-
Posty
2 316 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
4
Wszystko napisane przez Baru
-
Będę świnią. Świniowatym strusiem bendem!! Lepiej, coby terozki - przynajmniej zdąży się wykurować do kulki!!! Albowiem pamiętam czasy, kiedy ledwo szeptem gadała i aż mię bolało jakem jej słychała I żeby nie było... Zaśliniłąm się do obrazka z rurkami... Przez myśl mię przebiegło - że zrobię... Ale zarozki druga myśl przegnała pirwszo: Ja zjem, Wyględny zje, a szarańcza głodować będzie... Więc po co bendem robić?????? I do Prezesa terozki: Kociołek posiadam! Co prawda, nie taki - jak na zdjęci, ale "hand made" - żeliwny, ciężki jak szlag! Bez kapuchy ani rusz!
-
Ło boszszsz... cza się bydzie przerzucić...
-
No to jak mam drinki pić bez pepsi??????
-
Zdjęcie wklej - się poślinię chociaż
-
No i zrobiłeś??
-
Niektórzy powiadają, że może nawet lepsza, niż w sobotę Choć czasem kulig przebija wszystko hehehehehe...
-
Prezes! Nie zaśmiecajmy wewontka, co?? Chodź do HP...
-
SRX!! Nooo wyypas!! I niekątowany!!! To jak dla mnie jest podstawa u owczarków. Po pierwsze starsznie mi się nie podobają te ekhmmm... srające wiecznie postawy, a po drugie - to właśnie doprowadziło do takiej skali dysplazji, jaka jest wsród on-ków. Po tym, jak musiałam uśpić moją ONkę - szukałam takiego samego egzemplarza - a że sucz była czarna, jeno trochę łapy podpalane miała, rozpytując w różnych miejscach dowiedziałam się, że taki model, który mi się marzy znowu - to w Czechach występuje. I teraz ten prosty grzbiet (nieścięty - wiecznie sr...cy) jest dla mnie podstawą... Jak Ci się nie podoba moja pomysła - na drzewo!!! PS1. Ale zauważyłeś, jaką mam smukłą szyję?????? PS2. Co ta kobita ma w rękach, że ją tak przestraszyło???
-
Ojjjj!! Niech ja Cię dopadnę na kulce!!!!!!! A spróbuj nie przyjechać!!! Jak mnie ładnie poprosisz, to ja poproszę Piczmana i on sięzgodzi - to zajedziemy po Ciebie... Co Ty na to - wredna naturo???? PS. A owczarkę niemiecką też miałą, ino wtedy jeszcze cyfrówek nie było... Wolę nie szukać jej zdjęć, bo zaraz bym się poryczała... PS2. W zasadzie to już ryczę, choć 21 stycznia minęło 8 lat, odkąd jej nie ma ze mną... Prawda???? Taki długowłosy... Oooooo!! No popatrz! Nie słyszałam o takiej rasie (?) i nie widziałam! Masz jakieś foty?? A tak w ogóle to przeczytałąm teraz kolejny raz to co napisałam i wychodzi, że najważniejszej rzeczy nie napisałam... Przed Nadią miałam On-ka... Sukę oczywiście... 11 lat - to był mój wymarzony od dzieciństwa pies... Kupiłam ją będąc na studiach i po prostu przyniosłam do domu. Tato - zdecydowany przeciwnik psów - udawał, że jej nie widzi, ja zamykałąm się z nią w pokoju, żeby mu tylko zejść z oczu... Ale po 11 latach, kiedy pojechał ze mną i z moim mężem ją usypiać - ryczał równo ze mną... Czyli - podumowując - pisząc te wypociny moje - wiem o czym móię, bo miałam owczarka. Byłąm wtedy w zdecydowniem lepszej sytuacji czasowej - mogłam sobie pozwolić na taką rasę. Teraz - nie wzięłabym on-ka, bo po prostu czasowo nie wyrabiam już teraz (czarne teriery nie potrzebują tak dużo ruchu), a co dopiero z owczarkiem.
-
Prezes! Ty zlosliwcze :-) Nie sciskam ino tak sie wystawia czarne - cza im ogon podtrzymywac.
-
Słuchaj! Ale przecież ja nigdzie nie komentowałam Twojej uwagi o kojcu... Napisałam tylko moje zdanie. Co do "spokojnego i oddanego, który nie pozwoli wejść byle komu" - to nie wiem co powiedzieć... Na pewno szkolenie - to podstawa. Ale jaki pies wyrośnie z Twojego szczeniaka?? Tego tak naprawdę nie wie nikt. Hodowca - doświadczony oczywiście - jest w stanie wybrać szczeniaka odpowiadającego Twoim oczekiwaniom, ale potem to Ty musisz go pokierować. A jak nie miałeś nigdy psa - musisz wykazać się konsekwencją i wytrwałością. Co do suki - popieram wybór, choć subiektywnie , bo ja po prostu nie wyobrażam sobie psa w domu. Czy planujesz ją sterylizować? A tutaj zdjęcia mojej czarnej: jeszcze z czasów jak jeździłyśmy na wystawy... A tu - gdzieś w plenerze
-
Sory, ale się uśmiałam... Macie dzieci? Chodzą do szkoły? Bo albo nie macie, albo macie i nie kupujecie im książek... Lista podręczników dla poszczególnych klas pojawia się w czerwcu. Więc teraz to ja sobie mogę...pooglądać ceny w przeróżnych księgarniach internetowych - choć szkoda mi na to czasu - i nic poza tym.
-
Jestem ortodoksem dla mnie trzymanie psa nie w domu to porażka. Nie uwierzę, że taki pies będzie związany ze swoim panem. Nie mówię, żeby z nim spać w jednym lóżku, bo nie o to chodzi. Pies musi znać i mieć swoje miejsce, w którym będzie się czuł bezpiecznie i skąd będzie mógł obserwować ruch w domu. Owczarek niemiecki to najbardziej "uniwersalna" rasa... Musisz jednak pamiętać, że to owczarek. Czyli ruch dla takiego psiaka to podstawa. Rano - wymęczyć, żeby spał i demolki nie robił jak Was nie ma. Potem też spacer najlepiej - przez pierwsze półtora roku - połączony ze szkoleniem. Bigla odradzam, chyba, że przez cały czas będzie ktoś z nim w domu. Bigle to niespożyte kłęby energii... One się nigdy nie męczą i nigdy nie śpią . To tak trochę humorystycznie, ale to nie jest pies dla leniuchów. One potrzebują jeszcze więcej ruchu i uwagi niż ON. A tak w ogóle to miałeś kiedyś psa? Planujesz kupić psa czy sukę? On-ki są fajne, stosunkowo łatwo się uczą wszystkiego i są bardzo nastawione na pracę z człowiekiem. Musisz też pamiętać, że niestety stosunkowo często cierpią na dysplazję, a to, że rodzice mają wynik prześwietlenia HD-A to naprawdę nie wszystko. Jeżeli obydwoje mają taki wynik, to zwiększa prawdopodobieństwo niewystąpienia dysplazji u Twojego szczeniaka o - zaledwie!! 10%!! Przez pierwsze cztery miesiące swojego życia pies nie powinien chodzić po schodach (żeby nie obciążać nadmiernie szybko rosnących kości i stawów), nie powino się też prowokować psa do skakania... Karma... Wg mnie - najlepiej sucha, oczywiście dobrej marki (nie jakieś tam marketowe szity czy czappi albo coś w tym stylu)... Od czasu do czasu - surowe kości, kawałek surowego mięsa dodanego do michy... Uczyć zwierza spożywać warzywa i owoce - surowe. Moja Nadia (nie ON) wcinała z krzaka maliny i borówki jak była mała, a teraz nawet marchewki do pyska nie chce niestety wziąć. Muszę jej ścierać do michy i mieszać z karmą i dopiero wtedy raczy spożyć :-). I szkolenie, szkolenie, szkolenie... Najpierw psie przedszkole, potem PT1 - to obowiązkowo!!! PT2 czy IPO można sobie już darować... Muszę już skończyć to klikanie, bo jak tak niestety dłuuuugo bym mogła
-
No i co z tą pompą?? Edytowałm, bo dwa razy wlazło...
-
Czyli w czwartek w nocy nas przygarniasz, tak?
-
Zimowe spotkanie ..... dyskusje ....
Baru odpisał daggulka w kategorii Zimowy Zlot Forumowiczów 2012
Dzięki RRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!! -
Aaaaa, bo Ty - nie wiedzieć czemu - od razu jakies takie dziwne myśli masz
-
Eeee no co Ty!! Tera to już nic nie ma prawa!! Nowy wóz majom!! :-) PS. Boszszsz... chyba w życiu się tak nie uśmiałam jak wtedy
-
Zimowe spotkanie ..... dyskusje ....
Baru odpisał daggulka w kategorii Zimowy Zlot Forumowiczów 2012
Aaale ze mnie ofiara! Jak zrobić, że to było widoczne i nie cza beło klikać?!?! 48 -
No ja Cię proszę!! I Ty do mnie nie dzwonisz, jeno się tak z cicha pęk tutaj pojawiasz... To o której wyjeżdżamy?? A tak poważnie - o której dałbyś radę wyruszyć?
-
Zimowe spotkanie ..... dyskusje ....
Baru odpisał daggulka w kategorii Zimowy Zlot Forumowiczów 2012
O żesz jasssna doopa!! No zapomnieliśmy na śmierć o liczniku!! No jakby nie Czy... to wolę nie myśleć... co by było -
Ojj tam, ojjj tam... Przesadzasz!! PS. Ja się też kiedyś na coś podobnego nabrałam, ale to zaraz na początku użytkowania nowego piekarnika w domu. Tyle, że u mnie nie chodziło o sposób grzania, ino któraś z lasek poprzyciskała kilka przycisków i chciało mi programować długość pieczenia, a nie odpalić piekarnik.
-
Retro takie rzeczy po prostu wie . Nie wiedziałaś?! Rysiu! Jak zwykle nieoceniony jesteś!!
-
Daga! Odpuść teraz... Jak będzie odpowiednia pogoda - się zrobi, a na kółkach to żadne mecyje...
-
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska...na/przepis.html Ostatnio właśnie robiłam w ramach testó przedwigilijnych. Dobreńka wyjszła! Już zakupiłam wiaderko i bendem robić na wigilię.