rozebrany....hmmmm czasami bywa brązowy - nigdy umięśniony, jak diety nie trzyma.... ale pooglądać innego dlaczego nie etam, to ja na czas wakacji uciekam z odziału potem namówię kilku innych i oddział będzie wyglądał tak
kurcze....póki się nic nie stanie, to tak wszyscy robią.....i inwestor jeszcze pójdzie do więzienia....pewnie rodzina i być może kredyt na budowę....straszne
my pod schodami mamy półki na byty ze starych mebli zrobione.....i nie oszukujmy się jest tam mała graciarnia.....bo nie widać, ale bardzo podoba mi się takie rozwiązanie, które ktoś już tutaj pokazywał
ale jak jadę do Wisły, to idę do lokalu w którym cappucino podają w takich byczych filiżankach i tam mi smakuje najlepiej ...a dlaczego?? Bo jest bycza a cena taka jak malusia
no właśnie sąsiedzi są kochani, ale....lepiej nie zadzierać z nimi bo takie wojny potem się toczą latami z pokolenia na pokolenie....j na szczęście nie mam takich sąsiadów, ale znam przypadki w rodzinie