzły mi rury".
  2. Wow, wielkie dzięki. teraz mam pewność, że zrozumiałem. Jak się wie, co się liczy, to faktycznie prościzna.
  3. Niby policzyłem dla -5*C, ale może być tak, że jakiejś opcji nie przestawiłem w OZC. Jeśli kierować się praktyką, czyli przyjąć zapotrzebowanie rzędu 22kWh na dobę, to wciąż nie wiem jak z tego wyliczyć czas, po którym chata wystygnie do +5*C.
  4. Dziękuję za informację, Daga. Trudno, szkoda, ale rozumiem. I problem logistyki tym samym załatwiony.
  5. Gorącą prośbę mam, Redaktorze, o wyjaśnienie jak to przeliczyć. Ciągle to liczę i ciągle nie wiem co liczę. A gdybym wiedział, to sam bym sobie odpowiedział na pytanie, które postawiłem w wątku po sąsiedzku: jak szybko stygnie dom?
  6. Jest odwrotnie, niż piszesz, czyli im dłużej dom pozostaje nieogrzewany, tym temperatura wolniej w nim spada, bo jest mniejsza różnica temperatur między zewnętrzem a wnętrzem.
  7. Czy ktoś mi może odpowiedzieć na dwa pytania? Po pierwsze: Obecnie zapotrzebowanie na ciepło mojej chałupy to około 2000W, tak mówi OZC. To oznacza, że aby przez dobę utrzymać stałą temperaturę, muszę wpompować do domu 48kWh energii. Pytam się ja zatem, jakim cudem paląc w kominku raz na dobę wpompowuję w chałupę 22kWh i wciąż mam stałą temperaturę? Drugie pytanie: Po ilu dniach temperatura w chałupie spadnie do 5*C, jeśli w chwili startu będę miał zmagazynowane 55kWh energii? Próbuję to policzyć w OZC, ale wychodzą mi bzdury, bo wychodzi na to, że gromadząc 55kWh chata wystygnie do 5*C po 46 godzinach. Przyjąłem stałą temp zewnętrzną = -5*C i średnioroczną temp zewnętrzną podobnie = -5*C Przyjąłem też do obliczeń temp w domu = +5*C Coś tu nie gra
  8. Super. Będę starał się czynić postępy, choć w najbliższym czasie u mnie raczej nastąpi spowolnienie. Ale postaram się pchać ten wózek. Dzięki za info. To bardzo cenne dla mnie informacje.
  9. Rok temu Bajcik naprowadził mnie na ten temat, zaintrygował mnie, ale jako że wówczas nie miałem bladego pojęcia o mikrokontrolerach, zapomniałem. A teraz czaję już na tyle, że widzę, jakie jest to cudo ta Malina. Raspberry pi B+ można kupić już za 130zł! Podesłał mi też takiego linka: multisterownik Pi B+
  10. Chodzę dookoła linuxa i chodzę, ale wciąż go nie poznałem. Jakoś dotychczas motywacji było brak.
  11. Słonina z systemem zabezpieczającym Pies skoczny zimowy
  12. PeZet

    skok.jpg

    Z albumu Psy

  13. A, jak tak to szacunek. Czytam sobie o raspberry. Geeeniaaaalneee. Wszystko na tym się zrobi, łatwo, niedrogo. Pobór prądu? 1,5A i 5V! Z oprogramowaniem Domoticz. Tu jest świetny blog, prowadzony przez praktyka (romek01): klik domoticz Nie znam człowieka, ale mam wrażenie, że sensownie i komunikatywnie wszystko opisuje.
  14. Siłowniki na rozdzielaczu i opomiarowanie wszystkich pomieszczeń... OK. Koniecznie dołóż do tego jakieś centrum monitoringujące to wszystko, czyli stanowisko z wyświetlaczem odpowiednio dużym i manipulatorem typu przyciski, klawiatura. Bo skoro chcesz taką kontrol mieć, to bez podglądu będziesz się czuł jak gość w garniturze od Armaniego na przyjęciu po ciemku.
  15. Lechu, złoto miękkie jest, choć, jak wiadomo, twardość zależy od próby.
  16. Siłownik na mieszaczu przydałby się, przyznaję bez bicia. Ale problem jest w tym, że bywa, że muszę wykonać ruchy na mieszaczu (zawór 3D), tylko że one są milimetrowe. DOsłownie milimetrowe. Zastanawiam się, czy czasem nie jest jakiś feler w mieszaczu, bo ruszę go leciutko i zmienia się proporcja zmieszanej zimnej z ciepłą. Nie jest to jakaś męcząca przypadłość, ale co jakiś czas muszę dygnąć zaworem 3D. Jeśli tego nie zrobię też tragedii nie ma, ale w najmocniejsze mrozy, w takie, kiedy pompa pci p-w już nie wyrabiałaby żadnego COPu, to lekko dygam tym zaworkiem w tę czy we w tę.
  17. Skoro tak, to postaram się prościej wyłożyć moją ideę sterowania, może i tobie coś podsunie: Ten algorytm, po drobnej korekcie względem wpisu sprzed kilu dni działa już bez zastrzeżeń. Wygląda tak KODif (T_powrotu <= T_StopPompa)            // ZIMNY BANIAK T<=50 {     if (!(POMPA_PRACA))            // Jeśli pompa stoi     {         if (T_Kominka > T_StartPompy)    //T kominka przekracza zadaną wartość             POMPA_ON;            //start pompy     }     if    (POMPA_PRACA)            // Jeśli pompa pracuje     {         if     (T_Kominka <= T_StopPompa)    // T kominka spada do wartości zatrzymującej pompę             POMPA_OFF;             //stop pompy     } } if (T_powrotu > T_StopPompa)            // GORĄCY BANIAK T>50 {     if (!(POMPA_PRACA))            // Jeśli pompa stoi     {         if    (T_Kominka > (T_powrotu + Histereza))    //T kom rośnie powyżej T powrotu + Histereza             POMPA_ON;             //start pompy     }     if    (POMPA_PRACA)            // Jeśli pompa pracuje     {         if    (T_Kominka <= T_powrotu ) //T kominka spada do wartości T powrotu (wykreślone: "+ Histereza")             POMPA_OFF;             //stop pompy     } } O co chodzi? Chodzi o to, że zazwyczaj palę w kominku, kiedy baniak stracił całą niemal moc grzewczą (ostygł). Ale bywa, że palę potem w kominku na tyle skutecznie, że przestaje się sprawdzać najprostsze sterowanie pompą kominkową oparte na poleceniu: (A) włącz pompę kominkową, kiedy woda w kominku nagrzeje się - do 60*C i (B) wyłącz tę pompę, kiedy pojawi się w kominku świeża porcja zimnej wody: T kominka spadnie do 50*C Pojawia się wtedy niepożądane zjawisko: wypalony kominek zaczyna działać jak radiator i zaczyna studzić baniak! Robi się tak, kiedy baniak w całej swej objętości jest już nagrzany powyżej 50stC; wtedy warunek B przestaje działać i pompka się nie zatrzymuje. Kręci ta pompka wodą, póki nie wystudzi baniaka do temperatury powodującej wyłączenie pompki, czyli do 50stC Dlatego wymyśliłem, żeby sterowanie pompką oparło się na dwóch blokach warunkowanych temperaturą baniaka: Blok 1 ma zastosowanie, kiedy temperatura w baniaku jest niższa niż temperatura wyłączająca pompkę (50stC) Tutaj: proste sterowanie z histerezą 10stC, czyli: - włącz pompę kominkową, kiedy woda w kominku (T kominka) nagrzeje się do 60*C - i wyłącz tę pompę, kiedy pojawi się w kominku świeża porcja zimnej wody: T_kominka spadnie do 50*C (dodam, że różni ludzie różne wartości tu przyjmują, chroniąc kocioł lub z ochrony rezygnując, to temat rzeka dotyczący tak zwanej "ochrony powrotu". Ja przyjąłem 60* i 50*, w kodzie programu tego nie widać, są to bowiem zmienne: T_StartPompy i T_StopPompy) Blok 1 działa na jednym czujniku - wody gorącej. Drugiego czujnika mogłoby nie być, bo po co, skoro badamy tylko temperaturę wody podgrzanej przez kominek (T_kominka)? Blok 2 ma zastosowanie, kiedy dopływająca do kominka (kotła) zimna woda jest de facto gorąca, bo ma już powyżej 50stC. W takiej temperaturze pompka kominkowa będzie chodzić i chodzić i nic jej nie wyłączy (wszak blok pierwszy programu zadziała tylko przy temperaturze baniaka poniżej 50stC, a tymczasem jesteśmy powyżej tej wartości). I w tym momencie do akcji wkracza porównanie dwóch wartości temperatur: - wody powracającej z dolnych warstw baniaka, czyli z jego zimnego punktu (T_powrotu) - i wody podgrzanej przez kominek, czyli wychodzącej z kominka (T_kominka). I tu pojawiają się komendy, o których wspominałeś: poprzez porównanie która z tych wartości temperatur jest wyższa a która niższa: - jeśli z kominka wychodzi cieplejsze niż to co do niego wpływa, to pompa ma pracować, - a jeśli do kominka wpływa cieplejsze niż to co z niego wychodzi, to pompa ma się zatrzymać. Dodać trzeba, że w tym momencie też musi być zastosowana histereza, w przeciwnym bowiem wypadku pompka zacznie się włączać i wyłączać co chwilę. Dlatego jest w tym bloku 2 wartość Histereza dodawana do T_powrotu. edit: korekta kodu, czyli wykreślona zbędna druga Histereza, bo to ona robiła zamieszanie w układzie (zaznaczyłem w komentarzu kodu)
  18. MTW, rozwiń myśl, proszę, bo nie rozumiem, do czego zmierzasz. Ogrzewanie można rozwiązać na różne sposoby. Ja przyjąłem następujące założenia: - Pompę obiegu podłogówki włączam jesienią, wyłączam dopiero wiosną. - Nie ma sterowników pompy obiegu podłogówkowego, bo układ ma być najprostszy. - Włączona pompka pozwala nie myśleć o konsekwencjach dłuższych nieobecności, kiedy temperatura podłogi miałaby spaść do niebezpiecznych wartości, bowiem woda cały czas jest w ruchu. - Wyłączanie i włączanie pompy w moim odczuciu jest w sprzeczności z akumulacyjnym charakterem wylewki. Innymi słowy: wyłączanie pompki ogrzewania ma sens w układach bardziej dynamicznych, a wylewka betonowa do nich nie należy; jest mulasta. I nie mam zastrzeżeń do skuteczności takiego "systemu".
  19. jeśli się nie pojawię, to next timem masz ode mnie osobiście flachę piołunówki. Prędkości rowerowe pies rozwija do 40km/h, rzecz jasna ja pedałuję ile wlezie. Ścigaliśmy się z licznikiem w karetce i w volvo.
  20. Zaraz ci odpiszę, tylko psa przegonię po polu...
×
×
  • Utwórz nowe...