Praktycznie to zacznie się loteria: kto z was dwóch (z sąsiadem) odjedzie w karawanie na leżąco, a kogo powiozą samochodem z rączkami w bransoletkach, żeby sobie posiedział. (I nawet jak będzie chodził, to i tak będzie siedział) którą opcję wolisz? Miej tylko świadomość, że wielkiego wpływu na rezultat tej loterii nie masz. To nie musi być po Twojej myśli. Dlatego radzę wcześniej spisać testament.