Skocz do zawartości

adam_mk

Uczestnik
  • Posty

    1 279
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    47

Wszystko napisane przez adam_mk

  1. Raczej "kraczesz". W znakomitej większości wody płytkie są mocno zanieczyszczone azotanami (z pól). Zwykle to woda techniczna a nie pitna. W studni nie ma warunków dla rozwoju tych mikrobów. Ileż to jest studni bez przykrycia, a nie "jedzie" z nich... Adam M.
  2. Jak mnie gdzie nie powlecze to zwykle jestem. Dogadamy termin i zajrzyj. Adam M.
  3. Odpuść te rury! Emilka mam pod każdą wypowiedzią. Rzuć mi swojego, to opiszę co i jak, żeby było prościej i łatwiej. Daleko masz do mnie? (do Sosnowca) Zajrzałbyś to byś se to pomacał łapą... Adam M.
  4. Do tego, sporo wody się tam na rurkach wykrapla... Deszcz sobie pod dachem można zrobić... Adam M.
  5. I nie tylko! Jeden z liderów wentylacji za ten pomysł dostał nawet nagrodę na targach budowlanych... Połowa polski oferuje w swej ofercie jego budowę za spore sumy... Wpisz w google to zobaczysz. Dobry jest, bo zawsze działa i da się "pojąć" każdemu inwestorowi, co widział, co samochód ma pod maską. Działa przecież podobnie jak układ samochodowego chłodzenia silnika. Nie wymaga wielkiej wyobraźni dla zrozumienia o co tu chodzi! Ten pomysł chyba mi się udał. Wodny2 da się zrobić jako specjalizowany kawałek kanału wentylacyjnego. Ma gigantyczne możliwości, jako system bardzo dynamiczny. Długoczasowość jego działania zależy od dostępu do ciepła/chłodu źródła (wody). Popełniłem takowy w ramach testów i nieco mnie zdziwił osiągami. Pewnie niedługo inny lider wentylacji, jakiś oczytany, zdobędzie kolejne trofeum na jakich targach! Adam M.
  6. Od tego czasu, gdy to pisałem jako ideę, upłynęło w Wiśle trochę wody.... i... Okazało się, że da się nieco lepiej i sporo łatwiej. Adam M.
  7. Same zalety w takiej decyzji... Łebki głupot przy budowie nie narobią... Swoje (poznane już) błędy poprawisz... Adam M.
  8. "Postaram się to sprawdzić przy wyłączonej nagrzewnicy i włączonym ogrzewaniu podłogowym i wrócę do tematu " Potrzebna będzie jeszcze wytwornica dymu... Normalnie, powietrze jest (no, powinno być!) przeźroczyste. Podczerwień z podłogowego nie ma się na czym "zaczepić" i leci sobie aż do sufitu, który grzeje... TAM jest wtedy najcieplej i wcale nie musi być tak, jak oczekujesz... Adam M. Obejrzałem link... Trochę bredni połączonych z marketingiem i pobożnymi życzeniami... MOŻE jest gdzieś miejsce, gdzie z wielkim bólem DA SIĘ pokazać, że w pewnych specyficznych warunkach UMIE coś z tego, co oferują... Konstrukcja jakich wiele... nie odbiega od ogółu... O tym czy dobry DLA CIEBIE się nie wypowiem! Jak zawsze... Kupa bełkotu psełdofachowego i niewiele treści tak podanej, abyś nie mógł niczego zarzucić sprzedawcy poza własną indolencją. Adam M.
  9. "Faktycznie, wprawne oko złapie każdego na celownik obiektywu. " No! Mnie zwykle... tyłem... (Sam się dziwię post faktum jak to się dzieje...) Adam M.
  10. "Ale swoją drogą , to nawet gdy powietrze nawiewane jest chłodniejsze od tego w pomieszczeniu to przy ogrzewaniu podłogowym zostanie ogrzane i powędruje do góry icon_smile.gif . " NAPRAWDĘ jesteś tego PEWIEN? Czy może PLANUJESZ TAK ZROBIĆ, ABY TO BYŁA PRAWDA! - To masz zioła, które bardzo dymią... Adam M.
  11. Obok mojej firmy, zaraz "za winklem" pod adresem SOSNOWIEC MAJOWA9 (dom "chłopca z Sosnowca") jest stolarnia... Bardzo lubiłem tam wpadać na pogaduchy i popatrzeć co i jak robią zaprzyjaźnieni ze mną właściciele. Ostatnio zostałem wręcz zszokowany! Pokazano mi przeciętą (na kategoryczne życzenie pacjenta, co ją chciał skrócić) półeczkę z IKEI. Okleinka na podkładzie bylejakim o grubości 2mm a pod nią "plaster miodu" z kiepskiej tekturki... Razem - wyglądało jak solidna decha, ale ważyło jak pudełko zapałek! Gotowiec jednorazowego użytku! Dziwne, że to potrafi przetrwać procedurę montażu.... Ale też wiem CZEMU potrafi... Bo są do montażu szkoleni specjalni pracownicy! W "siermiężnym socjalizmie" jak się już wystało czy wykombinowało meblościankę, to we trzech sąsiadów trzeba było każdą paczkę po schodach targać... Składało się to "jak bóg da" często pomagając sobie młotkiem i nawet trzy przeprowadzki mogła wytrzymać! No, to wychodzi na to, że "w tym temacie" to już lepiej nie będzie... LEPIEJ TO JUŻ BYŁO!!! Adam M.
  12. Ja go pamiętam z cielęcych lat.... To ludzie tyle żyją?! Adam M.
  13. "Moim zdaniem powinno się je umieszczać niewiele powyżej podłogi aby powietrze unosiło się do góry i przepływało przez środek pomieszczenia." Mniemanologia nie bazująca na podstawach fizyki... Ma prawo nie zadziałać prawidłowo... Adam M.
  14. "Jasne, że najlepiej byłoby ocieplić chałupę i po krzyku. Ale nie każdego stać jest na wyłożenie 25-35 tysiączków. Niestety." Stawiasz tezę, że lepiej jest sobie ucinać kozikiem rękę po kawałeczku zamiast odwalić ją jednym uderzeniem topora. Dla mnie - mało przekonujące. Te tysiące zostawisz lekarzom, jak nie ruszysz głową. Problem, jeżeli wystąpi, TRZEBA rozwiązać! Rozwiązań może być wiele. WCALE nie od razu trzeba lecieć wydawać spore sumy na samo ocieplenie! Fakt! TAK jest najłatwiej. SAM opisałeś bardzo dobry i skuteczny sposób (jeden z wielu) opanowania problemu (to zdystansowanie od ściany). Ciekawa jest sprawa inercji umysłowej wielu ludzi.... Biorą się za poważne problemy bez bodaj śladowej wiedzy o temacie! A potem - dziwią się, że pozornie świetnie znany świat (choćby własny dom) ich zaskakuje! Dobrze by było przed meblowaniem domu wybrać się do jakiego... muzeum! Tam uważnie obejrzeć meble. Nie barwę a formę! Są zwykle na nóżkach i samonośne!!! Nie były nigdy budowane do wieszania na ścianie tak, aby to ściana nadawała im sztywność. CZEMU? NIE UMIELI TAK ZROBIĆ?!!! Umieli... Wiedzieli CO SIĘ WTEDY STANIE - i nie robili głupot! A mieli o wiele mniejsze pole manewru w dziedzinie doboru materiałów budowlanych czy wykończeniowych. Co za czasy nam nastały, w których stolarz nie potrafi zrobić DOBRYCH mebli... Do tego... Meble robione z papieru... Adam M.
  15. Wy to raczej uważajcie co piszecie o elektrykach! Bo jeden to Ho Ho!!! Daleko zaszedł! I nie da się jakoś trochę tej branży odpuścić tego j.polskiego? Bo ja jestem za a nawet przeciw! Adam M. Retro z pokorą dźwigaj ten elektryczny dopust Boży... Świat nie jest sprawiedliwy... A.M.
  16. NA TYM ETAPIE to ładu i porządku za grosz nie ma (geometrycznego, ergonomicznego, bo układowy-JEST). Fotki tego co było do niedawna są "na tym innym forum" w lustrzanym wątku... TERAZ wprowadzam system docelowy i PORZĄDNY. Nie ukrywam, że celowo, bo pewne koncepcje układowe trzeba było potestować i w czasie i w temperaturach... Jak chcecie to mogę porobić trochę fotek i sukcesywnie wrzucać...w miarę postępu prac... Poprzedni generatorek połknął śrubkę (z przepustnicy) i "oddał ducha"... Wyjąłem ją z pod zaworów (remont silnika) i uruchomiłem ... To bydlę straciło zęby na zębatce rozrządu.... Wymieniłem zębaty wałek rozrządu... ZATARŁ SIĘ BYDLAK po wywaleniu całego oleju w minutę przez "wypchniety" uszczelniacz regulatora obrotów... -Wtedy mnie wnerwiło - i postawiłem zamiennik, co stał w kącie na "czarną godzinę"! Mogę wkleić... Adam M. Tu jest trochę na temat... Tak od postu #27 http://forum.muratordom.pl/showthread.php?...Bciowo%29/page2 A.M.
  17. Żadna tajemnica. Generatorek prądotwórczy (około 2,2kW) stoi sobie w kątku firmy. Jak go odpalę, to zasila światełko i kilka gniazdek oraz ładuje całą bandę akumulatorów. (Mam na razie tylko 750Ah/48V). Ładuje przez specjalizowaną zasilałkę Telzasu (48V/30A) ograniczoną do 25A (coby się nie męczył). Akumulatory łączone matrycowo (wiersze/kolumny) i separowane diodami tak - że siebie nie widzą a zasilanie i obciążenie - tak. Zbieraninka jakiej świat nie widział, ale po około 1,20zł za kg... Mam w nich około 750 x 50 = 37,5 kWh energii, co zwykle starcza mi na kilka dni, jak generatorka nie odpalam... Generatorek lata na LPG z butli 11kg. Energia wychodzi dość przyzwoicie cenowo. Całość w układzie kogeneracyjnym, bo ciepełko zostaje a spaliny (to superkondensat) i woda wypadają rurą za ścianę na dwór. Akumulatorki zasilają UPSa 3000W lub alternatywnie 6000W. W zależności od tego ile mocy potrzeba w danej chwili. UPSy z tych, co się zasilać silników nie boją... Teraz zaczynam kończyć układ trójfazowy 35kW z UPSem 24kW. Ciągnę rurki, składam regał, wpinam buforki.... Bateryjkę z zasilaczką do niego składam. Też matryca przełączana +280/0/-280V i 48V. Zajmie połowę piwnicy.... No, jednej z piwnic. Prądy fajne... Tak od 280V +/- i 50A do 120 A/48V Tylko kabelki muszą być takie co grubsze... Ale to zabawa nie dla każdego! Przeciwporażeniówkę muszę policzyć na "miętkie" zasilanie z generatorka... Uziemienie prądnicy i GSW zrobiłem... Jeszcze czeka mnie cała rozdzielnia/krosownica mocy... Szafkę już mam... Adam M. Komutowanie prądów stałych proste nie jest... Raz - że dość spore, a dwa - że osprzętu odpowiedniego prawie nie ma... A nawet jak jest - to każdy z innej wsi! ZERO standaryzacji! Każdy producent robi "po swojemu" Adam M.
  18. Nie związki srebra! Czyste nanosrebro dodają (jak przygłupy jakie). Burdel w przyrodzie się od tego robi nieziemski. Chyba trzeba będzie znowu kilka hut w środku miasta uruchomić, aby to opanować. Tylko najpierw trzeba odstrzelić kilku eko-terrorystów bezmózgich. Adam M. Barany są od tego - aby je strzyc! Wieki całe palone i gaszone wapno stosowano.... Adam M.
  19. Masz wrogów/zawistników/ nienormalnych balangowiczów obok i mieszkasz w szeregowcu a nie w rezydencji za wysokim murem i z ochroną z kałachami?! Adam M.
  20. adam_mk

    Generator (agregat) prądotwórczy

    Aby maszyna prądotwórcza zadziałała to musi generować moc czynną i konsumować bierną. Dopasowanie tych wartości jest dość istotne. Lepiej robi to system AVR - więc napięcie wyjściowe z agregatu jest bardziej stabilne. Systemy inwertorowe robią to najlepiej, ale to one przyjmują na siebie wszelkie szaleństwa obciążenia, jakie wymyślimy. Łatwo je przeciążyć, jak nie mają zapasu "mocy". Wtedy - albo się wyłączą, albo uszkodzą. To loteria przy układach z półek Azjatyckich. Pozostaje kwestia czasu pracy takiego agregatu.... Do pracy ciągłej, codziennej, są inne niż te, do sytuacji awaryjnych. Adam M. Koszt energii z agregatu jest dość wysoki! Obowiązuje tu zasada - silnik pracuje - prąd jest! A jak nie pracuje? - TO NIE MA PRĄDU. 90% czasu pracy agregatu to stan oczekiwania na wpięcie obciążenia. I to właśnie tyle kosztuje.... Mało kto ma agregat zasilany sporo tańszym paliwem (LPG). Te na holcgaz czy "gówniany gaz" (bio, metan) to można w skali kraju na palcach jednej ręki policzyć... Myślę tu o tych co są "w rękach prywatnych". Ten aspekt też warto przemyśleć, bo paliwo gdzieś trzymać trzeba. Zbiornik agregatu nie jest duży. Adam M.
  21. adam_mk

    Generator (agregat) prądotwórczy

    Jani_63 Wcale się nie mylisz! Problem jest bardzo złożony. NIE DA SIĘ "z marszu" podpiąć domu do agregatu. Jest w nim zbyt wiele różnych obciążeń (typów). Choćby pralka... I grzałka i silnik i elektronika.... Opowiadanie, ze agregat 6kW rozwiązuje problem jest "średnio" precyzyjne. NIKT nie projektuje domowej instalacji elektrycznej pod kątem zasilania jej ALTERNATYWNIE z agregatu. W efekcie - instalacja z niego zasilana wcale nie musi być bezpieczna! Nawet jak ma sporo bezpieczników. Generalnie i "bez liczenia" - jak mamy jakieś 5kW obciążenia sumarycznego (wszystko, co w domu da się załączyć) to agregat powinien mieć moc rzędu 5 x obciążenie (te 5kW) = 25kW WTEDY dopiero można uważać, że układ się sprawdzi. Dla współczynnika 3x to już trzeba myśleć - co i kiedy się załącza. Jak się ma jakie maleństwo - to TRZEBA wydzielić konkretne obwody! BARDZO DOGŁĘBNIE trzeba przeanalizować ich sposób pracy i start. Jest jeszcze problem uziemienia/zerowania/przeciwporażeniówki. Na agregacie wiele sprawnych urządzeń może "kopać" (czyli nie być sprawnymi). To kwestia właściwego jego podłączenia. Samo włożenie wtyczki w gniazdo agregatu nie wystarcza! Adam M.
  22. Fakt! Taka cysterna byłaby najlepsza. Jeszcze lepsze by były dwie cysterny... Już to liczyliśmy. Jedna rozwiązuje problem ogrzewania "na styk" za to w skali roku. Adam M.
×
×
  • Utwórz nowe...