Skocz do zawartości

Baru

Uczestnik
  • Posty

    2 316
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    4

Wszystko napisane przez Baru

  1. W razie poczeby Greya przywiezie - on za dwie osoby robił będzie Ino wtedy ja z niom w pokoju nie śpiem, bo jak se czorny będzie chciał zalec na łóżeczku i bez przypadek moje obierze - kiepściutko będzie ze mną .
  2. Tak se jeszcze dodam w temacie sprzedaży i tych 5 lat... Jest jeden myk - te 5 lat to nie jest 5x12miesięcy od daty zakupu... To jest do końca roku kalendarzowego, w którym upływa te nieszczęsne 5 lat. Przekonaliśmy się o tym z Wyględnym na włsnej skórze i kieszeni Mieszkanie kupiliśmy na początku kwietnia 2000r. Akt sprzedaży podpisaliśmy 30 czerwca 2005. No i co?? Po dwóch latach wezwanko do skarbówki - rozliczyć się z kasy za sprzedane mieszkanie! My oczy jak 5zł - ale że niby dlaczemu i co im do tego, 5 lat się przekręciło itd... A miła Pani mnie wtedy uświadomiła... Jakieś faktury były, ale niestety skarbówka ma jasno (jak dla kogo!!! ) określone co jest celem mieszkaniowym, a co nie. I nie ma znaczenia, że tak naprawdę wszystko wciągnęła chałpa - łóżka nie zaliczysz do celu mieszkaniowego, mebli (nie zabudowy), krzeseł i miliona innych rzeczy do domu. No i musieliśmy zapłacić 10% od różnicy między ceną sprzedaży a wartością uznanych przez us faktur, plus oczywiście odsetki Na szczęście w swej łaskawości na raty nam to rozbili...
  3. No właaaaśśśśśśśnie... I jak tu z takim gdzieś jechać??
  4. Tyż mam takową, jeno na górze - była robiona z myślą o bezpieczeństwie bliźniaczek (jak przeprowadzaliśmy się miały 26 m-cy i bałam się, że podczas wędrówek w nocy do kibelka mogą pomylić drogę i spaść). Teraz bramka służy przeciwnadiowo, ale schody są do jej dyspozycji jak nas nie ma .
  5. Święta prawda! Sucz dobrze wie, że na górę jej nie wolno wchodzić. I nie wchodzi... Wtedy, kiedy my jesteśmy Schody porysowane są psimi pazurami
  6. Rysiu! Ja Cię proszę!! Bez zobowiązań się spotkajmy
  7. Aaaaa dziękuję Wybrałam trzecią opcję, ale poproszę bez keczupu . Ewentualnie ze śladową ilością...
  8. Tyn som?? PS. Co to jest sałatka włoska????
  9. Jak dla mnie ok. Choć nie wiem czy powinnam się odzywać, bo chciałaby dusza do raju, ale tradycyjnie... nie wiadomo jak wyjdzie Ino jeszcze takie moje spostrzeżenie - cza się wprost zapytać co to znaczy wędlina - jaki rodzaj i ile dag na twarz przewidują. I tak z każdym rodzajem żarcia. Bo chyba na Kulce - choć nie jestem pewna czy to akurat tam - wyszło wszystko dość szybko i lekko chałowato było. Z drugiej strony możemy się ugadać, że każdy coś przywlecze ze sobą - jakiegoś kabanosa, łogóra (choć tych z chilli już nie ma w rydlu :-(), czy nawet sałatkę. I tym uzupełnimy niedobory miejscowe. Poza tym - i tak w piątek siedzimy u Retra w pokoju i jakąś przegrychę na ten czas cza mieć.
  10. Nie ma takiej opcji! Mój Nadiuch napewno się do mnie nie upodobnił! Nie piszę ohów i ahów bo mam nadzieję to na własne gały zobaczyć i wtedy będę się uzewnętrzniać
  11. Doświadczeń z łupkami nie mam. Ale mam czarnego teriera i 3 koty. Z rzeczy ułatwiających zycie właścicielowi zwierzyńca domowego: * pomalować ściany farbą lateksową - ja mam tikkurillę - szorowałam ściany w mieszkaniu, szoruję i w domu - rewelka! nic nie obłazi i czyści się dobrze * przy miskach suczy (takie na stojaku mam) mam wyłożoną ścianę płytkami * na podłodze w przedpokoju i w salonie mam panele - jakieś tanie kupowaliśmy "na chwilę" - są już 7 lat, fakt, że nie błyszczą jak nowe, ale tragedii nie ma. Kamień naturalny... A jak jest z jego porowatością - bo nie mam zielonego pojęcia! Czy nie będzie Ci chłonął tego wszystkiego, co kosmate łapy przyniosą? Chyba najlepsze będą jednak płytki - są np teraz takie imitujące dechy, kamień i inne takie
  12. Szefie!! Floryda jak najbardziej może być!! Jeno jak taką wilgotność wozducha wytrzymać będzie?? Taż przez łikend się nie zaaklimatyzujem! No i Elcia dobre pytanie zadała: co z wizami???? Cześć Królik!! Wieki Ciem nie widziałam!!
  13. Dla mnie bomba!! Ale sugerowałabym - o ile mogę oczywiście - ten następny, nie najbliższy... A czemu akurat Senegal?? Ja to bym chciała na Bali...
  14. Małoletni złośliwiec zostanie już chyba zawsze złośliwcem , choć spoważnieć winien A Wy we wrześniu nie dacie rady?
  15. Tyyyy!! A w czajnik chcesz?? Najpierw mię tu piszesz, a teraz co???? Cieszka! Super!!
  16. Wszyscy mówicie o cenie - owszem, jest ważna. Ale ważne jest również to, na co kładzie się parkiet/panele. My mieliśmy już upatrzone dechy - klejone, dębowe w super cenie... Przyjechał akurat facet do montażu schodów - pokazaliśmy mu próbkę - podobał mu się towar, ale zadał jedno pytanie: kiedy robiliście państwo wylewki? I tu - zonk. Jeżeli chcecie się szybko wprowadzić - panele, jeżeli macie czas i dacie wyschnąć wylewce - drewno (parkiet, dechy itp). Położyliśmy panele, po 20zł za metr - tymczasowo, nawet koło kominka są ułożone (bo jak się coś wypali to będzie doping, żeby wymienić na drewno). Mieszkamy już 7 lat... I chyba nie muszę Wam mówić, co mamy na podłodze Przy kominku ni śladu wypaleń, mamy 4 dzieci, psa - duuuża rasa i koty. To wszystko kłębi się i biega na okrągło - wiadomo, że panele nie maja takiego połysku, jak zaraz po ułożeniu, ale źle też nie wyglądają.
  17. Gaweł! O czym Ty do mnie rozmawiasz, hę??? Ja wiem, że nic nie ma za darmo i za wszystko trzeba płacić, więc o co Ci chodzi?? Jak mi nie będzie pasował termin /czy inne okoliczności przyrody/ to po prostu nie pojadę i nikt z tego tragedii robił nie będzie.
  18. Gaweł! Nie pojęłam, co chciałeś powiedzieć... Znaczy załapałam, że mam nie kwiczeć, ale powód - jest mi nieznany...
  19. Moje jeszcze spisów nie mają... Poza tym, za dwa tygodnie wyjeżdżamy się wakacjować, to napewno teraz przyoszczędzę
  20. Ja bym wolała październik... Czwórkę do szkoły mam wyposażyć... Pomijam już książki i zeszyty (drobiazg taki hehehe), bo to wcześniej, ale i tak na wrzesień sporo zostaje do zapłacenia. Pisz kiedy możesz!! Kto smalec przywiezie???? :-)
  21. Mosz racja, Różowa! Ja tam za Ulanowem jestem zdecydowanie!! Byle mi zaś inwentaryzcji na fitnesie nie zarządzili w tym terminie, bo się... eee... zirytuję!!
×
×
  • Utwórz nowe...