E no, bez przesadyzmu! W dolnych szafkach, to się trzyma talerze świąteczne, suche i nawet lekko zakurzone. Nikt przy zdrowych zmysłach nie położy tam nic mokrego. No, chyba, że kot nasika...
A czyż to nie jest sprzeczność Szanowna Redakcjo??? Bo ja bym (na miejscu Redakcji oczywiście) odpowiedział tak: 1. Pewnie tak, jak każdy. 2. Staram się.