Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    24 972
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    453

Wszystko napisane przez retrofood

  1. To tylko kwestia przyzwyczajenia. Ale za to pozwala partaczy widzieć na pierwszy rzut oka.
  2. To po co pytasz? Zapytaj męża i nie zawracaj nam głowy. Mam nadzieję, że nie będziesz musiała się przekonać.
  3. Bo ją tworzyli ludzie tak, jak Ty piszesz. Dla Ciebie ą, ę, ś, ć... nie istnieją. A dla nich Ty nie istniejesz. Ot i powstała równowaga w przyrodzie.
  4. Jakie popękane kominy ? Komin stawia się na fundamencie i nie ma mowy o żadnym pękaniu!!! Bo być nie może! PS. Na szpary najlepszy jest mech...
  5. Widzisz... wszyscy starają się tak, jak Ty piszesz... I czemu tylko INNYM się dziwisz? A Ty to oczywiście jesteś aniołkiem bezgrzesznym... Jakie to typowe. Jak wspomniany projekt.
  6. z kosztorysami, czy bez?
  7. To nie całkiem tak. 1. Większość oprzewodowania kładę w posadzce. Dlatego nie ma problemu z wierceniem ścian. 2. Wiadomo, że nad (albo pod) np. wyłącznikiem czy kinkietem musi iść przewód. Dlatego w tej linii nie wolno nic naruszać. I to samo dotyczy pasa ok. 30 cm od sufitu w doł. Bo to jest strefa układania przewodów i one mogą tam być, chociaż nie muszą. 3. Reszta ściany do dyspozycji. 4. Dodatkowo na etapie przed tynkami fotografuje się wszystkie ściany i zapisuje fotki na płycie. Można sobie w dowolnej chwili popatrzeć.
  8. To nie tak. Państwo polskie (starostwo) ma w głębokim poważaniu Twój projekt. Bo tak naprawdę to niczego sprawdzać nie musi. Bo to projektant wiodący podpisuje oświadczenie, że projekt jest kompletny, wykonany wg wszelkich zasad i spełnia wszelkie wymagania. A starostwo tym się może tylko kierować. A błędy są wszędzie. Na każdym etapie. Wszyscy są omylni. A biorąc pod uwagę fakt, że to projektant opracowujący koncepcję zagospodarowania działki przejmuje jednocześnie odpowiedzialność za projekt typowy... którego przecież nie zna i który przecież nie uwzględnia uwarunkowań miejscowych... Ja się niczemu nie dziwię. Od tego sa teraz ubezpieczenia.
  9. Mileńka, ja ocieram się o budownictwo więcej lat, niż Ty żyjesz. I dlatego nie mamię Ciebie głupimi poradami. Ja Ci dobrze radzę, strzeż się "fachofców", którzy od razu wszystko wiedzą.
  10. Jak się Maciarewicz dowie...
  11. Parę lat po ślubie wiele też tak mówi...
  12. A co, pod drzewami komary gryzą?
  13. Podaj rozstaw uchwytów. Z czego jest strop? Jesli strop jest pewny, np. betonowy, to nie powinno być z tym większych problemów.
  14. Jeśli pieca nie będzie, to jak grzać węglem? Jeśli robicie remont, to pozostaje tylko zadbać o docieplenie i ukrócenie ucieczki ciepła. A reszty to nie da się podpowiedzieć zaocznie. To należałoby obejrzeć i powinien to zrobić specjalista budowlaniec, który zna uwarunkowania. Dopiero wtedy można przygotowywać konkretniejsze propozycje.
  15. A skąd węglowe? Czy wiesz, że tak wolno? Czy nie trzeba będzie wykonywać remontu, żeby to umożliwić? Masz piece czy kaloryfery? Taż tu na razie nic nie wiadomo. Jak jest grzana reszta obiektu?
  16. Powiedz mu, żeby nie płakał, jak wiedziesz na drogę czołgiem, który lekko otrze się o ogrodzenie.
  17. Żebyś tylko nie przegrzał tego ciepła. Bo się zapali.
  18. wyschnięte pękają, jak to struny.
  19. i jeszcze będzie podekscytowany czekającą go podróżą...
  20. To chyba zależy od tego, kiedy budowano wodociąg. Teraz właściciele przy budowie podpisują zgodę na wejście w takich przypadkach., Ale kiedyś... chyba nie dbano o to. Zresztą, podobnie jest z energetyką.
  21. A diabli wiedzą. Bo jak na razie, to nie podajesz ŻADNYCH informacji. Czyj prąd teraz zużywają prawnie: jednego z tych ośmiu? Zarządcy? I kto ma im wystawiać faktury w przyszłości: energetyka, zarządca czy kto? Jak energetyka, to nalezy wystąpić o warunki zasilania. Tam będzie określone co i jak należy zrobić, więc wtedy będzie można to oszacować. Jesli Zarządca, to najpierw musi uzyskać koncesję na handel energią. Bo takie jest prawo. A taka koncesja trochę kosztuje.
  22. niech wie, co widzą inni.
  23. wcale nie egzotyczny. szkoda... będziesz musiał wczesniej się urżnąć...
  24. Ja uzywałem, ale na metalu. Bardzo dobra. Ale na drewnie nie próbowałem. Mam nieodparte wrażenie, że to pokost sprawia Ci problemy z kolorem. Wg mnie - nie przepalasz drewna, a nawet jesli, to tę warstwę usuwasz, skoro po szlifierce jest białe drewno.
×
×
  • Utwórz nowe...