-
Posty
6 399 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
87
Wszystko napisane przez PeZet
-
Well, twoja sypialnia ma tyle co mój salon razem z kuchnią. W salonie jest kominek. I w salonie jest łóżko. Powiem ci, że nie ma większej radości jak reset i zasypianie przy płonącym kominku. W porównaniu z takim sypialnianym kominkiem, kominek w salonie z kanapą traci bardzo wiele. Wg mnie.
-
Dzięki.
-
A krótko - poprawiać to przecięcie czy nie? Jeśli jest bardzo ważne, by papą rozdzielona była część naddachowa i poddachowa wełny na kominie, to wstawię tę papę. A jeśli nie jest to aż tak ważne, to też napisz. Zatem: poprawiać przecięcie czy nie?
-
Archicad 7 - fileconverter "From this page you can download old ARCHICAD packages which are pre-installed and updated to the latest available build. You can use these packages to convert your old ARCHICAD files to a format which is supported by current ARCHICAD versions." Dzięki temu masz za darmo. I działa.
-
Mnie nie umknęło, a wpis brał się z po prostu. Ale tak paczę, paczę i myślę, że może i zaczyna mnie przekonywać argument ustawności. Bo dotychczas to myślałem, że chodzi Tobie przede wszystkim o to, by nie mieć kuchni pod oknem. Ha ha ha! Ja robię wizualizacje w ArchiCadzie 7. Ta wersja jest darmowa i uproszczona, ale mimo to wymaga wejścia w obsługę funkcji.
-
Bo też wszystko prawda, jakżeby nie. Zupełnie jak w Konopielce: - Co tu jest napisane? - Że Słońce wschodzi i zachodzi. - Prawda! Wschodzi i zachodzi! A na pytanie "Co wy na to?" ja odpowiadam: powściągnij afekt, waćpanna. Okno zamurujesz, a potem okaże się, że zbyt ciemno jest w kuchni. Ten cały trójkąt to jest w połowie ważka sprawa, a w połowie bicie piany marketingowej, przy okazji sprzedawania wyposażenia kuchennego. W przemysłowej kuchni, owszem. Ale w domu? W mieszkaniu?? Ostatni argument, zapewne mało istotny, acz też niebagatelny: na etapie projektowania tak to zostało wykoncypowane i z całą pewnością ktoś się nad tym tematem pochylał i z jakiegoś powodu ten układ został klepnięty. I raczej nie wydarzyło się to przez pomyłkę czy nieuwagę. Jestem przekonany, że na tym etapie tak dużych zmian się robić nie powinno, bo się tylko traci. Na koniec: Takie dwa okna w kuchni są zajebiaszcze i jakże świetlne! A trójkąt to tylko bermudzki i to też nie na pewno. edit: literufffki
-
Pokrycie dachu niewiele ma z tym, o czym piszesz, wspólnego, jak sądzę. Po to przecież ocieplam, żeby zniwelować powstawanie kondensatu. A punkt rosy powstaje w zewwnętrznej warstwie wełny. Nie kondensat. Więc naddal pytam: o co kaman z tym przecięciem.
-
Tak myślę i myślę. Coś mi nie pasuje. Przeciez na nieogrzewanym poddaszu panują takie same warunki jak nad dachem jeśli chodzi o punkt rosy. Skoro kondensuje nad papą, to i pod nią kondensuje, więc niespecjalnie wiem o co kaman.
-
W oknach? Jak się go pozbywać?
-
Jestem, czytam, przysłuchuję się. Co do kafelarka: wrzuć tu telefon do niego, wszyscy do niego podzwonimy z ponagleniem, że ma skończyć u ciebie robotę. A wiesz, że jak zgubiłem w lesie telefon, to pół forum dzwoniło? Retro dzwonił najwięcej. Żebym po dźwięku znalazł. I znalazłem.
-
Nadal nie rozumiem o czym piszesz. O wilgoci pod połacią, która ma na drodze komin? Zrobię wywiewnik połaciowy przed kominem. Czy może piszesz o wilgoci kondensującej się pod wełna na kominie? Jeśli o tej drugiej, to ... no tak. Sprawdziłem - punkt rosy jest w wełence. Czyli co - będzie kapać? Jeśli to poważna sprawa, to mogę to poprawić, nie problem, bo mam to wszystko rozbabrane.
-
A propos czego to piszesz?
-
Wydaje mi się, że to słuszna jest kolejność: najpierw konstrukcja dachu, potem wnętrze. Najpierw otynkowałem poddasza, potem zacząłem kłaść wełnę. Piszą, że ocieplanie poddasza ze świeżymi tynkami może generować pleśń powierzchniową na deskach. Często generuje. Ale tez piszą, że jak już wyschnie, to nie ma problemu. No nie wiem... Jeśli deskujesz i papujesz, to pamiętaj o wentylacji połaci: szczeliny nawiewne pod okapem na styku dachu ze ścianą i szczelina w kalenicy. Ponadto jeśli krokwie krzyżują się, bo masz kosz albo dach kopertowy, to musisz zapewnić nawiew - nawiewnikami połaciowymi. Nie ma się co obawiać, że przez wentylowanie połaci wywiewane będzie tez ciepło z domu. Nie będzie. A ruch powietrza musi być.
-
Tak może wyglądać pokój pomalowany na biało... ...kiedy w mocnym świetle powiesić na krześle czerwoną koszulę. A tak wygląda ten sam na biało malowany pokój, kiedy rzucić na krzesło niebieską folię: Tak więc można zapomnieć o białym suficie, choćby nie wiem jak białą farbą go malować... ...kiedy obok jest taka ilość blikującej powierzchni.
-
Mhm. Nie wiem po co. Po co? A niefartu wielkiego nie ma, ponieważ: - po pierwsze primo od strony psiej budy wełna jest oddzielona psią budą - psia buda stoi na normalnym dachu, który w środku jest pusty. Kiedyś pszczoły tam miały "ul". Ale już ich nie ma. - po drugie primo po bokach ta wełna kominowa wchodzi na zimny stryszek: - po trzecie primo od strony spadku po przeciwnej stronie względem psiej budy tam tylko te dwa rodzaje wełny się spotykają. Ale i tak muszę wentylację połaci tam zamontować, chyb że wystarczy szczelina między kominem a krokwiami (patrz fotka powyżej). * * * Jeszcze jedna sprawa: O, z rysunków Twoich widzę, że odwrotnie kleiłem wełnę: nierównym do muru. Tak mi było łatwiej. Czy to wielki błąd?
-
Nie wszędzie mam. Na tej mojej fotografii wygląda jakby była papa, bo tu trochę jest. Ale już z boku i z dołu powycinałem, żeby zrobić miejsce na wełnę. Przykleję tam paski papy - 10cm na ścianę i 10cm na dach. Albo tym soudalem - on ma 30cm szerokości. Psia buda. Tak! Taką właśnie mam. Ja znam nazwę - kozubek. A jak przyjdzie czas na gont, to na mijankę robię raz kawałek gontu, raz blacha, co nie?
-
Cześć. To jeden z najważniejszych mostków. Przejrzyj dziennik Leszka4, https://forum.budujemydom.pl/Jestem-na-wozk...;st=50&st=0, tam znajdziesz dyskusję i rozwiązanie. Niestety nie pamiętam, na której stronie. Kładzie się np warstwę bloczków ze szkła spienionego. Leszek chyba co innego wykorzystał. To dość kosztowny zabieg. Co do pomysłów dokładania ocieplenia na ściany fundamentowe: kiedyś zrobiłem sobie symulacje różnych grubości. I moim zdaniem to, co masz w projekcie jest optymalne: z większą grubością izolacji schodzisz do pewnej głębokości, a niżej dajesz 5cm. Schemat fundamentów: bardzo w porządku. Nie widzę tylko sensu izolowania ław fundamentowych. Pozioma warstwa papy odcinająca ławę od ścian - jak najbardziej tak! Chyba, że masz warunki terenu jakieś trudne. Pozdrowienia PeZet
-
OBRÓBKA KOMINA Jak obrobić komin przy styku z dachem? Mam taśmę bitumiczno-aluminiową Soudala, chciałem ją wykorzystać zamiast obróbki blacharskiej, ale chyba zastosuję wywiniętą papę. Mam też pomysł, żeby jednak wykorzystać tę taśmę jako DRUGĄ warstwę obróbki, tę wyższą. Taśma jest fajna, jest zbrojona aluminiową blachą, ale delikatna jest i wrażliwa na kurz. Ale jest ładna. I skuteczna jest. A na koniec chcę zrobić tak: komin otynkuję tynkiem baranek i wejdę z tym tynkiem na obróbkę, w ten sposób powstanie naturalna warstwa kryjąca szczelinę między obróbką a ścianą. Może nawet warstwę siatki elewacyjnej przykleić i zakleić styk obróbki ze ścianą? O jakieś porady was proszę. ......:::::::::........:::::::......... STOPNIE KOMINIARSKIE Szykuję się, żeby zamontować też komunikację między wyłazem a kominem. Czy są w tej kwestii jakieś wytyczne? Może są jakieś zwyczajowe zasady? Myślę, by rozmieścić komunikację w taki oto sposób: 1. kominiarz wyłazi pod okienkiem poziomo 1.2mb: 2. potem lezie wzdłuż okienka w górę do kalenicy - 1.8mb: 3. dalej okrakiem przełazi przez kalenicę: 4. i ławą sunie wzdłuż komina - 2.0mb
-
Ociepliłem klinkierowy komin, ponieważ pocił się kondensatem. Temp spalin z kominka z płaszczem bywa zbyt niska, by dym opuścił komin w postaci dymu. Skraplał się, szczególnie po dłuższej nieobecności w domu. Klinkier był z dziurami, nie pełny, bom nie wiedział, że ma być z pełnego. Ale nie ciekł. Szczelny był.
-
Nie wystarczy jedna warstwa siatki??? Szalunek pod czapę zrobiłem patenciarski, instalowany bez jednego gwoździa. Opiera się na murku łbami wkrętów. Stara czapka na kominie: Onufry oszalowany: MTW_Orle, przyłapałeś mnie, przyznaję. Kompletnie nie zastanawiałem się nad tym kablem. Chyba czas podmienić na normalny przedłużacz, co wisi na kołku. Myślałem, że na chwilę wyciągnę, coś tam przywiercę. I tak zostało. ------- * przywiercić - to tyle, co jednocześnie przeciąć, przykręcić i przewiercić.
-
Z albumu Dziennik PeZeta (foto-archiwum)
-
Z albumu Dziennik PeZeta (foto-archiwum)
-
Z albumu Dziennik PeZeta (foto-archiwum)
-
Z albumu Dziennik PeZeta (foto-archiwum)