-
Posty
2 316 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
4
Wszystko napisane przez Baru
-
Osiem???? Osiem??? Tyle to ja z mojego Szczylasa /kot/ wyciągam pod koniec trzeciego tygodnia po zakropieniu. Kiedyś się zagapiłam z zakrapianiem i wykręciłam z niego ponad 30!! Cholernik jeden - szlaja się po tych trawach i znosi... Inne koty też mają, ale nie w takich ilościach. A ten fiprex to kupuję na allegro - te największe tubki i jedna taką tubką załatwiam 3 koty i Nadię.
-
Szefie! Poproszę o wskazówki jak zrobić robale, żeby ich nie zbeszcześcić
-
Raz byłam w okolicach Szibenika, potem - dwa lata temu na Korculi w miejscowości Karbuni (na południu wyspy). Teraz jedziemy też na Korculę, ale na północne wybrzeże do Prigradicy. Wakacje w Chorwacji to jest TO!! Warto popierdzielać te 1200-1300km w jedną stronę. Wolę nie jechać na wakacje w ogóle jak nie mam możliwości wyjazdu na Chorwację. A to dlatego, że tam pakuję po kilka cienkich szmatek dla każdego, rzeczy do wody i żarcie, co przy naszej rodzince jest bardzo ważne. Tam po prostu jest pogoda gwarantowana (a przynajmniej nam się tak dotychczas udawało)! Jak mam jechać tutaj - muszę spakować ciuchy na wiosnę, lato i jesień na 6 osób i oczywiście żarcie - mam gdzieś takie coś!! Wolę zostać w domu.
-
Smitka!! No piknie!! I ja nie wiem, dlaczemu ja wcześniej tych Twoich schodów nie widziałam - ofiara losu ze mnie, eh... A te schody to masz całkiem do moich podobne, jeno ja nie mam trzech biegów.
-
Szefie! Zaśliniłam się...
-
Ale miałeś czas i Ci się chciało...
-
Retro!!! No wyyypas!! I szacun...
-
Taaa... Napewno to ona właśnie mię się zwiększa, i zwiększa... I co ja z niom uczynię, jak już będzie taaaakaaa duuuużaaa...
-
Zakupiłam dżinsy w rozmiarze 28 I sie tylko zastanawiam czy rozmiarówka jakaś dziwna czy faktycznie zadek mię się zmniejszył
-
Ojjj dziękuję, Panie Prezesie za troskę o zdrowie me PS. Dzisiaj pierwszy dzień w pracy po dwóch tygodniach... Lepiej chyba nie mówić, nie??
-
Tinek!! Aaale masz fajowsko w tej Waszej chacie!! Twój pokój wymiata Dlaczemu Ty bliżej nie zamieszkiwasz?? Bym mogła na swe własne gały oblukać, a tak... ehhhhh... Się Strusiu podoba bałdzo!!
-
Struś się tyż wypowiada... Termin mi pasi, lokalizacja - bele nie dalej niż jakie 350km łode mojej wsi... We wrześniu - nie ma mocnych - nie pojadę, bo wiecie - czwórka w szkole to . I tak se pomyślałam - szczelając se wew kulano - najlepiej jednak, coby okolice warszawskie były, ewentualnie nie jakoś tam bardzo daleko - ze względu na Redakcję organizującą zlot...
-
Ty myślisz, że ja to pisałam?? Kopiuj, wklej i już! Tylko to trochę źle wlazło - powinno być jako tabelka. Po lewej stronie mężczyzna, a po prawej - kobieta. Wtedy lepiej widać ten podział obowiązków .
-
Jako, że pora grillowania wkrotce sie zacznie - trzeba koniecznie sie z tym zapoznać. Należy przypomnieć sobie zwyczajowa procedure postepowania. Grill : Przy tej czynnosci mozna odkryc talenty kulinarne mezczyzny, tego prawdziwego. Kiedy tylko mezczyzna samodzielnie proponuje przyrzadzanie jedzenia w ten sposob, zostaje uruchomiony pewien lancuch reakcji (czytac w kolejnosci) MEZCZYZNA 1. Mezczyzna przynosi grill i worek z weglem KOBIETA 2. Kobieta czysci grill 3. Kobieta idzie do spozywczego 4. Kobieta idzie do rzeznika 5. Kobieta idzie do piekarni 6. Kobieta przygotowuje salatki i warzywa 7. Kobieta przygotowuje mieso do grillowania 8. Kobieta uklada mieso na tacy z koniecznymi sztuccami, przyprawami i marynatami 9. Kobieta przynosi czysty grill oraz tace z miesem mezczyznie, ktory, rozwalony na lezaku kolo grilla, popija piwo 10. Mezczyzna uklada mieso na grillu 11. Kobieta wchodzi do domu, aby przygotowac stol 12. Kobieta sprawdza czy warzywa ugotowaly sie 13. Kobieta przygotowuje deser 14. Kobieta wraca , aby powiadomic meza, ze mieso wlasnie sie pali 15. Mezczyzna zdejmuje przypalone mieso i przynosi kobiecie 16. Kobieta podaje do stolu 17. Mezczyzna serwuje drinki. 18. Kobieta wykancza deser i przygotowuje kawe 19. Kobieta podaje deser i kawe 20. Po posilku kobieta znosi ze stolu i zdejmuje obrus 21. Kobieta myje naczynia i sprzata w kuchni 22. Mezczyzna zostawia grilla, bo wegle sa jeszcze gorace 23. Mezczyzna pyta kobiete czy docenia, ze dzis nie musiala gotowac obiadu 24. Widzac jej niedowierzajace spojrzenie, mezczyzna stwierdza, ze kobiety nigdy nie mozna zadowolic
-
No i git! A co będziesz kładł na wierzch? Że dachówkę raczej nie - to widać... Chyba??
-
No to czymam kciukasy!! Mam nadzieję, że będzie w porządku!
-
Rysiu! To, że Wyględny straszył mną budowlańców to prawda, ale dlaczemu Ty grozisz mną Króliku???? PS. Myślę, że by wiency z niego zostało, bo Struś to by go pewnikiem rozdeptał tym szponiastym łapskiem Noszsz normalnie szpieg z krainy deszczowców... A na tym zdjęciu mi się paszczur nie świeci po ping-pongu
-
Wew takim razie zanabędę przy najbliższej wizycie we oszołomie. PS. Oczywiście na rybnym taaaaakie oczy zrobili jak zapytałam nie uwidziawszy na półkach. Dopiero po dłuugich i ciężkich zmaganiach znalazłam drania na konserwach - w alejce z bulionami w kostkach itp...
-
Znalazłam jeno ostrygowy. Moja znajomość owoców morza jest mikra, ale że ostrygi i małże to nie to samo to wiem Muszę jeszcze w innych marketach poszukać.
-
Powinien, powinien... W miejscowym oszołomie niet :-(
-
Czy! No jak zwykle bezkonkurencyjny! I naprawdę nie mam pojęcia, kto jechał w tym samochodzie!!
-
O rany boskie!! Ale ze mnie kiepska baba!!! Taż nawet Olek się przejął, że się mu pyszczydło świeciło, a mi nawet przez myśl nie przeszło, żeby zwrócić uwagę na moją facjatę... Noszsz załamałam się... Ze mna?? Za piłeczką powiadasz... Może to i dobrze, że Wyględny tutaj nie zagląda. Bo już bym miała pozamiatane... Ehhhh...
-
Jak dla mnie to wcale wklejać nie musisz... Wystarczy, że płytkę w sierpniu przywieziesz
-
Zaczynam się bać...