Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    25 392
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    481

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Utworzenie drogi jest warunkiem czegokolwiek.
  2. A Ty przeczytałeś? I co tam napisali?
  3. Przecież jakieś puste miejsce na ścianie się znajdzie. Wyloty wentylacji się przesuwa. Gorzej w wieżowcach, gdy ścianka jest betonowa, ale i tak bywało.
  4. Tylko grilla można postawić.
  5. Ale trzeba to zeżreć, więc w sytuacji, kiedy nie je się na budowie śniadania brudnymi rękami, wszystko jest ok. To jest takie ostrzeżenie jak w Ameryce nadruk na kubkach z kawą, że jest gorąca i można się oparzyć. Ostrzeżenie dla zupelnie niekumatych. Tylko jeśli ktoś niekumaty, to jak zrozumie słowo pisane? Tego amerykańskie sądy nie wyjaśniają.
  6. A niby czemu nie? Gdyby miało się rozsypać, to balkonów by nie robiono w ogóle.
  7. Wszystkie zasady zamieszczono w WT dla budynków. http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190001065/O/D20191065.pdf Przeczytaj rozdział 5 przewody kominowe oraz rozdział 6 wentylacja i klimatyzacja. Od strony 34. Na przykład: § 148. 1. Wentylację mechaniczną wywiewną lub nawiewno-wywiewną należy stosować w budynkach wysokich i wysokościowych oraz w innych budynkach, w których zapewnienie odpowiedniej wymiany powietrza nie jest możliwe za pomocą wentylacji grawitacyjnej lub wentylacji hybrydowej. W pozostałych budynkach może być stosowana wentylacja grawitacyjna lub wentylacja hybrydowa. 2. W pomieszczeniu, w którym jest zastosowana wentylacja mechaniczna lub klimatyzacja, nie można stosować wentylacji grawitacyjnej ani wentylacji hybrydowej. Wymaganie to nie dotyczy pomieszczeń z urządzeniami klimatyzacyjnymi niepobierającymi powietrza zewnętrznego. Ale to pewnie da się przesunąć. Znaczy, w ścianie. Jeśli ściana z pustaka, to nie powinno być problemu.
  8. To kiepsko. Okap ma możliwość pracy z wentylatorem, co jest zabronione przy wentylacji grawitacyjnej. I tego nie wolno zrobić! Zresztą, zakwestionują Ci to przy kontroli wentylacji. Czy w bloku jest gaz?
  9. A to jest dom, czy mieszkanie... Ile kondygnacji... Nic nie wiadomo.
  10. Przecież wiadomo od dawna, że lepiej być młodym, zdrowym i bogatym niż starym, chorym i biednym.
  11. A jak stawiałeś to miałeś jego zgodę? Na podstawie czego postawiłeś?
  12. Nie jest to takie aj waj. Montując parawan na wannie masz zaledwie 70 cm przestrzeni, czyli ciasno. No i w wannie łatwiej się pośliznąć, Kabiny przeważnie są większe i bezpieczniejsze. I żeby była jasność. W mieście mam kabinę, a na wsi wannę z parawanem. A więc wypowiadam się na podstawie doświadczeń.
  13. Też mi się tak wydaje. Ja mam od kabiny syfon poziomy, a więc spadek rur jest naprawdę minimalny. I woda tak samo stoi. Bo stać musi. Od czasu do czasu używam profilaktycznie "kreta" i już parę lat wszystko działa bez zarzutu.
  14. Wjeżdżasz sam, czy żona też?
  15. No właśnie. Większość "badaczy" nie bierze pod uwagę kompletności zagadnienia. I robią tak nawet poważne instytucje. A przecież do bilansu należałoby także wrzucić transport, zarówno paneli jak i wszelkich urządzeń czy elementów towarzyszących. Chociażby wspomniane przez Ciebie uchwyty dachowe. No i sprawa utylizacji. Ktoś tam deklarował wprawdzie, że ze starych paneli można płot zrobić, ale wszystkie w płot nie wejdą.
  16. Od kiedy jest założony?
  17. Oczywiście, że tak. A w dodatku, jeśli nawet nie mamy profesjonalnych narzędzi do przycinania, to jest parę sposobów na ukrycie tegoż. Można na przykład wykorzystać końce cięte przez producenta. Trochę zabawy... Panele są naprawdę wdzięcznym tematem do praktykowania wykończeniówki. Tylko kolana trzeba mieć sprawne.
  18. Końcowy rezultat jest oczywiście "zielony". Ale gdy zaczynamy badać tzw. ślad węglowy, czyli ingerencje w środowisko związane z wyprodukowaniem i transportem paneli, oraz całej ich otoczki, a także kwestie ich utylizacji po wykorzystaniu, to tej "zieloności" robi się coraz mniej. A na koniec ta "zieloność" zaczyna być dyskusyjna. W sumie, ta cała zabawa, coraz bardziej zaczyna przypominać kupno respiratorów przez ministerstwo zajmujące się zdrowiem. I maseczki od instruktora nauki jazdy na nartach. Wiele szumnych pięknych słów, pieniądze znikają, a maseczek nie ma, tak samo jak respiratorów. No i, oczywiście, wszystko odbyło się legalnie.
  19. Wtedy, kiedy się jakiś mądry urodzi i dorośnie. Na razie jeszcze nie było takiego w historii ludzkości.
  20. Działka bez dostępu do drogi nie może być działką budowlaną.
  21. Jak głosi fama, wykonawcy ostatnio rezygnują z budowy. Wolą nawet zapłacić kary umowne... Inflacja wykańcza tych, którzy umowy podpisali zbyt wcześnie. Ot, taki mamy dzisiejszy klimat... Inwestycyjny, oczywiście.
  22. Właśnie. A ja mam do niego dojazd (i dojście) drogą gminną (nieutwardzona, z koleinami). Użytkowaną przeze mnie, szwagra i sąsiadkę. Tyle! Droga, dla trójki właścicieli. Czyli w zasadzie żadnego zagrożenia dla dzieci, bo tam się jeździ na drugim biegu i na małym gazie. A boisko ogrodzone wysoką siatką.
  23. Nie miała baba kłopotu, kupiła se cielę. Chcesz mieć podobną, stałą zabawę, zrób strop drewniany. Uciechę będziesz miał, że hej!
  24. Tak, niestety. Ze skuwaniem zaczekaj, bez paniki. To trzeba najpierw wysuszyć. Może potrwać długo. Nie będzie grzyba, jeśli pomieszczenia będą wietrzone.
  25. Ano nie. Wrotki na mnie żadne nie pasują, rowerek też nie... Tyle, że za stodołą mam Orlika. Ogrodzonego i z oświetleniem stadionowym. Prawnuki mogą się na nim rolkować, aż im bańki z nosa wylezą. I nawet nie muszą się latem prażyć od asfaltu, bo ta nawierzchnia nie grzeje się tak jak beton czy asfalt.
×
×
  • Utwórz nowe...