Tylko nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Czy o stan elementów drewnianych (spękania w pełni akceptowalne), stan połączeń elementów - nie bardzo widoczne, stan zakonserwowania - diabli wiedzą, coś tam zaciapano.
Kiedyś cieśle łączyli wszystko na zaciosy, gwoździe czy śruby były jedynie elementem stabilizującym, tutaj widzę łaczenia doczołowe, ale w takiej sytuacji trudno ocenić jak to pracuje nie widząc reszty elementu, bo nie wiem w którym to miejscu więźby.