Nie wiem, bo to mojej Ciemiężycielki... Ale faktycznie, jest dwa. Jeden stoi w szopie, nieco zapomniany, ale w pełni sprawny. Żal było za 2 dychy nie kupić zapasu, bo wygląd nie oczień, sądziliśmy, ze to się wykończy po paru miesiącach, a ta cholera służy już tyle lat... I fantastycznie zdaje egzamin! Aha, drzwiczki mają szybę. Jak się ma latarkę, to idzie wszystko obejrzeć w trakcie pieczenia...