Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    24 988
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    456

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Zależy, z jakich książek korzystał. Jeśli np. "Trzy świnki", to tam rzeczywiście, nie wszystkie przykłady są wzorcowe.
  2. Właśnie. Systemu. Bo był inny system, a teraz dokłada się do niego klocki, bez dbałości o całość. Jednej [s]durnej[/s] wpływowej babie przeszkadzał szum wiatraka, to wprowadzono prawo, ekspediujące wiatraki poza strefę wód terytorialnych i nikt się systemem nie przejmował. Teraz też wprowadza się finansowe zachęty bez analizy, jak to wpłynie na całość systemu. No i mamy to co mamy, czegóż się dziwić. Tym bardziej, że nie jest to takie łatwe, o czym przekonanali się chociażby nasi sąsiedzi. Ale my zamiast uczyć się na ich błędach, kompletnie je ignorujemy. Bo u nas się zakłada, że prawa fizyki są jak zdanie opozycji. Się je przegłosuje większością i fertig.
  3. Wszystko zależy od tego ilu prosumentów jest do tej linii wpiętych. I ilu przewymiarowało swoje instalacje. Tutaj każda sytuacja będzie niepowtarzalna. Bo owszem, większość odbiorców narzeka na zbyt wysokie napięcie sieci i w związku a tym, odłączanie instalacji fotowoltaicznych w godzinach najlepszego nasłonecznienia. Dlatego, operator mógł na stałe, odczepami, zmniejszyć napięcie w sieci by takich wyłączeń uniknąć, no i się "przedobrzyło". Oczywiście, to tylko możliwość. Jak jest naprawdę, tego bez znajomości całości zagadnienia nie sposób odgadnąć.
  4. Pierwszy raz słyszę. Przykładowy mechanizm może być spowodowany nadmierną produkcją energii przez panele w chwilach mocnego nasłonecznienia. Wiadomo, że aby oddawać moc do sieci, napięcie generowane musi być nieco wyższe, niż sieciowe. Jeśli zatem większa liczba prosumentów zaczyna zasilać sieć, napięcie rośnie nadmiernie, wykraczając poza wielkość dozwoloną. I wtedy operator sieci musiałby wyłączać falowniki prosumentów. Aby występowanie takiej sytuacji minimalizować, operator sieci obniża trwale jej napięcie. Niestety, kij ma dwa końce. W sytuacji, kiedy falowniki prosumentów nie oddają energii do sieci, jej napięcie jest z kolei zbyt niskie. Niestety, na sieciach niskich napięć nie ma automatycznej regulacji, przełączanie zaczepów trafo trzeba wykonywać ręcznie. A kto ma to robić, skoro elektryków pozwalniano?
  5. Ale jeśli nie są zgodne z projektem, to wszyscy zapłacą za prostowanie sprawy.
  6. Przede wszystkim na budowie jest inspektor nadzoru. Dobrze byłoby ustalić kto zacz i z nim pogadać. A jeśli nie, to jak piszesz. Nadzór budowlany.
  7. Niezależnie od przyjętego rozwiązania, widziałbym podpis projektanta na poprawionej wersji projektu.
  8. Przede wszystkim każdy projekt musi zawierać legendę, czyli objaśnienie zastosowanych symboli. Bo kiedyś były one znormalizowane i regulowała to norma. Ale od dłuższego czasu norma nie jest obowiązkowa, więc projektanci mogą popuszczać wodze fantazji pod warunkiem, że zamieszczą tych fantazji objaśnienie. Może legendy nie ma akuratnie na tej stronie, ale w projekcie być musi. Należy poszukać. Niepotrzebnie ograniczyłeś wyszukiwanie do grafiki. Są lepsze adresy http://elektroonline.pl/a/2408,Biblioteka-symboli-dla-projektantow https://www.dps-software.pl/pobierz-biblioteka-symboli-elektrycznych-cad-draftsight/ https://www.ige-xao.pl/cad-elektryczny/biblioteka-symboli-elektrycznych.htm
  9. Moja odpowiedź była ze słowami "jeśli nawet". I odnosiła się wyłącznie do poruszonej kwestii.
  10. No nie? Jak dzieci. W Ameryce to przynajmniej zasugerowali by coś o rewolwerach...
  11. Wtedy problem się pogłębia, bo do gry wchodzą spadkobiercy. Czwórka dzieci, każde w innej części Europy. Niektóre przepisy są straszne. Zmarł gość, miał samochód "zastavę". Wiadomo kiedy zastavy produkowano, więc jej wartość była poniżej ceny złomu. Ale zezłomować jej nie wolno, bo niby kto? Trzeba przeprowadzać postępowanie spadkowe. Masakra... A opłaty płać! Chcesz zostać właścicielem zastavy, trzeba uiścić zaległości...
  12. Teraz też tak jest. Różnica z komuną tylko taka, że teraz nikt Cię nie zmusi. I u mnie na wsi jeden pijaczyna zablokował całą perspektywiczną inwestycję. Długie, wąskie działki za stodołami połowy mieszkańców wsi, gmina planowała przeciąć drogą mniej więcej w połowie ich długości i przekształcić te grunty orne w działki budowlane. Czyli za cenę bezpłatnego udostępnienia paska swojej ziemi na drogę i uzbrojenie, każdy z właścicieli zyskiwałby dwie działki budowlane. Wszyscy przystali na to z radością, ale jeden się nie zgodził, bo on dom już ma i niczego nie potrzebuje. I tak uwalił cały projekt.
  13. Nie wiem. Całe to rozwiązanie nie jest zbyt szczęśliwe. Przecież to aż się rzuca w oczy. Nie wiem dlaczego projektant kontynuował prace nad tym projektem, kiedy to ujrzał. A musiał ujrzeć dość wcześnie i na kominie zrobił całe centrum organizacyjne, taki ważny węzeł budowli Jakoś nie tak...
  14. Tam jest taki występ przy kominie udający ścianę, pomagający ominąć zasady. Ale niestety, będą też inne problemy. Nie wiem czy masz projekty instalacji, ale na przykład wyłącznik oświetlenia też przypadałby na komin. A do wyłącznika należy doprowadzić przewody. Po kominie jest to wykluczone. Dlatego popieram cofkę dokumentacji do projektanta, niech dokonuje poprawek, bo będą to zmiany istotne.
  15. Całej działki czy tylko kawałka? Bo jeśli kawałka, to oczywiście można, ale to będzie strzał w stopę. Bo mniejsza działka z drogą warta jest więcej niż większa działka bez drogi. Dlatego odmawianie przeważnie się nie opłaca. Ale każdy ma wybór.
  16. Próbowałaś się kiedyś sądzić, albo znasz chociażby przebieg procesów w podobnych, sąsiedzkich problemach? Bo mam nieodparte przekonanie, że taki "nawożący" będzie miał dodatkową okazję śmiania się w kułak przez szereg lat. Nie wiem, czy prawdziwe.
  17. Czyli możesz. Tylko niczego nie odcinaj. Zabezpiecz (zaizoluj) jedynie końce niewykorzystanych przewodów. Aha, zabezpieczenie nadprądowe na gniazdko 1f nie może przekraczać B16A, Ty masz 3-faz B16, czyli wszystko w porządku.
  18. Jeśli jest miejsce.
  19. A oferujesz coś w zamian, czy dajesz tylko pracę dla wolontariuszy? I przynajmniej opisz miejsce inwestycji. Czy to szczere pole, czy środek lasu. Do najbliższego sklepu 7 km, spanie pod namiotem, jak sobie oczywiście ktoś rozbije...
  20. Nie stosuj OSB w łazience. Radzę tylko zieloną płytę gips/karton.
  21. To musi być ktoś, kto chodzi z opuszczoną głową.
×
×
  • Utwórz nowe...