Jak wyglądają ostatnie piętra tego wieżowca to ja wiem, mieszkałem na 8-mym piętrze, ale jak się winda psuła to się chodziło górą do sąsiedniej klatki. U Ciebie rozumiem, że dobudowana część korytarza jest w przeciwną stronę niż przejście ppoż., co zasygnalizował @aru w poście #4.
W moim bloku nikt nie miał drzwi ppoż. do mieszkania, a administracja pilnowała jedynie drożności przejścia korytarzem, na którym były drzwi wahadłowe. Przejść było można, ale musiały być zawsze zamknięte.