Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 658
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    403

Wszystko napisane przez retrofood

  1. A czemu? Musisz prowadzić w tym betonie? Nie da się inaczej?
  2. W dodatku betonowe ściany to wcale nie są klimaty rodem z PRL-u. Znaczy, robiono ściany z betonu, ale beton nie służył do wykańczania powierzchni.
  3. Brud się czyści. Są sposoby. Nie wiem o jakie baterie chodzi, ale rury są pod tynkiem, a też bywają awaryjne, szczególnie na połączeniach. Nie demonizujmy. więc.
  4. Oczywiście, o styropianie na izolacji nie napisałem. ale jest.
  5. Więc czemu piszesz byle co, napisz konkretnie, że w temacie chodzi o oczka z ławicą orfy złotej, barwnej odmiana jazia. a nie o wszystkich innych oczkach i będzie fajrant!
  6. Ja w tej chwili siedzę na krześle ustawionym na "wyrównanej" podłodze. A sytuacja była taka. Dom drewniany, powojenny, geometria podłóg, ścian, okien i drzwi już "siadła". więc najpierw na istniejącej podłodze z desek na legarach, ułożonych na podsypce z piasku (deski wcześniej dobić jeśli gwoździe powychodziły), została ułożona warstwa posadzki cementowej w wykonaniu półsuchym. Tyle, ile potrzeba było do wypoziomowania powierzchni i tam gdzie było potrzeba. Na to poszła izolacja pozioma, później płyta OSB 22, oraz podkład i panele. Na razie sprawuje się bez zarzutu. Acha, łączenia były tylko pomiędzy arkuszami w poziomie. Do desek pierwotnych nie jest mocowane nic. Nawet [podkład pod panele jest łączony tylko taśmą klejącą, a szpary przy ścianach piankowane i przykryte listwami.
  7. Zięby i trznadle dołączyły do zbieraczy na ziemi. Nie mogę zrobić fotki bo bardzo płochliwe.
  8. O mojej wiedzy możesz myśleć co tylko zechcesz, to nie jest zabronione. a nawet pisać, bo sam wspomniałeś iż brednie też nie są zabronione. Poza tym gratuluję skromności.
  9. Jak ktoś lubi komary i żyć bez nich nie może, to oczko jest idealne do pielęgnowania tego hobby.
  10. Fakt, nawet zdrowaśki za ich nierdzewność pomocnik majstra odmawiał. Przeoczyłem, sorry.
  11. No daruj... Czemu znowu wypowiadasz się kategorycznie, nie mając wiedzy w temacie?
  12. Dokładnie to samo miałem napisać o Tobie. Wybierasz pierdołę z ogólnej odpowiedzi i czepiasz się sformułowania. Napisałem ogólnie że można by to zrobić lepiej, bo coś tam wystaje po ścianie i wkręty nie są przykryte, toś doszedł do ocieplania chałupy styropianem, najpierw czepiając się Bogu ducha winnego Autora, że nie nauczył się robót dekarskich. Teraz przypierdalasz się do elektryka i to jeszcze z PRL-u, jakbyś doopy nie dostał od miesiąca co najmniej, albo ci nie staje i krew ci już skwaśniała, że o reszcie nie wspomnę. Opanuj się i obiecaj poprawę w nowym roku, bo elektrykiem w PRL-u byłem tylko w zakresie wysokich napięć, więc znowu Twoje teksty są wzięte z doopy strony.
  13. Czy wy zawsze musicie stosować język "młodego i dynamicznego zespołu"? Nie można by tak czasem po ludzku? Kiedy zrozumiecie, że tej nowomowy marketingowej już jest tak powyżej uszu, że ludzie spieprzają od niej jak od powietrza morowego.
  14. To widać. Ale o zamierzeniach nie wiemy nic, możemy się tylko domyślać. To tylko Twoje zdanie. Widziałeś gdzież dachówki wapienne? A cementowe są. Sam napisałeś, że "Przecież tych wkrętów nie widać, jak przyjdzie ocieplenie styropianem to znikną", Ale dekarze raczej tego nie robią. Więc Twoje "wnioski są z czapy".
  15. To jest teoria. Jak znam życie, to kończenie takich prac w praktyce może trwać dziesięciolecia. Na zaprawę cementową częściej.
  16. Nie inaczej, nie inaczej. Od Władywostoku po Lizbonę.
  17. Nie wiesz/ Tradycyjnie. "Panie, zawsze tak robię i nikt się jeszcze nie przepieprzał".
  18. I to był pewnie tok ich myślenia. Jeśli to się trzyma dobrze, to nie ma o co bić piany.
  19. Ona tam wielkiej roli nie pełni, chodziło raczej o wygląd ogólny, z dalszej odległości szczegółów mocowania z ziemi chyba nie widać.
  20. Przecież ona nie ma się na czym trzymać bez wkrętów, chociaż mogli to lepiej zrobić.
  21. Ludzie małej wiary jesteście, spójrzcie co rower uciągnie!
×
×
  • Utwórz nowe...