Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    24 988
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    456

Wszystko napisane przez retrofood

  1. co się wtrącasz, on wie lepiej. Pamiętasz Tadeusza Kura? Kur wie lepiej.
  2. Mam takie pytanie. Przyszedłeś tutaj szukać poklasku, czy pytać o to jak zgodnie z prawem postąpić? Jeśli przyjmujesz do wiadomości jedynie wyrazy poparcia, to ode mnie tyle.
  3. Może się komuś przyda. https://www.domiporta.pl/poradnik/7,126866,27405467,co-buduje-sasiad-sprawdzisz-to-jednym-kliknieciem-dowiesz.html#s=BoxOpImg11 Tu adres http://wyszukiwarka.gunb.gov.pl/
  4. Po żadnym "pośrodku" Tak, jak pośrodku nie stoi płot. On stoi na działce tam, gdzie jest prawda.
  5. A nie lepiej palenisko na ognisko? I palić szyszkami, zbieranymi podczas spacerów.
  6. To znaczy, że nikt nie wie jak to wygląda. Ani opisu, ani zdjęć, ani rysunków... No wybacz, na podstawie czego opiniować? Ja zapytam, jak Ci się podoba czerwony samochód na rynku. Jak uważasz, warto go kupić? Jest wart swojej ceny? Masz tyle samo danych ile mam ja.
  7. A jakie mogą być opinie, skoro diabeł tkwi w szczegółach? Na razie rzuciłeś jedynie hasło. Jakiej opinii oczekujesz? Na podstawie czego?
  8. Gorąco było...
  9. Zbrojenia dołożyć.
  10. To zapytaj za co bierze pieniądze, Dołóż, jeśli masz wątpliwości.
  11. Ale Ty się powołujesz na akt notarialny, że działka "nieogrodzona i niezabudowana". Ale skoro był na niej płot, to poświadczyliście notariuszowi nieprawdę.
  12. A czemu ten śmietnik pod spocznikami nie jest uprzątnięty? Szopy nie mają na odpadki? Karaluchy będą sobie chwaliły takie zakamarki.
  13. Niestety, jak powietrze jest wilgotne, to para włazi wszędzie. Ale gdy powietrze się wysusza, para w takich "zbiornikach" zostaje. I się skrapla, tworząc miejsce dla następnej pary z wilgotnego powietrza. Bez wietrzenia wszystko gnije.
  14. Więc jak ta para ma stamtąd wyleźć? Którędy? Kiedyś, przed laty, malowałem drzwi. Takie drewniane, robione przez stolarza. Malowałem na zewnątrz, żeby w domu nie śmierdziało. No i kiedy zakończyłem, było już późno. Więc zostawiłem je na płask, do rana. Ale w nocy spadł deszcz. Woda znalazła drogę do środka, przez różne szpary i szczeliny i drzewo spuchło. Drzwi nie chciały się zamykać. Nawet po dwóch latach! Bo z wodą tak jest. Żeby wejść, to drogę znajdzie. Ale wyjść nie chce bez zachęty.
  15. Jeszcze raz powtórzę. Wszystko jest kwestią umowy! Zakres robót uzgadnia się PRZED a nie PO wykonaniu pracy.
  16. Dość popularne jest od dłuższego czasu montowanie np. gniazdek w ramkach. Czyli takie 4 lub 5 gniazdek w jednej ramce, ile to jest punktów? A sterowanie lampy w korytarzu, dwa przełączniki schodowe i trzy krzyżowe, ile to jest punktów? Punkty miały jakąś tam rację bytu w czasach prostych instalacji i jednorodnego materiału ścian. Pustaki albo cegła. Bo podobnie trzeba było ryć bruzdy. Ale dzisiaj? Przy tylu różnych materiałach ścian? Przy instalacjach ze scenami świetlnymi? Nie da rady. "Punkt" o niczym nie mówi i nie daje żadnego porównania. Po prostu jest nieprzydatny.
  17. Pojęcie punktu w instalacjach elektrycznych, w dzisiejszych czasach jest archaiczne i zupełnie nieprzydatne do niczego. Bo jak go zdefiniować? Ilu rozmówców, tyle definicji. Więc nigdy punkt punktowi nie jest równy. Dlatego w umowach cywilno - prawnych tym bardziej nie można stosować określenia tak niejednoznacznego. Podstawą wyceny wykonawstwa instalacji elektrycznej, jak też innych robót budowlanych, jest kosztorys. Może być uproszczony, może być przybliżony, ale kiedy potrzeba określeń dokładnych, ma swoją ustaloną bazę. I tego się trzymajmy w profesjonalnym poradniku. A punkt niech odejdzie do lamusa historii, gdzie jego miejsce.
  18. Jeśli takie zadanie wyszczególniono w umowie, to powinna. Jeśli natomiast takiego punktu w umowie nie było, to niby z jakiej paki?
  19. Owszem, z tym, że na zewnątrz nie ma takiego ograniczenia powierzchni do dyspozycji. Więc można rozwinąć skrzydła. Wcale nie musisz odpowiadać, nie ma problemu. Ja chciałem sie dowiedzieć co na piętrze, znaczy w sensie jak często schody będą używane. Ale skoro uznajesz, że zbytnio wtrącam się w prywatność, to spoko. Już uciekam.
  20. Ale to ma na zewnątrz, a nie w środku. Trochę inna sprawa.
  21. 1. Wtedy, kiedy zezwolono na budowę na zgłoszenie, też były takie zamierzenia. Szybko okazało się, że nic z tego. Poza tym wymogi urzędników bywają różne w różnych powiatach. 2. Z rysunkami "na kolanie" może nawet wybudujesz, ale ze sprzedażą mogą być i będą problemy, o czym mówi artykuł. Miałbyś zaufanie do "dokumentacji" rysowanej w przedszkolu, gdybyś Ty miał zostać nabywcą?
  22. Nie mam propozycji dopóki nie wiem, co ma być na piętrze. Przecież w domach na poddasze robi się wejścia o wiele bardziej dyskretne.
×
×
  • Utwórz nowe...