Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 903
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    142

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Spieniężaj, zapisuj się po raz pierwszy na zlot - przehulamy wszystko Spieniężaj, zapisuj się na zlot - przehulamy wszystko
  2. No i minęło 2-3 i co? Myślę sobie, że o ile zdrowie pozwoli, nie narobię w międzyczasie głupot a uzbiera się w garażu trochę miedzi i złomu żeby sfinansować wypad - to podwyższę frekwencję zlotową. Z tym że fajna byłaby opcja jakiegoś małego czerwonego znaku zapytania obok. Tak na wszelki wypadek, bo trudno dzisiaj przewidzieć co ześle los (no i czy puszek po piwie do worka przybędzie więcej)
  3. Zastanawiam się jak pozbyć się tej wody z płyty. Jakiś drenaż z odprowadzeniem, dopiero na to żwir i cała reszta? No bo skuwanie i wywóz tej wylewki to nie jest już chyba dobre rozwiązanie (kosztowne i dosyć ciężkie w wykonaniu)
  4. Pomijając pomysły, powiedzcie sami. To poebane jest (szczególnie w małym, blokowym mieszkaniu) z rozwiązaniami dotyczącymi segregacji. Ja w domu mam na tyle miejsca, że pod zlewozmywakiem stoi wiaderko na "bio" i śmieci mieszane. W pomieszczeniu gospodarczym wisi taka ogromna, parciana torba na uszach z której raz w tygodniu wynoszę do tych pojemników kolorowych i sobie to spokojnie przewalam i ładuję. Wcale to nie jest fajne, ale w miarę dogodne. Natomiast już w kawalerce czy niedużym mieszkanku, z kubłami do których trzeba zjechać windą - jest to nie tylko kłopot, ale całkiem duża uciążliwość
  5. Bez stresów zrobić tak trzeba było od początku. Może się okazać że to najlepsze rozwiązanie. No i ta satysfakcja, o ile pani będzie urzędowo trzymała się w późniejszych decyzjach tejże wypowiedzi. Satysfakcja z miny sąsiada kiedy spocony i czerwony na policzkach pobiegnie do magistratu z napisanym odręcznie donosem
  6. Przerabiałem podobny problem i nie mam dla Ciebie dobrych wiadomości To wciąż jego własność i jego działka. U mnie było o wiele gorzej, bo okazało się po zakupie działki, że tylko w tej drodze mogłem pochować media (prąd, wodę i gaz) Sprawdzałem temat dogłębnie i niestety musiałem się przed nim dosyć mocno ukorzyć i wypić chyba z tego co pamiętam 3 litry wódy, aby spełniać swoje marzenia o budowie domu. Przejezdność jest trudnym tematem. Okazało się nawet, że miał prawo postawić przy wjeździe szlaban i na posesję dojeżdżać mogłem tylko ja. Ale już moi goście którzy mnie odwiedzali - niekoniecznie. (po przejezdność dotyczy tylko właścicieli posesji) Tak więc proponuję abyś jednak próbował załatwić sprawę utwardzenia z jej właścicielem. Ja zrobiłem to na swój koszt, ale była sytuacja że stanął w rozkroku przed spychaczem który wykonawył prace ziemne i darł się że basta, finioto i ani kroku dalej. Co nie przeszkadzało mu kiedy była już elegancko gotowa, parkować na niej swoim samochodem i blokować skutecznie dojazd do mojej bramy. Raz i nigdy więcej w życiu, droga dojazdowa do posesji z koniecznością.
  7. Jako że muszę w tym roku wymienić swoje węże w ogrodzie, pomyślałem o tych nowych rozciągliwych. Opinie są różne ( skrajne ) W związku z powyższym mam pytanie do ich użytkowników. Warto zakupić taki wąż? Macie jakieś doświadczenia? Sprawdzał ktoś w praktyce takie węże i mógłby coś polecić ewentualnie?
  8. Kufa! Olek swoją schował do kieszeni, Marcin zasłonił kapturem, a Ty co. Miguel, proszę Cię. Weź wystaw na Alledrogo te genderowską usztrykowaną co masz na głowie. Strasznie Cię proszę! Zrób to w imię naszej starej przyjaźni
  9. Dobry i pomocny opis wspomnianej wkrętarki w linku.
  10. Zaintrygowałeś mnie. Możesz w dwóch zdaniach przybliżyć różnicę , sposób obchodzenia się i polecić w przypadku zakupu tę lepszą? No w czterech zdaniach niech jest
  11. Zabraliście ją na stok na narty! Zdradzisz czy zgadłem?
  12. Przejrzyj forum i tematy powiązane z zadawanym sobie pytaniem. Jest co czytać
  13. Taka mi się nasunęła ciekawostka w temacie okrągłego stołu https://www.wprost.pl/historia/10188920/okragly-stol-historia-prawdziwa-mebla-ktory-przeszedl-do-historii.html
  14. Zgadza się. Witryna służy do eksponowania towarów, przedmiotów, dzieł sztuki. Służy do eksponowania towarów, przedmiotów, dzieł sztuki. Najczęściej okno wystawowe w sklepie, oszklona oświetlona gablota lub szafa w muzeum Taką ma definicję.
  15. Tutaj troszkę pisaliśmy w podobnym temacie
  16. Jak kupowałem do lokalu, to na fakturze było sprzedane "okno witrynowe aluminiowe"
  17. Niefajnie jest że Twój sąsiad, który z racji tegoż sąsiedztwa powinien pomyśleć że być może przydarzy się sytuacja: 1. gasić wiadrami jego dom w przypadku pożaru (tfu,tfu) 2. wezwać karetkę i udzielać pierwszej pomocy do czasu jej przybycia jego domownikom (tfu, tfu) 3. zainteresować się złodziejem, który podczas jego urlopu próbuje tam do niego się dostać (tfu, tfu) 4. pożyczyć przedłużać albo nawet wiertło, bo akurat w tym momencie potrzebuje, a nie ma. 5. przyjść przez 3 dni wypuścić z kojca i nakarmić psa, bo jedzie w delegację, a pies nie ma z kim zostać 6. pożyczyć kanisterek z benzyną do kosiarki na pół dnia, poprosić o prostownik do podładowania aku w samochodzie, pozbierać z jego drzewa gruszek których ma moc a w zamian u Ciebie węgierek których Ci zbywa 7. i wielu, wielu innych codziennych......sąsiedzkich woli drążyć i jątrzyć estetycznie wykonaną wiatę
  18. Sweterki zimowe zaraz pochowacie do szafy, a ja to potrzebuję cało rocznie. O głowie myślałem
  19. W potrzebie jestem. Bym trochę kupił, jak cena przystępna. Co?
  20. Kretyńskie jest to że nawet jak tam zaparkujesz samochody, które będą tam przez cały weekend, to w ten weekend nikt z urzędników nie przyjedzie sprawdzić czy one tam stoją (bo jest urzędnicza wolna sobota i niedziela) A od poniedziałku do piątku w godzinach urzędowania urzędnika, samochody również wyjeżdżają do pracy z pracującym. Jak żyć Panie Premierze, jak żyć - kiedy nie można skutecznie sąsiedzkiego kapowania sprawdzić dla potwierdzenia donosu
  21. Czym się różni pozew dotyczący szkód górniczych od innych pozwów cywilnych? Mam troszkę zebranych doświadczeń od bezpośrednio zainteresowanych, którzy takowe pozwy składali i wiem że byli zobligowani wpłacacić (zresztą jak w każdej sprawie cywilnej) wspomniane 5% wartości sporu. Możesz rozwinąć temat i napisać co się zmieniło?
  22. Słusznie. U mamy mojej w szpetnej nie wentylowanej łazience - zrobiłem niedomykanie drzwi, oraz nawiewniki w oknach. Nie jest to z automatu za tydzień widoczne, ale już po kilku miesiącach sufit suchy. Na to preparat grzybozabójczy I dzisiaj jest spoko. Dodatkowe wycięcie w drzwiach łazienki aby powietrze miało swobodny dostęp (na razie uchylone cały ten okres drzwi, też wystarczyły) To jest likwidacja przyczyn. Zaraz wezmę się za skutki, mając pewność że historia nie powtórzy się
  23. Przypomniałem sobie kilka o racji i teoriach Rac­ja jest jak du­pa, każdy ma swoją, jed­ni się jej wstydzą i jej nie po­kazują in­nym, in­ni się ją chwalą i nią zwodzą i kuszą. W teorii, teoria i praktyka są identyczne. W praktyce - nie są. Teoria - wy­mięka w praktyce. Rac­ja nie zaw­sze leży po stro­nie większości. Ak­ceptac­ja - naj­trud­niej­sza, gdyż zna słowo racja. Rac­ja - po­dpiera się ar­gu­men­ta­mi czasu. Oraz często stosowana przeze mnie w domu: I niech Ci będzie - Two­ja rac­ja a mój spokój. Poza tym: Teoria mówi, że wszystko co się dzieje, to dzieło przypadku. Jeszcze in­na, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Komu wierzyć? Ps: powymądrzałem się przypadkowo, jakby co
  24. Ja na ten przykład. W życiu nie pomyślałbym że istnieją takie zagrożenia. mam nadzieję że materace i łóżka nie są z sobą powiązane w podobny sposób
×
×
  • Utwórz nowe...